hehehe , dobreAndrzej pisze:Lohost pisze:Tej akcji nie zapomne do konca zycia. Kosztowala mnie 4pkt.

hehehe , dobreAndrzej pisze:Lohost pisze:Tej akcji nie zapomne do konca zycia. Kosztowala mnie 4pkt.
+1bless pisze:Z całym szacunkiem, ale nie. Albo jestes twardy zawodnik i rano wstajesz mimo drgawek (pozdro Malin!muchozol pisze: Tych zarzyganych to jeszcze można zrozumieć (zdarza się pewnie nawet najlepszym),
), albo nie pij, skoro nie umisz. Jak rano nie bedzie Cie przy stole, to usprawiedliwia Cie tylko zwolnienie lekarskie (pozdro Czarny !).
Niech nam dadzą wszystkie lory na magach i można graćbigpasiak pisze:Co by tu jeszcze wymyślić
kudłaty pisze:80+ siekier dwuręcznych to odkryta opcja ofensywna.
Furion pisze:No, becouse no.@nders9 pisze:
Can units deploy closer than 1" apart?
Cosmo ma rację i cięzko podwarzyć logikę tego rozumowania.Na Masterze w Babicach postramy się wygospodarować max. czasu na bitwę żeby grało sie na luzie, ale nie ma opcji ze 100 osób czeka na jeden stół żeby zacząć następną turę. Sala miała deadline wejścia i wyjścia i trzena było tego pilnować.Cosmo pisze:Ale jesli ten ktos odda kartki piec minut po tych przedluzyonych pieciu minutach, to w sumie przekroczyl bitwe o dziesiec bo taryfa ulgowa obowiazywala tylko na piec. Wiec wydaje mi sie ze Twoje wkurzenie moze wynikac z blednej interpretacji tej zasady.
U nas bedzie większy poblem z gospodarką czasu więc starajcie sie uczyć szybkiej gry i szybkiego parowania przy stolikachDalmar pisze: Na Masterze w Babicach postramy się wygospodarować max. czasu na bitwę żeby grało sie na luzie, ale nie ma opcji ze 100 osób czeka na jeden stół żeby zacząć następną turę. Sala miała deadline wejścia i wyjścia i trzena było tego pilnować.
Najgorsze wyniki z armii mają Demonki, Breta i Bestie - no ja bym jeszcze przyciął te przegięte Demony - jak nie będzie ich w ogóle na turniejach to kłopot na tej pajaców jęczącnych za zach że z tym się nie da wygrać się skończyAsassello pisze: .......
[/list]
Zakładanie, że sędzia ma czas i ochotę drugi raz prosić o oddanie wyników jest trochę nie halo. Zwłaszcza pod koniec rundy, gdzie ostatnie stoły oddają wyniki. Ty to widzisz jak "drukowanie mastera", spoko. Ja jednak jestem za tym, aby buc dbał o interes sześciu ludzi, którzy do niego podeszli niż o dwójkę, z którą już się rozmawiało.kudłaty pisze:Co do karniaków, może wiele osób tego nie wiedzieć, ale od wstawienia karniaków ważniejsze jest sprawne przeprowadzenie turnieju. Dlatego też zamiast w onanistycznym szale liczyć minuty w sędziówce i przydzielać należne karniaki warto po prostu poganiać ludzi przy blacie. Osiąga się wtedy dwie korzyści. Zmniejsza się obsuwę i nie ma na głowie oburzonych wyrokiem (bo tak należy nazwać pierwszy pomysł na karniaki) graczy. Niestety wymagało by to dwóch rzeczy z których co najmniej zabrakło myślenia i dobrej woli. RAW jak często masz rację (jest przedłuzenie czasu są karniaki), ale było lepsze rozwiązanie i zamiast z niego skorzystać wolałeś budować markę "sędzia Lidder twardziel wpisujący karniaki", przy okazji budujesz markę buca.