Beast of CHAOS, pytania poczatkujacego...
Moderator: Dibo
- Khuman
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7116
- Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>
Re: Beast of CHAOS, pytania poczatkujacego...
a są jakieś nowe ?
Mam pytanko, zasada bloodgreed boostuje tylko w CC a po jego zakonczeniu przepada? Czyli zakladajac ze wygralem CC, dostalem szał, wrog uciekl, to ja juz trace ten szal i dostaje go ponownie dopiero gdy znow wygram runde CC? Czy wszystko mi sie kumuluje z roznych combatow?
Chciałbym Was zapytać o wrażenia z gry samopasącym się doombullem (wiem, że to pytanie strasznie noobowskie jest, ale nigdy nie wierzyłem w siłę minosów i miobohaterów i dopiero kiedy się okazało, ze brakuje mi 40 bestigorów, zacząłem szukać tańszego rozwiązania - padło więc na smopasącego się doombulla ).
Jak nim grać?
Jak go złożyć aby był najbardziej efektywny (i efektowny )?
Czy opłaca się w ogóle go wystawiać (pod kątem finansowym baaardzo, ale pod kątem gry?)
Jak nim grać?
Jak go złożyć aby był najbardziej efektywny (i efektowny )?
Czy opłaca się w ogóle go wystawiać (pod kątem finansowym baaardzo, ale pod kątem gry?)
Wystawiać go opłaca sie bardzo BA ! nawet 2 ! co zdaje sie większość już robi.
Co do twoje koncepcji ...
Ja to widzę średnio mimo tego że Doombull jako jednostka to przepotworny sku***yn to bez minosów w pobliżu już gorzej.
Swoją drogą że Ja go prawie nigdy nie wkładałem do oddziału - sadzę że Byku w oddziale traci swój potencjał.
Po co mu wiec minoski zapytasz - ano żeby w razie gry przeciwko maszynom miał LOS 4+ w 3' (czy 6'?) calach od minosów albo dołączony do stadka krówek nie był wypestkowany przez skinki kusze DE itp (tak wiem że w oddziale bestigorów też go nie wypestkują ale tam nie ma LOS).
Jak już musisz grać nim samym to zapuszkuj i zawarduj jak sie tylko da inaczej ściągnie na siebie cały ostrzał i odda punkty bez walki. staraj się mieć cały czas cover (SLOS ci to ułatwi) i szachuj nim ważne jednostki, pamiętaj że puszka traci na pier***ęciu więc dokładaj go do kombatów już prowadzonych do walki z np koksami przeciwnika.
W normalnej grze jak masz 2 sukinbyki to absolutnie nie przejmujesz sie statikiem przeciwnika bo wiesz że jak wpadniesz w klocek to wyjdziesz z drugiej strony za ture lub dwie ale przejdziesz - Byku puszka służy do wymyślniejszych rzeczy niż tacy klepacze.
Pograj, zobacz, przemyśl
Co do twoje koncepcji ...
Ja to widzę średnio mimo tego że Doombull jako jednostka to przepotworny sku***yn to bez minosów w pobliżu już gorzej.
Swoją drogą że Ja go prawie nigdy nie wkładałem do oddziału - sadzę że Byku w oddziale traci swój potencjał.
Po co mu wiec minoski zapytasz - ano żeby w razie gry przeciwko maszynom miał LOS 4+ w 3' (czy 6'?) calach od minosów albo dołączony do stadka krówek nie był wypestkowany przez skinki kusze DE itp (tak wiem że w oddziale bestigorów też go nie wypestkują ale tam nie ma LOS).
Jak już musisz grać nim samym to zapuszkuj i zawarduj jak sie tylko da inaczej ściągnie na siebie cały ostrzał i odda punkty bez walki. staraj się mieć cały czas cover (SLOS ci to ułatwi) i szachuj nim ważne jednostki, pamiętaj że puszka traci na pier***ęciu więc dokładaj go do kombatów już prowadzonych do walki z np koksami przeciwnika.
W normalnej grze jak masz 2 sukinbyki to absolutnie nie przejmujesz sie statikiem przeciwnika bo wiesz że jak wpadniesz w klocek to wyjdziesz z drugiej strony za ture lub dwie ale przejdziesz - Byku puszka służy do wymyślniejszych rzeczy niż tacy klepacze.
Pograj, zobacz, przemyśl
Czcij Koze !!
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
Najlepszy doomek, to moim zdaniem asv 1+ z re-rollem, ramhorn i brass cleaver. Jeden z najpotężniejszych solistów zdolny do wsysania całych kloców samodzielnie (nawet po dwa naraz, bo multicombat mu nie straszny). Gra nim ma tylko dwie podstawowe zasady:
a) unikanie mocnego ostrzału
b) parcie tam, gdzie jest dużo klocków, a mało śmietnika
a) unikanie mocnego ostrzału
b) parcie tam, gdzie jest dużo klocków, a mało śmietnika
Wieszkto pisze:Wiesz gdybyś mnie nie traktował poważnie i nie czuł się winny to byś się tym postem nie tłumaczył tylko byś mnie olał a ty odpisałeś.Szaman pisze:wieszkto - zabawny jestes...
Dzięki za pomoc, pomyślę jeszcze co z tym fantem zrobić ...
Ten sejv 1+ rerorabul mnie nie do końca przekonuje, bo bym musiał zdjąć gnarled hide z bsbka (chociaż, odpowiedni się dostawiając przy szarż można nim uniknąć kombatu... sam nie wiem). Jak wam się wydaje
Ten sejv 1+ rerorabul mnie nie do końca przekonuje, bo bym musiał zdjąć gnarled hide z bsbka (chociaż, odpowiedni się dostawiając przy szarż można nim uniknąć kombatu... sam nie wiem). Jak wam się wydaje
Jak kto lubi. Ergo bsb nie musi mieć beastbannera. Szmata owszem bardzo mocna, ale lepiej trzymać bsb zdala od combatu, albo zrobić z niego puszkę. Doomek pucha z dodatkowymi atakami to miażdżyciel. Spróbuj kiedyś. ASF na nim jest równie dobry, co brass, ale ten drugi ma fajniejszy efekt psychologiczny (a kanapkuj sobie, to i tak dodatkowe ataki dla mnie ).
Wieszkto pisze:Wiesz gdybyś mnie nie traktował poważnie i nie czuł się winny to byś się tym postem nie tłumaczył tylko byś mnie olał a ty odpisałeś.Szaman pisze:wieszkto - zabawny jestes...
No racja - trzyma kupe punktów ... ale co poza tym ?Klops pisze:ja bym powiedział że nie graliście jeszcze na 7 minosiach z 2 doombulami i gorbulem BSB w środku
Pierdolnięcie nie do zniesienia dla nikogo ale hmm ... czy kiedykolwiek doszedłeś tym do kombatu ?
Mam bardzo małe doświadczenie w grze minosami w tej edycji może faktycznie nie jest to trudne (granie jednym klockiem za ponad 1000pts)... "pożywiom uwidim".
Nie znam sie ale zdecydowanie wolałbym 7 + bsb i 2 byczki osobno. Tak jest chyba bezpieczniej.
Czcij Koze !!
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
nie za 1000 a 650 w lordach 250 w BSB i 450 w minosiach
A dochodzić do walki to dochodziłem 20 do 0 z Wochem w Białym dostając najpierw wariorów z BSB a potem Chosenów w bok nie straciłem tylko championa. Innym razem zmasakrowałem krasie. Myk polega na tym by w odpowiednim momencie powychodzić doombulami.
A dochodzić do walki to dochodziłem 20 do 0 z Wochem w Białym dostając najpierw wariorów z BSB a potem Chosenów w bok nie straciłem tylko championa. Innym razem zmasakrowałem krasie. Myk polega na tym by w odpowiednim momencie powychodzić doombulami.
+1 Klops
Właśnie cała sztuka grania minobusem polega na tym, żeby wiedzieć kiedy wyskakiwać doombullami w klocki przeciwnika. Ja myślałem nad chodzeniem w lini i doomkami po bokach tak żeby ciężko było zasłonić oba odginaczkami
Właśnie cała sztuka grania minobusem polega na tym, żeby wiedzieć kiedy wyskakiwać doombullami w klocki przeciwnika. Ja myślałem nad chodzeniem w lini i doomkami po bokach tak żeby ciężko było zasłonić oba odginaczkami
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...
- Khuman
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7116
- Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>
wymieniłeś dwie armie praktycznie bez odginaczek, bo minersi minoską nie zagrarzają, a w WoChu na chosenach do odginania są tylko warshrainy, nie mówiąc małej ilości oddziałów... mały popis gryKlops pisze:A dochodzić do walki to dochodziłem 20 do 0 z Wochem w Białym dostając najpierw wariorów z BSB a potem Chosenów w bok nie straciłem tylko championa. Innym razem zmasakrowałem krasie. Myk polega na tym by w odpowiednim momencie powychodzić doombulami.
tym bardziej dziwi wynik z krasiami... grali bez kowadła(?)
jak byś taką rozpą wbił 20/0 WE to bym pogratulował
co do grania Doombullami ostatnio daję ich do klocuszków i jest ciekawiej, każdy boi się w to szarżować, minoski nie są takie mięciutkie jak się wydaje, fakt jak ich rozdzielasz masz daw dodatkowe cele ale minoski bez frenzy mają tendencje do uciekania w kluczowych momentach, albo też rozstrzeliwują, wykruszając do takiego stopnia w którym nie robią potencjalnego zagrożenia, czyli do 3 wystarczy i by dobić jednego w CC, byle śmieciem i ma się połowę pkt.
czyli w minoskach ktoś musi siedzieć, niestety nasi herominosie totalnie nie do szacowani o jakieś 40/30pkt. choć są w pewnych ustawieniach opłacali do oddziału ( np. berserker sword ) jako dodatkowe pierdolnięcie + kolejne A muszą iść w niego a nie w oddział + bonusy jakie im daje frenzy +/- inne rarytasy ( ward na 6 od maszyn czy na 4+ od ognia )