Witam! Jestem nowy, proszę o pomoc
Moderator: misha
Re: Witam! Jestem nowy, proszę o pomoc
@Markuene
wiem wiem, chyba nigdzie nie napisałem, że mają więcej i te WS2 psuje sprawę
@Martin
Plan możesz mieć a właściwie grając w młotka plan zawsze musisz mieć chyba, że ktoś lubi po prostu turlać kostki i idzie na żywioł to i też się super bawi.
Tylko plan na szkielety właściwie jest z góry plewny albo go nie ma raczej (imo). To nie tak, że ja ciebie namawiam do niegrania na szkieletach, ale trzeba mieć na uwadze, że nie jest to core mający potencjał. Szkiele są takie nijakie. Do walki słabo (lepsze ghoule), utopić w tym przeciwnika też się nie uda (lepsze zobmie). Klimat jest, power nie.
Imo każdy gra na tym co mu sprawia fun bo o to chodzi w tej zabawie.
PS. jaki plan Martin na szkiele wymyśliłeś z ciekawości po prostu.
wiem wiem, chyba nigdzie nie napisałem, że mają więcej i te WS2 psuje sprawę
@Martin
Plan możesz mieć a właściwie grając w młotka plan zawsze musisz mieć chyba, że ktoś lubi po prostu turlać kostki i idzie na żywioł to i też się super bawi.
Tylko plan na szkielety właściwie jest z góry plewny albo go nie ma raczej (imo). To nie tak, że ja ciebie namawiam do niegrania na szkieletach, ale trzeba mieć na uwadze, że nie jest to core mający potencjał. Szkiele są takie nijakie. Do walki słabo (lepsze ghoule), utopić w tym przeciwnika też się nie uda (lepsze zobmie). Klimat jest, power nie.
Imo każdy gra na tym co mu sprawia fun bo o to chodzi w tej zabawie.
PS. jaki plan Martin na szkiele wymyśliłeś z ciekawości po prostu.
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
ja testowalem rozpy na szkielach lub morzu zombie ale wyniki jakie osiaglem czyms takim byly bardzo slabe dla tego wyciagnolem z tego pewne wnioski. 1 z nich jest taki ze jak oddzial stoi w czyms takim co slabo oddaje to nawet nie mozna go od boku zaszarzowac bo sobie naklepie cr na smieciach przez co sie sypiemy
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
Plan powiem jak go przetestuję na Orkach kolegi... pewnie za jakiś czas. Zakup modeli, znalezienie terminu etc.
A może uda mi się nakłonić Wujka na drobne starcie w jakimś programie komputerowym, to szybciej.
Ja z góry staram się nie spisywać oddziału na straty. Typu pierwsze starcie te dwa miesiące temu me w tym systemie, przeciwko krasnalkom - wziąłem w armię kuszników, muszkieterów, rycerzy z wielkim mistrzem, rajtarzy nawet włóczników - czyli to co się nie wystawiało. Do tego magia metalu, działo, moździerz, halabardnicy ... mój przeciwnik napakował dwie katapulty, dwa działa, 30 wojowników, 40 kuszników, inżynierów, thana... kowadła nie było.
Bitwę wygrałem 12:8 bo miałem fart. Krasnoludy zaczęły, więc tylko z działa wystrzeliłem. Raz. Rajtarzy zabili się w lesie, halabardnicy nawet nie dotarli do wroga, włócznicy zresztą to samo, ale z racji pancerza padło ich o połowę mniej - chociaż jeden z armatnich pocisków przeleciał po nich po przekątnej, ale swoją rolę spełnili. Muszkieterzy to samo, nie oczekiwałem po nich wiele, bardziej broń psychologiczna.
Starcie wygrała pomiatana magia metalu, drobny ostrzał z muszkieterów, oddział rycerzy (chociaż wielki mistrz nikogo sam nie zabił) i 12 kuszników - zwłaszcza oni, zdziesiątkowali wojowników, jeden oddział kuszników, a drugi zmietli. Więc jestem w miarę otwarty.
W większość gier jakie grałem, chociaż gros to gry komputerowe, wygrywałem dzięki planowi (oczywiście odpowiednie opanowanie gry i zasad się też przydaje), stosując plewy, lub łącząc plewy z plewami. Ale miałem po primo plan.
A może uda mi się nakłonić Wujka na drobne starcie w jakimś programie komputerowym, to szybciej.
Ja z góry staram się nie spisywać oddziału na straty. Typu pierwsze starcie te dwa miesiące temu me w tym systemie, przeciwko krasnalkom - wziąłem w armię kuszników, muszkieterów, rycerzy z wielkim mistrzem, rajtarzy nawet włóczników - czyli to co się nie wystawiało. Do tego magia metalu, działo, moździerz, halabardnicy ... mój przeciwnik napakował dwie katapulty, dwa działa, 30 wojowników, 40 kuszników, inżynierów, thana... kowadła nie było.
Bitwę wygrałem 12:8 bo miałem fart. Krasnoludy zaczęły, więc tylko z działa wystrzeliłem. Raz. Rajtarzy zabili się w lesie, halabardnicy nawet nie dotarli do wroga, włócznicy zresztą to samo, ale z racji pancerza padło ich o połowę mniej - chociaż jeden z armatnich pocisków przeleciał po nich po przekątnej, ale swoją rolę spełnili. Muszkieterzy to samo, nie oczekiwałem po nich wiele, bardziej broń psychologiczna.
Starcie wygrała pomiatana magia metalu, drobny ostrzał z muszkieterów, oddział rycerzy (chociaż wielki mistrz nikogo sam nie zabił) i 12 kuszników - zwłaszcza oni, zdziesiątkowali wojowników, jeden oddział kuszników, a drugi zmietli. Więc jestem w miarę otwarty.
W większość gier jakie grałem, chociaż gros to gry komputerowe, wygrywałem dzięki planowi (oczywiście odpowiednie opanowanie gry i zasad się też przydaje), stosując plewy, lub łącząc plewy z plewami. Ale miałem po primo plan.
warhammer on live to statystyka i prawdopodobienstwa, przeliczenie mozliwosci szkieletow po prostu wypada gorzej i tak jak Syraf i ja odpisaliśmy szarżowanie nimi na flankę czy tył skończy się nabiciem mega CR przez przeciwnika i możesz posypać więcej oddziałów
wyobraź sobie twoich BK walczących od przodu i szkiele od boku, koles nie zabije ci BK może, ale na szkielach narobi punktów i ustoi może a jak nie daj boże to jakiś WoCh i zakute pały to wygra i posypią ci się BK tylko dlatego, że szkielami dostawiłeś się do combatu. Trudniej jest.
wyobraź sobie twoich BK walczących od przodu i szkiele od boku, koles nie zabije ci BK może, ale na szkielach narobi punktów i ustoi może a jak nie daj boże to jakiś WoCh i zakute pały to wygra i posypią ci się BK tylko dlatego, że szkielami dostawiłeś się do combatu. Trudniej jest.
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
"Może".
Tak właśnie byłbym zapomniał - co VC ma na pancernych wrogów? Np. na AS+1 Imperium, z demigryfami... bo zakładam iż każdy Core odpada w takim starciu na starcie.
Tak właśnie byłbym zapomniał - co VC ma na pancernych wrogów? Np. na AS+1 Imperium, z demigryfami... bo zakładam iż każdy Core odpada w takim starciu na starcie.
killing blow z Gwardi i BK hehe albo jakiś boost z magii, a na coś większego to marnie
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
mowa o black knightach oczywiscie i tak imo sa swietni fajnie sie trzymaja dobrze wstaja udezenie tez maja calkiem niezle z barrowsem i wightem i co najwazniejsze daj lookouta wampowi na hellsteedzie do tego sa tani a spectral steeds potrafia zaskoczyc
Dajcie już spokój tym szkieletom.
Szkielce - tanie ścierwo po zombie. Nie wiem czemu, ale czasem ludzie boją się ich zaatakowaćtakimi np. slave'ami, więc czasem są spoko.
Ghoule - dobre do zmiatania innego ścierwa (dziś myślałem że 40 ghouli zniszczy 30 saurusów jednak się pomyliłem i to bardzo.)
Zombie - trudno ich opisać. To kwintesencja naszej armii. Kimże byliby necrosi bez zombie? Jedynie marnymi magami, samotnymi na polu bitwy i wystawionymi na kulę armatnią, która z ich głów zrobiłaby mielonke. [Czy mi się wydaje czy zombie to najlepszy ścierwo-core?]
Szkielce - tanie ścierwo po zombie. Nie wiem czemu, ale czasem ludzie boją się ich zaatakowaćtakimi np. slave'ami, więc czasem są spoko.
Ghoule - dobre do zmiatania innego ścierwa (dziś myślałem że 40 ghouli zniszczy 30 saurusów jednak się pomyliłem i to bardzo.)
Zombie - trudno ich opisać. To kwintesencja naszej armii. Kimże byliby necrosi bez zombie? Jedynie marnymi magami, samotnymi na polu bitwy i wystawionymi na kulę armatnią, która z ich głów zrobiłaby mielonke. [Czy mi się wydaje czy zombie to najlepszy ścierwo-core?]
i jeszcze chyba wybuchają po breaku ale opcja wskrzeszania o dodatkowe D6 jest imo przeważająca, grałem kilka razy na zombie i prawdę mówiąc to w pewnym momencie szkoda było zdejmować figurki tych zombie tylko kostki kładłem jak na liczniku
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
jak ci się sypie 20 modeli w później wskrzeszasz znow 20 i nie ma problemu miejsca na stole to poco to zdejmować szkoda przedłużać grę
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
a weź tu teraz bądź uczciwym graczem grającym na zombie i kupuj te setki modeli bo jak sie rozpędzimy ze wskrzeszaniem to będzie srogo
"For a sharp second, Selenia froze, and Crovax's blade found home. As the Angel shattered like glass, Crovax felt his mind collapse - the curse had been fulfilled"
- The tale of Crovax the Cursed
- The tale of Crovax the Cursed
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
Zombie od Mantica za 3 zł to można spokojnie kupować na wagę.
ja mam deko fioła na punkcie figurek i kiedyś nazbierałem ich tu i tam okazyjnie coś podkupując, ale już się ograniczam i nowego nic nie kupuję do CORE i innych, (narazie )
100 szkieli 120 Ghouli 120 Zombie
a w ogóle grał ktoś poważnie na Coven Throne? jakieś wrażenia opinie
100 szkieli 120 Ghouli 120 Zombie
a w ogóle grał ktoś poważnie na Coven Throne? jakieś wrażenia opinie
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A