Pare noobowskich pytań.
Moderator: Afro
Chodziło mi o jakieś pudełka/torby/własne patenty z cyklu 'zrób to sam'
Nie będę jeździł z takim misiem w rękach w tramwaju
Nie będę jeździł z takim misiem w rękach w tramwaju
Wisła Kraków.
The maw to czar typu direct damage:!Młody! pisze:jak działa 6 czar
MAŁA WERSJA: Wychodzi na 15+. Kładziesz mały wziernik gdziekolwiek w 18 calach od czarodzieja, po czym rzucasz jednoceśnie kostką artyleryjską jak i skaterką (jak przy strzale z stone throwera), po czym przesuwasz owy template o ilość cali pokazaną na artyleryjce w kierunku pokaznym na skaterce. Jeżeli na artyleryjce wypadł misfire, przeciwnik może ustawić wziernik gdziekolwiek chce na polu bitwy i znowu rzuca się skaterką i artyleryjką by ustalić gdzie poleci. Jeśli znowu wypadnie misfire należy go przeżucać tak długo aż wypadnie co innego.
Kiedy w końcu pozycja wziernika zostanie ustanowiona, w tymże niemiłym miejscu otwiera się nagle gęba straszne ogrzego bóstwa. Wszystkie modele choć częściowo przezeń zakryte muszą zdać test inicjatywy. Modele, które zdały ów test kaleczą się jedynie o zęby dostając autohita z siłą 3. Ci którym się to nie uda są pożerani i dostają trafienie z siłą 7 i multiplikacją ran D6.
DUŻA WERSJA: wychodzi na 21+, dokładnie to samo co mała, z tą jedynie różnicą że używa się dużego wziernika.
Ja podczepiłem 2 większe magnesy i tak jak resztę figsów w skrzynce narzędziowej wyklejonej blachą. Jeżeli jednak nie miałbym takowej, to miałbym zdecydowanie spooory problem z efektywnym przenoszeniem tak dużych zwierzakówSevi pisze:W czym przenosicie stonehorna/thundertuska?
Kiedyś grejtsłordy to były grejtsłordy, a nie jakieś "miecz + tarcza"...
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Lore of death + gruts sickle. Mi się sprawdza w 100%. Do tego jak się gigantem uda wjechać w steamtanka to też moze być wesoło .
Takie pytanie jak przenosicie swoje ogry? Ja trzymam je w skrzynce narzędziowej + krzywo wycięcte gąbki . Z powodu nie małej wielkości ogrowych modeli ledwo mieści mi się tam armia na 1-1.2k i raczej na murfangi które planuję właśnie kupić nie będzię miejsca Czy są jakieś lepsze sposoby na przenoszenie armi ogrów?
Pozdro Czcibor
Pozdro Czcibor
Sporo w to zainwestowałem, ale nie żałuję. W Brico Marche kupiłem dużą skrzynkę narzędziową 26'' (ok. 65zł). Oprócz tego że sama w sobie jest duża ma nasadkę z rowami o szerokości akurat jednego ogra. Do tego u gremlina zakupiłem blachy ocynkowane (takie jak do movement trayów) do wyklejenia owej nasadki i wnętrza skrzynki (z przesyłką jakieś 70zł). Następnie w sklepie xinxin.pl kupiłem sporo mniejszych i większych magnesów neodymowych walcowych (z przesyłką jakieś 65zł). Podmagnesowałem ogry (1 na sabretuska,2 małe na ogra, 3 małe na ironblastera/mournfanga, 2 duże na stonehorna). I jestem baaardzo zadowolony. Wyjmowanie armii jest szybkie i bezproblemowe. Na turnieju można łatwo sprzątać ze stołu na bieżąco i być po bitwie gotowy do następnej jak jest poślizg. Do pociągu można brać spokojnie. Super, dla ogrów myślę najlepsza metoda ze względu na dużą ilość modeli niestandardowej wielkości i kształtu (blaster,mournfangi,stonehorne,giguś...).Czcibor pisze:Takie pytanie jak przenosicie swoje ogry?
Kiedyś grejtsłordy to były grejtsłordy, a nie jakieś "miecz + tarcza"...
Zrobiłbyś zdjęcie takiej spakowanej walizy, cały czas zastanawia mnie jak można tam upchać Stonehorna np. Ja wszystkie większe figsy noszę w osobnej torbie. Zastanawiałem się też nad zakupem tych gąbek od Safe and Sound, wyglądały dosyć sensownie.
"You either die a cyka or live long enough to become a blyat"
Witam.
Jakby był ktoś zainteresowany to mogę pomóc. Ja mam patent na wszystkie figurki taki, że podklejam sobie je folią magnetyczną, taką jak na reklamy na taksówkach. Następnie wycinam z blachy ocynkowanej podkładki pod regimenty i maluje brązową farbą do metalu. W ten sposób zarówno podczas transportu, jak i samej gry mam komfort że nie latają wszędzie. Folia magnetyczna lepsza niż neomagnesy, bo trzyma powierzchniowo i starcza w zupełności do transportu. ( Z neomagnesami często podczas bitwy tray był poruszany, podczas usuwania poległych... niby milimetry, ale krzywo patrzy przeciwnik. No i pewnie nie raz wam się zdarzyło, że neomagnes odkleił się od figurki i został na blasze). Modele pojedyncze i monstery wrzucam po prostu na inny tray. Następnie dno skrzynki narzędziowej też wyklejam ową folią, jak i wspomnianą półkę. Boki skrzynki i spód półki oklejam pianką akustyczną na wszelki wypadek. Folie wycinam ploterem tnącym także sprawnie każdy wymiar wychodzi, zaś samą skrzynkę mogę okleić jakimś wybranym wzorem.
Foty: http://img836.imageshack.us/slideshow/w ... 03345h.jpg
Kontakt przez pm, albo pod adresem brygraf@gmail.com.
Brygu.
Jakby był ktoś zainteresowany to mogę pomóc. Ja mam patent na wszystkie figurki taki, że podklejam sobie je folią magnetyczną, taką jak na reklamy na taksówkach. Następnie wycinam z blachy ocynkowanej podkładki pod regimenty i maluje brązową farbą do metalu. W ten sposób zarówno podczas transportu, jak i samej gry mam komfort że nie latają wszędzie. Folia magnetyczna lepsza niż neomagnesy, bo trzyma powierzchniowo i starcza w zupełności do transportu. ( Z neomagnesami często podczas bitwy tray był poruszany, podczas usuwania poległych... niby milimetry, ale krzywo patrzy przeciwnik. No i pewnie nie raz wam się zdarzyło, że neomagnes odkleił się od figurki i został na blasze). Modele pojedyncze i monstery wrzucam po prostu na inny tray. Następnie dno skrzynki narzędziowej też wyklejam ową folią, jak i wspomnianą półkę. Boki skrzynki i spód półki oklejam pianką akustyczną na wszelki wypadek. Folie wycinam ploterem tnącym także sprawnie każdy wymiar wychodzi, zaś samą skrzynkę mogę okleić jakimś wybranym wzorem.
Foty: http://img836.imageshack.us/slideshow/w ... 03345h.jpg
Kontakt przez pm, albo pod adresem brygraf@gmail.com.
Brygu.
Ja swoje grubaski transportuję w takich pudełkach:
Kupione w Castoramie za jakieś 3 zł. Mam takie dwa i spokojnie mieszczę armię
W górej części w każdym 'okienku' mieszczą się po dwa ogry, w dolnej podłużnej mieszczą się dwa mounfangi, sztandarowi i jeźdźcy z mournfangów, coś większego też wejdzie - np metalowy gigant
Ironblastera i ogry które się nie mieszczą w w/w pudełkach transportuję w takim pudełku:
Mieści się 6 maneaterów i działo, jakieś kotki też się zmieszczą, a wszystko jest owinięte papierem i nic się nie łamie/obija
Jedyny problem mam z Stonehornem
Nie mam odpowiednego pudełka, póki co
Kupione w Castoramie za jakieś 3 zł. Mam takie dwa i spokojnie mieszczę armię
W górej części w każdym 'okienku' mieszczą się po dwa ogry, w dolnej podłużnej mieszczą się dwa mounfangi, sztandarowi i jeźdźcy z mournfangów, coś większego też wejdzie - np metalowy gigant
Ironblastera i ogry które się nie mieszczą w w/w pudełkach transportuję w takim pudełku:
Mieści się 6 maneaterów i działo, jakieś kotki też się zmieszczą, a wszystko jest owinięte papierem i nic się nie łamie/obija
Jedyny problem mam z Stonehornem
Nie mam odpowiednego pudełka, póki co
Wisła Kraków.
Afro pisze:Zrobiłbyś zdjęcie takiej spakowanej walizy
Mówisz, masz. Niestety zdjęcie robiłem grzejnikiem, to czarne duże to stonehorne.
Dodam tylko że przy użyciu wspomnianej nakładki i lepszego ułożenia figsów wchodzi 3 razy więcej.
Kiedyś grejtsłordy to były grejtsłordy, a nie jakieś "miecz + tarcza"...
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Te ogry to ze speed of light bo po ścianach zapierniczają
Ze zwykłego ogra, mój wygląda tak:
Nabrzusznik od irona, sztandar zwykły + gnobar 'uwaga' w łapie broń od irona, z tyłu tacha beczkę, a na ramieniu ma imperialną tarczę od ironów
Kiedy go sklejałem nie było fajnych głów, bo teraz dałbym mu głowę od ogrów od stonehorna, ale ta zwykła i tak wygląda bardzo fajnie
U mnie się wyróżnia bo: ma gnoblara u góry (resztę sztandarów mam 'zwykłą') i dwuręczną broń niesie w jednej ręce - jest pakerem
Nabrzusznik od irona, sztandar zwykły + gnobar 'uwaga' w łapie broń od irona, z tyłu tacha beczkę, a na ramieniu ma imperialną tarczę od ironów
Kiedy go sklejałem nie było fajnych głów, bo teraz dałbym mu głowę od ogrów od stonehorna, ale ta zwykła i tak wygląda bardzo fajnie
U mnie się wyróżnia bo: ma gnoblara u góry (resztę sztandarów mam 'zwykłą') i dwuręczną broń niesie w jednej ręce - jest pakerem
Wisła Kraków.