V jak Vendetta , terroryzm a walka o wyzwolenie.

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Artein
Masakrator
Posty: 2284

Re: S.O.P.A. i rewolucja w internecie.

Post autor: Artein »

Zaraz na początku tych protestów przeciwko ACTA powiedziałem sobie, że może w końcu warto obejrzeć V jak Vendetta. Obejrzałem (swoją drogą bardzo mi się podobał film). Sprawdziłem potem na allegro po ile chodzą takie maski. 25 zł, znośna cena, może bym sobie kupił nawet ale jeszcze się zastanowię. Sprawdziłem kilka dni później. 50 zł. :roll:

Awatar użytkownika
Naviedzony
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6354

Post autor: Naviedzony »

No film jest dobry, warto zobaczyć. :) Swoją drogą reżyser miał jaja, żeby głównym pozytywnym bohaterem filmu powstałego w epoce światowej walki z terroryzmem zrobić właśnie terrorystę.

Awatar użytkownika
Infernal Puppet
Masakrator
Posty: 2936
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Infernal Puppet »

Nie terrorystę, a bojownika o ideę. Różnica mniej więcej taka jak między rebeliantami a partyzantami :wink: . Pozatym ekranizował tylko komiks :mrgreen: .
Mad Mike pisze:
kwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezara
Ach te uroki bycia ciągle głodnym ;) .

Awatar użytkownika
Naviedzony
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6354

Post autor: Naviedzony »

Dla jednej strony terrorysta, a dla drugiej bojownik o ideę. ;) Ja wiem, ale po komiksy sięga pewna wąska grupa społeczna, a film adresowany jest do szerokiego odbiorcy.

Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Post autor: Barbarossa »

Naviedzony pisze:No film jest dobry, warto zobaczyć. :) Swoją drogą reżyser miał jaja, żeby głównym pozytywnym bohaterem filmu powstałego w epoce światowej walki z terroryzmem zrobić właśnie terrorystę.
Nie tyleż jaja, co chciał zadać pytanie m.in. o tę globalną walkę. Drugą stroną brzydkiego słowa terrorysta bywa pozytywnie się kojarzące Polakom słowo partyzant. O ile mogę zgodzić się, że gościu wlatujący boeingiem w wieżowiec na terenie obcego kraju to terrorysta, o tyle mam pewne problemy z określeniem, w jakim zakresie terrorystą jest np. czeczen, palestyńczyk czy irakijczyk, którym siły okupacyjne mniej lub bardziej niechcący rozwaliły rodzinę, więc bierze kałacha i idzie w swoje góry się mścić na przejeżdżających konwojach.

Oczywiście słowo terrorysta jest wygodne dla rządu. Dużo trudniej jest sprzeciwić się np. ustawie albo operacji wojskowej wymierzonej w "terrorystów", niż gdyby była np. wymierzona w "partyzantów" czy "powstańców". Społeczeństwo nawykło oceniać takie działania po ich tytule; śmiem twierdzić, że gdyby ACTA została nazwana "ustawą przeciwdziałającą pedofilii w sieci", to sprzeciw społeczny byłby sporo mniejszy.

M.in. po to był ten film. By trochę taki propagandowy mur przełamać. Żeby pokazać, iż osobnik zwany przez rząd terrorystą czasami nim bynajmniej nie jest. Wytrąca to rządzącym z ręki potężny argument, którego zwykli w ostatniej dekadzie nadużywać.

Awatar użytkownika
Naviedzony
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6354

Post autor: Naviedzony »

Taki właśnie post chciałem przeczytać. :) Niemniej... partyzant, powstaniec czy terrorysta. Różnica jest w zasadzie tylko w nazewnictwie i jeszcze uzależniona jest przy okazji od punktu widzenia. Dla mnie V był terrorystą, ale oczywiście chaos i zamęt siał w słusznej sprawie. Dla Talibów ich terroryści też działają w słusznej sprawie. Wszystko zależy od tego jaki system wartości obierzemy.

Awatar użytkownika
Klafuti
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3443
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Klafuti »

To, czy ktoś jest bandytą czy bohaterskim partyzantem zależy w dużej mierze od tego czy jest nastawiony ofensywnie, czy defensywnie (tzn. czy sprowokował jakiś tam konflikt, czy broni się przed ciemiężcą), oraz od tego jakie cele i środki wybiera. To natomiast jest związanie z metodami stosowanymi przez obie strony, co prowadzi do coraz większej brutalizacji konfliktu. W klasyfikacji bojowników istotne jest również to, z jakich pobudek działają, przykładowo Talibowie chcą narzucić swoje barbarzyńskie zwyczaje, podczas gdy Czeczeni chcą wyzwolić się spod rządów Rosji na rzecz założenia własnego państwa.
Obrazek
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia."
~Warren E. Buffett

Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Post autor: Barbarossa »

Śmiem nie zgodzić się. Twój pogląd jest niezwykle stronniczy.

Talibowie też chcą wyzwolić się spod okupacji - NATO. Wydaje mi się, że na dłuższą metę ta okupacja wyjdzie im na dobre, ale z drugiej strony mojej rodziny nie rozwalił przez przypadek pocisk z amerykańskiego moździerza, więc mogę mieć nadmierny dystans do sytuacji.

Czeczeni też chcą wprowadzić barbarzyńskie zwyczaje. Na pewno bardziej barbarzyńskie iż o, co przewiduje prawo rosyjskie, choć to też barbarzyńcy.

Generalnie Czeczenom trafił się paskudniejszy okupant, ale nie widzę aż tak wielkiej różnicy między tymi dwiema grupami, jak Ty.

Śmieszy mnie również tekst o nastawieniu defensywnym i ofensywnym terrorystów. Za wyjątkiem może szczególnych przypadków róznych po$%^, takich jak Frakcja Czerwonej Armii, większość terrorystów w swoim rozumieniu broni się przed ciemiężcami. Irlandczycy bronili się przed okupacją części swojego kraju. Saudyjczycy bronią się przed sponsorowanym przez USA okrutnym feudalnym reżimem Saudów, który postrzegają jako wyniszczający ich kraj. Palestyńczykom Żydzi zajęli pół kraju. Nie bardzo widzę tę rzekomą ofensywność.

Awatar użytkownika
Klafuti
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3443
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Klafuti »

Śmiem uznać, że wyraziłem się niejasno: za terrorystów uznaję osobników, którzy atakują jako pierwsi (vide: atak na WTC), natomiast partyzanci (czy jak ich zwał) to ci, którzy siedzieli w swoim kraju i zostali najechani i zniewoleni przez obcego ciemiężyciela (vide: Irlandczycy, którzy grzecznie zamieszkiwali swoja wysepkę, a potem przyszli Anglicy), więc chcą się uwolnić. Poza tym, Talibowie mają tę swoją świętą wojnę i nagle doszli do wniosku, że nie podoba im się to co dzieje się w Ameryce, więc rozwalą im kilka budynków i zabiorą dostęp do ropy.
Tymczasem Czeczeni zostali w zamierzchłych czasach zniewoleni przez Rosję, bo ta ich podbiła z jakiejś przyczyny. Podobnie było z Polską pod zaborami, kraj został najpierw zajęty przez zaborców co sprowokowało powstania.
Zatem Izrael jest najeźdźcą, który zajął Palestynę, a racja jest po stronie Palestyńczyków, którzy przedtem spokojnie zamieszkiwali swoją pustynię do momentu, aż pojawili się Żydzi i sprowokowali konflikt, a Palestyńczycy bronią przed nimi swojego kraju.
Tak samo Hiszpanie zajęli kraj Basków, co się Baskom nie podoba.
Natomiast Al-Kaida (po stronie której walczą Talibowie) to typowi terroryści, którzy sprowokowali Amerykanów swoimi działaniami.
Co do samych Talibów, to są oni o tyle interesujący, że walczą z każdym kto usiłuje podbić ich ziemie, nieważne czy to Anglicy, Rosjanie czy Amerykanie, sami nie atakowali innych państw jako pierwsi.
Obrazek
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia."
~Warren E. Buffett

Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Post autor: Barbarossa »

Z tym się mogę ogólnie zgodzić, choć te samoloty nie wbiły się w WTC za amerykańskie pornusy; wujek Sam sporo zła Arabom uczynił. Niestety to była ich reakcja na nieco cięższe przewiny niż forsowanie ACTA.

Oczywiście nie usprawiedliwia to mordowania cywili, ale jak człowiek czyta o technikach śledczych rządów sponsorowanych i dozbrajanych przez Amerykę, to trochę się przykro robi.

Awatar użytkownika
Akadera
Falubaz
Posty: 1349
Lokalizacja: Białystok - Front Wschodni

Post autor: Akadera »

Klafuti pisze:Zatem Izrael jest najeźdźcą, który zajął Palestynę, a racja jest po stronie Palestyńczyków, którzy przedtem spokojnie zamieszkiwali swoją pustynię do momentu, aż pojawili się Żydzi i sprowokowali konflikt, a Palestyńczycy bronią przed nimi swojego kraju.
Ja bym byl bardzo ostrozny z ferowaniem wyrokow po czyjej stronie jest racja w takich miejscach jak bliski wschod, balkany czy kaukaz. Sytuacja tam jest delikatnie mowiac skomplikowana. Stwierdzenie wiec biedni palestynczycy/albanczycy czy kto tam jeszcze jest dla mnie co najwyzej dowodem ignorancji - bez urazy ;)
Tak samo jak granica miedzy pojeciami terrorysta/bojownik o wolnosc, partyznat jest bardzo plynna i zalezy w glownej mierze od punktu siedzenie ;)
kudłaty pisze:Wiadomo alkohol jest dla ludzi, ale śliwowica jest dla frontu wschodniego

Awatar użytkownika
Żaba
Masakrator
Posty: 2957

Post autor: Żaba »

Klafuti pisze: Zatem Izrael jest najeźdźcą, który zajął Palestynę, a racja jest po stronie Palestyńczyków, którzy przedtem spokojnie zamieszkiwali swoją pustynię do momentu, aż pojawili się Żydzi i sprowokowali konflikt, a Palestyńczycy bronią przed nimi swojego kraju.
proponuję douczyć się historii :) - uprzednio Arabowie wywalili stamtąd Żydów - który obecnie wrócili na swoje odwieczne miejsce :mrgreen: inna sprawa że za czasów Mojżesza i wcześniej Żydzi też zrealizowali krwawą łaźnię mieszkańcom - ot normalna sprawa w historii ludzkości - Indianie też kiedyś wcześniej wyrżnęli poprzedników a potem ich załatwili Amerykanie - ot sprawiedliwość dziejowa :twisted:

niestety nic nie jest takie proste jak byśmy chcieli - prawda jest prosta moralność moralnością ale brudasów należy tępić chlorem i napalmem bo oni przed tym żadnych oporów mieć nie będą :(

pozdro,
Ż.

Awatar użytkownika
Klafuti
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3443
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Klafuti »

Żaba pisze:proponuję douczyć się historii :) - uprzednio Arabowie wywalili stamtąd Żydów - który obecnie wrócili na swoje odwieczne miejsce :mrgreen:
Jakie odwieczne? Arabowie zajęli to miejsce przez zasiedzenie. Poza tym Żydzi przyszli tam z Egiptu, gdzie trafili z północno-zachodniej Afryki, więc trzeba było ich wysłać do Libii albo Algierii, jak już.
Żaba pisze:niestety nic nie jest takie proste jak byśmy chcieli - prawda jest prosta moralność moralnością ale brudasów należy tępić chlorem i napalmem bo oni przed tym żadnych oporów mieć nie będą :(
Tak, właśnie jest... Czasem trzeba przestać bawić się w polityczną poprawność, bo ona tylko nas osłabia. Trudno walczyć honorowo z kimś, kto nie przebiera w środkach, jak z resztą historia to wykazała. Poza tym niezły tekst :mrgreen: .
Obrazek
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia."
~Warren E. Buffett

Awatar użytkownika
Lazur
Niszczyciel Światów
Posty: 4573

Post autor: Lazur »

Za moich profesorskich czasów odbyłem z uczniami niezwykle ciekawą debatę na temat terroryzmu. Dyskusja się ożywiła kiedy doszło do porównania działań AK w czasie okupacji a Talibów względem okup... tzn sił stabilizacyjnych. W sumie działania dość podobne ale już odczucia skrajnie różne
Obrazek

Awatar użytkownika
Akadera
Falubaz
Posty: 1349
Lokalizacja: Białystok - Front Wschodni

Post autor: Akadera »

Klafuti pisze:Jakie odwieczne? Arabowie zajęli to miejsce przez zasiedzenie. Poza tym Żydzi przyszli tam z Egiptu, gdzie trafili z północno-zachodniej Afryki, więc trzeba było ich wysłać do Libii albo Algierii, jak już.
To ruskim czeczenia tez sie przez zasiedzenie nalezy :)
kudłaty pisze:Wiadomo alkohol jest dla ludzi, ale śliwowica jest dla frontu wschodniego

Awatar użytkownika
Klafuti
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3443
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Klafuti »

Lazur pisze:Za moich profesorskich czasów odbyłem z uczniami niezwykle ciekawą debatę na temat terroryzmu. Dyskusja się ożywiła kiedy doszło do porównania działań AK w czasie okupacji a Talibów względem okup... tzn sił stabilizacyjnych. W sumie działania dość podobne ale już odczucia skrajnie różne
Tego bym nie powiedział, AK nie robiło akcji w stylu ustawiania zaminowanych samochodów, czy osławionych terrorystów wysadzających się w tłumie, poza tym nasi partyzanci starali się minimalizować w miarę możliwości straty własne, w tym Polskich cywilów, tymczasem Mudżahedini uznają, że "swoich siec, czy obcych - jedna praca", Polacy co najwyżej podkładali bomby i generalnie skupiali się na celach wojskowych, nie słyszałem też, by brali jakichś zakładników i nagrywali filmy.
Akadera pisze:
Klafuti pisze:Jakie odwieczne? Arabowie zajęli to miejsce przez zasiedzenie. Poza tym Żydzi przyszli tam z Egiptu, gdzie trafili z północno-zachodniej Afryki, więc trzeba było ich wysłać do Libii albo Algierii, jak już.
To ruskim czeczenia tez sie przez zasiedzenie nalezy :)
Nam się Białoruś należy :D .
Obrazek
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia."
~Warren E. Buffett

Andrzej
Pan Spamu
Posty: 8217
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Andrzej »

Klafuti pisze: Nam się Białoruś należy :D .
Naprawdę chciałbyś, żeby ta cała bieda i syf stały się częścią Polski? :wink:
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.

Awatar użytkownika
Luthoruc
Warzywo
Posty: 11

Post autor: Luthoruc »

Naviedzony pisze:... Niemniej... partyzant, powstaniec czy terrorysta. Różnica jest w zasadzie tylko w nazewnictwie i jeszcze uzależniona jest przy okazji od punktu widzenia.
Nie wydaję mi się, żebyś był jezykoznawcą, więc dlaczego takimi uogólnieniami wprowadzasz młodych ludzi w błąd? Na jakiej podstawie dowodzisz, że terrorysta czy powstaniec to co do zasady jedynie różnica w nazewnictwie?


W mojej ocenie jest ogromna różnica i to nie tylko leksykalna. Terrorysta to osoba, bojownik, która nie zawsze kieruje się interesem narodowym i jako wroga kreśli sobie najcześciej cel spoza terenów zamieszkania, natomiast powstaniec to bojownik, który przeciwstawia się uciskowi państwowemu na terenie który zamieszkuje. Najczęściej powstanie skierowane jest przeciwko interesowi opozycyjnemu w postaci najeźdźcy, zaborcy etc. Raz, że istnieje całkiem inna relacja i inne związki przyczynowo-skutkowe, to jeszcze należy się odnieść do innych uwarunkowań geo-polityczno historycznych i wtedy można udzielić wiarygodnej i zgodnej odpowiedzi.

Czemu ma służyć takie porównywanie? Przynajmniej wyjaśnij co jest podstawą do takiego płaskiego zdefiniowania tych trzech osób?

Awatar użytkownika
Lazur
Niszczyciel Światów
Posty: 4573

Post autor: Lazur »

O zabójstwach kolaborantów i wysadzaniu pociągów w których jechali oficerowie wraz z rodzinami już tak nie nagłaśniali.
Obrazek

Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Post autor: Murmandamus »

odróżnić bardzo prosto:


terrorysta - atakuje też cywili, stara się jak najwięcej chaosu rozsiać.
bojownik - nie atakuje cywili co do zasady( czasem oberwą rykoszetem ale przez przypadek raczej)
zapraszam na Polskie Forum Kings of War

https://kow.fora.pl/

ODPOWIEDZ