Kilka pytań początkującego

[Luthoruc]

Witam wszystkich




Jestem nowym użytkownikiem w związku z czym prosiłbym na początku o dozę cierpliwości i wyrozumiałości względem mojej osoby. Potrzebuję trochę pomocy i jednocześnie istotnych dla mnie wskazówek związanych z wdrożeniem do tego systemu bitewnego.


Przejdę jednak do rzeczy....Zorientowałem się na rynku i z tego co się dowiedziałem, to na chwilę obecną ukazał się rulebook do 8 edycji Warhammera, natomiast army booki w większości to 7 edycje. W związku z tym mam pytanie, czy (są już) 8 edycyjne army booki, a jeśli nie, czy jest sens w tej chwili kupować te które są w sprzedaży? Czy GW szykuje w tym roku (w najbliższym czasie) wydanie army booków do 8 edycji?


Czy jeśli obowiązują zasady 8 edycyjne, to jak to się ma do przepisów poszczególnych armii z 7 edycji? Czy są jakieś sprzeczności? Jak to wygląda?


Konkretniej powyższe pytania dot. przede wszystkim armii: Imperium i Bretonnia. Akurat te najbardziej mi wpadły w oko i na dzień dzisiejszy zastanawiam się nad ich zbieraniem i zabawą.


Z racji tego, że jestem początkujący zdecydowałem, że "na start" zaopatrzę się w rulebook, żeby tymczasowo zgłębić większość zasad systemu, następnie zakupienie army booka i rozpoczęcie kupowania figurek. Pytanie czy również widzicie w tym logikę i systematykę? Czy przypadkiem nic mi nie umknęło?


Kolejne pytanie... Jestem mieszkańcem Malborka. Czy na forum jest ktoś właśnie z tego miasta lub okolic np. Tczew,Elbląg ew. Trójmiasto?
Czy znalazł by się ktoś, kto doradziłby w kwestiach dot. zasad i reguł gry?






Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszelką pomoc.


Rafał



ps.
Identyczny temat zacząłem na dwóch innych forach, jednak nie zaszkodzi poradzić się również tutaj.



EDIT:

Wyczytałem gdzieś na zagranicznych forach plotki, że niby Bretonnia ma zostać wycofana ze świata warhammera. Podstawą do tego podobno jest fakt, że ta armia jest traktowana po macoszemu przez producenta. Czy coś Wam wiadomo na ten temat?

[Naviedzony]

W związku z tym mam pytanie, czy (są już) 8 edycyjne army booki, a jeśli nie, czy jest sens w tej chwili kupować te które są w sprzedaży? Czy GW szykuje w tym roku (w najbliższym czasie) wydanie army booków do 8 edycji?

Są. Do tej pory pojawiły się 8-edycyjne Orcs&Goblins, a także Ogre Kingdoms, Tomb Kings i Vampire Counts.
Ciężko powiedzieć,czy jest sens kupować armybooki 7-edycyjne. Po wydaniu Tomb Kings wszyscy myśleli, że GW wydaje armie najstarsze i przez to uznawane za najsłabsze. Schemat ten przełamało pojawienie się nowych Vampire Counts (wampiry miały 7 edycyjny podręcznik). Nikt już teraz nie wie na pewno, jaka armia zostanie wydana następna. Wiadomo jednak, że wydawanie nowych armybooków będzie kontynuowane, a samo GW wydaje się zachowywać w miarę rozsądne tempo (stałe, kilkumiesięczne odstępy).

Czy jeśli obowiązują zasady 8 edycyjne, to jak to się ma do przepisów poszczególnych armii z 7 edycji? Czy są jakieś sprzeczności? Jak to wygląda?

Zasady armii są lex specialis względem głównego rulebooka. Krótko mówiąc - wszystkie ogólne zasady z głównego podręcznika mają zastosowanie względem podręczników 7 i 6-edycyjnych z uwzględnieniem zmian zapisanych w erratach do tych armii. Erraty (w założeniu) przystosowują zasady starych podręczników do potrzeb 8 edycji.

Z racji tego, że jestem początkujący zdecydowałem, że "na start" zaopatrzę się w rulebook, żeby tymczasowo zgłębić większość zasad systemu, następnie zakupienie army booka i rozpoczęcie kupowania figurek. Pytanie czy również widzicie w tym logikę i systematykę? Czy przypadkiem nic mi nie umknęło?

Zadziwiająco racjonalne podejście. Chciałoby się, żeby wszyscy gracze takie przejawiali.

Wyczytałem gdzieś na zagranicznych forach plotki, że niby Bretonnia ma zostać wycofana ze świata warhammera. Podstawą do tego podobno jest fakt, że ta armia jest traktowana po macoszemu przez producenta. Czy coś Wam wiadomo na ten temat?

Myślę, że to tylko plotki. Nie warto się nimi przejmować.

Pozdrawiam i powodzenia
Naviedzony

[Luthoruc]

Dzięki za kilka słów wyjaśnień. Co do kwestii zasad to jest na etapie żarliwej lektury natomiast nadal nie podjąłem decyzji dot. wyboru armii Nie sposób zdecydować się ad hoc. [przynajmniej w moim przypadku]. Przeglądając armie spodobały mi się również WE i HE

Wracając jednak do pozostałych pytań, czy ktoś jest właśnie z Malborka, Tczewa, Elbląga lub okolic? Byłby rewelacyjnie, gdyby okazało się, że ktoś jeszcze jest z tych rejonów i ma już jakieś doświadczenie, którym mógłby się nawet podzielić w realu.


z góry dzięki
Pozdrawiam


EDIT:

Dowiedziałem się, że wersja mini rulebooka z podstawki Island Of Blood liczy sobie ok. 200 stron. Normalna wersja rulebook'a ma ponad 500, o ile dobrze zapamiętałem. Czy ktoś mógłby potwierdzić, jakie są różnice "merytoryczne"? Czego brakuje w tej wersji podstawkowej? Dzięki.

[Naviedzony]

Dzięki za kilka słów wyjaśnień. Co do kwestii zasad to jest na etapie żarliwej lektury natomiast nadal nie podjąłem decyzji dot. wyboru armii Nie sposób zdecydować się ad hoc. [przynajmniej w moim przypadku]. Przeglądając armie spodobały mi się również WE i HE.

Dobra rada: wybierz armię, z której wyglądem i klimatem najlepiej się czujesz. Modele muszą Ci się podobać, bo nie ma nic bardziej upierdliwego niż malowanie brzydkich (dla Ciebie) figurek. Poza tym fajnie, jeśli wiesz, że Twoja armia to osadzona w pewnym spójnym świecie nacja z własną historią, kulturą i tak dalej. Może trochę smęcę, ale jestem długoletnim graczem w Warhammer:Fantasy Roleplay i te kwestie klimatu są dla mnie równie ważne, co wygląd modeli.

Dowiedziałem się, że wersja mini rulebooka z podstawki Island Of Blood liczy sobie ok. 200 stron. Normalna wersja rulebook'a ma ponad 500, o ile dobrze zapamiętałem. Czy ktoś mógłby potwierdzić, jakie są różnice "merytoryczne"? Czego brakuje w tej wersji podstawkowej? Dzięki.

Wersja mini jest w języku polskim i zawiera fatalne błędy w tłumaczeniu. Duża wersja rulebooka jest wyłącznie w języku angielskim i jest bardzo ładnie wydana. To, co odróżnia ją od małej wersji to bardzo rozbudowana sekcja hobbystyczno - klimaciarska. Zawiera pełen opis świata i jego historię, a także opis i historię wszystkich armii. Na końcu znajdują się też scenariusze do rozegrania i inne bajery, a całość jest okraszona milionem rycin i obrazków. Bardzo ładna (i ciężka) księga. Ja mam i dobrze mi z tym. Jeśli interesuje Cię jednak wyłącznie zawartość odnosząca się do zasad sensu stricte, to treść obydwóch rulebooków jest prawie identyczna. Problem polega właśnie na tragicznych błędach w tłumaczeniu (nawet w bardzo istotnych kwestiach), co sprawia, że na turniejach (i nie tylko) wszyscy wolą odnosić się do angielskiego pierwowzoru niż do polskiego tłumaczenia. Musisz też wziąć pod uwagę to, że jeśli będziesz mieć angielskiego armybooka i polskiego rulebooka, trudno będzie Ci operować jednocześnie polskimi i angielskimi nazwami umiejętności, manewrów itp.

Pozdrawiam

P.S. Jesteś prawnikiem?

[crovaxus]

Wracając jednak do pozostałych pytań, czy ktoś jest właśnie z Malborka, Tczewa, Elbląga lub okolic?

W Malborku jest kilku graczy. Tczew również i 3 osoby ze Starogardu Gdańskiego jesli liczyć właśnie te okolice ;]

[Afro]

tak dla uscislenia, maly rulebook tez mozna dostac w wersji eng.

[Luthoruc]

Wracając jednak do pozostałych pytań, czy ktoś jest właśnie z Malborka, Tczewa, Elbląga lub okolic?

W Malborku jest kilku graczy. Tczew również i 3 osoby ze Starogardu Gdańskiego jesli liczyć właśnie te okolice ;]

Fantastyczne wieści Jednym słowem są szanse, że nie będę osamotniony Ciekaw jestem czy osoby z Malborka organizują jakieś spotkania w mieście? Czekam na odzew


Dziękuję pozostałym za pomoc i garść wyjaśnień.

P.S. Jesteś prawnikiem?

Nie jestem, skąd takie podejrzenia?

[Waldi]

P.S. Jesteś prawnikiem?

Nie jestem, skąd takie podejrzenia?

Przydaje się to pewnie do interpretacji zasad

Ja mogę tylko doradzić, że zanim wybierzesz sobie armię, obejrzyj kilka gier, może któryś z graczy użyczy Ci figurek byś mógł troszkę potestować je "w praniu".

[Luthoruc]

Brzmi nieźle, jednak zanim dojdę do tego momentu, to muszę nauczyć się zasad. Jak na razie jestem na etapie "Shooting". Do tej pory wszystko wydaję się jasne, choć nie ukrywam, że chwilami niektóre zasady nie są takie oczywiste, jakby się mogło wydawać. Zaznaczam sobie pisakiem te przepisy, które wydają się niedoprecyzowane etc. i wrzucę wszystko w jeden, zbiorczy temat. Jestem ciekaw, kto i jakie poda rozwiązania.

[crovaxus]

Zapewne właściwe bo w samym booku nie ma jako takich dziwnych i niezrozumiałych zasad. Gorzej wyjdzie w graniu bo tam często sa takie sytuacje że ciężko stwierdzić co i jak. Jesli chodzi o samo granie to prężniejsze od MAlborka jest środowisko w Tczewie. Jeżeli chcesz umówić się na grę itp to napisz do Rilama.

[Luthoruc]

Dzięki za namiary,napewno się odezwę.


Pozdrawiam

[crovaxus]

Tylko jedna prośba w doborze armii. Nie bierz Dwarfów XDD za dużo tego wszędzie jest

[Luthoruc]

Ze względów estetycznych kompletnie mi nie pasują. Poza tym ciężko byłoby mi malować takich karakanów

Optuję za WE, HE, Imperium lub Bretonnia. Cały czas się biję z myślami, bo wszystkie z tych wymienionych mi się podobają

[Luthoruc]

W Bretonni irytuje mnie wizus, który jest lansowany przez GW. Same kolorowe tudzież cyrkowe ubrania rodem z Troskliwych Misiów

Podoba mi się jednak sam wygląd (rzeźba) tych figurek i ogólny klimat, który i tak można dostosować do własnych potrzeb, jeśli chodzi już o kolorystykę. Faktycznie masz rację, jeśli chodzi o możliwości wyboru jednostek. W Bretonni jest bardzo ubogi w przeciwieństwie do WE czy HE. Co do Imperium to irytują mnie trochę te wstawki rodem z Sci-Fi. Poza tym drobnym szczegółem Imperium najbardziej mi odpowiada, jeśli chodzi o przedstawicieli rasy ludzkiej

[Rilam]

Co do Brety nie trzeba oczywiście malować tak jak GW pokazuje w swoich podręcznikach. Wielu graczy maluje swoje armie w barwy jednego księstwa, lub nie tak różnorodnie jak jest w podręczniku.

[Naviedzony]

Rilam ma rację. Widziałem na przykład czarno-białą Bretonnię, bardzo była ładna i oryginalna.

[Waldi]

http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... &start=340
np tu: Bretonia - Krzyżowcy.

[Luthoruc]

Ciekawa opcja. Widać, że mój pomysł na przerobienie brety na Zakon Krzyżacki to żadne nowum Przynajmniej utwierdziło mnie w przekonaniu, że ta armia faktycznie może wyglądać "poważnie"