Zaczęło się od wypisywania tych samych tekstów na forum i przynajmniej doszliśmy do tego, że coś trzeba zrobić - to już duży plus.swieta_barbara pisze:No i co z tym zrobisz oprocz wypisywania non stop tych samych tekstow na forum?Remo pisze:Żeby nie było: nigdy nie uważałem, że WFB jest "sprawiedliwy" i wiem, że w każdej edycji jest w tej grze kilka durnych rzeczy, które "przycięte odgórnie" przy aprobacie większości naszego polskiego środowiska napewno poprawiły by jakość i przyjemność rozgrywek turniejowych.
Jestem natomiast przeciwny poddawaniu się tak poprostu zasadom wymyślonych w większości za granicą, które jak widać coraz większej ilości osób się nie podobają bo od zmian w składzie armii nagle zapędzono się i zaczęto zmieniać jak leci już zasady z RB. Jankiel już dokładnie opisał jak rozwija się kaskada "braku przymusu grania na EURO" która powoduje oczywiście to, że po chwili EURO jest wszędzie.
A tłumaczenie tego całego AR że dla większej sprawy trzeba (oprócz ograniczeń stricte dla poszczególnych armii) ciąć równo wszystkim i nie da się uniknąć efektów ubocznych to jak dla mnie zwykłe nieprzemyślenie tematu i pójście na łatwiznę.
Na turniejach, które organizowałem / współorganizowałem w Opolu praktycznie nigdy ograniczeń nie było a turniej zawsze wypadał rewelacyjnie bo ludzie jakos potrafili normalnie podejść do gry i nie przesadzić z rozpiską. Dlatego sytuacja w której jak piszesz ja miałbym coś zrobić jest dla mnie nowa. Wiadomo, że to muszą zrobić wszyscy wspólnie a nie jedna osoba czy pięć mimo, że będzie to trudne. Można zacząć od pierwszych prób tak jak to zrobił Shadar.
Nie mam zamiaru pisać "balansu" dla WE czy Skavenów bo tymi armiami nie gram i się na nich nie znam. Mogę napisać co bym Dwarfom "przyciął" i to samo może uczciwie zrobić każdy gracz swojej armii. Można ten proces zacząć na poszczególnych podforach dotyczącyh poszczególnych armii. Czemu nie?
Nie ma też im się co dziwić, nie mają na czym się oprzeć, nie mają też dobrych graczy. Wymyślają rzeczy, nie widząc konsekwencji. O dupę rozbić jest ten AR team, całe szczęście Ben też to widzi. Może za rok wybiorą sami AR team.
