Ustawianie wyników turnieju i czy czołówka ligi to wałkarze.

Kielon · Post autor: **Kielon** » 5 sie 2007, o 19:23

widac jaki kto jest fajny (;

Z tobą nawet nie mam zamiaru dyskutować.

Tomash pisze:
Kielon pisze:Nawet jeżeli to co zrobiliśmy było moralnie wątpliwe i mogło wam siuę nie podobać, to mieliśmy do tego pełne prawo
Łół, piękne. Kielon, czy mogę ten cytat rozpowszechniać na innych forach? Oczywiście z podaniem ksywy autora?

Możesz

Co nie zmienia faktu, że bicie piany o decyzję sędziego to buractwo i słoma z butów, zasługujące - jak w piłce nożnej - na czerwoną kartkę, czyli dyskwalifikację z 0 punktów z całego turnieju.

Jeżeli jednak sędzia podejmuje decyzję złą (a zła ona była w moim mniemaniu) to warto o tym rozmawiać. Przejrzyj sobie tematy ostatnich masterów. Też były poddawane pod wątpliwość decyzje sędziów. Czy to punkty karne na Wielkim Draconie, czy uznawanie testu wiedzy na Tropiku. Rozumiem, że tam też nie można było zaprzeczyć niepodważalneość i wyższość decyzji sędziego?

Kedziorson · Post autor: **Kedziorson** » 5 sie 2007, o 19:24

Panowie.... pilnujcie każdy siebie i zostawcie wszystkie decyzje sędziemu...po to jest. nie ustalajcie zasad bo i tak ktoś je nadinterpretuje, naciągnie, czy poprostu znieważy, a jeśli prawo do ostatecznej decyzji będzie miał sędzie(kompetetny oczywiście bo tak przystało) to zorientuje się w sytuacji i wybierze niekrzywdzące nikogo rozwiązanie!
dzięki:D

Post autor: **Shino** » 5 sie 2007, o 19:27

Tomash pisze:Co nie zmienia faktu, że bicie piany o decyzję sędziego to buractwo i słoma z butów, zasługujące - jak w piłce nożnej - na czerwoną kartkę, czyli dyskwalifikację z 0 punktów z całego turnieju.

z czystej ciekawosci czy znasz kogos w calym polskim wfb kogo nie uwazasz za buraka wiec?

Post autor: **Tomash** » 5 sie 2007, o 19:38

Zią, mam na myśli bicie piany na głos, w czasie turnieju.

Pociskanie na forum i "rozliczanie" sędziów po turnieju to coś zupełnie innego

Zyraf · Post autor: **Zyraf** » 5 sie 2007, o 19:49

Kiedy zobaczyliśmy (ja, Green i Kołata), że Kielon z Robsonem wpisali 22 punkty nie rozgrywając ostatniej bitwie, to stwierdziliśmy że jest to nie uczciwe wobec reszty graczy i trzeba to zmienic.(Kołata nie wiedział wtedy że wygra turniej)

@Kielon
A co do tego jak powiedziałeś że sie sędzią nie chciało dupska ruszyc do wpisania wyników.

Kiedy zostałem poproszony to od razu szedłem i wpisywałem je.

Tylko była jedna sytuacja kiedy poprosiłem Fischa, żeby sam wpisał bo ja miałem jakąś bardzo ważną sytuacje.Fisch powiedział tylko:
"Spoko nie ma sprawy."

TruePunk · Post autor: **TruePunk** » 5 sie 2007, o 20:03

Kielon pisze: Jeżeli jednak sędzia podejmuje decyzję złą

wiesz jak to jest. nie podoba sie, to nie graj (;

wlasnie rozmawiamy o tym. mysle, ze w takiej sytuacji powinniscie zostac obydwaj dodatkowo ukarani jakimis punktami ujemnymi do ligi, jako ze oszustwo wystepilo w warszawie to LL z warszawy powinni zaproponowac jakis mechanizm

Kielon · Post autor: **Kielon** » 5 sie 2007, o 20:10

TruePunk pisze:wlasnie rozmawiamy o tym. mysle, ze w takiej sytuacji powinniscie zostac obydwaj dodatkowo ukarani jakimis punktami ujemnymi do ligi, jako ze oszustwo wystepilo w warszawie to LL z warszawy powinni zaproponowac jakis mechanizm

Tyle ode mnie, nie mam zamiaru z Tobą dyskutować, za często czytałem jak to się kończy.

lith · Post autor: **lith** » 5 sie 2007, o 20:16

Nie przesadzacie z deka? Zejdzcie juz moze z Kielona. A jak uwazacie to za rzecz, ktora musi byc wlaczona do regulaminu ligi to jedziecie na LL. Tylko po co? Kazdy sedzia ma jakis tam rozsadek i sam wie jak sie kiedy zachowac.

raf · Post autor: **raf** » 5 sie 2007, o 20:17

Ej, czekajcie, bo zdaje się, że nie do końca rozumiem (temat chyba wydzielony z jakiejś inne beczki):

Dwaj kolesie umówili sie przed bitwa że nawet nie rozstawia figsów tylko zgłoszą zwycięstwo 22:0 jednemu z nich?

I jeszcze się kłócą, że ten wałek wykryto i jakoś tam potraktowano?

>>kobieta lekkich obyczajów<< czy wam od>>uderzyło<< w łepetynach?

A czym to różni się od umówienia się dwóch drużyn piłkarskich przed meczem na remis, w sytuacji gdy remis premiuje obie drużyny a na innym wyniku zyskuje ktoś trzeci? Przecież to zwykłe bycie synem kobiety lekkich obyczajów? Za takie coś w normalnym kraju (znaczy się nie-Polskim) wylatuje się z ligi i idzie do pierdla...

PS. Sam se pozmieniałem przekleństwa...

Kielon · Post autor: **Kielon** » 5 sie 2007, o 20:31

Ej, czekajcie, bo zdaje się, że nie do końca rozumiem

Nie rozumiesz do końca.

Dwaj kolesie umówili sie przed bitwa że nawet nie rozstawia figsów tylko zgłoszą zwycięstwo 22:0 jednemu z nich

Nikt się z nikim nie umawiał, wypadło tak na kostkach.

I jeszcze się kłócą, że ten wałek wykryto i jakoś tam potraktowano?

Tu chodzi o to, że w każdej ryzalizacji powinna być możliwość oddania walkowera, jak by on nie był punktowany, wynik 10-10 nie jest walkowerem.

A czym to różni się od umówienia się dwóch drużyn piłkarskich przed meczem na remis, w sytuacji gdy remis premiuje obie drużyny a na innym wyniku zyskuje ktoś trzeci? Przecież to zwykłe bycie synem kobiety lekkich obyczajów? Za takie coś w normalnym kraju (znaczy się nie-Polskim) wylatuje się z ligi i idzie do pierdla...

Masz racje, ach te obustronne korzyści.

thurion · Post autor: **thurion** » 5 sie 2007, o 20:34

dajcie se siana ludzie.. liga wfb to nie jest liga pilkarska, za ta lige nic sie nie dostaje, nie ma kasy, nie ma nic.. jedyna bonifikata to byc w TOP 3 na euro.. wielki zaszczyt

mozna sobie wylozyc z wlasnej kieszeni jakies 150-250zl zeby poreprezentowac swoj kraj.. jeeej.. kielon z robsonem zrobili co chcieli.. mogli sie rozstawic, ustawic pod szarze ustawic dupa i zrobic to samo.. zaoszczedzili sobie troche czasu w tak cennym dniu jakim jest sobota, choc sam nigdy w zyciu nic nie poddalem, i predzej bym skisl niz to zrobil

to nie uwazam tej postawy za jakas haniebna.. a napewno nie na kilka stron dyskusji forumowej

Kedziorson · Post autor: **Kedziorson** » 5 sie 2007, o 20:45

jedno zasadnicze pytanie:
Kielon, Robson smakowało piwko?:D:D
wyluzujcie ludzie:D wałki są wszędzie, fair play nie zawsze!:D

TruePunk · Post autor: **TruePunk** » 5 sie 2007, o 20:48

thurion:
no nie do konca wlasnie.
sam niedawno rzucales pomysly z formalizowaniem ligi, nagrodami itd - chcialbys zeby ktos Ci zwinal kase sprzed nosa dlatego, ze finalowa bitwe wylosowal z kolega?

Uwazam ze sprawa jest dosc przelomowa - bo pokazuje kto jest za tym zeby liga nic nie znaczyla, a nagrody na turniejach nie wykraczaly poza dyplomy; a kto patrzy na organizacje hobby powazniej

jesli chcemy dypplomy i ranking ktory nikt nie pokazuje - to ok, nie warto dwoch stron poswiecach
jesli chcemy w perspektywie dazyc do czegos sensownego (tj sensownej ligi, nagrod za lige, konkretnych nagrod na turniejach, sponsorow ktorych napewno cos takiego skutecznie by zniechecilo) to cos powinno z tej sprawy wyniknac

Ze swojej strony na LL napisalem juz propozycje, zeby obydwu w tym sezonie ligowym zdyskwalifikowac. Z duzym bum, szczegolnie ze tlumaczenia kielona nie pokazuja ze mu pprzykro ani nic - raczej na zasadzie 'jak mi ktos kiedys znow piwo postawi, to ppewnie ze tez bitwe oddam'

Kielon · Post autor: **Kielon** » 5 sie 2007, o 20:52

TruePunk pisze:Ze swojej strony na LL napisalem juz propozycje, zeby obydwu w tym sezonie ligowym zdyskwalifikowac.

Dobre

Chyba poprę.

Z duzym bum, szczegolnie ze tlumaczenia kielona nie pokazuja ze mu pprzykro ani nic - raczej na zasadzie 'jak mi ktos kiedys znow piwo postawi, to ppewnie ze tez bitwe oddam'

Widzę, że tam nawet byłeś, bo wszystko wiesz.
Nikt mi piwa nie stawiał, nie miałem też powodu się podstawiać.
Skoro nie chciało nam się grać długiej bitwy, sprowadziliśmy ją do 2 rzutów kostką.

TruePunk · Post autor: **TruePunk** » 5 sie 2007, o 20:59

ponoc zemna nie dyskutujesz, wiec moglbys sobie darowac.

ciekaw jestem raczej wypowiedzi innych osob,

skoro nie chcialo ci sie grac dlugiej bitwy to trzeba bylo zostac w domu i pranie robic, a nie wypaczac rywalizacje innych.

u siebie na turniej obydwu bym za drzwi wywalil z zakazem powrotu. a skoro turnieje maja tworzyc lige, nie widze powodu dla ktorego to ze oszukujesz w stolicy powinno dawac Ci jakas przewage nad oszustami ze slaska.

Post autor: **Shino** » 5 sie 2007, o 21:00

kielon & robson asem ligii '07-'08 Oo

DZIK · Post autor: **DZIK** » 5 sie 2007, o 21:05

Zgadzam się z Thurionem

Ponadto:

sędzia który nie gra powinien być moim zdaniem na każdym turnieju

Zarówno Kielon jak i Robson będą mieli i tak lokale w tej lidze wymaksowane - tak jak to bywało już drzewiej - i szkoda miejsca na teksty o ustawkach wyniku pod ligę - bo nie jest to ostatni master w sezonie

Jeżeli Kielon ma teraz robić wzorem Bilusia za aktualnego Bad Boya naszego wfb - to jest to świadectwo ... zdrowia i poprawy zachowań w ramach środowiska gdyż Kielon zalicza się do grupy graczy wręcz zbyt spokojnych i grzecznych dla przeciwników.

Od siebie dodam że żałuję że nie mogłem zagrać na turnieju na którym była taka spoko ekipa.

Polecam grę w ligach lokalnych: warszawskiej i trójmiejskiej zamiast takich tematów - bo lepiej jest widzieć batlowców z setkami zagranych bitew niż teoretyków z tysiącami postów

Nehan · Post autor: **Nehan** » 5 sie 2007, o 21:07

@truepunk

LOL

Kielon · Post autor: **Kielon** » 5 sie 2007, o 21:08

TruePunk pisze:a skoro turnieje maja tworzyc lige, nie widze powodu dla ktorego to ze oszukujesz w stolicy powinno dawac Ci jakas przewage nad oszustami ze slaska.

Pomiechówek stolicą Polski!

Albo co najmniej polskiego WFB.

O czym ty człowieku mówisz, jakie oszukiwanie?
Chyba masz rację nie powinniśmy rozmawiać.

adeon · Post autor: **adeon** » 5 sie 2007, o 21:09

Czesc,
nie bywam na turniejach, miejsca w lidze mnie nie dotycza, jednak staram sie cos dla rozwoju wfb w tym kraju robic(lepiej lub gorzej), jednak po czyms takim zdecydowanie mi sie odechciewa. Nie widze mozliwosci pozyskania jakiekolwiek sponsora(no moze Samoobrona by sie zgodzila), po takiej akcji - nikt nie bedzie chcial dac pieniedzy, ani podpisywac swoim znakiem firmowym jakiejkolwiek imprezy, w ktorej ukladami mozna zdobyc glowna nagrode.

Jak ktos wczesniej zauwazyl - jesli liga ma byc graniem o nic to ok, mozna przymknac oko na ta sytuacje. Jednak jesli zwyciestwo w lidze ma miec jakakolwiek wartosc, to takie zachowania nalezy surowo karac. I to bardzo, zeby nastepny cwaniaczek 2 razy sie zastanowil zanim odstawi taki numer.

Tyle. Moje zdanie oczywiscie wiele nie znaczy, jako, ze jak juz wspomnialem, na turniejach nie bywam.