Demony znerfione
Re: Demony znerfione
Z masterem oczywiste, już poprawiłem. A co do 4lvlu, to bez jaj.
A z tym Baleswordem to co ty chcesz złapać. Przecież żaden kumaty gracz nic Ci nie podstawi pod takiego GUO. Zresztą nad czym się rozwodzimy. Kijowy ten draft i tyle. Wymusza branie jedynego sensownego gratera jakim jest Wrona. Bez magii wspomagającej demoniczne klocki są gówno warte i kropka.
Bez kitu, chciałbym mieć takie gówniane oddziały w armii Za 12 pkt wyjebane staty, ward 5+, re-rolle na hita, asf czy KBki z bazy, dobre i tanie bannery, jednostki będące COREM to faktycznie kupa
Czas się nauczyć grać, a nie jechać prostym jak cep powergamerskim schematem rodem z 7 edycji
Czas się nauczyć grać, a nie jechać prostym jak cep powergamerskim schematem rodem z 7 edycji
Tylko w odróżnieniu od innych armii te jednostki nie mogą dawać Flee. A jaka jest tego potęga w tej edycji możesz zobaczyć na przykładzie lizaków Poza tym większość bonusów, któe wypisujesz jest dopiero po wstawieniu tam heralda. Więc nie cwaniakuj
Kołata jak Ci wyszło, że bloodki z hatem kosztują 12 pkt za model? Bo mi wychodzi, że przy oddziale 28 i gołym cherlaku wychodzi jakieś 14 za chłopa (cherlaka przeliczyłemna 3 bladych). Przy 3T, 1A i 4I wychodzi całkiem zbalansowany koszt, prawda? A co do prostego jak cep schematu z 7ed to proszę wymyśl coś ciekawszego, co będzie jako tako działać na stole
Wieszkto pisze:Wiesz gdybyś mnie nie traktował poważnie i nie czuł się winny to byś się tym postem nie tłumaczył tylko byś mnie olał a ty odpisałeś.Szaman pisze:wieszkto - zabawny jestes...
Już porównałem. Ale te armie są gięte A tak na serio to cieszę się, że ostatecznie nie kupiłem sobie tych demonów. Na euro będą miały biedaki ciężko.
Wieszkto pisze:Wiesz gdybyś mnie nie traktował poważnie i nie czuł się winny to byś się tym postem nie tłumaczył tylko byś mnie olał a ty odpisałeś.Szaman pisze:wieszkto - zabawny jestes...
Dobra...nie pierdolta.
Ten temat powstał nie po to żeby narzekać, tylko po to by pogadać o możliwościach w kontekście nowego draftu.
Marudom i złośliwcom mówimy stanowcze...nara!
Ten temat powstał nie po to żeby narzekać, tylko po to by pogadać o możliwościach w kontekście nowego draftu.
Marudom i złośliwcom mówimy stanowcze...nara!
Bearded Unclean 'Un pisze:Fuck, będe miał na pieńku z Drobnymi Wałeczkami
No niestety wrona jest bardzo drogim magiem. A jesli chodzi o walke nim, to wcale nie jest taki słaby (nie wiem czy jest jakiś mocniejszy monster od niego), tylko jest zbyt drogi żeby ryzykować. Raczej sie nim wchodzi do walki jako support, albo zabijanie śmiecia, jest zbyt dobry mimo wszystko żeby sie nim nie bić. Dlatego myślałem żeby mu dać lora typu light albo beast, który ma dużo augumentów, które można rzucać 360 i do walki. Jak se wrzuci +3A i +3S, to ma 8 ataków s9, nie tak słabo, jak dla mnie.
A co do guo, to jak ma tego balesworda, to przeciwnik bedzie przed nim spieprzał, a on aż taki wolny nie jest. Dawanie na nim lvlu magii jest nieopłacalne bo ze swoimi śmiesznymi 4 atakami, zbyt wiele nie zrobi, i bez możliwości ignora miscasta, prawdopodobnie go wydupi w 2-3 turze i pozamiatane. Dlatego na innych GD, poza LoC raczej nie rzucam czarów na wiecej niż 2, max 3 kostach. Hmm pamiętam jak miałem kiedyś kipera z 1lvl, i o rzuce sobie głupotke na jakis oddział na 2 kościach, jeb po kiperze, dziękuje dowidzenia
A co do guo, to jak ma tego balesworda, to przeciwnik bedzie przed nim spieprzał, a on aż taki wolny nie jest. Dawanie na nim lvlu magii jest nieopłacalne bo ze swoimi śmiesznymi 4 atakami, zbyt wiele nie zrobi, i bez możliwości ignora miscasta, prawdopodobnie go wydupi w 2-3 turze i pozamiatane. Dlatego na innych GD, poza LoC raczej nie rzucam czarów na wiecej niż 2, max 3 kostach. Hmm pamiętam jak miałem kiedyś kipera z 1lvl, i o rzuce sobie głupotke na jakis oddział na 2 kościach, jeb po kiperze, dziękuje dowidzenia
- Khuman
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7116
- Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>
rok temu grałem Wroną z Lightem, dawało sobie świetnie rady, z tymi nowymi górkami myślę że jest to dobry GDSpawn pisze:No niestety wrona jest bardzo drogim magiem. A jesli chodzi o walke nim, to wcale nie jest taki słaby (nie wiem czy jest jakiś mocniejszy monster od niego), tylko jest zbyt drogi żeby ryzykować. Raczej sie nim wchodzi do walki jako support, albo zabijanie śmiecia, jest zbyt dobry mimo wszystko żeby sie nim nie bić. Dlatego myślałem żeby mu dać lora typu light albo beast, który ma dużo augumentów, które można rzucać 360 i do walki. Jak se wrzuci +3A i +3S, to ma 8 ataków s9, nie tak słabo, jak dla mnie.
uciekać po co? masz 4A trafiasz na 4+ ranisz 2 o ile ktoś niema z dupy pary warda czy coś w tym stylu, Tstomp to 3 kolejne rany, czyli zaledwie 5CR jak statystyka nie okłamie vs trzy szeregi, banner, i jakaś rana albo dwie, muzyk i się sypiemy, średni jest, z herosami genialny, z czołgiem też ale na unity beznadziejny, każda elita ( po za SKV ale tu są szeregi i itp., i w BOCh ale tu jest albo hate co turę albo miliard A z 5/6S ) trafia go na 3+, jak ma 5S rozkręca go po skutecznie, a banishent z 5S zrobi z niego czystegoSpawn pisze:A co do guo, to jak ma tego balesworda, to przeciwnik bedzie przed nim spieprzał, a on aż taki wolny nie jest. Dawanie na nim lvlu magii jest nieopłacalne bo ze swoimi śmiesznymi 4 atakami, zbyt wiele nie zrobi, i bez możliwości ignora miscasta, prawdopodobnie go wydupi w 2-3 turze i pozamiatane. Dlatego na innych GD, poza LoC raczej nie rzucam czarów na wiecej niż 2, max 3 kostach. Hmm pamiętam jak miałem kiedyś kipera z 1lvl, i o rzuce sobie głupotke na jakis oddział na 2 kościach, jeb po kiperze, dziękuje dowidzenia
Po pierwsze to kwestia tego czego potrzebujesz od magii.lohost pisze:ja nie potrafie zrozumiec tego fenomenu jakim stala sie teraz wrona...4lv mag ze znajomoscia lora, kosztujacy ~600pkt, ktory bedzie boostowal te klocki stojac za gorka? do kombatu nim nie wlecisz chyba ze w lucznikow, samego go nie zostawisz bo gutterzy i kameleony(czy 10 shadow) go rozdrobnia, stoisz w najdalszym miejscu od parku maszynowego bo nawet glupi mozdziez moze strzelic do niego indirectem o orkach, brecie, krasnalach nie wspominajac tam pojedynczych epizodow w postaci heleny(5 armii?)...wiec birona nie wchodzi bo ma 12 cali, wysokie cstingi na shadole... co jest takiego zajebistego raptem we wronie, bo od 2 dni rozkminiam dlaczego ma stac sie moim nowym "ulubionym" grejterem.
Mi daje to tylko wrona.
Po drugie nowe eurostoły. Podobno pełne górek. i domków na środku.
jak będą już ostatecznie znane, będzie można podjąć decyzję.
Ja już trochę wcześniej LoC grałem i jak miałem za czym się kitrać to było ok.
Dla mnie 250 punktów wydane na Heraldów Tz (+min 126 na. Horrory) nie ma sensu.
Jakos nie widze zwrotu z tych 370 punktow. Na razie, bo sprobuje i tej opcji.
Można minimalnie, bez heralda i scroll na Bloodziu. Ale imho piechoty demoniczne bez wsparcia magii są tylko niezłe.
A mogą być świetne.
I na koniec. A jakie masz inne wyjścia na magię z RB niż wrona?
Masz magię Tz, GuO lub jej brak (slaneshowa jest zbyt słaba).
I stąd Wrona.
Bearded Unclean 'Un pisze:Fuck, będe miał na pieńku z Drobnymi Wałeczkami
A przenieśta się do naszego zakątka.JaceK pisze:Dobra...nie pierdolta.
Ten temat powstał nie po to żeby narzekać, tylko po to by pogadać o możliwościach w kontekście nowego draftu.
Marudom i złośliwcom mówimy stanowcze...nara!
Można moda prosić? Niech wydzieli od któregoś posta do działu demonów.
Ja widze to tak:
Skoro magie nam udupili a 600 pkt za maga to duuuużo to może trzeba się tylko bronić => -2 do casta i scroll
skoro klocki nam udupili to może trzeba znaleść inne rozwiązanie i tu mam pytanie:
co jest lepsze do klepania ogólnie (bierzemy pod uwage i ST i elitarną piechote):
Bloothirster 450
Awersome strenght 75
Armour of Khorn 15
czy
Keeper of Secrets 450
Spirit Swallower 100
BT bije LT ale z piechotą sobie średnio radzi, bo jak dostanie 3W wklepy to nie poślemy go już w żąden kombat
KoS bije się z każdą piechotą, ale słąbo sobie radzi z LT, ale nie ma strachu że może zginąć w Kombacie
Skoro magie nam udupili a 600 pkt za maga to duuuużo to może trzeba się tylko bronić => -2 do casta i scroll
skoro klocki nam udupili to może trzeba znaleść inne rozwiązanie i tu mam pytanie:
co jest lepsze do klepania ogólnie (bierzemy pod uwage i ST i elitarną piechote):
Bloothirster 450
Awersome strenght 75
Armour of Khorn 15
czy
Keeper of Secrets 450
Spirit Swallower 100
BT bije LT ale z piechotą sobie średnio radzi, bo jak dostanie 3W wklepy to nie poślemy go już w żąden kombat
KoS bije się z każdą piechotą, ale słąbo sobie radzi z LT, ale nie ma strachu że może zginąć w Kombacie
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
Co do Wrony Jacek ma absolutnie rację - tutaj chodzi o boosty klocków walce.
Blodki z herlakiem ok, ale drugie bez herlaka i hate nie są rewelacyjne jak na swoje 350 punktów. Do tego dość mała perspektywa w specialach.
W magiach demonicznych nie ma żadnych czarów wspierających combat i to boli (jest tylko3 w slaaneshu, ale nie ma jak tego wziąć)
Ile głów, tyle pomysłów. Fajnie jednak jak troszkę polskie demony potestują sobie różne wersje niż po pierwszym masterze przyjmie się jakiś standard i wszyscy będą na nim grać...
Ja mam swoje 2 opcje, dzisiaj jedną testowałem. Tragedii nie było, ale pierdolnięcia niestety też nie.
Kołata, Fluffy - W chwili obecnej wydaje mi się, że Orki na luzie mogą sobie poradzić z demonami. Mają strzelanie, magię i możliwość wystawiania mega twardych klocków w chorej liczbie 35. Policzcie sobie savage big uni wersus blodki bez boostów z magii, daje radę co nie?
Jedno jest pewne, jak to zgrabnie ujął Jacek - TO WCIĄŻ SĄ DEMONY!
Czyli sranie po gaciach na wejściu, zdawane wardy, oblane feary i jeszcze raz zdawane wardy i to wkurwienie na twarzy przeciwnika, ten buraczany grymas niedowierzania, to klnięcie na statystykę, pecha, kostki, stół, babkę, rabkę i krasnoludki, a wszystko dlatego, że znowu zdałeś tego cholernego warda..... Taaaaak....
Powodzonka!
Blodki z herlakiem ok, ale drugie bez herlaka i hate nie są rewelacyjne jak na swoje 350 punktów. Do tego dość mała perspektywa w specialach.
W magiach demonicznych nie ma żadnych czarów wspierających combat i to boli (jest tylko3 w slaaneshu, ale nie ma jak tego wziąć)
Ile głów, tyle pomysłów. Fajnie jednak jak troszkę polskie demony potestują sobie różne wersje niż po pierwszym masterze przyjmie się jakiś standard i wszyscy będą na nim grać...
Ja mam swoje 2 opcje, dzisiaj jedną testowałem. Tragedii nie było, ale pierdolnięcia niestety też nie.
Kołata, Fluffy - W chwili obecnej wydaje mi się, że Orki na luzie mogą sobie poradzić z demonami. Mają strzelanie, magię i możliwość wystawiania mega twardych klocków w chorej liczbie 35. Policzcie sobie savage big uni wersus blodki bez boostów z magii, daje radę co nie?
Jedno jest pewne, jak to zgrabnie ujął Jacek - TO WCIĄŻ SĄ DEMONY!
Czyli sranie po gaciach na wejściu, zdawane wardy, oblane feary i jeszcze raz zdawane wardy i to wkurwienie na twarzy przeciwnika, ten buraczany grymas niedowierzania, to klnięcie na statystykę, pecha, kostki, stół, babkę, rabkę i krasnoludki, a wszystko dlatego, że znowu zdałeś tego cholernego warda..... Taaaaak....
Powodzonka!
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
Haha do zdawania wardów trzeba mieć takie specjalne kostki - pomarańczowe z czarnymi oczkami a la marek bąk Mi niestety to wygląda w kratkę. W jednej bitwie 2/3, w drugiej na starcie nic. Sranie po gaciach jest. Zwłaszcza jak grasz na jakiegoś defensa i podchodzisz kolesiowi w pierwszej turze wszystkim pare cali od niego ;P
Widać, że długo grasz w tą grę . Do teraz pamiętam KoSa Liddera, który 4 razy oszukał śmierć...Cauliflower pisze: Jedno jest pewne, jak to zgrabnie ujął Jacek - TO WCIĄŻ SĄ DEMONY!
Czyli sranie po gaciach na wejściu, zdawane wardy, oblane feary i jeszcze raz zdawane wardy i to wkurwienie na twarzy przeciwnika, ten buraczany grymas niedowierzania, to klnięcie na statystykę, pecha, kostki, stół, babkę, rabkę i krasnoludki, a wszystko dlatego, że znowu zdałeś tego cholernego warda..... Taaaaak....
Powodzonka!