Nie ma czym się chwalić, żadna pacyna nie wylądowała nawet na stoleBizim pisze: Edit
@Helion
Pochwalisz się swoimi wynikami na ostatnim turnieju?
Może jakiś mały raporcik?
Rozpiski nowego Imperium
Moderator: #helion#
Re: Rozpiski nowego Imperium
Ja walne raporcik a co (jeszcze najlepiej ich nie pisze)
5 na 42
Ogl rozpa jest strone wcześniej.
1Bitwa HE(2x25WL 20SM BSB z BoS cory standard 2xorły arcy i mały z lighta)
Wystawiłem działa na lewej flance na prawej demisie jedne na lewej drugie na srodku halabardy miedzy nimi tank.
Przeciwnik zaczął i wszystkim na palke do przodu ja w swojej zabilem orła który spanikował drugiego orełka (strzal z tanka) z dział strzelałem po WL. Mój przeciwnik nic nie zrobił w swojej ja wpadam na 7SP( 7 na tabelce przy 4 deklarowanych SP) w WL(25) i do 4 tury ich miele zostaje na 1W tank. w 3 przeciwnik uciekał magami do łuczników z BotEF. Ja w swojej 3 wpadam na prawej flance w łuczników i zostaje 5 z 18 potem nic sie nie dzieje takiego w 4 wpadam na bajronie demisiami w 18wl( w przeciwnika turze kończe WL tracac 4W mam bajrone w swojej ponownie) na lewej flance i blokuje SM.Przeciwnik wpada mi w smiecia SM i Łucznikami w 4 demigryfków. potem bylo tylko dobijanie 4 demisiów bezproblemowo zabija herosów łuczników zagania i SM nie zdaja paniki od dział i za blat 20:0 wygrana
2Bitwa WE na kolesiu ze szpilkami (10:10)
Ustaliliśmy wynik przed gra wpisalismy zagraliśmy i było 10:10 (gdybym wiedział że już jest 10:10) to bym może nie ryzykował aż tak.
3.Woch(9najtów 20warriorów 30maruderów szrajn 2dyskowców 3x5fasta hela)
Zacząłem bitwe i zabiłem hele i wszystkim poleciał lekko do przodu w drugiej wybucha mi mag zadaje rane z działa dużemu magowi przeciwnik wpada mi najtami w demisie ja sie ciesze i żyje sz przekonaniem że go przepcham bez problemowo ja sie okazało straciłem 6W a zabiłem 2 kolegów (naszczęście uciekłem i wystawił się na bok jednego działa) w trzeciej zabijam BSB na dysku i z drugiego działa strzelam w najtów i zostaje 4 demisie wpadaja w maruderów(maja7 stetfasta inaczej worriorzy na bok a tam już cził się tank i halabardy) no niestety maruderzy zdaja7 i dostaje worriorów na bok zbieram demisie tank przepycha z wózkiem szrajna który mnie blokował od 2 tury. w 4 tank nie przepala i nie traci 5SP i nie może uratować demisiów halabardy nie dochodza a demisie są podeptane prutalnie przez puszki. Ja w swojej wpadam halabardami w najtów i tankiem w worriorów . potem demisie na bok najtów kanapka worriorm z huricanosa i halabard i kurka nie przepchalem tego :/. dopiero w nastepnej ich przepycham a duży mag wbija sobie 3 rane z miscasta i 19:1
Pierwszy turniej Nowym EMP 49/60 5miejsce
5 na 42
Ogl rozpa jest strone wcześniej.
1Bitwa HE(2x25WL 20SM BSB z BoS cory standard 2xorły arcy i mały z lighta)
Wystawiłem działa na lewej flance na prawej demisie jedne na lewej drugie na srodku halabardy miedzy nimi tank.
Przeciwnik zaczął i wszystkim na palke do przodu ja w swojej zabilem orła który spanikował drugiego orełka (strzal z tanka) z dział strzelałem po WL. Mój przeciwnik nic nie zrobił w swojej ja wpadam na 7SP( 7 na tabelce przy 4 deklarowanych SP) w WL(25) i do 4 tury ich miele zostaje na 1W tank. w 3 przeciwnik uciekał magami do łuczników z BotEF. Ja w swojej 3 wpadam na prawej flance w łuczników i zostaje 5 z 18 potem nic sie nie dzieje takiego w 4 wpadam na bajronie demisiami w 18wl( w przeciwnika turze kończe WL tracac 4W mam bajrone w swojej ponownie) na lewej flance i blokuje SM.Przeciwnik wpada mi w smiecia SM i Łucznikami w 4 demigryfków. potem bylo tylko dobijanie 4 demisiów bezproblemowo zabija herosów łuczników zagania i SM nie zdaja paniki od dział i za blat 20:0 wygrana
2Bitwa WE na kolesiu ze szpilkami (10:10)
Ustaliliśmy wynik przed gra wpisalismy zagraliśmy i było 10:10 (gdybym wiedział że już jest 10:10) to bym może nie ryzykował aż tak.
3.Woch(9najtów 20warriorów 30maruderów szrajn 2dyskowców 3x5fasta hela)
Zacząłem bitwe i zabiłem hele i wszystkim poleciał lekko do przodu w drugiej wybucha mi mag zadaje rane z działa dużemu magowi przeciwnik wpada mi najtami w demisie ja sie ciesze i żyje sz przekonaniem że go przepcham bez problemowo ja sie okazało straciłem 6W a zabiłem 2 kolegów (naszczęście uciekłem i wystawił się na bok jednego działa) w trzeciej zabijam BSB na dysku i z drugiego działa strzelam w najtów i zostaje 4 demisie wpadaja w maruderów(maja7 stetfasta inaczej worriorzy na bok a tam już cził się tank i halabardy) no niestety maruderzy zdaja7 i dostaje worriorów na bok zbieram demisie tank przepycha z wózkiem szrajna który mnie blokował od 2 tury. w 4 tank nie przepala i nie traci 5SP i nie może uratować demisiów halabardy nie dochodza a demisie są podeptane prutalnie przez puszki. Ja w swojej wpadam halabardami w najtów i tankiem w worriorów . potem demisie na bok najtów kanapka worriorm z huricanosa i halabard i kurka nie przepchalem tego :/. dopiero w nastepnej ich przepycham a duży mag wbija sobie 3 rane z miscasta i 19:1
Pierwszy turniej Nowym EMP 49/60 5miejsce
Kocitz pisze:Aha i nie jedziemy jakimkolwiek wehikułem z którym miał coś wspólnego: Solo, jego rodzina, jego przyjaciele/znajomi, jego najbliższe otoczenie [w tym SS] czy jakakolwiek osoba mająca styczność z Kiełbasą
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
Rozpiska na Euro (jeśli wyszła już aktualizacja pod Imperium to, proszę, dajcie znać).
Lordowie:
Lord Mag Domeny Światła - 165
Awans, 4 poziom - 35
Dispel Scroll - 25
Razem: 225
Bohaterowie:
Kapitan - 65
BSB - 25
Tarcza - 2
Pełna Płyta - 6
Standard of Discipline - 15
Razem: 118
Mistrz Inżynierów - 65
Lekki Pancerz - 1
Razem: 66
Kapłan - 65 pkt
- Ciężka Zbroja - 2
- Tarcza - 2
- Helm of the skavenslayer - 15
- Crown of Command - 35
Razem: 119
Kapłan - 65
- Ciężka Zbroja - 2
- Enchanted Shield - 5
- Shrieking Blade - 10
Razem: 87
Razem bohaterzy i lordowie: 605
Jednostki Podstawowe
38 Halabardników - 228
FCG - 30
Razem 258
Dętka 20 Włóczników - 120
Tarcze
Dętka 20 Włóczników - 120
Tarcze
15 Łuczników - 105
Razem Podstawowe - 603 pkt
Specjalne:
Działo - 120
Działo - 120
6 Rajtarów - 132
Muzyk, Dowódca
- Pistolet Powtarzalny (10 pkt)
4 Demigryfy - 262
FCG (30)
33 Gwardia Elektorska - 363
FCG - 30
Sztandar - Rangers Standard - 45
Razem: 443 pkt
Specjalne razem: 1072
Rzadkie
Hellblaster - 120
Łącznie: 2400 pkt
Proszę o sprawdzenie tego pod kątem zgodności z zasadami, w tym EURO i wytknięcie błędów.
Najwięcej problemów miałem z przedmiotami... W zamierzeniu szykuję się do gry z Zielonoskórymi. Parę pytań i wątpliwości - ograny raczej nie jestem, a wyszły na wierzch gdy tworzyłem rozpiskę.
1. Czy gdybym wziął ten drogi Sztandar Gryfa miałbym szansę na SF w oddziale halabardników czy tylko wlicza się to do rezultatu walki z wrogiem?
2. Czy Crown of Command na bohaterze (kapłanie) da oddziałowi (halabardników) Stubborna i czy ten Sb przejdzie na dętki?
3. Gdy przeciwnik zaszarżuje na oddział z kapłanem w hełmie szczurobójcy, od czoła oddziału na tego kapłana to rzuca liderkę jak przy szarży na demigryfy? Czy jednak nie, wejście do oddziału chwilowo wyłącza "strach".
4. Moje oddziały na linii strzału tez przysłaniają (pogarszają) celność?
Kapłani idą do oddziałów, ten droższy do halabard, ten tańszy do GS. W zamierzeniu wszystkie moje oddziały liniowe wzbudzają strach lub terror. Kapłani starają się rzucać odpowiednie modlitwy etc, z tyłu pląta się Lord Mag w bunkrze z łuczników (łucznicy mają skrimish, więc całość jest dość mobilna). Łucznicy od czasu do czasu w coś będą strzelać (tak dodatkowo, główna ich rola do bunkrowanie).
Przy jednym dziale siedzi inżynier, w zamierzeniu "działo snajperskie", kontrdziało.
Rajtarzy robią między innymi za poważniejszą odginaczkę, ścigają śmiecie, ostrzeliwują wroga (wiele mu może nie zrobią, ale zawsze to coś... na 14 ataków S4, AP-1 może coś wejdzie)
Jeżeli liczba dział na EURO wynosi już 2, to wtedy pomyślę nad doborem HB lub kolejnego oddziału rajtarów, ew. przybędzie Kopernik na swej furmance. Zależy od tego czy będę miał dane modele.
Stawiam na siłę ognia, potem na walkę wręcz.
Lordowie:
Lord Mag Domeny Światła - 165
Awans, 4 poziom - 35
Dispel Scroll - 25
Razem: 225
Bohaterowie:
Kapitan - 65
BSB - 25
Tarcza - 2
Pełna Płyta - 6
Standard of Discipline - 15
Razem: 118
Mistrz Inżynierów - 65
Lekki Pancerz - 1
Razem: 66
Kapłan - 65 pkt
- Ciężka Zbroja - 2
- Tarcza - 2
- Helm of the skavenslayer - 15
- Crown of Command - 35
Razem: 119
Kapłan - 65
- Ciężka Zbroja - 2
- Enchanted Shield - 5
- Shrieking Blade - 10
Razem: 87
Razem bohaterzy i lordowie: 605
Jednostki Podstawowe
38 Halabardników - 228
FCG - 30
Razem 258
Dętka 20 Włóczników - 120
Tarcze
Dętka 20 Włóczników - 120
Tarcze
15 Łuczników - 105
Razem Podstawowe - 603 pkt
Specjalne:
Działo - 120
Działo - 120
6 Rajtarów - 132
Muzyk, Dowódca
- Pistolet Powtarzalny (10 pkt)
4 Demigryfy - 262
FCG (30)
33 Gwardia Elektorska - 363
FCG - 30
Sztandar - Rangers Standard - 45
Razem: 443 pkt
Specjalne razem: 1072
Rzadkie
Hellblaster - 120
Łącznie: 2400 pkt
Proszę o sprawdzenie tego pod kątem zgodności z zasadami, w tym EURO i wytknięcie błędów.
Najwięcej problemów miałem z przedmiotami... W zamierzeniu szykuję się do gry z Zielonoskórymi. Parę pytań i wątpliwości - ograny raczej nie jestem, a wyszły na wierzch gdy tworzyłem rozpiskę.
1. Czy gdybym wziął ten drogi Sztandar Gryfa miałbym szansę na SF w oddziale halabardników czy tylko wlicza się to do rezultatu walki z wrogiem?
2. Czy Crown of Command na bohaterze (kapłanie) da oddziałowi (halabardników) Stubborna i czy ten Sb przejdzie na dętki?
3. Gdy przeciwnik zaszarżuje na oddział z kapłanem w hełmie szczurobójcy, od czoła oddziału na tego kapłana to rzuca liderkę jak przy szarży na demigryfy? Czy jednak nie, wejście do oddziału chwilowo wyłącza "strach".
4. Moje oddziały na linii strzału tez przysłaniają (pogarszają) celność?
Kapłani idą do oddziałów, ten droższy do halabard, ten tańszy do GS. W zamierzeniu wszystkie moje oddziały liniowe wzbudzają strach lub terror. Kapłani starają się rzucać odpowiednie modlitwy etc, z tyłu pląta się Lord Mag w bunkrze z łuczników (łucznicy mają skrimish, więc całość jest dość mobilna). Łucznicy od czasu do czasu w coś będą strzelać (tak dodatkowo, główna ich rola do bunkrowanie).
Przy jednym dziale siedzi inżynier, w zamierzeniu "działo snajperskie", kontrdziało.
Rajtarzy robią między innymi za poważniejszą odginaczkę, ścigają śmiecie, ostrzeliwują wroga (wiele mu może nie zrobią, ale zawsze to coś... na 14 ataków S4, AP-1 może coś wejdzie)
Jeżeli liczba dział na EURO wynosi już 2, to wtedy pomyślę nad doborem HB lub kolejnego oddziału rajtarów, ew. przybędzie Kopernik na swej furmance. Zależy od tego czy będę miał dane modele.
Stawiam na siłę ognia, potem na walkę wręcz.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2012, o 19:30 przez Martin von Carstein, łącznie zmieniany 8 razy.
@Martin von Carstein
Tak mniej więcej pokolei. Jeśli chodzi o draft euro, to obecnie jest nr 3, i są normalnie max 3 cannony, przy czym steam tank liczy się tez jako cannon i jest max 1.
Z błędów to spostrzegłem:
-LA u master eningeera to 2 pkt, a nie 1 pkt.
-Na jednym z warrior priestów masz magiczne przedmioty za 60 pkt.
ad 1 Liczy się tylko do CRa (podwaja bonus za dodatkowe szeregii), lecz nie możesz gonić wroga.
ad 2 Halabardy mają stubborna od wp-ka z crown of command, a jeśli w zasadzie detek jest że stubborn na nie przechodzi, to też go mają.
ad 3 Strach działa, tj. testuje go w każdej rundzie walki CC.
ad 4 Zgadza się.
Tak mniej więcej pokolei. Jeśli chodzi o draft euro, to obecnie jest nr 3, i są normalnie max 3 cannony, przy czym steam tank liczy się tez jako cannon i jest max 1.
Z błędów to spostrzegłem:
-LA u master eningeera to 2 pkt, a nie 1 pkt.
-Na jednym z warrior priestów masz magiczne przedmioty za 60 pkt.
ad 1 Liczy się tylko do CRa (podwaja bonus za dodatkowe szeregii), lecz nie możesz gonić wroga.
ad 2 Halabardy mają stubborna od wp-ka z crown of command, a jeśli w zasadzie detek jest że stubborn na nie przechodzi, to też go mają.
ad 3 Strach działa, tj. testuje go w każdej rundzie walki CC.
ad 4 Zgadza się.
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
Dzięki Okoń za rozwianie wątpliwości i wskazanie błędów.
W AB jest iż to jeden punkt. Chyba, że wyszła stosowna errata i to zmieniła. W każdym razie punkt się znajdzie.-LA u master eningeera to 2 pkt, a nie 1 pkt.
Prawie tak jak pisze okoń, tylko
-LA na inżynierze kosztuje już 1 pkt
-stubborn przechodzi na detki
-koszt droższego priesta jest źle policzony, powinno być 129 i musisz zdjąć bitting blade (wtedy 119)
-jakoś nie widze tego strachu na każdej hordzie, worrior bane nie daje strachu o ile dobrze pamiętam
-LA na inżynierze kosztuje już 1 pkt
-stubborn przechodzi na detki
-koszt droższego priesta jest źle policzony, powinno być 129 i musisz zdjąć bitting blade (wtedy 119)
-jakoś nie widze tego strachu na każdej hordzie, worrior bane nie daje strachu o ile dobrze pamiętam
Imperialna moc!Azgaroth pisze:30 savage orków z wardem na 5+ i dodatkową bronią + lord na dziku i szaman walczą z 40 halabardnikami imperium (I tura - działa choppas). Dzikusy wbijają jedną ranę ( ), lord na dziku zapomina jak się walczy i nie wbija nic, szaman nie trafia. Halabardnicy wbijają 10 ran, test LD na stubborna dwukrotnie oblewam, na dystans ucieczki rzucam dwie jedynki
Bazowo kapitan kosztuje 60, poza tym tutaj się pomyliłeś o 5 pkt. Czyli taki kapitan powinien kosztować w sumie 108 pkt.Martin von Carstein pisze: Kapitan - 65
BSB - 25
Tarcza - 2
Pełna Płyta - 6
Pistolet - 5
Banner of Eternal Flame - 10
Razem: 118
Do tego wymieniłbym pistolet na długi łuk. Bardziej uniwersalny.
Wałek bo masz max 50 pkt na magiczne itemy, a ten koleś ma 60 pkt w magicznych.Martin von Carstein pisze: Kapłan - 65 pkt
- Ciężka Zbroja - 2
- Tarcza - 2
- Helm of the skavenslayer - 15
- Crown of Command - 35
- Biting Blade - 10
Razem: 114
Generalnie save 3+ na bohaterach to raczej mało i dosyć łatwo mogą spadać. Jeśli chcesz kolesia z koroną to chyba lepiej takiego kapitana złożyć bo można mu dać 2+ save na piechotę wtedy.
Tego nie będę komentować bo znasz moje zdanie na temat włóczników.Martin von Carstein pisze: Dętka 20 Włóczników - 120
Tarcze
Brakuje jakiegoś magicznego bannera. Chociażby przerzut ld za 5 pkt.Martin von Carstein pisze: 4 Demigryfy - 262
FCG (30)
Poprzegrywasz kilka razy to zobaczysz sam jakie popełniasz błędy i co trzeba zmienić.Martin von Carstein pisze:Proszę o sprawdzenie tego pod kątem zgodności z zasadami, w tym EURO i wytknięcie błędów.
Najwięcej problemów miałem z przedmiotami... W zamierzeniu szykuję się do gry z Zielonoskórymi. Parę pytań i wątpliwości - ograny raczej nie jestem, a wyszły na wierzch gdy tworzyłem rozpiskę.
Chodzi o zasadę, że trzeba testować ld jak chce się szarżować na unit budzący strach terror? Nie ma już tej zasady. Strach zmusza przeciwnika (który nie jest ITP lub nie sieje strachu/terroru) do testowania ld na początku każdej fazy cc. Jak nie zda to ma WS 1 na tą fazę.Martin von Carstein pisze:3. Gdy przeciwnik zaszarżuje na oddział z kapłanem w hełmie szczurobójcy, od czoła oddziału na tego kapłana to rzuca liderkę jak przy szarży na demigryfy? Czy jednak nie, wejście do oddziału chwilowo wyłącza "strach".
W czasach wszędobylskich ld 9-10 z przerzutami to raczej średnia zasada. :/
Jeśli chodzi o strzelanie z armaty to nie pogarszają (w najgorszym razie po prostu uniemożliwiają).Martin von Carstein pisze:4. Moje oddziały na linii strzału tez przysłaniają (pogarszają) celność?
Branie inżyniera dla armaty to chyba jednak przesada. Już daj mu chociaż jakieś gołębie bo nie na wszystkie armie działo jest dobrą odpowiedzią (dobrym przykładem jest armia krasi, gdzie biorą 2 katapulty i jedną armatę, bo cannon nie jest taki uniwersalny i na niektóre armie niewiele zdziałasz). Już pomijam to, że działo nawet bez inżyniera ma bardzo dobrą skuteczność.Martin von Carstein pisze:Kapłani idą do oddziałów, ten droższy do halabard, ten tańszy do GS. W zamierzeniu wszystkie moje oddziały liniowe wzbudzają strach lub terror. Kapłani starają się rzucać odpowiednie modlitwy etc, z tyłu pląta się Lord Mag w bunkrze z łuczników (łucznicy mają skrimish, więc całość jest dość mobilna). Łucznicy od czasu do czasu w coś będą strzelać (tak dodatkowo, główna ich rola do bunkrowanie).
Przy jednym dziale siedzi inżynier, w zamierzeniu "działo snajperskie", kontrdziało.
Rajtarzy robią między innymi za poważniejszą odginaczkę, ścigają śmiecie, ostrzeliwują wroga (wiele mu może nie zrobią, ale zawsze to coś... na 14 ataków S4, AP-1 może coś wejdzie)
Jeżeli liczba dział na EURO wynosi już 2, to wtedy pomyślę nad doborem HB lub kolejnego oddziału rajtarów, ew. przybędzie Kopernik na swej furmance. Zależy od tego czy będę miał dane modele.
Stawiam na siłę ognia, potem na walkę wręcz.
Strasznie kiepską masz ld w armii. Max 8, tutaj może często nawet przerzut nie pomóc.
Co do rajtarów jako odginaczki to raczej średni plan. W edycji redirecta (szarży w inny cel niż pierwsza deklaracja) aby kogoś skutecznie odgiąć trzeba poświecić oddział (nie dawać flee tylko przyjąć na klatę aby nie mógł overrunować w naszą jednostkę). Rajtarzy są trochę drodzy na taką imprezę, poza tym przez to, że pistolety mają daleki zasięg (bliski na 6'') to zazwyczaj byś trafiał na 6+ (a szef na 5+) więc ich skuteczność ostrzału jest naprawdę mizerna. :/
Tak naprawdę nie masz tu czym rozstrzelać wroga, 15 łuków, 3 cannony i 6 rajtarów nie zatrzyma wrogiej armii. Brakuje do tego jakiegoś helblastera, może kuszników, magii heavena (dla mocnych pocisków) aby zrobić taki mocniejszy defens. Chociaż i tak to nie będzie to samo co defens na poprzednim booku.
@Okoń
LA na inżynierze jest za 1 pkt.
@ech trochę z ninjowany ale to dlatego, że długo pisałem posta...
Caius Ceplus pisze: Zaatakowane imperium kontratakuje.
ok faktycznie, nie zauważyłem tego baneruOkoń pisze:A co do strachu na hordach, to w zamyśle Martina halabardy mają go miec od Wp-ka z hełmem ratslayera, a GSy od banneru z terrorem.
Może średnia, ale zawsze można to oblać, a czasami nawet nie ma w okolicy bsb do przerzutu. No i jest to tanie rozwiązanie, które może być bardzo skuteczne (ten hełm).Bizim pisze:Chodzi o zasadę, że trzeba testować ld jak chce się szarżować na unit budzący strach terror? Nie ma już tej zasady. Strach zmusza przeciwnika (który nie jest ITP lub nie sieje strachu/terroru) do testowania ld na początku każdej fazy cc. Jak nie zda to ma WS 1 na tą fazę.Martin von Carstein pisze:3. Gdy przeciwnik zaszarżuje na oddział z kapłanem w hełmie szczurobójcy, od czoła oddziału na tego kapłana to rzuca liderkę jak przy szarży na demigryfy? Czy jednak nie, wejście do oddziału chwilowo wyłącza "strach".
W czasach wszędobylskich ld 9-10 z przerzutami to raczej średnia zasada. :/
Jak najbardziej się zgadzam, może się okazać że ten inżynier przez całą grę nic nie zrobi, a obok niego wybuchną 2 pozostałe działa. Lepiej go zamienić na małego maga.Bizim pisze: Branie inżyniera dla armaty to chyba jednak przesada.
Myślę, że tu istotne jest też to, że te ich klopy zdejmują wrogie maszyny i potwory równie dobrze jak działa, też s10, d6 ran, a z przerzutem scaterki nie trafiają dużo gorzej.Bizim pisze: nie na wszystkie armie działo jest dobrą odpowiedzią (dobrym przykładem jest armia krasi, gdzie biorą 2 katapulty i jedną armatę, bo cannon nie jest taki uniwersalny i na niektóre armie niewiele zdziałasz).
Imperialna moc!Azgaroth pisze:30 savage orków z wardem na 5+ i dodatkową bronią + lord na dziku i szaman walczą z 40 halabardnikami imperium (I tura - działa choppas). Dzikusy wbijają jedną ranę ( ), lord na dziku zapomina jak się walczy i nie wbija nic, szaman nie trafia. Halabardnicy wbijają 10 ran, test LD na stubborna dwukrotnie oblewam, na dystans ucieczki rzucam dwie jedynki
Gdyby w imperium moździerz miał d6 ran i jakąś S 7+ to bym też go wolał brać od armaty (wtedy jedną na armie).
Właśnie chodzi o to, że cannon jest mało elastyczny. Zabija wrogie maszyny, potwory ale wrogich klocków raczej nie rozniesie w pył. :/
Właśnie chodzi o to, że cannon jest mało elastyczny. Zabija wrogie maszyny, potwory ale wrogich klocków raczej nie rozniesie w pył. :/
Caius Ceplus pisze: Zaatakowane imperium kontratakuje.
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
Dokładnie Okoń. Tym sposobem, oprócz tych dwóch pododdziałów włóczników, to co ma walczyć wzbudza jakiś strach lub terror. Demigryfy, Halabardnicy i GS.A co do strachu na hordach, to w zamyśle Martina halabardy mają go miec od Wp-ka z hełmem ratslayera, a GSy od banneru z terrorem.
Przy pistolecie zostanę. Jeden pocisk z S3 nawet na 30 cali nikogo nie zbawi, chociaż uniwersalniejszy w doborze celu jest. Pistolet to raczej jednorazowa zabawka, przeznaczona na dowódcę wrogiej hordy lub któregoś z FCG. A może się uda, a może skaleczę (s4, AP-1), a może nie zasłoni się... capnę chorążego to przy obliczaniu wyniku "punkt dla mnie".
Kapitana poprawiłem, znalazło się 5 punktów na magiczny mieczyk dla kapelana gs.
Znam znam. Może zabiję nimi jakiegoś arcymocnego goblina - wypłacą tyle samo ataków co wroga horda.Tego nie będę komentować bo znasz moje zdanie na temat włóczników.
Chciałbym, aby Sb z korony w regimencie głównym przeszedł na ten mniejszy. Dodatkowo jeszcze BSB i Hold the Line, może trochę postoją - zamiast rzucić się do ucieczki i spanikować całe me centrum (czyli po pierwsze naszych dumnych halabardników)
Chodziło mi o wytykanie błędów "wałkowych" i "zasadowych" niż słabości.Poprzegrywasz kilka razy to zobaczysz sam jakie popełniasz błędy i co trzeba zmienić.
Jak przegram kilka razy to najpierw sprawdzę czy dobrze wszystkim grałem, potem dopiero zjem rozpiskę.
Bohaterzy to głównie tylko u mnie niestety tylko chodzące bonusy, co postrzegam jako główną wadę mej rozpiski. Będę myślał nad wzmocnieniem kapłanów, tak jak być może też nad zamianą sztandaru na GS na ten z AP -1 lub liderką +1, a tamtejszemu kapłanowi dałbym mieczyk z fearem za 10 pkt. Ale to w planach, terror to zawsze coś czym nie pogardzę
Co do inżyniera i armaty.
Pozostanę przy nim, mag kolejny mnie nie zbawi (już teraz 3 na 5 bohaterów rzuca jakieś czary, co żre kostki), a inżynier będzie czekał na hellkę, jak uda mi się kupić model to zamienię armatę na właśnie takie coś.
Ja bym armaty z inżynierem nie lekceważył. O ile pamiętam inżynier pozwala wybrać miejsce gdzie spadnie pocisk i tam pocisk spada, potem się rzuca na rykoszet (odbicie). Mogę więc dostarczyć pod nogi wroga kulę armatnią i martwić się tylko o odbicie. Czyli większe prawdopodobieństwo iż coś zniszczę bądź zabiję np. wrogiego bohatera, katapke, stwora lub poleci po przekątnej hordy. W przyszłości jednak będzie inżynier na helce.
Moje strzelanie (a zasadniczo ma artyleria) ma przerzedzić należycie wroga, na rajtarów i łuczników nawet nie liczę. Rajtarów chce użyć do wspierania oddziału demigryfów (może lepszy byłby pigaz), łuczników po pierwsze jako bunkier (żal mi było wydawać punktów na włóczników stojących z tyłu, a kusznicy nie są tak mobilni. Dodatkowo wróg strzela tutaj do skrimisha. Czyli -1 do cela i Uważaj Panie plus maszerowanie we wszystkie strony.
Czy armaty nie posiekają wroga... zależy. Widziałem co robi kula armata, która leci po przekątnej regimentu.
Jak patrzę na Twoje komentarze to chyba powinieneś po prostu pograć zgodnie z zasadami.
Lepiej dopakować herosów (np tańszego księdza), albo z jednego księdza zrobić lektora (aby mieć generała z ld 9) za te punkty.
No dobra ale po co ten strach? Przecież nie obroni Cię przed wrogą szarżą, co najwyżej masz szansę lepiej się bić o ile ktoś nie zda ld. Znaczy strach jest fajny ale nie widzę jak można opierać na tym taktykę (bo wspominasz o tym, że ten strach taki ważny chyba dla Twojej wizji).Martin von Carstein pisze:
Dokładnie Okoń. Tym sposobem, oprócz tych dwóch pododdziałów włóczników, to co ma walczyć wzbudza jakiś strach lub terror. Demigryfy, Halabardnicy i GS.
Jakim cudem ty chcesz pistoletem zabić wrogiego dowódcę czy capnąć chorążego?Martin von Carstein pisze:Przy pistolecie zostanę. Jeden pocisk z S3 nawet na 30 cali nikogo nie zbawi, chociaż uniwersalniejszy w doborze celu jest. Pistolet to raczej jednorazowa zabawka, przeznaczona na dowódcę wrogiej hordy lub któregoś z FCG. A może się uda, a może skaleczę (s4, AP-1), a może nie zasłoni się... capnę chorążego to przy obliczaniu wyniku "punkt dla mnie".
Każdą armatą strzela się teraz tak, że wybierasz sobie punkt i tam leci pocisk. Inżynier daje przerzut PIERWSZEGO rzutu artyleryjką i tyle. Dla armaty nie ma kompletnie żadnego innego zastosowania. Czyli w praktyce jego rola ogranicza się do przerzucania pierwszego rzutu gdy wypadnie missfire.Martin von Carstein pisze:Ja bym armaty z inżynierem nie lekceważył. O ile pamiętam inżynier pozwala wybrać miejsce gdzie spadnie pocisk i tam pocisk spada, potem się rzuca na rykoszet (odbicie). Mogę więc dostarczyć pod nogi wroga kulę armatnią i martwić się tylko o odbicie. Czyli większe prawdopodobieństwo iż coś zniszczę bądź zabiję np. wrogiego bohatera, katapke, stwora lub poleci po przekątnej hordy. W przyszłości jednak będzie inżynier na helce.
Lepiej dopakować herosów (np tańszego księdza), albo z jednego księdza zrobić lektora (aby mieć generała z ld 9) za te punkty.
Cannonem trafiasz max tyle modeli przez ile szeregów przeleciałeś. Czyli, jak walisz w hordę 40 gości od przodu to możesz zabić max 4 modele. Jak strzelasz od boku to tyle przez ile przeleci rzędów (liczą się jako szeregi gdy strzelasz od boku) to tyle modeli możesz maksymalnie trafić. Czyli przy hordzie musisz przelecieć przez cały oddział (czyli perfekcyjny pierwszy rzut aby upadło bezpośrednio przed pierwszym modelem/na pierwszym modelu, a potem dorzut 8-10) i trafiasz 10 modeli.Martin von Carstein pisze: Czy armaty nie posiekają wroga... zależy. Widziałem co robi kula armata, która leci po przekątnej regimentu.
Caius Ceplus pisze: Zaatakowane imperium kontratakuje.
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
Strach traktuję tylko jako dodatek. Czy 15 durnych punktów to aż tak dużo za szansę lepszego się bicia całej hordy (plus AS +1 dla bohatera), a w przypadku starcia z wrogiem zbudzającym strach brak szansy na jakiś nieszczęśliwy wypadek?No dobra ale po co ten strach? Przecież nie obroni Cię przed wrogą szarżą, co najwyżej masz szansę lepiej się bić o ile ktoś nie zda ld. Znaczy strach jest fajny ale nie widzę jak można opierać na tym taktykę (bo wspominasz o tym, że ten strach taki ważny chyba dla Twojej wizji).
Mieczyk wzbudzający strach o też ledwie te 10 punktów (czyli 5 za ostrze magiczne i 5 za strach).
No dobrze, może nie chorążego. Ale szansa na zabicie sierżanta jednak istnieje. To ostatecznie tylko 5 punktów.Jakim cudem ty chcesz pistoletem zabić wrogiego dowódcę czy capnąć chorążego?
Lepiej zatrzymać inżyniera dla Hellblastera, którego muszę szybko kupić.Lepiej dopakować herosów (np tańszego księdza), albo z jednego księdza zrobić lektora (aby mieć generała z ld 9) za te punkty.
Czyli teraz strzelanie z działa to:
1. Wybieramy punkt.
2. Rzucamy na zasięg, przy inżynierze jest przerzut jak nie wyszło.
3. Rzucamy na rykoszet.
?
(czyli perfekcyjny pierwszy rzut aby upadło bezpośrednio przed pierwszym modelem/na pierwszym modelu, a potem dorzut 8-10)
No to ok, ale dlaczego ten banner z terrorem na GS za chyba 50 pkt?Martin von Carstein pisze:
Strach traktuję tylko jako dodatek. Czy 15 durnych punktów to aż tak dużo za szansę lepszego się bicia całej hordy (plus AS +1 dla bohatera), a w przypadku starcia z wrogiem zbudzającym strach brak szansy na jakiś nieszczęśliwy wypadek?
Mieczyk wzbudzający strach o też ledwie te 10 punktów (czyli 5 za ostrze magiczne i 5 za strach).
Powtarzam pytanie, jakim cudem ty chcesz zabić wrogiego sierżanta/dowódcę/herosa strzałem z pistoletu?Martin von Carstein pisze:No dobrze, może nie chorążego. Ale szansa na zabicie sierżanta jednak istnieje. To ostatecznie tylko 5 punktów.
Przecież nie możesz wybrać w kogo trafiasz, a nie ma już zasady, że się strzela pistoletem w cc.
To jak kupisz to go wstawisz.Martin von Carstein pisze:Lepiej zatrzymać inżyniera dla Hellblastera, którego muszę szybko kupić.
Na początek przed strzałem mówisz które działo dostaje bonusy od inżyniera. Od tej deklaracji inżynier nie może pomagać innej maszynie czy strzelić z własnej broni.Martin von Carstein pisze:Czyli teraz strzelanie z działa to:
1. Wybieramy punkt.
2. Rzucamy na zasięg, przy inżynierze jest przerzut jak nie wyszło.
3. Rzucamy na rykoszet.
potem:
1. wybieramy punkt w LoSie
2. rzucamy artyleryjką jak daleko poleciało od zadeklarowanego punktu (tutaj jest dozwolony przerzut)
3. rzucamy na odbicie
Pograsz to zobaczysz jak trudno się działem zabija długie (patrząc od boku) formacje piechoty. Trafienie pojedynczego celu to pestka. Liczenie na to, że przeleci przez cały oddział zabijając wszystko po drodze wymaga trochę szczęścia.Martin von Carstein pisze: ?
Aby zadać dużo trafień takiej szerokiej jednostce to musisz strzelić od boku i jeszcze tak trafić aby pierwsze uderzenie w ziemię było bezpośrednio przed jednostką i wtedy dobrze rzucić odbicie. Jak kula na początku wyląduje za blisko przed jednostką, lub w środku jednostki to ilość trafionych modeli drastycznie spadnie (bo jak pisałem można trafić z armaty maksymalnie 1 model na trafiony szereg).
Caius Ceplus pisze: Zaatakowane imperium kontratakuje.
Generalnie działo służy do zdejmowania inych maszyn przeciwnika, monsterów, rydwanów itd. Można także doskonale eliminować wrogich herosów, pod warunkiem, że nie mają już look outa. Fajnie jest jak przeciwnik ma np herosa w 7-8 kawalerzystów. Walisz w nich hellblasterem, ściągasz look outa i strzelasz z działa do herosa.
Banerek na GS za 50 punktów to strata punktów. Dodajesz 8 i masz na 5 demigryfa. Jedynym sensownym banerkiem dla GSów jest ten z +1 do LD.
Nie wiem czy też banerek z płonącymi atakami na BSB to dobre rozwiązanie. Wystarczy jeden kowboj z wardem na płonące ataki i masz zblokowany duży klocek piechoty. Ponadto taki kapitan jest cienki jak barszcz - sv 3+ i w walce wręcz z s4 też sukcesów nie odniesie.
Graj, testuj jak najwięcej. Wtedy zobaczysz co zostanie z teorii w starciu z praktyką
Banerek na GS za 50 punktów to strata punktów. Dodajesz 8 i masz na 5 demigryfa. Jedynym sensownym banerkiem dla GSów jest ten z +1 do LD.
Nie wiem czy też banerek z płonącymi atakami na BSB to dobre rozwiązanie. Wystarczy jeden kowboj z wardem na płonące ataki i masz zblokowany duży klocek piechoty. Ponadto taki kapitan jest cienki jak barszcz - sv 3+ i w walce wręcz z s4 też sukcesów nie odniesie.
Graj, testuj jak najwięcej. Wtedy zobaczysz co zostanie z teorii w starciu z praktyką
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
Chciałem spróbować wzbudzić strach w oddziałach wzbudzających strach, np. demigryfach. Ale może faktycznie to drobna przesada.No to ok, ale dlaczego ten banner z terrorem na GS za chyba 50 pkt?
Jak pisałem, Kapłan dostaje Shrieking Break na strach, oddział dostaje Sztandar Razor. Strach, WS+4, AS +4, S+5, AP+3... czyli chyba fajni.
Zmienili i tą zasadę. Dawniej mogłem wybrać dowódcę jako cel. Szkoda.Przecież nie możesz wybrać w kogo trafiasz, a nie ma już zasady, że się strzela pistoletem w cc.
Czyli w wolnej chwili poszukam dodatkowego punkcika na Muszkiet (może inżynieryjny...). Kapitan ma niezły BS, można chyba zaryzykować.
Tydzień-dwa, może trzy i na allegro będzie jakiś tani. Nawet teraz jest za ok. 50 zetaTo jak kupisz to go wstawisz.
Ok, więc Helka musi być u mnie obowiązkowo w rozpisce. Dzięki za rozjaśnienie wątpliwości.Pograsz to zobaczysz jak trudno się działem zabija długie (patrząc od boku) formacje piechoty. Trafienie pojedynczego celu to pestka. Liczenie na to, że przeleci przez cały oddział zabijając wszystko po drodze wymaga trochę szczęścia.
Aby zadać dużo trafień takiej szerokiej jednostce to musisz strzelić od boku i jeszcze tak trafić aby pierwsze uderzenie w ziemię było bezpośrednio przed jednostką i wtedy dobrze rzucić odbicie. Jak kula na początku wyląduje za blisko przed jednostką, lub w środku jednostki to ilość trafionych modeli drastycznie spadnie (bo jak pisałem można trafić z armaty maksymalnie 1 model na trafiony szereg).
Toteż ja na niego nie liczę w tej roli.Ponadto taki kapitan jest cienki jak barszcz - sv 3+ i w walce wręcz z s4 też sukcesów nie odniesie.
Hmmmm... halabardy dostaną sztandar dyscypliny na BSB zamiast ognistych ataków (pozostają modlitwy w sytuacjach awaryjnych). Problem z niską liderką jako-tako rozwiązany. Kapitan nie dostanie strzelania.
Będą jaja jak się rozpiska sprawdzi.Graj, testuj jak najwięcej. Wtedy zobaczysz co zostanie z teorii w starciu z praktyką
Znaczy w cc możesz wybrać, że bijesz po dowódcy oddziału (jeśli się z nim stykasz) ale nie jest potrzebny do tego pistolet.Martin von Carstein pisze: Zmienili i tą zasadę. Dawniej mogłem wybrać dowódcę jako cel. Szkoda.
Czyli w wolnej chwili poszukam dodatkowego punkcika na Muszkiet (może inżynieryjny...). Kapitan ma niezły BS, można chyba zaryzykować.
Kapitan nie może mieć żadnych zabawek z kolegium inżynierii, a co najwyżej zwykły muszkiet.
Takiego BSB to bym wrzucił do bunkra. Trudniej go zabić i wtedy podbijasz ld magowi zyskując rozdawanie 9 ld.Martin von Carstein pisze:Hmmmm... halabardy dostaną sztandar dyscypliny na BSB zamiast ognistych ataków (pozostają modlitwy w sytuacjach awaryjnych). Problem z niską liderką jako-tako rozwiązany. Kapitan nie dostanie strzelania.
Nic nie stoi na przeszkodzie aby się sprawdziła. Ale prezentujesz ją tutaj aby wysłuchać opinij, a więc piszemy co o niej myślimy.Będą jaja jak się rozpiska sprawdzi.
Caius Ceplus pisze: Zaatakowane imperium kontratakuje.
1) Na papierze wygląda fajne, ale jest bardzo drogie i może się nie spłacić.Martin von Carstein pisze:
Jak pisałem, Kapłan dostaje Shrieking Break na strach, oddział dostaje Sztandar Razor. Strach, WS+4, AS +4, S+5, AP+3... czyli chyba fajni.
Tydzień-dwa, może trzy i na allegro będzie jakiś tani. Nawet teraz jest za ok. 50 zeta
Będą jaja jak się rozpiska sprawdzi.
2) Hellblastery raczej nie będą tanie, bo są mocne, nie to co moździerz
3) Jak na turnieju ta rozpa się sprawdzi, to odszczekam wszystko co napisałem negatywnego o niej.
Nie jest sztuką złożyć rozpę na konkretnego przeciwniaka. Sztuką jest złożyć rozpę, która będzie elastyczna i da radę w grach turniejowych.
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
30-40 zł. Jakoś ten wydatek przeżyję bo i tak trzeba kupić.2) Hellblastery raczej nie będą tanie, bo są mocne, nie to co moździerz
Czyt. Bierzemy rozpiskę konkretnego jakiegoś "mistrza", która wygrała kilka turniejów i niestrudzenie ją powielamy, zmieniając detale, dzięki czemu dzielnie powtarzamy podczas starć jakiś schemat, aż wróg go nie rozwali kilka (set) razy... po czym zaczynamy od początku. Dziękuję, wolę poeksperymentować i szukać innych sposobów. Ktoś musi.Sztuką jest złożyć rozpę, która będzie elastyczna i da radę w grach turniejowych.
Sztuką mym zdaniem jest wygranie takimi oddziałami jakie się ma i dostateczne opanowanie swej plastikowo-melatowej armii.
Upłynie wieeele czasu nim pójdę na jakiś turniej. Najpierw pomaluję armię i opanuję zasady.Jak na turnieju ta rozpa się sprawdzi,