nowe modele i unity?
Moderator: #helion#
- Martin von Carstein
 - Kradziej
 - Posty: 947
 
Re: nowe modele i unity?
Niech już dadzą ten wielgachny okręcik... chociaż cena takiej jednostki poniżej 200 zł... jakoś sobie nie mogę wyobrazić. Ale jednostka przednia, cudowna wprost do składania.
Pożyjemy, zobaczymy, być może nawet kupię. Jeżeli model będzie wielki i konkretny.
            
			
									
									
						Pożyjemy, zobaczymy, być może nawet kupię. Jeżeli model będzie wielki i konkretny.
Jak widać sa kontrowersje wokół platformy dla maga. Więc można spokojnie spodziewać się że będzie paskudna ale mocniejsza od war altara i pewnie ze 160 pln.
            
			
									
									Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.
KFC-Karl Franz Chicken
						KFC-Karl Franz Chicken
Jeszcze nie:P Ale o takim wampirzym latającym upiorotronie nie słyszałem wcześniej a model wydali. Nie wiem jak to we fluff wcisnęli.
            
			
									
									Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.
KFC-Karl Franz Chicken
						KFC-Karl Franz Chicken
Nie takie rzeczy przechodziłyKefas pisze:Czy taka platfotma ma jakikolwiek rys w imperialnym fluffie?
Domeną imperium i krasiów w pewnym sensie sa wynalazki. Wiec  spokojnie mozna zrozumiec  jakies maszyny czy roznego rodzaju pomysl(chodz  mechaniczny kon to był po prostu slaby pomysl). Sa rasy magiczne gdzie magia jest podstawa armi, to wlasnie ona trzyma armie wampirow przy zyciu wiec  rożne rzeczy zwiazane z magia  nie sa problem. Magia sie rozwija wiec stworzenie tronu przez potezne  magicznie wampiry nie był jakis strasznym zlem moim zdaniem. A swiat jest tak olbrzymi ze  niema problemu w wstawianiem nowych stworzen z niezbadanych lasow, jaskin, oceanow  czy bagien. Wiec teraz  sobie odpowiedzmy  co pasuje do zawodowego wojska wspomaganego przez  czarodziejow i inzynierow:) Dla mnie magia chodz z racji ludzkich mozliwosci bardzo  ogolna  i nie ograniczona  domenami nigdy nie bedzie na poziomie  innych ras takich jak wampiry, elfy, lizaki itp. Potwory zle i dzkie z natury raczej rownież. Za to te obdarzone inteligencja juz latwiej oswoic i przekonac by nie odgryzaly nam glów. To takie moje luzne rozmyslania, wiec nie bijcie bo oddam:P
            
			
									
									
						- Martin von Carstein
 - Kradziej
 - Posty: 947
 
Fluff GW bez problemu doda, tnąc i wpasowując monstra wszelakie. Panzer krowa cyborgowo-parowa, z wymion strzela kwas i napalm, ogon mechaniczny za wirnik robi... i to (broń Boże) wsadzą, jeżeli jest szansa coś wcisnąć klientowi. Bo klient nasz Pan, a jego pieniądze naszymi pieniędzmi... mają być.
Cóż, przynajmniej mi się pidżeony-banzai podobały najbardziej z całego ekwipunku Inżynierów (genetycznych).
Domeną ludzi jest de facto nie mechanika (sama) i magia (sama) lecz uniwersalność. W żadnej dziedzinie ciągle nie osiągnęli maksimum (Skaveny i Krasnoludy ich w technologii przebijają, elfy, nieumarli, jaszczuroludzie, Chaos w magii). Ludzie mogą jednak bez problemu mieszać to ze sobą i przynajmniej próbować uzyskać drobną przewagę nad danym przeciwnikiem, który w danej kwestii jest słaby (np. Steam tanki kontra zombie).
            
			
									
									
						Cóż, przynajmniej mi się pidżeony-banzai podobały najbardziej z całego ekwipunku Inżynierów (genetycznych).
Domeną ludzi jest de facto nie mechanika (sama) i magia (sama) lecz uniwersalność. W żadnej dziedzinie ciągle nie osiągnęli maksimum (Skaveny i Krasnoludy ich w technologii przebijają, elfy, nieumarli, jaszczuroludzie, Chaos w magii). Ludzie mogą jednak bez problemu mieszać to ze sobą i przynajmniej próbować uzyskać drobną przewagę nad danym przeciwnikiem, który w danej kwestii jest słaby (np. Steam tanki kontra zombie).
Dokładnie dlatego nigdy nie rozumiem tych wszytkich płaczków którzy lamentują jak pojawi sięjakiś kompletnie nowy twór.kowaljl pisze:A swiat jest tak olbrzymi ze niema problemu w wstawianiem nowych stworzen z niezbadanych lasow, jaskin, oceanow czy bagien.
Rozumiem jeśli on jest totalnie bezsensowny ale przecież to świat fantasy wiec wszystko, a jeśli nie wszystko to dużo rzeczy jest możliwych i wytłumaczalnych. To nie real.
- Martin von Carstein
 - Kradziej
 - Posty: 947
 
Jeżeli istoty są jakieś sensowne (bo w świecie fantasy pokroju Warhammerowego, a jest to Dark Fantasy dobrze mimo wszystko nie przeholować) to oczywiście jest wszystko cacy. Duży pająk w gęstych lasach południa, sztuk raz, rozumiem. War-altar - rozumiem. Tam gdzie nie rozumiem, albo co gorsza -figurki są brzydkie jak smok VC 7 ed to nie kupuję, nie wzbogacam armii szmelcem (dla mnie to demigryfy i ten war-altar, ale wielkie działo z Nuln to konkret - lubię) i teoretycznie mam sprawę załatwioną...
            
			
									
									
						Wcześniej też sceptycznie podchodziłem do pomysłu demigryfów ale niedawno przekonałem samego siebie, że to nie jest głupie.
Nareszcie w armii będzie więcej gryfopodobnych stworów.
 Gryfy od czasów herosów III zawsze pasowały mi do ludzkiej armii więc po prostu: lubię to. 
Za to z wózka dla maga jestem no niezadowolony tj z samej idei. Znając życie będzie dodawać ileś tam do casta i jeśli chcesz bardzo dobrze czarować to będzie musiał być w rozpisce.
Bez niego oczywiście też będzie można ale pewnie z nim magia będzie dużo trudniejsza do powstrzymania.
W duchu liczę, że zboostują generałów i kapitanów. Aby ta ludzka - żołnierska część naszych bohaterów nareszcie się pojawiała wypełniając zadania typowe dla kapitanów/generałów. Czyli siedzieć w klocku i nim dowodzić, a nie latać samopas na pegazie i niszczyć światy.
            
			
									
									Nareszcie w armii będzie więcej gryfopodobnych stworów.
Za to z wózka dla maga jestem no niezadowolony tj z samej idei. Znając życie będzie dodawać ileś tam do casta i jeśli chcesz bardzo dobrze czarować to będzie musiał być w rozpisce.
Bez niego oczywiście też będzie można ale pewnie z nim magia będzie dużo trudniejsza do powstrzymania.
W duchu liczę, że zboostują generałów i kapitanów. Aby ta ludzka - żołnierska część naszych bohaterów nareszcie się pojawiała wypełniając zadania typowe dla kapitanów/generałów. Czyli siedzieć w klocku i nim dowodzić, a nie latać samopas na pegazie i niszczyć światy.
Caius Ceplus pisze: Zaatakowane imperium kontratakuje.
- 
				dumny puchacz
 - Mudżahedin
 - Posty: 222
 
Harry na warseerze napisał o 6 nowych zestawach plastikowych + do tego plastikowe blistry + finecast. Nawet zakładając, że w finecascie nie wyjdzie nic nowego, tylko przerobią stare metale (teutogeni!), to i tak wychodzi na to, że zaskoczą czymś, czego plotki nie przewidziały. Dobrze liczę?:
-war altar/wizardowy wózek
-lord na gryfie
-kawaleria na demigryfach
-zestaw różnych priestów, tak jak mamy już magów (o ile prieści nie wyjdą jako blistry!)
-??
-??
Jest miejsce na halflingi i ogry
            
			
									
									
						-war altar/wizardowy wózek
-lord na gryfie
-kawaleria na demigryfach
-zestaw różnych priestów, tak jak mamy już magów (o ile prieści nie wyjdą jako blistry!)
-??
-??
Jest miejsce na halflingi i ogry
To zależy, równie dobrze mogą wydać od nowa taką np. milicję. Aktualnie już są boxy na zmontowanie kuszników i łuczników oddzielnie. Do tego ten stary box bardzo się opłaca (100 zł za 20 gości vs 75 zł za 10 state troopsów), a Gw lubi wymieniać opłacalne zestawy. 
            
			
									
									Caius Ceplus pisze: Zaatakowane imperium kontratakuje.
- 
				dumny puchacz
 - Mudżahedin
 - Posty: 222
 
Nie wiem jak z Vetockiem, ale ktoś zaćwierkał też, że state troopsy mają być droższe... Mam nadzieję, że to tylko (nieśmieszny) żart
            
			
									
									
						- Martin von Carstein
 - Kradziej
 - Posty: 947
 
Hmmmm... State Troopersi w cenie Drużyny Gwardii Imperialnej (87 zł)? Mój zły się spełni!? 
To nie jest śmieszne... ani trochę śmieszne. Za stare wzory, 10 hipków i trochę bitsów... płacić jeszcze więcej? Oby to była tylko jakaś niemądra plotka.
No cóż, przynajmniej już ich trochę mam, a zamienniki też znalazłem. Co nie zmienia faktu iż jest to dość przykre i bolesne dla mnie i mego portfela, gdybym chciał powiększyć me GW plastusiowe regimenty (czyli dwie hordy piechoty włóczniczej) na mniejsze jednostki.
Mogliby za to zrobić przepaczek tak jak u Orków, VC czy GI - pięć uboższych o bitsy modeli st za 25 zł. O tak, to by było miłe.
            
			
													To nie jest śmieszne... ani trochę śmieszne. Za stare wzory, 10 hipków i trochę bitsów... płacić jeszcze więcej? Oby to była tylko jakaś niemądra plotka.
No cóż, przynajmniej już ich trochę mam, a zamienniki też znalazłem. Co nie zmienia faktu iż jest to dość przykre i bolesne dla mnie i mego portfela, gdybym chciał powiększyć me GW plastusiowe regimenty (czyli dwie hordy piechoty włóczniczej) na mniejsze jednostki.
Mogliby za to zrobić przepaczek tak jak u Orków, VC czy GI - pięć uboższych o bitsy modeli st za 25 zł. O tak, to by było miłe.
					Ostatnio zmieniony 3 mar 2012, o 18:01 przez Martin von Carstein, łącznie zmieniany 1 raz.
									
			
									
						dlatego robię halabardy z chłopków bretońskich, modele genialne, bardzo dobrze można ustawić je w regonie, bez zbędnego szarpania się, kosztują te 87 ale jest 16 plus masa bitsów, z których da radę zrobić 2 mini fillerki czyli tak naprawdę pod 18 modeli w pudełku...
            
			
									
									
						- Martin von Carstein
 - Kradziej
 - Posty: 947
 
Może sam się tym Halabardnikom przyjrzę, a i łucznicy też przyjemni (marzy mi się jakiś oddział zwiadowców po mej bitwie z krasnalami). Póki ich GW nie zgwałci jakąś podwyżką.
Zawsze w odwodzie czekają tanie jak barszcz z jamnika figurki z Wojny Dwóch Róż.
            
			
									
									
						Zawsze w odwodzie czekają tanie jak barszcz z jamnika figurki z Wojny Dwóch Róż.
Ja się zastanawiam na przekelejeniu halabard na swordsmanów.Viswiga nie będzie i trudno się mówi.
            
			
									
									
						

