Leogante WIP up 16/02/
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
Leogante WIP up 16/02/
to moja pierwsza figurka jaką maluje, mam nadzieje ze nie bedziecie zbyt surowi, powiedzcie co mozna poprawic!
Ostatnio zmieniony 16 lut 2012, o 13:37 przez Siasek, łącznie zmieniany 1 raz.
Póki co fajnie, ale nie pogub się ze światłem
- quidamcorvus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4478
- Lokalizacja: Żory/Katowice
- Kontakt:
Jak na pierwszy model, to nawet nieźle. Choć szału nie ma. Czekam na kolejne zdjęcia, może później będzie lepiej.
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Przestańcie narzekać!!! Jest bardzo ok. Też nie wierzę, że to jest pierwszy figs... Jeśli tak, to niech każdy przypomni sobie swoje początki...
nawet mi nie przypominaj . Ale fakt, prawa ręka i nogi ujdą, ale całość du** nie urywa
A mi się wydaje że jak ktoś sobie poczyta tutoriale i się solidnie przygotuje do pracy to spokojnie może taki efekt osiągnąć. Popatrzcie na pióra. Prosty glaze.
Widać że malarz wie jak prowadzić pędzelek i ma pewną rękę (może wcześniej sporo rysował).
Widać że malarz wie jak prowadzić pędzelek i ma pewną rękę (może wcześniej sporo rysował).
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.
KFC-Karl Franz Chicken
KFC-Karl Franz Chicken
Siemasz, Siasek!
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 51#p379051
A teraz poważnie: model bardzo efektowny i wdzięczny, ale także trudny do zmalowania, bo nie wybaczy Ci niedokładności i niechjustwa. Będzie to widać zwłaszcza na skrzydłach i na skórze, jeśli nie upilnujesz malowania. Póki co to złoto jest najlepsze (znacznie wygładziłeś malowanie NMM), za nim idzie błękitna szarfa, najgorzej wypada skrzydło. Jest zbyt segmentowo pomalowane i wygląda tak trochę jak beton z tymi szarymi przerwami Najlepiej wyszły lotki (te największe pióra), tam widać najwięcej czasu i pracy, pozostałe detale skrzydła jeszcze do poprawy. Chodzi mi to, byś wygładził nieco przejścia między odcieniami i zadbał o nadanie skrzydłom pierzastej, miękkiej faktury (za pomocą wielu cieniutkich, miękkich kresek), a tego nie osiągniesz malując ostre granice między poszczególnymi piórami.
Szarfę chyba bym jednak jeszcze podciągnął mocniej, ale tylko w tych najjaśniejszych miejscach.
Uważam także, że ta "opaska-diadem" na czole jest niekonsekwentnie rozjaśniona. Zwróć uwagę, czoło masz wstępnie rozjaśnione centralnie i symetrycznie, natomiast metal jest dziwny - z prawej jest to narożnik, a z lewej - fragment prawie za okiem. Myślę, że to jest do poprawy i światło mogłoby być także pociągnięte bardziej do środka jeszcze, nad ściągniętymi brwiami. Widzę tę, że światło pada bardziej z lewej, bo (patrząc na monitor) lewy policzek jest oświetlony, a prawy nie, dlatego też wspomniana poprawka byłaby wskazana z zachowaniem tego fragmentu.
Mam nadzieję, że nie byłem zbyt surowy...
P.S. Aha, jeszcze jedno: pamiętasz, żeby zawsze nawiercać boltery?
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... i&start=20
Powiedzmy, że druga albo trzecia, jedną z tzw. "pierwszych" malowałeś chyba w 2009 roku, a nawet jeszcze wcześniej tutaj byłeś...Siasek pisze:to moja pierwsza figurka jaką maluje...
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 51#p379051
A teraz poważnie: model bardzo efektowny i wdzięczny, ale także trudny do zmalowania, bo nie wybaczy Ci niedokładności i niechjustwa. Będzie to widać zwłaszcza na skrzydłach i na skórze, jeśli nie upilnujesz malowania. Póki co to złoto jest najlepsze (znacznie wygładziłeś malowanie NMM), za nim idzie błękitna szarfa, najgorzej wypada skrzydło. Jest zbyt segmentowo pomalowane i wygląda tak trochę jak beton z tymi szarymi przerwami Najlepiej wyszły lotki (te największe pióra), tam widać najwięcej czasu i pracy, pozostałe detale skrzydła jeszcze do poprawy. Chodzi mi to, byś wygładził nieco przejścia między odcieniami i zadbał o nadanie skrzydłom pierzastej, miękkiej faktury (za pomocą wielu cieniutkich, miękkich kresek), a tego nie osiągniesz malując ostre granice między poszczególnymi piórami.
Szarfę chyba bym jednak jeszcze podciągnął mocniej, ale tylko w tych najjaśniejszych miejscach.
Uważam także, że ta "opaska-diadem" na czole jest niekonsekwentnie rozjaśniona. Zwróć uwagę, czoło masz wstępnie rozjaśnione centralnie i symetrycznie, natomiast metal jest dziwny - z prawej jest to narożnik, a z lewej - fragment prawie za okiem. Myślę, że to jest do poprawy i światło mogłoby być także pociągnięte bardziej do środka jeszcze, nad ściągniętymi brwiami. Widzę tę, że światło pada bardziej z lewej, bo (patrząc na monitor) lewy policzek jest oświetlony, a prawy nie, dlatego też wspomniana poprawka byłaby wskazana z zachowaniem tego fragmentu.
Mam nadzieję, że nie byłem zbyt surowy...
P.S. Aha, jeszcze jedno: pamiętasz, żeby zawsze nawiercać boltery?
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... i&start=20
no i sławek zniszczyłeś wszystko. no ale trudno... przyznaję nie jest to moja pierwsza figurka.
- Brushlicker
- Falubaz
- Posty: 1037
- Lokalizacja: Gdynia
zwykle we wszystkich pracach robie od prawie samego czarnego przez snejkbita do samego białego. tu jednak zeby nadać ciepła robilem nieco inaczej. najpierw malowałem całość snejkiem, i w miejscach rozjasnien rozjasnialem do samego bialego. potem mieszalem snejk z czarnym i robilem cienie. tak to było. nigdy nie uzywalem żółci do nnm.