Babickie Dożynki

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Re: Babickie Dożynki

Post autor: Jankiel »

śmiało strzelaj - mówie.
pierwsza cegła ląduje na lordzie. look out nie zdany, charmed shield odbija. druga cegła, znowu hit. znowu look out oblany. lord zraniony, 3 rany. myślałem że się popłacze.
Dębka chyba to zainspirowało - strzela gdzieś tam z trebka, scatter prosto na łeb mojej magicy, lookout oblany i do piachu. A bez snajperek i słońca już się słabiej gra z bretką.
zielu przypomina mi już po wrzawie że mam regene na 6+ od mortisa...i rzucam 6
W pierwszej bitwie Wojtusiem z ranny wampir lord dostał 3 woundy ze snajperki. I Wojtuś rzucił 3x6.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
Denis
Falubaz
Posty: 1351
Lokalizacja: ZKF Zabrze

Post autor: Denis »

Generalnie mega zajebisty turniej, sami spoko ludzie : )

Dzieki wielkie teamowi za zajebistą atmosferę, wszystkie bitwy ( raz lepsze raz gorsze ) no i wszystkim przeciwnikom z którymi graliśmy bo byli jak najbardziej wporządku.


Wielkie podziękowania dla Śmiecha za możliwość noclegu u niego w domu z piatku na sobote. Dla całej mojej druzyny oraz wszystkich osób z którymi mozna było posiedziec, pogadać itp. itd.



Relacja:

I Bitwa

Gamblers Omega

Dostałem Toczka ( DE )

Bitwa bez żadnych emocji K'Daii biegał i próbował torwać jakieś klocki ale zginął od ostrzału 3 assasinów z jakimiś itemami co dają siłę o 1 wiekszą od T. To były generalnie całe moje straty. Wyczyściłem generalnie wszystko poza oddziałem korsarzy i bohaterami poza suką ( tj. 5 bohaterów )

Ostatecznie wyszło mi do przodu 13 :7. Teamowo 46:34



2 Bitwa

Paradox

Cięzki mecz z browarami i "plażą" w cieniu za szkołą. ( taktyczny remis i browarek ).

Teamowo 40:40



3 Bitwa

Jeźdzcy Hardkoru

Dostałem Kalesonera ( SK ).

Schował się całą armia za górką i pozostało mi strzelać indirectami.
W 2 turze zabiłem Seera oraz jakieś tam slavy. K'Daii zginął od Assasina z potionem i bronią D3 W. Później w około 4 turze zdjąłem dzwon. W 6 turze udało mi się spanikować ostrzałem z heleny klocek z BSB, Assasinem ( nie jestem pewien czy tam też był ) i 2 elektrykami.
Żadnych specialnych combatów nie było, nic godnego opisania. Z mojej strony mega fart bo każdy strzał był indirectem a trafiałem zawsze ( Hit i 2' na altyleryjce albo Hit i 4' ale znosiło tak że i tak trafiałem ).

Z mojej strony 17:3 do przodu.

Teamowo max w dupe 27:53



4 Bitwa

East Side Team

Grałem z Lohostem ( DOCH ).

Demony zaczęły nic w 1 turze się nie wydarzyło. W mojej chciałem wbic sie K'Daiiem w letterów ale nie wrzuciłęm 7' na kostkach więc tylko pobiegł do przodu. W 2 turze lettery szarżuja K'Daiia, 6 Fiendów na bok 22 moich Warriorów ( goli HW i shield ), a furie na jedną rakietnice. Po 2 turach Combatu K'Daii pada ( spalaniem wbił sobie 3 W i 3 dostał z combatu ). Wariorzy rozkręcają fiendy. Furie Zabijaja 2 rakietnice.
Oddział letterów z BSB który bił się z K'Daiiem wbija się w wariorów aby zginąc po paru turach comatu gdy helka z misfire wbija sie do Comabtu.
Przez cała gre na 2 oddziale letterów siedział Flame Cage takze w 5 turze poruszyli sie zginęło ich połowe ale zdązyli wbić sie w resztki wariorów pozostałych po fiendach i ich ubić. GUO ubił mi helke i ostatecznie przeżył bo zadałem mu 8 W i potem nie miałem co z nim zrobić. Lorda na dywanie straciłem przez głupi błąd ( podleciałem za blisko flamerów a potem juz nie mogłem im uciec i ostatecznie padłem. Generalnie 1 bitwa CHD z DOCHem więc nie wiedziałem czego sie obawiać .

Przegrałem 4:16 przez akcje z generałem moim i pech przy tescie LD na 2 klockach warrirów które zwiały za stół ( jeden klocek od letterów drugi od GUO) .

Teamowo 47:33


Ostatnia bitwa

Knight's

Dostałem Juniora Szyndlera ( HE ).

Bitwa dosyc prosta zaczynam grę na IF wchodzi mi -3 LD w klocek z arcy, BSB i WL, niestety wysadzam sobie maga. W fazie strzelania leci w ten klocek indirect z helenki zachaczam 2 wywołuje panika i klocek mimo przerzutu ucieka i zatrzymuje się na krawędzi. W jego turze nie zbiera go mimo tego że ma przerzut i kosztem wybuchu mojego lorda maga zarabiam ponad 1300 pkt. Reszta bitwy to juz była formalność maszynami zabiłem 4 bolce . K'Daiiem ubiłem 2 x DP, Bull Centaurami
3 x SM. Praktycznie wyczyściłem stół. Zostały włóćznie i 3 małe oddziały łuków

Z mojej strony do przodu 20:0

Teamowo 46:34


Jeszcze raz dzięki !

Napewno za rok z chęcią tu wróćę :D
” Rozejrzyj się dookoła. Zobaczysz ludzi, bez których ten świat byłby lepszy.”

Death Note

Galeria :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35349
Strona Malarska na Facebooku:
https://www.facebook.com/pages/Fallen-A ... 9393055688

szeszej
Falubaz
Posty: 1024
Lokalizacja: Świdnik/Lublin

Post autor: szeszej »

Jakiś pechowy ten turniej - w czterech moich grach, do drugiej tury, seer miał efekt 2-4 miscasta z czego 3 razy go wsysnęło. W tej piątej tylko dlatego pewnie nie miał tego efektu, gdyż po bohaterskiej szarży przez cały stół w mojej pierwszej turze został zaciukany przez demigryfy ;).

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

Jankiel pisze:Bawiłem się świetnie (choć niestety jako kierowca nie mogłem pić do 5 rano, nad czym bardzo boleję).
Dziękuję mojemu teamowi - Cosmowi, Szczurkowi, Zdzichowi, Irkowi i Denisowi :) i przepraszam za żenujące wyniki.

Dziękuję Paradoxowi za najmilszą bitwę na turnieju - fajnie, że jeszcze ktoś jeszcze jeździ na mastery dla przyjemności, a nie po zwycięstwo :)
W warszawie nikt nie czeka! pozdro 600 ; )

świetny master btw, poza tym że odsiedziałem baya - brakło parystego teamu od miejscowych ; ) No iżaercie 1 klasa, jaklbym miał to w okolicy to nie jadłbym u mamy ^^
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"

Awatar użytkownika
Szymon
Kretozord
Posty: 1685
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Szymon »

Dzięki za grę Sergiuszowi,Mlodemu i Guldurowi oraz moim przeciwnikom.Master bardzo fajny tylko dojazd lipny.Po pierwszym dniu naprawdę było okw drugi już o wiele gorzej :/.
65/100 to nawet nawet ale mnie nie zadowala.
1.Bitwa jakiś ziom z OmG i wbiłem maske (team 80:0)
2.Młody szydler z HE na BoH i mega ofensie 13:7(team 49:31)
3.Shino i jego TK 17:3(team 35:45)
4.Fish i jego Liz 5:15(team 30:50)
5.OK jakiegoś ziomka i mega farciarski remis ze strony przeciwnika(team 30:50)
Kocitz pisze:Aha i nie jedziemy jakimkolwiek wehikułem z którym miał coś wspólnego: Solo, jego rodzina, jego przyjaciele/znajomi, jego najbliższe otoczenie [w tym SS] czy jakakolwiek osoba mająca styczność z Kiełbasą :lol:

Awatar użytkownika
Irek_Dwarf
Chuck Norris
Posty: 418
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Irek_Dwarf »

Dojazd akurat nie był zły ;P Dzięki za świetny turniej, przeciwnikom za miłe bitwy i oczywiście swojemu teamowi za grę. Graty dla zwycięzców :D Za rok wrócimy silniejsi :twisted:
Obrazek

Awatar użytkownika
Furion
Postownik Niepospolity
Posty: 5711
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. "Rogaty Szczur"

Post autor: Furion »

Uff. 12 godzin snu po masterze to jest to :)

Moja ocena mastera, jak zwykle według wymyślonej na poczekaniu skali:
0 - badziew totalny
5 - ujdzie
7 - obecny standard masterowy
9 - standard do którego dążymy
10 - zdecydowanie powyżej oczekiwań.
Miejsce: 8/10. Szkoła ładna, niesypiąca się. Dużo miejsca. Do full luksusu brakowało tylko klimatyzacji.

Bufet i zaopatrzenie: 10/10. Mega żarcie w cenie miejscówki. Generalnie jestem duży chłopiec i dużo jem, ale ta porcja mnie i tak przerosła :shock: poza tym było dobre jakościowo. Oprócz tego dostęp do kawy, herbaty i ciasteczek. Osobiście brakowało mi tam tylko jakiegoś kartonu czy dwóch z mlekiem :)

Stoły i tereny: 7/10. Miejscami niedoróbki, miejscami brak spójnej kompozycji (np. górka pomalowana na brązowo i obsypana miejscami trawką oraz górka totalnie szara, ustawione na tym samym stole) ale generalnie tereny były dobrej jakości i wielkości.

Przestrzeganie ram czasowych: 7/10. W ostatniej bitwie delikatnie się posunęło o jakieś 15 minut, przez co nie mogłem zostać na zakończeniu turnieju :( ale generalnie dobra, porządna robota

Miejsce do spania: 9/10. Miejsce w sali jednostki straży pożarnej, gdzie każdy dostał materac. Brawo za organizację.

Sędziowanie: 9/10. Osiągalny sędzia, szybkie reakcje.

Sanitarka: 9/10. Naprawdę wypasione prysznice. Trochę brakowało gorącej wody (po odkręceniu na maxa leciała ciepła) ale były one bardzo zadbane. Kible spoko.

Karczma i afterparty: 9/10. Wada: ceny, ale podejrzewam że to już specyfika Warszawy. Poza tym, żarcie spoko, piwo spoko, Śmiechu przynoszący wódkę - bezcenne. Za wszystko inne zapłacisz kartą mastercard ;)

Format turnieju: powinien być zmieniony, bo mamy za dużo drużynówek w sezonie.

Dojazd do turnieju: fatalny, ale nie ma co oceniać. Każdy wiedział na co głosuje.

Szczerze przyznam, że byłem miło zaskoczony jakością tego mastera. Brawa dla Śmiecha i reszty organizatorów =D> W przyszłym sezonie na pewno macie mój głos.

Kto nie był - niech żałuje.

===================================================

Moja krótka relacja:

Pojechaliśmy w składzie MaDaFaKa (Maryś Dymitr Furion Kudłaty) Ja wziąłem moje haje.

1. Arbiter Elegancji, Dwarfy. Rozwinąwszy się w kreski zdałem lookouty, cisnąłem pitki i wystrzelałem jeden oddział i maszynę 13-7.
2. Król Goblinów, Ogry. Łatwy pairing, choć death na magu lordzie boli. Wynik to chyba 20:0, pomogła moja prawa flanka na której swordmasterzy ogarnęli ogry Bule, Ironblastera i 2 psy.
3. Rince, DE. Na wynik w tej bitwie złożyły się następujące czynniki:
a) najgorszy możliwy stół
b) najgorsze możliwe czary (kombinacja 1345)
c) trochę pecha (hydra nie dostaje rany z shootingu i 2k6)
d) trochę farta Rince (3 szarże na 17 cali w tej samej turze doszły)
e) last but not least - bardzo dobra gra Rince.

Wynik to 0:20.

Potem był poker na którym wygrałem w sumie 70 zł. Dzięki wszystkim z którymi grałem.

4. Klops i Bestie. wynik 15:5. Wyczarowałem i wystrzelałem co chciałem.

5. Maciej W. z ogrami z hellheartem. W odległości 20/25 cali od magów hellheart odpalił się na 5". White Lioni po overrunie na 2 cale zostają w LoS irongutów. Szarża, kulnięcie kostkami i ucieczka. Potem kolega chce zadeklarować kolejną szarżę (ja bym to puścił, bo i tak by lioni raczej za stół nie uciekli; w sumie nawet lepiej, bo bym nie musiał potem kitrać ich przed blasterem) ale Maryś trochę załapał po ciśnieniu i po tłumaczeniu że to drużynówka i nie oddajemy punktów była to jedyna szarża w tej turze. Lioni nie zbierają się na 10 LD z przerzutem w kolejnej turze. W następnej się zbierają. Niszczę Ironblaster który mógł ich zabić. Potem strzelam, wycofuję się, loop x 4 i bitwa i się kończy. 18:2.

Napisy końcowe:
Dziękuję moim współgraczom za wspólną grę.
Dziękuję wszystkim przeciwnikom za grę. Spoko się grało.
Dziękuję wszystkim z którymi piłem i bawiłem się w nocy. Szczególne pozdrowienia dla: Agi, Jankiela, Tutajca, Rince, Piotra, Jagala, Morroka i Śmiecha.
Mega dzięki Duke'owi za nocleg. Proste, że jesteś w porządku :)
Dziękuję Kudłatemu, że było z kim jechać w tym pociągu.

pozdrawiam
Furion

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

Miejsce do spania: 9/10. Miejsce w sali jednostki straży pożarnej, gdzie każdy dostał materac. Brawo za organizację.
Dla mnie to było trochę słabsze - miejsca do spania na małej sali gdzie jednocześnie gra się w pokera i ustawia ligę, to średni pomysł. My spalimy w końcu w samochodzie, chłopaki z Zabrza też.
Przestrzeganie ram czasowych: 7/10.
Tu też bym dał mniej - na opóźnienie złożyło się kilka czynników, między innymi to, że szkoła była otwarta za późno. Gdyby od 7 można było sobie spokojnie wejść na salę, wziąć prysznic i ogarnąć się, poszłoby dużo sprawniej.

Ale to w sumie drobnostki - bardzo fajnie, że poziom organizacji się tak podniósł, że można przyczepić się do takich głupot.
Karczma i afterparty: 9/10. Wada: ceny, ale podejrzewam że to już specyfika Warszawy
Ja miałem wrażenie, że było tanio. U nas ceny są identyczne, a w knajpach o podobnym standardzie często wyższe
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
Yudokuno
Kotu
Posty: 3017
Lokalizacja: HLOS

Post autor: Yudokuno »

ojej, ale fajnie... Odetchnęłam, wyrwałam się z domu i świetnie się bawiłam :)
Miejscówka super, żarcie mega, Śmiechu ma ode mnie nobla za niedzielny prysznic!

Dziękuję wszystkim, z którymi tak przyjemnie spędziłam te dwa dni :D

Dojazd do Babic koszmarny ( wszędzie od Bełchatowa remonty i dziurawe drogi), za to wspomnienie głównej drogi w Babicach wywołuje u mnie szeroki uśmiech. Dla tych, którzy nie dotarli: szliśmy do karczmy asfaltem - asfalt się skończył. Szlismy żwirem - żwir się skończył. Śmiechu mówi: idźcie dalej główną drogą. Idziemy więc głównym piaszczystym traktem, aż doszliśmy do ściany. Morrok odwaznie poszedł za mur, ale tam nawet Mance'a Raydera nie było. W końcu wszystkimi głównymi drogami Babic dotarliśmy do karczmy. Co dziwniejsze: droga powrotna była już asfaltowa :D

Generalnie weekend uznaję za wyjątkowo udany, a Śmiechu odwalił kawał dobrej roboty :)
lohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
...mój bohater :D

kudłaty
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3552

Post autor: kudłaty »

Kod: Zaznacz cały

1 Runelord @ 373.0 Pts
Anvil of Doom; Gromril Armour; Shield
Runic Talisman [55.0]
Rune of the Furnace
Master rune of the Balance

1 Dwarf Lord @ 226.0 Pts
General; Shieldbearers; Great Weapon; Gromril Armour
Runic Armour [45.0]
Rune of Preservation
Rune of Resistance
Rune of Stone
Runic Talisman [5.0]
Rune of the Furnace

1 Thane @ 165.0 Pts
Gromril Armour; Battle Standard
Runic Talisman [45.0]
Master Rune of Challenge
Rune of Brotherhood
Runic Armour [25.0]
Master Rune of Gromril
Runic Weapon [5.0]
Rune of Fire

32 Warriors @ 335.0 Pts
Great Weapon; Heavy Armour; Standard; Musician

30 Rangers @ 345.0 Pts
Great Weapon; Rangers; Heavy Armour; Standard; Musician

30 Hammerers @ 378.0 Pts
Great Weapon; Heavy Armour; Standard; Musician

1 Grudge Thrower @ 145.0 Pts
Engineer
Engineering Runes [50.0]
Rune of Accuracy
Rune of Penetrating

1 Grudge Thrower @ 170.0 Pts
Engineer
Engineering Runes [75.0]
Rune of Accuracy
Rune of Penetrating (x2)

1 Cannon @ 130.0 Pts
Engineering Runes [40.0]
Rune of Burning
Rune of Forging

5 Hammerers @ 78.0 Pts
Great Weapon; Heavy Armour; Standard; Musician

5 Miners @ 55.0 Pts
Great Weapon; Heavy Armour

Models in Army: 118

Total Army Cost: 2400.0
Zagrałem czym takim jak powyżej, w składzie opisanym już przez Furiona.

1.bitwa. Semi i HE. Jedyna bitwa w której wygrałem rzut na zaczynanie. W pierwszej turze wciągnąłem dragonów co by mi nie bruździli i załadowałem hity po jednych lwach. Semi grał asekuracyjnie niewiele robiąc przez to na tole, natomiast katapulty karciły kolejne lwy. W końcu jedne z nich zginęły w combacie z króle i hamcami, którzy pogonili i udało się królem wpaść w duże łuki. Ustałem dwa breaki i dopchnąłem hamów na flanków. rugi lwy w tym czasie po mocno uszczupleniu goniły się z klockami uszczuplonymi flamesami. 20:0 team max.

2.bitwa. Suchy i BRE. Wyszedłem na pałę hamcami z BSB i królem na środek stołu asekurując im flankę hordą rangerów i odpaliłem przyciągajkę. Suchy dobrze to rozkminił i spalił szarżę wchodzacą na 6 na 3 kościach. W swojej turze poodginał, aczkolwiek krrasnale z kowadłem i swift reformem obchodzą odginanie dość sprawnie i i tak się władowałem, za to rangerzy nie byli już wstanie wspomóc hamców tylko ogarniali odginaczki. Suchy próbował jeszcze ratować sytuację kontrując moich hamów walczących z dużą lancą z herosami, ale w efekcie kosztowało go to tylko dodatkowe pegazy i ułatwienie w zabiciu dodatkowej małej lancy. Klopa ustała 2 pegazy a 5 hamców wpadających na flankę ją uratowało. 20:0 team 41:39.

3.bitwa. Piotr i EMP. Piotr rozstawił się daleko, bardzo daleko. Żeby to nadrobić postanowił wygrać rzut na zaczynanie. Jak pomyślał tak zrobił. Z armaty nie zdążyłem strzelić, ale Piotr w zamian pozwolił mi z popychaczki zabić pegazistę. Czołg dostał szarżę hordy na flankę i w coś koło 4-5 faz combatu został ogarnięty. Górnicy Ogarnęli obie maszyny, niestety te zdążyły wcześniej zabić lepszą klopę. Po drodze ogarnąłem jeszcze obydwie małe kawalerie. Gryfy wciągnąłem w domek i tu zrobiłem mega głupotę bo nie ogarnąłem że wychodząc z domku tylni model się nie stykał z chatką. W sumie nie udało się ich złamać, aczkolwiek nie byłbym ich wstanie aż tak korzystnie zablokować. Dałoby się pewnie podobny efekt uzyskać, niestety była to ewidentnie moja wina, a ponieważ wyszło to dopiero po grze zaproponował skorygowanie wyniku na remis. Piotr się zgodził. 10:10 team min.

4.bitwa. Gremlin i WE. Gremlin zagrał odważnie deklarując 2x wilów, orła i great staga w rangerów. Great stag nie doszedł (spalił na 4 czy 5 na 3 kościach?) reszta weszła. Great stag zgarnął klopę a rangerzy z BSB przeklepali wildów i orła. Potem ogarnęli 2x łuki dzięki twórczym kombinacją. Środkiem ruszyli rozochoceni warriorzy, natomiast hamce przez 6 tur złapali tylko jedne driady. Wspomniani warriorzy dzięki swiftowi i popychaczke z kowadła weszli w łuki z lordem z łukiem i zoverunowali w łuki z dwoma czarkami. W międzyczasie straciłem armatę z dwóch czarów 2d6 s2 i połowę górników który stali w kresce za łukami wroga pilnując by nie robili flee bo za stół uciekną. Nie było keidy użyć master rune of chalange. 20:0. team max.

5.bitwa. Przemcio i Woch. Na jednej flance ŹLE rozstawiona armata i rangerzy ogarnęli helkę i 2x 10 maruderów. W centrum hamce z herosami ogarnęli dwa oddziały warriorów a 32 warriorów cudem przetrwało osłabiony strzelaniem 3 oddział (uratowała ich szarża hamców o której musieli dać flee). Przemcio zagrał barzo agresywnie śmietnikiem więc dostał w niego w pierwszej turze szarże (5 górników lekko bierze 5 psów) w efekcie nie zebrał go lub zebrał i nie zdążył nic zrobić. Pod koniec bitwy król samotnie kończył ostatnich warriorów i postanowiłem użyć kowadła po raz pierwszy w tej grze i dopchnąłem mu na flankę 5 hamców z bsb dzięki czemu pęknęli (chciałem mieć pewność, a dopiero te punkty dawały machę). 20:0 team max.

Master organizacyjnie naprawdę solidny. Zaangażowanie Śmiecha w powodzenie tej imprezy było naprawdę budujące. Miejscówka fajna, co prawa trochę dyskryminująca ludzie dostających się PKP bo dojazd był masakrą, aczkolwiek jak już się dojechała to się tego nie żałowało.

Podziękowania dla drużyny, za rewelacyjną atmosferę i za to, że mimo niesamowitych wyników w grach 2 i 3 morale nie siadło za bardzo. Dla Furiona dodatkowo za wspólną podróż. Dal przeciwników za bitwy. Duke'a za nocleg i wieczorne piwko. Teamów szybkiego szpila i all stars za sprowadzenie naszych oczekiwań na wynik na ziemie oraz wszystkich innych za miło spędzony weekend.

Awatar użytkownika
Smiechu
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3369
Lokalizacja: Rogaty Szczur (Stare Babice)

Post autor: Smiechu »

No to mam chwilę by coś skrobnąć od siebie.

Podziękowania:
- Dla wszystkich graczy którzy przybyli na turniej - wkońcu był on organizowany dla was a nie dla mnie.
- Dla Crusa, Shina i Darka za pomoc w organizacji.
- Dodatkowo dla Assura i chłopaków z MSWiA (Yuby, Misza, Karpiu i Morgan) za pomoc w przygotowaniu i posprzątaniu sali.
- Jeszcze raz dla Morgana za urzędowanie przy kompie
- Dla młodzieży Gamblersów za pomoc w noszeniu blatów po turnieju
- Dla Inferna który pomagał mi sprzątać salę
- Dla Morroka za sędziowanie i za to że zaprwadził w nocy baletujących z Karczmy do OSP.
- Dla wszystkich tych którzy uważają że powinienem im podziękować, ale zapomniałem.

Gratulacje dla TOP 3 - (walka w czołówce była solidna do tego stopnia że o wygraniu decydowały małe punkty i wsumie gdyby nie strata 1 pkt z oceny przygotowania do gry przez SNOT to 3 teamy miały by tyle samo pkt i to SNOT miałby 1 miejsce - panowie do poprawy :) )
Tak więc ORDIN, JH1 i SNOT. Wielkie graty dla was - już dawno nie było takiego wyrównania w czołówce.

Przepraszam:
- Osoby które mogły się poczuć jakoś urażone.
- Osoby które nie dostały posiłku w niedziele chodź go zamawiały - nie wiem co się stało, ale zamówienie mi się zgadzało.
- Za obsówe niedzielnego poranka - wiedziałem żeby klucze oddać Morganowi :D
- Za obsówe po 5 bitwie: ale musiałem pozwolić Darkowi dokończyć bitwe (proźba Młodego).
W sumie na jedno by wyszło, czy dostal by 5 karniaków, bo na koniec bitwy itak przegrał 18:2
- Za jakieś niedociągnięcia, ale większością rzeczy obarczyłem się sam, więc proszę o wyrozumiałość.
Chyba dałem radę, ale braindead po turniejowy był i to ogromny.
- Za brak teamu rezerwowego - miał być, ale coś się zje...

A teraz generalny skrócik:

Zrobiłem wszystko co w mojej mocy by turiej wypadł należycie. Od 3 lat jeździłem na prawie wszystkie Mastery (opuściłem może ze 2-3) i obserwowałem organizacje. Starłem się wszystkie nieprawidłowości w innych miastach poprawiać. Wiedziałem co jest ważne - nie wszystko dopinałem w 100%, ale zdecydowaną większość myślę że TAK.
OSP zostawiliście w bardzo przyzwoitym stanie (nawet bez mojej obecności tam), więc myślę że na next Mastera w Babicach postaram się załatwić nocleg z Piątku na sobotę w OSP.
Szkoda tylko że ekipy się podzieliły - Karczme załatwiłem solidną z przyzwoitymi cenami jak na Warszawe.

Napewno następny Master będę się starał by był jeszcze lepszy i napewno nie będzie to teamówka 4 osobowa.

PS.
Początkowo nie chciałem zbytnio kandydować ponownie na Mastery, ale wasze głosy w trakcie Mastera i zaraz po jak i te oceny na forum motywują mnie by jednak złożyć ofertę.

Tak więc dziękuję tym którzy rok temu dali mi szansę i myślę że się nie zawiedli.
Myślę również że Ci którzy nie chcieli mi dać tej szansy przekonali się że warto było dać ten głos :)

Tak więc mamy głosowanie w którym wystartuję z ofertą - nie zawiodę tych którzy mówili dozobaczenia na następnym który mamy nadzieję że będzie.

JA TEŻ MAM TAKĄ NADZIEJĘ!!!!!!


Pozdro.

Awatar użytkownika
Kołata
Prawie jak Ziemko
Posty: 9574
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kołata »

Brawo Śmiechu =D>

Byłem tylko na chwilkę, ale miejscówa zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Z relacji graczy widzę, że nieobecni mają czego żałować :)

Awatar użytkownika
Smiechu
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3369
Lokalizacja: Rogaty Szczur (Stare Babice)

Post autor: Smiechu »

Zapomniałem o najważniejszym:

Tylko osoby które kiedykolwiek robiły Mastera i zrobiły go dobrze poświęcając się w całości organizacji wiedzą co to za wysiłek.

Doświadczyłem tego. Myślałem że jest to w miarę proste, ale jednak nie.
Tak więc dla osób które chcą organizować taki turniej - zastanówcie się 100 razy, bo dać ciała jest łatwo, ale zrobić coś za co będą Ci dziękować już nie jest.

(Oferta już gotowa - czekam na temat ze zgłoszeniami)

Błażej
Kretozord
Posty: 1507
Lokalizacja: Gdynia, BWT

Post autor: Błażej »

Wielkie dzięki za super turniej.

Cel jaki sobie wyznaczyliśmy to było top5. Udało się zająć 3 miejsce:) (Nieźle jak na mój pierwszy master na 8ed).


morgan10005 pisze: Obrazek
Malin pisze:Błażej, zniszczenie dnia drugiego po piciu dnia poprzedniego jest idealnie wypisane na Twojej twarzy :lol2:
Efekt picia od 4:30 rano do 4:30 rano :) Czułem się epicko!

eddie
Chuck Norris
Posty: 406
Lokalizacja: Gdańsk SNOT

Post autor: eddie »

Master bardzo dobrze zorganizowany. Miejscówka fajna. Prysznice sala na plus. Smaczne jedzenie w cenie wejsciowki tez zaleta.
Gratulacje dla organizatorow. Oby tak dalej. Mam nadzieje ze w nadchodzacym sezonie tez dostaniecie mastera. Dziekuje przyeciwnikom za gre.Cel byl top 5 skonczylismy 3 wiec z tego tez jestem zadowolony. :D

Awatar użytkownika
Smiechu
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3369
Lokalizacja: Rogaty Szczur (Stare Babice)

Post autor: Smiechu »

Błażej pisze:
Efekt picia od 4:30 rano do 4:30 rano :) Czułem się epicko!
Efekt wykonczenia tej Żubrówki u mnie na dwóch.

ps.
Bym wiedzial że tak sie skończy to dałbym klucze od sali Morganowi ;)

Inferno
Falubaz
Posty: 1115
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Inferno »

Za rok mimo wszystko daj klucze od sali Morganowi lub Lohostowi (osoba niepijąca). Obiad był świetny. W końcu normalna porcja dla człowieka.
Zakaz picia alkoholu, też dawał rade.

Jedna sugestia do graczy: Słuchajcie zauważyłem to po Bobie i teraz na Babicach, te czarne worki zawieszone przy ścianie do czegoś służą. Zostawiacie tyle śmieci na stołach, pod nimi, parapetach. W koszu ląduje może połowa z nich. Naprawdę to nie ciężko wrzucić odpadek do wora który jest 2 m dalej.

Chociaż tym razem nie miałem problemów, to moim zdaniem spanie dla wszystkich na jednej salce obsysa. Jedni gadają następni chleją, trzeci grają w poksa (między innymi ja). Kupiłem stopery więc nie miałem z tym problemu. Ale wielki plus za materace.

Awatar użytkownika
Dymitr
Ace of Spades
Posty: 11531
Lokalizacja: The Gamblers

Post autor: Dymitr »

Inferno pisze: Kupiłem stopery więc nie miałem z tym problemu. Ale wielki plus za materace.
Nie ma za co:)
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.

Awatar użytkownika
Smiechu
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3369
Lokalizacja: Rogaty Szczur (Stare Babice)

Post autor: Smiechu »

Inferno pisze:Za rok mimo wszystko daj klucze od sali Morganowi.
Generalnie miałem nie pić, ale jakoś tak uznałem że muszę jako organizator zintegrować się z graczami ;)
Inferno pisze:Jedna sugestia do graczy: Słuchajcie zauważyłem to po Bobie i teraz na Babicach, te czarne worki zawieszone przy ścianie do czegoś służą. Zostawiacie tyle śmieci na stołach, pod nimi, parapetach. W koszu ląduje może połowa z nich. Naprawdę to nie ciężko wrzucić odpadek do wora który jest 2 m dalej.
+1
Inferno pisze:Chociaż tym razem nie miałem problemów, to moim zdaniem spanie dla wszystkich na jednej salce obsysa. Jedni gadają następni chleją, trzeci grają w poksa (między innymi ja). Kupiłem stopery więc nie miałem z tym problemu. Ale wielki plus za materace.
Problem jest tego typu że OSP służyło do spania, a nie baletowowania - miejsce do baletów było zarezerwowane w Tawernie.
Niestety widać na next będę musiał pomyśleć nad miejscem do spania dla osób które tego chcą i dla osób które chcą jedno i drugie.
Generalnie nie do przeskoczenia :(

Awatar użytkownika
Lazur
Niszczyciel Światów
Posty: 4573

Post autor: Lazur »

Dmtrij pisze:
Inferno pisze: Kupiłem stopery więc nie miałem z tym problemu. Ale wielki plus za materace.
Nie ma za co:)
:D Kurcze za każdym razem jak sobie przypomnę tą akcje to stwierdzam, że właśnie dla takich momentów warto jeździć na mastery :mrgreen:
Obrazek

ODPOWIEDZ