Dostałem 3 razy łomot - 1 Krasie 2x TrupKi - jest mi źle....

Jedy Knight · Post autor: **Jedy Knight** » 8 sty 2007, o 00:32

Tomash pisze:Pyknąłbym, ale
- w weekend jadę na swojego pierwszego czterdziestkowego mastera
- nie weźmiesz DE jak mężczyzna, żeby rozstrzygnąć dawny mecz, tylko jakąś armię, z którą moje TK mogą w najlepszym wypadku grać na remis

DE są przegięte.
Prawdziwi mężczyźni tłuką Blessów Ogrami. A ja Ogrów nie mam.

Ty Tomashu przywieź TK, Brata Tomasza i aparat.

Post autor: **Tomash** » 8 sty 2007, o 00:44

Przywiozę. Ale nie w ten weekend. Brat Tomasz też zresztą jedzie do Lublina

Post autor: **Tomash** » 9 sty 2007, o 22:50

Tomash pisze:Kolejna bitwa Tomash (TK) - Brat Tomasz (WE).
1500 pkt.

W dużym skrócie: pomimo okrutnych przeciwności losu Brat Tomasz ugrał średnie zwycięstwo (nie liczyliśmy punktów, ale jakoś tak).

Chciałaby dusza do raju. Po podliczeniu punktów wyszło, że Brat Tomasz założył mi masakrę

Według punktacji bazyliszkowej to jakieś 18:2. No to skończyła się rola Tomka jako łatwych punktów

Michaelius · Post autor: **Michaelius** » 11 sty 2007, o 14:34

Cholera a chcialem Bratu Carnifexowi zaproponowac rozsmarowanie moich Khemrii na pocieszenie

Fallan · Post autor: **Fallan** » 1 sie 2007, o 20:29

Ja bym się zbytnio wszelkimi porażkami nie przejmował.

Niestety nie mam z kim grać w okolicy i gram raczej z lizkami i jak na razie ani razu nie wygrałem(a grałem już wiele razy). Dzisiaj zapomniałem o Runie przełamania czaru i jednej turze ruchu Gyrocoptera(co zakończyło się dla niego śmiercią)

. Otarłem się o masakrę i jakoś się nie przejmuję i czekam na rewanż.