ETC WarmUp Part I - Hannover / Niemcy 11-12.02.2012

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Re: ETC WarmUp Part I - Hannover / Niemcy 11-12.02.2012

Post autor: Barbarossa »

Super mega graty panowie, Niemcy niech się czują jak w 1410!

Awatar użytkownika
Jagal
Niszczyciel Światów
Posty: 4287
Lokalizacja: Gdańsk SNOT

Post autor: Jagal »

Zajebiście panowie :D Czekam na relacje!
Kupię bretońskie modele z 5tej edycji:
Metalowi quesci,
French Games Day Knight 'L'Hermite De Malemont' !! ,
4ed rycerze na piechotę.


Snot Fanpage <<--- , klikać! ;)

Awatar użytkownika
Młody
Niszczyciel Światów
Posty: 4074
Lokalizacja: SNOT- Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Młody »

Krótkie info ode mnie:

czekam wlasnie w Poznaniu na pociag ,7 rano bede w Gdansku ;)

Wyniki nasze kolejno to:
101-59
83-77
118-42
87-73
119-41

Niemcy chyba mają jakies inne rozkminy, ja grałem 3x lizzi, kudlacz 3x ogry, pasiak 3x Skav, rozpa Pasiaka 'epic fail award', najebała na tych szczurkach 45 pkt. :)

Pairingi były chyba ok, chłopy grały jak trzeba, ja jestem troche niezadowolony z własnej gry, troszke farta i byłoby więcej z bitew, a tak ledwie nastukałem 87. ;)

Pozdro 600, juz rozkminiamy czerwcowy najazd na Danię :)
Pozdro
Młody

Snot Fanpage

Awatar użytkownika
Piotr
Masakrator
Posty: 2186
Lokalizacja: XIII Kohorta Zławieś Mała

Post autor: Piotr »

Wróciłem właśnie - na drodze "Gwiazdy tańczą na lodzie"... #-o

Świetny turniej, super zabawa. Kto nie był, niech żałuje! :D

Zagraliśmy ze wszystkimi liczącymi się zespołami i z całą masą obecnych i byłych reprezentantów Niemiec. Wygraliśmy w cuglach.

Moje gry:

BoCh na minotaurach i magii death 11:9
VC na 3 oddziałach hexwraithów 15:5
TK bez casketa 20:0
Emp 11:9
Emp 12:8

Czyli łącznie 69 - drugi wynik w drużynie. I żadnej przegranej.

XIII Kohorta!!!

Jak się wyśpię, to skrobnę więcej.

Awatar użytkownika
Kołata
Prawie jak Ziemko
Posty: 9578
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kołata »

Czytam se to forum niemieckie i sporo tekstów o stallowaniu Polaków. No to jak było? :P

Awatar użytkownika
Szmajson
Postownik Niepospolity
Posty: 5109
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. "Rogaty Szczur"
Kontakt:

Post autor: Szmajson »

słowo klucz: SCHMEIßEN (szmajsen) (CISKAĆ RZUCAĆ).. za każdym razem jak ktoś to wypowiadał.. rozglądałem się kto mnie woła...

Gruftkoenige 11:9 - TK cofnięte na maksa.. 2x rydwany, 2x miśki, 2x ziomale na wężach zaszarżowały kiedy podbiłem do przodu. Graliśmy bardzo krótko.. straciłem tylko 3 duże żule.

Hochelfen 13:7 - HE na książce. Przeciwnik nie wylosował pity :) Ubiłem dragonów i phoenix guardów. Potraciłem trochę śmietniska. Punkciory (mag, bsb, lucnzicy, orly itd). wycofały się.

Echsenmensche 12:8 - Lizaki=slan z pitą i 3x kałboje. Młody gracz.. trochę ADHD. Próbował mnie .. w sumie nie wiem co próbował.. ale śpiewał kiedy ja się ruszałem lub pośpieszał. Mówił mi że źle ustawiłem ghule i że mi je zblokował... ale sam się zblokował i nie był w stanie walczyć z moimi jednostkami :) Jedyny poległy mój oddział to 5 wilków.. Ja kończyłem bitwę... więc utłukłem/przegoniłem sporo skinków i uciupałem jednego saurus hero.

Hochelfen 7:13 - HE z książką.. tym razem gracz wylosował pitę. w jego pierwszej turze ma zasięg tylko do 1 zombiaka na krawędzi jednostki.. rzuca dużą pite na niego.. skateruje w moją strone i oczywiście łapie engine... nie zdaje I.. więc na starcie trochę słabo. Druga pita rzuca IF z 2x6.. niestety tylko hit w maga .. wypada hit .. tracę 5 z 8 dużych żuli. Zabrakło mi 1 tury by odrobić straty.. White L. zjechałem z 30 do 5.. a ta 5 raczej by nie dała rady w walce z 60 zombiakami w hordzie :P.

Dunkelelfen 10:10 - DE, 2x duży mag (w sumie liczył się ten z shadowem z pitą.. bo drugi miał metal).. kiedy ja skończyłem się wystawiać.. to rozstawienie na polu Kalafiorka sugerowało tylko jedno.. wygra maską.. a do wygrania turnieju wystarczył nam remis... W tym momencie Pasiak dał znać że ujebał na dzień dobry abomkę u skavów. Skauci byli jedyną jednostką która wyszła poza 12 caly rozstawienia.. po czym wszystkie jednostki przeciwnika cofnęły się na krawędź lub za duzy obelisk. on w magii rzuca rzuca pitkę i coś tam... pitka rozproszona.. strzela z kusz w duże żule.. wbija ileś tam ran.. Moja tura.. do przodu.. odnowienie ran, gazy + klątwa... on rozprasza.. wraz z rozpoczęciem 5 tury stwierdziliśmy że nie ma sensu grać dalej.. 0:0 w MP heh remis


Podziękowania dla całego teamu! Każdy ugrał to co powinien.

Najważniejsze: 1 miejsce + pociśnięcie topowych drużyn.


BTW.
1. Niemcy mają makiety lasów z drzewkami.. trochę fail, ale dało się grać
2. Bardzo wysoko kultura gry.
3. W mega dziwnych sytuacjach.. grają na "4+". Jeden sędzia styknał by ogarnąć tura.
4. W sumie grają Las, obelisk i górka... niektórzy grają na domki.. ale nie można do nich wchodzić :) (Na tym turnieju można było :) ).
5. Na DMP powinny pojawić się niemieckie składy.
6. to były moja: 2/3/4/5/6 bitwa nowymi VC :)

.. jak sobie przypomnę coś to dopiszę :P
Ostatnio zmieniony 13 lut 2012, o 10:56 przez Szmajson, łącznie zmieniany 2 razy.
Spokój to kłamstwo, jest tylko pasja. Dzięki pasji, osiągam siłę. Dzięki sile, osiągam potęgę. Dzięki potędze, osiągam zwycięstwo.

Obrazek

Awatar użytkownika
Cauliflower
Ciśnieniowiec
Posty: 7659
Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat

Post autor: Cauliflower »

Ja też coś skrobnę,
15 minut temu Śmiechu mnie podwiózł pod dom i chyba właśnie utknął gdzieś w porannych korkach.... Droga długa i szeroka, ale tak samo jak po ETC jestem mega zadowolony z udziału w kolejnej międzynarodowej imprezie. Zupełnie inne koncpecje gry, inny styl i możemy uczyć się od nich kultury gry ;)

Co do moich bitew nie jestem do końca zadowolony chyba tak naprawdę z jednej, ale była to bitwa cudów z przeciwnikiem cudem :D
Jestem za to bardzo niezadowolony z rozpy, demonetki bez siren song to 50% skuteczności mniej, do tego ograniczenieu 5PD na turę w zasadzie zabiera mi brzytwę i obniżanie T. Drugiego dnia postanowiałem w ogole nie używać tych czarów, obniżać tylko WS, I i S. Wolałem mieć 1 z 2 czarów pewny niże niepewną brzytwę na 5 kościach.


1 DE na dużej magiczce z shadowem, 2 klockach dużych warriorów, kotle i klocu COK, coś w stylu duńskim.
Tutaj blodki dostawały odginaczki na ryj co turę, a w ostatniej turze zabrakło 1 rany, żeby zabić ranną już wcześniej hydrę. W zasadzie to już ją zabiłem, ale Kudłacz przypomniał o save na 6+ o którym obaj z moim przeciwnikiem z pośpiechu zapomnieliśmy i oczywiście kulnął 2x6 ;)
Man of the match to jak zazwyczja GUO, któremu udało się natluc jakieś 1100 punktów, zabił harpie, dużą magiczkę, kloc kuszników i zapryskał na śmierć kloc COKsów ;) Ja straciłem demonetki z herladem i śmiecie.
13:7
a tak w ogóle to grałem z czarnoskórym Niemcem o ksywie "blacky" - całkiem niezły gracz, podobno ich nowy DE na ETC


2 DoCh na walczacym GUO, niespełna 60 blodkach i 10 fiendach... 2x5 Zaczęło się bardzo dobrze, a skończyło bardzo źle. W pierwszej turze lotem GUO przyblokowałem jedne fiendy i obstrzelałem blodki, mój przeciwnik próbował zaszarżować flamery na 18", spalił ale oberwał stand and shoota, potem dostał kolejnego shoota i demonetki, które zaskakująco długo z blodkami (bez heralda) walczyły, ale to już rzuty. W tym samym czasie wpakowałem pełną hordę blodków w samotnego GUO, niestety z magii w 2 turach miałem 2 i 1 oraz 1 i 1 ;) Nic mu nie mogłem obniżyć, a on turlał jak obłąkany thunderstompy. GUO skończyło na 3 ranach, ale blodki poszły w piach. Jedne fiendy wpadły w demonetki kończące blodki, a GUO który miał skroić horrory i rozdupczyć fiendy pominął jednego i ten jeden ustał na 2x1 ;) Przez to wszystko GUO wpadł w fiendy o turę za późno, co dało okazję do wpadniecia drugim blodkom w demonetki. W ostatniej turze demonetki się sypnęły, a ja dostałem w tubę jak dawno... 3:17
GUO na 3 ranach, mag na 1. Moje pełne. Dziwna była ta bitwa, pierdyliard rzutów co turę i zmian sytuacji, niestety na korzyść przeciwnika. Bywa.


3 DE na smoku i 3 zianiach, ustawiłem się nieźle, ale GUO dostało od razu pitę z ifki i poszło do piachu. W tym samym momencie Kudłaty stracił Slanna, więc zaczynało być nieciekawie. Cofnąłem się wszystkim równocześnie blokując możliwości efektywnego ziania po moich hordach, mój przeciwnik załapał wiatr w żagle i zaczął do mnie iść. Na spokojnie okrążałem go sobie marną 3 fiendów i około 4 tury skontrowałem. Hydra mi uciekła i nie udało mi się jej złapać, fiendy wpadły w 7kę shadów i ją zjadły, obrócily się i przyjęły kloc warriorów, drudzy warriorzy dostali na ryj demonetki, które ich skroiły w 2 tury i wpadły w bok warriorów zblokowanych przez fiendy. Flamery tez ruszyły do przodu obstrzeliwując kloc z magami. Jeden mag zginął, drugi dostał ranę, rozwaliły tez kusze i 5kę shadów. W ostaniej turze dopadłem jeszcze jeden rydwan, pity w smoka niestety scatterowały, ale mimo tego udało się nadrobić te 700 punktów stracone w 1 turze i ugrać remis 10:10. Bitwa dobrze pograna z mojej strony, przeciwnik był całkiem spoko i narzekał po bitwie, że dał się podpuścić moim retreatem ;)

Nowy dzień i koniec z próbami brzytew, bye bye shadow, idziemy do lighta ;)

4 Krasnale, początkowo myśleliśmy, że to ten pierwszy gracz w lidze, ale okazał się innym. Podobno kiedyś grał lizakami na ETC. W każdym razie taktyka znana i lubiana, 1 tura GUO za obelisk, lot pod nieśmiertelnego kinga na tarczy z redukcją siły do 5, odpornościa na ogień, kb, poison, 1+ save z rerollem, do tego obniżane MV, żeby nie uciekł z losa. Reszta do przodu. GUO dostaje 4 rany z obstrzału. Blodki przebijają się przez śmietnik i wpadają w bok hamków z królem, turbo break, ale szybki krasnal ucieka na 10 i nie zostaje złapany. Demonetki lecą po kuszach w longbeardów, wykopują się duzi minersi i zabijają fiendy wpadajac w bok demonetek. Flamery wpadają w bok minersów i mamy spory combat. Po drodze leci pitka z ifki w kowadło i tym razem trafia. Obniżarki na rangersów i demonetki z flmaerami zaganiają 2 kloce. Blodki czyszczą maszyny, a GUO ponownie próbuje swych sił z królem, łącznie wyszło chyba z 7 tura walki z nim.... Przyszedł Młody i pod presją kapitana mój przeciwnik w końcu nie zdał swojego 3+ reroll i GUO wdeptał go w piach. Turbo macha 20:0 nie złapałem tylko 5ki minersów, którzy wykopali się na drugim końcu stołu.

5 VC tej bitwy totalnie nie rozumiem, przeciwnik na mnie naparł, ja cofnąłem się flanką fiendów i demonetek, podchodząc równocześnie flanką blodków. On naprał znowu, więc wpadłem blodkami i GUO w oddział szkieli z herosami??? Natłukłem 6 ran w challengu, 3 na wampirze, 2 na drugim wampirze, 2 na necromancie, 2 na wraithcie i jeszcze jakieś szkiele. Wszystko się sypnęło, a ja wleciałem w crypt horrory. 2 tury sypania armii pod rząd i na stole został oddział sypiacych się ghuli i sypiące się crypty w walce z 24 blodkami z heraldem z flamingami. Była 2 tura, na stole cała moja armia, podaliśmy sobie ręce. 20:0

W tym samym czasie Młody i Pasiak machnęli podobne wyniki, w 3 bitwach straciliśmy 50 małych punktów... Pasiak, jak mogłeś oddać tego orła?!

Hannover pociśnięty.

Ja Łącznie z bitew 66, co plasuje mnie zaraz za Piotrem. Ogólnie drużynowo zagraliśmy całkiem nieźle, każdy robił to co miał robić, choć zdarzyło się kilka wpadek.


Szmajson pisze: 1. Niemcy mają makiety lasów z drzewkami.. trochę fail, ale dało się grać
2. Bardzo wysoko kultura gry.
3. W mega dziwnych sytuacjach.. grają na "4+". Jeden sędzia styknał by ogarnąć tura.
4. W sumie grają Las, obelisk i górka... niektórzy grają na domki.. ale nie można do nich wchodzić :) (Na tym turnieju można było :) ).
5. Na DMP powinny pojawić się niemieckie składy.
1. To jest turbo niewygodne.... w makietach są o epokę do tyłu, a blaty są z tej nacieńszej dykty, więc się gną. Jakbyście zobaczyli ich obeliski to przestaniecie narzekać, że nasze są czasem za duże ;) Prostokąty o wielkości 12x9 cali dają radę na SLOS ;)
2. Kultura naprawdę wysoko. Miło sympatycznie, nawet jak dostają wpierdol to się uśmiechają. Po angielsku większość płynnie, w moim przypadku 5/5.
3. No i słusznie, tak też jest napisane w RB. W polsce potrzeba pierdyliarda sędziów do mierzenia losa i zasięgów, u nich na 100 osób starczył 1 i raczej rozwiązywał problemy komunikacyjne lub innej interpretacji zasad.
4. Ja tam normalnie grałem na domki, Twój przeciwnik od domku był troszkę dziwny, taki polski ciśnieniowiec, morze korzenie jakieś? Nawet skarżył się Piotrowi, że się za długo ruszasz, na co Piotr powiedział "dobra, dobra" ;)
5. Niemcy już obiecali, że się pojawią. Zabraliśmy im mistrzostwo, więc chcą teraz się zrewanżować, a tydzień battla w Polsce ich urządza. Do tego Dirty Playre ma zamiar zawitać z kilkoma kolegami na Bazyliszku, a Nils na drużynówce u Śmiecha w kwietniu.

6! i to podkreślę
Zostaliśmy naprawdę bardzo mile przyjęci. Organizator nie mógł uwierzyć, że niektórzy z nas przejechali 900km, żeby skopać im tyłki ;) no cóż, zapraszamy do na ;)



Podsumowując turniej zajebisty. Warto brać udział w grach z zagraniczniakami, i uczy i bawi i daje sporo przyjemności ;)

Do Danii z chęcią pojadę, chociaż zdradzanie polskich pomysłów na 8 armii w czerwcu może być małym strzałem w kolano... :wink:



P.S. Znowu się rozpisałem ;)
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
Obrazek

Awatar użytkownika
Smiechu
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3369
Lokalizacja: Rogaty Szczur (Stare Babice)

Post autor: Smiechu »

Warszawa dojechala.

Z glowy na szybko bo chce mi sie spac, wiec podam tylko moje slabe wyniki:
1. WoCh 10:10
2. Liz 3:18
3. DoCh 20:0
4. DoCh 2:18
5. DoCh 7:13

Dokladniejsza relacja dlaczego takie wyniki wypisze jak sie wyspie.

Dobranoc ;)

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14649
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Polnisches Warhammer scheint mir sehr viel ... "siegesorientierter" zu sein als deutsches, vielleicht müssen wir Zeitspiel neben Kongas auch einfach als Strategie akzeptieren, damit es besser läuft.
"Polski Warhammer wydaje mi sie znacznie bardziej "skupiony na zwyciestwie" niz niemiecki, byc moze powinnismy wykorzystywac gre na czas czy congalines jako normalna strategie, zeby szlo troche lepiej."

Plewy :]
Eh, teraz to sobie pluje w brode, ze nie pojechalem.

Awatar użytkownika
Szmajson
Postownik Niepospolity
Posty: 5109
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. "Rogaty Szczur"
Kontakt:

Post autor: Szmajson »

swieta_barbara pisze:
Polnisches Warhammer scheint mir sehr viel ... "siegesorientierter" zu sein als deutsches, vielleicht müssen wir Zeitspiel neben Kongas auch einfach als Strategie akzeptieren, damit es besser läuft.
"Polski Warhammer wydaje mi sie znacznie bardziej "skupiony na zwyciestwie" niz niemiecki, byc moze powinnismy wykorzystywac gre na czas czy congalines jako normalna strategie, zeby szlo troche lepiej."

Z tą grą na czas.. chyba im chodzi oto, że tak szybko dostawali 20:0 :wink: :P ... Kalafior założył chyba w 2 turze 20:0 a Piotr G. w 3 lub 4 :)
Spokój to kłamstwo, jest tylko pasja. Dzięki pasji, osiągam siłę. Dzięki sile, osiągam potęgę. Dzięki potędze, osiągam zwycięstwo.

Obrazek

Awatar użytkownika
Cauliflower
Ciśnieniowiec
Posty: 7659
Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat

Post autor: Cauliflower »

Nie zdążyłem użyć magii, bo w pierwszej nic mi nie weszło, a w drugiej rzuciłem 2x1 i on wychannelował :D
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
Obrazek

Awatar użytkownika
Daw
Masakrator
Posty: 2467
Lokalizacja: Wars i Sawa

Post autor: Daw »

Gratulacje Panowie - Chlubo Narodu :)
Dla każdego z osobna jak i ogólnie dla drużyny i kapitana oczywiście :)

Pokazaliście klasę :)

Apropo Pasiaka i jeko "fail-rozpy" - generalnie wielka beka :)
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Crusader
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3109

Post autor: Crusader »

Gratulacje! Trzeba od czasu do czasu upomnieć się o pańszczyznę :D

Pozdro

Inferno
Falubaz
Posty: 1115
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Inferno »

Przemcio pisze:hehe jeszcze nas z ETC wywalą chłopaki pojechali do rosji i zdobyli mistrzostwo teraz pojechali do niemiaszków to samo pocisneli :mrgreen:
Dodatkowo:
Karlee pocisną w Estonii
4 Karabiny pocisną na Litwie
Ja zaś wygrałem na Łotwie.

ekspansja polskich graczy wfb.

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Pięknie! :) Das ist wunderbar! Czy jakoś tak. :wink:
Obrazek

Krzysiek_312
Oszukista
Posty: 780
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: Krzysiek_312 »

Brawo Panowie!!! Powinniście nauczyć piłkarzy jak skopać tyłki Niemcom. Chociaż z tego co widzę to 'zdobyliśmy' pół Europy.
GRATULACJE!!!!
Obrazek

Awatar użytkownika
Przemcio
Postownik Niepospolity
Posty: 5334

Post autor: Przemcio »

Rząd powinien sponsorować reprezentacje WFB przynajmniej ma wyniki w przeciwieństwie do szmaciarzy grających w nożną :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...

Awatar użytkownika
Kołata
Prawie jak Ziemko
Posty: 9578
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kołata »

Rząd nikogo nie powinien sponsorować, bo to banda skorumpowanych darmozjadów.
Z przykładu WFB najlepiej widać, że Polacy są najlepsi w tym, w czym rząd nie macza swoich paluchów. Jakby 'dla naszego dobra' dołożyli sponsorowany Polski Związek WFB to byśmy zapewne poszli na dno.

Wolność dla figurek!

Sorry za offtop :P

Awatar użytkownika
Khuman
Ciśnieniowiec
Posty: 7116
Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>

Post autor: Khuman »

Pięknie pięknie. :)

Awatar użytkownika
Marys
Masakrator
Posty: 2089
Lokalizacja: Festung Breslau

Post autor: Marys »

To teraz moja kolej. Problemem na początku było to, że nie grałem swoją rozpą, tylko taką hybrydą dziwną, bo się nie dogadaliśmy którą mam grać i wysłana została zła (moja wina):D.

I Bitwa DOCH
Przeciwnik daje się nabrać w fazie wystawienia i jego khornowa konnica i khornowa piechota nie robią nic przez całą bitwę, bo ganiają za 3 mournfangów. Jego BT ustawia się za obelem wielkość herdstona klopsa i muszę zapieprzać do przodu przez 2 tury moimi działami, żeby go wypłoszyć, kiedy w końcu jedno z dział go zauważa to postanawia wybuchnąć, Ja mu ogarniam śmietnik, sam tracę działo.
10:10 (około 120 dla mnie)

II Bitwa DE
DE z szadołem i akcja turnieju. W drugiej turze dostaję pitkę z 2 kości i tracę 5 ogrów irongutów. W następnej pitkę z ifki i tracę oddział do końca (poza sztandarowym), generała i BSB. Zaczyna się rozpaczliwa walka o punkty. Przeciwnik niemiłosiernie kara mnie pendulum i pitką.
3:17

III Bitwa VC
Dowiaduję się, że przeciwnik ma grać bezpiecznie i Niemcy uważają, że to dobry paring. Ja robię mega napór on się cofa. Przeciwnik używa formacji konga z 2 basiami z przodu (to tak odnośnie zarzutów wobec nas). W końcu ja szarżuję i w jego magii odpalam HH. Niestety nie łapię generała i necrosa i nie zabijam gwardii do końca. Kończy się nam czas.
17:3

IV Bitwa WE
Znów Niemcy są zadowoleni z paringu. Bitwa bez historii ja napieram on kontruje 2 drzewcami. Zabijam mu generala drzewo w walce, bo 4 trafione strzały z działa to za mało, żeby zadać mu ranę. Jedno działo po pierwszym strzale przestaje być działem. Ogarniam śmietnik. Przeciwnik używa konga z czempionem (odnośnie zarzutów wobec nas). Kończy nam się czas, więc przed moją piątą turą proszę sędziego o 7 min więcej, bym mógł dograć ostatnią turę, sędzia się zgadza. Po zakończeniu 5 tury przeciwnika, chcę go docisnąć na amen, a on się nie zgadza grać, bo się czas regulaminowy skończył. Wkurwiony pytam Młodego co mam robić, on stwierdza, że mam olać. Więc jednak w bardzo miłej atmosferze (to nie sarkazm) kończymy bitwę.
15:5

v Bitwa HE
Kolejny raz Niemcy twierdzą, że to świetny paring dla nich. Ja taktycznie ogarniam orły z dział w pierwszej turze. Dzięki temu mam przewagę w szachach. Przeciwnik daje się nabrać na parę myków. Ciekawostka: z trzech strzałów z działa nie jestem w stanie zabić samotnego maga lorda bo albo nie ranię, albo rzucam 1 na ilość ran. Na koniec na polu bitwy zostaje przeciwnikowi 10 łuczników. Ja tracę IB, bo ta dziesiątka łuczników go zabija w CC, psa i oddział ogrów który spanikował i przez dwie tury się nie zebrał na 8.
20:0

Wszystkie bitwy baaardzo miłe. Niemcy grają tak bezstresowo, że zamiast się męczyć, to odpoczywałem. Do Danii chętnie pojadę skopać tyłki nową rozpiską, która się urodziła w trakcie tego turnieju.
Ostatnio zmieniony 13 lut 2012, o 13:20 przez Marys, łącznie zmieniany 1 raz.
Jankiel pisze: Allstars w ch... Cały jeden reprezentant, który nie umie zmierzyć 12" od bsb, specjalista od rzucania kostkami i kręcenia o tym filmów, człowiek, który próbował się wcisnąć do repy grając każdą armią po kolei (ale wszystkimi obsysał), kolejny, który cały rok nie grał i ostatni, który zamiast ćwiczyć skilla, to podbudowuje ego politykowaniem na LL. Nie da się wygrać.

ODPOWIEDZ