jako ze jestesmy prawie rowiesnikami to nie mozesz praktykowac prawa zbyt dlugo.Jankiel pisze:Niestety, nie siedzisz w tym i nie znasz się. Reformy Kwiatkowskiego były świetne, szkoda, że nie został na kolejną kadencję (dobrze, że nie głosowałem na PO, bo bym sobie dzisiaj pluł w brodę).quas pisze:zly nie byl. ale tez na kolana nie powalalIngen175 pisze:Znaczy Krzysztof Kwiatkowski tych cech nie miał ? I pewnie był złym ministrem ?
E-sad i nagrywanie rozpraw to rzeczy niby mało spektakularne, ale tak zajebiscie przyspieszajace postepowanie. Rejestr testamentów i zmiany w zakresie spadkobrania czy ujednolicenie hipotek to też bardzo dobre reformy. One rozwiązują realne problemy, a nie są to bzdury w stylu "zakaz kominiarek na demonstracjach".
Nie przypominam sobie ostatnio lepszego ministra sprawiedliwości. Ćwiąkalski był dużo, dużo słabszy.
Nie prawda. Po pierwsze, Kwiatkowski nie był kiszącym się we własnym sosie prawnikiem, tylko urzędnikiem państwowym. Trzeba się na czymś znać, by nie dać sobie wciskać kitu. Spotka się taki Gowin z I prezesem SN czy prezesem Rady Radców Prawnych i o czym porozmawiają? Urobią go prawnicy jak chcą. Skąd Gowin ma wiedzieć, czego brakuje wymiarowi sprawiedliwości? Skąd może wiedzieć, że zwykłe postępowania zabija obieg korespondencji, bo miesiąc się czeka, zanim wszyscy zostaną oficjalnie poinformowani na piśmie? Skąd może wiedzieć, że sprawy karne przeciągają się przez ręczne protokołowanie i ponowne przesłuchiwania wszytkich świadków, których prokurator już przesłuchał?Ja się z tą nominacją zgadzam. Bardzo ważną kwestią dla wymiaru sprawiedliwości jest przewietrzenie wszelkich koterii i grup wzajemnej adoracji. Do tego akurat ktoś spoza środowiska jest znacznie lepszy niż kolejny prawnik kiszący się we własnym sosie
wiec skoro o w/w problemach wiesz Ty (poczatkujacy) to zakladam ze wiedze taka powinny posiadac tez osoby pelniace funkce "szefow departamentow" czy jak zwac te twory wewnatrz ministerialne.
za to minister ma byc persona wystarczajaco silna by zmiany wprowadzic w zycie.
Kwiatkowski nie byl zly (tutaj sie zgadzam), z tym ze mial zbyt male przebicie polityczne by utrzymac stanowisko. trudno.