
http://fantasygames.com.pl/blog/space-w ... -tutorial/
tutaj jest takie małe wyjaśnienie co i jak
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
Sam sobie odpowiedziałeś na pytanieMarkuene pisze:Jak uzyskujesz efekt takich miękkich przejść na kolorach? Czy to kwestia odpowiedniej ilości warstw, konsystencji farby
czy jakieś czarodziejstwo?
mniej więcej coś takiego.smiejagreg pisze:To jest kwestia 7856 glazów
Będzie mała dioramka na klocku 40x40mm, będzie wystawać poza ramy klocka także będzie większa. Jaskinia, stalaktyty, stalagmity, właśnie o tym myślałem, żeby zrobić taką mroczną scenkę.Rasti pisze:Tiaa, no i 5473 lat praktyki
Model pomalowany świetnie, świetna gra świateł i dobór kolorów, przez co ma swój klimacik i styl wręcz.
Co do podstawki, to może jakiś fragment jaskini? Jakieś ostre stalagmity, w kolorystyce turkusowo-szaro-zielonej? Ofc do tego dobre oświetlenie i mogłoby pasować. Ewentualnie jakiś fragment lochów. Zależy, czy planujesz robić podstawkę z dioramką, czy tylko małą 20mm.
Ciemny, brudny fiolet rozjaśniany szarościami, aż do prawie białego. Na końcu ją nasyciłem ciemnymi czerwonobrązowymi, niebieskimi, i innymi brudnymi kolorami.Kryzys pisze:Jak zrobiłeś mu skórę?
pytanie o sposób kładzenia glazówctan pisze:Sam sobie odpowiedziałeś na pytanieMarkuene pisze:Jak uzyskujesz efekt takich miękkich przejść na kolorach? Czy to kwestia odpowiedniej ilości warstw, konsystencji farby
czy jakieś czarodziejstwo?Bardzo dużo wody, bardzo mało farby. Jedyną warstwą która w pełni pokryła podkład był jakiśtam szary, reszta to półprzeźroczste cienkie warstwy farby.
Wszystkim zaintersowanym nauką glazów polecam poczytać tutki z Massivee Voodoo, chłopaki bardzo przystępnie i po ludzku to opisaliWiewior-lbn pisze:pytanie o sposób kładzenia glazówctan pisze:Sam sobie odpowiedziałeś na pytanieMarkuene pisze:Jak uzyskujesz efekt takich miękkich przejść na kolorach? Czy to kwestia odpowiedniej ilości warstw, konsystencji farby
czy jakieś czarodziejstwo?Bardzo dużo wody, bardzo mało farby. Jedyną warstwą która w pełni pokryła podkład był jakiśtam szary, reszta to półprzeźroczste cienkie warstwy farby.
Kładziesz kreska obok kreski i czekasz aż wyschnie a potem kolejne kreski tylko, że ciemniejsze? Czy kładziesz sporo rozwodnionej farby i gdzie nie gdzie wycierasz suchym pędzelkiem puki jeszcze nie zaschło ewentualnie puki jeszcze mokre to dodajesz kolejne glazy?
na golden demona trzeba mieć chęci, czas i pieniądze, ja póki co nie mam ani tego, tego ani tegoNoire pisze:Pisze pracę mgr i przy okazji przeglądam sobie właśnie ten topic.
Jedynie co mi się ciśnienie na usta to jedno zdanie JEDZ NA GOLDEN DEMONA, z twoją ręką i pomysłami myślę, że jest olbrzymia szansa zwycięstwo.
Figurki pięknie malowane, klasa sama w sobie.