Vanaheim - Parówka na Dzień Matki. 2x1200 26.05.2012
Re: Vanaheim - Parówka na Dzień Matki. 2x1200 26.05.2012
ładnie
a widzę, że Pan Historyk mocno cisnął, ha gratki
a widzę, że Pan Historyk mocno cisnął, ha gratki
-
- Mudżahedin
- Posty: 231
Btw - dzięki całej drużynie - zwłaszcza Butanowi, za dowodzenie i fajną rozpę, Piotrowi za wspólne narzekanie na wiek, Seviemu za spokój i mój stres, gdy jego szarże na sąsiednim stole nie dochodziły, undaedowi za mistrzowskie 8:12. Drużynówka jak zwykle okazała się fajnym przeżyciem
-
- Mudżahedin
- Posty: 250
- Lokalizacja: Szybki Szpil
SS wystawi jedną parę morderców . Łukasz Kocoń(Liz), Marcin Kocon(Emp)
Kapitan KOCOŃ stół nr. 6 xD
Bis dat qui cito dat.
Bis dat qui cito dat.
Moja mini relacja
1. DF – Gremli – 8 Bila 2 – przeciwnik miał 30 hammerersów, 30 scoutów, 30 wojowników, 2 klopy, działo, 5 hamków, 5 górników, króla, bsb i kowadło. Gremli bunkruje się przede mną i maksymalnie do mnie strzela, i spowalnia mnie z kowadła. Ogólnie równoważymy pechowe rzuty Wysadzam sobie maga. Dochodzę do szarży i wybijam mu wszystko poza: scoutami, kowadłem, działem i katapką, bsb zdaje się przeżył. Tracę: generała, połowę ironów, całych maneaterów, połowę mournów, dwa oddziały malych ogrów, dwa kotki, gorgera. 8-12
2. TK – Asmo – War Academy – 2x15 łuczników, 2 sfinksy ze szkieletami u góry, 3 necropolisów, 3 stalkerów, 2 klopy, 8 rydwanów, hierotytan, 4 magów, bsb. Działo i maneaterzy odstrzeliwują oba sfinksy w 2 tury bodajże. W walkach zabijam ironami i mournami rydwany, i stalkersów przeciwnik wysadza sobie na koniec jedną klopę. Sam tracę połowę ironów i mournów, i maneaterów. Pomizialiśmy się w sumie 10-10.
3. Emp - ? – Młodzi Gamblersi – ofensywna rozpa podobna do Catafractusa, z tym że była 10 kuszników, i 2 x 5 łuczników. Dwoje magów na light. Palę dwie kluczowe szarże (mani w demigryfy, ironi w czołg) przeciwnik szarżuje we mnie i dostaje w czoko 0-20.
4. DoCh – Debelial – 8 Bila – 2 x 30 blodków, 5 fiendów, field, bloodzio, dwóch Heraldów i coś tam jeszcze było w czym siedział bsb. Generalnie szachy do momentu gdy Debelial zaszarżował na maneaterów blodkami (na 18 cali) i doszedł. – tak naprawdę ta szarża zadecydowała o wyniku całej bitwy. Blodki potem wpadły w ironów. Zabiłem u niego 5 fiendów i trochę blodków. U mnie przeżyły tylko mourny umiejętnie szachowane przez przeciwnika. 0-20
5. WoCh - ? – RedScorpion 2 – 2 x 34 maruderów, 18 choosenów, 25? Wojowników khorna, 2 shrine, lord na dysku, bsb, mały mag, 5 maruderow na koniach. Zaczynam bitwę – odstrzeliwuje shrine, i championa na choosenach. W mojej turze z bramy znika oddział mournów… Odginam co się daje (maruderzy) Spisuję na straty manów, tym samym wpadając na bok choosenów. Odginam wojaków, a działo i gorger zabijają drugiego shrine. Do walki z chhsenami włącza się lord na dysku. Zabijam choosenów, ale dostaję szarżę wojowników na bok – wysadzam sobie czarodzieja i bez korony po epickiej walce wkońcu się łamię. Działo wcześniej strzela do małego maga w wojownikach – nie zdaje look outa – ale na zranienie rzucam 1. Dyskowiec zabija działo. U mnie przeżywa jeden gorger. Ogólnie z dwóch stron wielka wyrzynka. Dzięki ucieczce BSB z resztką ironów i nie zabiciem małego maga 1-19.
Z góry mówię że mogłem coś przekręcić bo niestety nie pamiętam wszystkiego co się działo – było za dużo emocji przez te dwa dni, a wczoraj na gorąco nie miałem już sił pisać wieczorem. Wszystkim przeciwnikom dziękuję za fajne bitwy.
Teamowi dziękuję że udało mi się was przekonać i ruszyliście tyłki na Śląsk Moje wyniki poza dwoma pierwszymi bitwami poniżej oczekiwań, ale bardzo cieszę się że i tak dołożyłem jakąś cegiełkę do końcowego sukcesu jakim jest 6 miejsce dla naszej ekipy.
Dziękuje Undeadowi za epickie 8-12 ze Skavenami i za godne reprezentowanie moich WE.
Piotrowi za wspólny nocleg
Butanowi za bycie zajebistym kapitanem.
Catafractusowi za środek lokomocji, bardzo dobre wyniki i wspólne kminy przy bitwach.
Moja euro rozpa do zmiany, zobaczycie wkrótce iż nadciągnie gruba zagłada!
1. DF – Gremli – 8 Bila 2 – przeciwnik miał 30 hammerersów, 30 scoutów, 30 wojowników, 2 klopy, działo, 5 hamków, 5 górników, króla, bsb i kowadło. Gremli bunkruje się przede mną i maksymalnie do mnie strzela, i spowalnia mnie z kowadła. Ogólnie równoważymy pechowe rzuty Wysadzam sobie maga. Dochodzę do szarży i wybijam mu wszystko poza: scoutami, kowadłem, działem i katapką, bsb zdaje się przeżył. Tracę: generała, połowę ironów, całych maneaterów, połowę mournów, dwa oddziały malych ogrów, dwa kotki, gorgera. 8-12
2. TK – Asmo – War Academy – 2x15 łuczników, 2 sfinksy ze szkieletami u góry, 3 necropolisów, 3 stalkerów, 2 klopy, 8 rydwanów, hierotytan, 4 magów, bsb. Działo i maneaterzy odstrzeliwują oba sfinksy w 2 tury bodajże. W walkach zabijam ironami i mournami rydwany, i stalkersów przeciwnik wysadza sobie na koniec jedną klopę. Sam tracę połowę ironów i mournów, i maneaterów. Pomizialiśmy się w sumie 10-10.
3. Emp - ? – Młodzi Gamblersi – ofensywna rozpa podobna do Catafractusa, z tym że była 10 kuszników, i 2 x 5 łuczników. Dwoje magów na light. Palę dwie kluczowe szarże (mani w demigryfy, ironi w czołg) przeciwnik szarżuje we mnie i dostaje w czoko 0-20.
4. DoCh – Debelial – 8 Bila – 2 x 30 blodków, 5 fiendów, field, bloodzio, dwóch Heraldów i coś tam jeszcze było w czym siedział bsb. Generalnie szachy do momentu gdy Debelial zaszarżował na maneaterów blodkami (na 18 cali) i doszedł. – tak naprawdę ta szarża zadecydowała o wyniku całej bitwy. Blodki potem wpadły w ironów. Zabiłem u niego 5 fiendów i trochę blodków. U mnie przeżyły tylko mourny umiejętnie szachowane przez przeciwnika. 0-20
5. WoCh - ? – RedScorpion 2 – 2 x 34 maruderów, 18 choosenów, 25? Wojowników khorna, 2 shrine, lord na dysku, bsb, mały mag, 5 maruderow na koniach. Zaczynam bitwę – odstrzeliwuje shrine, i championa na choosenach. W mojej turze z bramy znika oddział mournów… Odginam co się daje (maruderzy) Spisuję na straty manów, tym samym wpadając na bok choosenów. Odginam wojaków, a działo i gorger zabijają drugiego shrine. Do walki z chhsenami włącza się lord na dysku. Zabijam choosenów, ale dostaję szarżę wojowników na bok – wysadzam sobie czarodzieja i bez korony po epickiej walce wkońcu się łamię. Działo wcześniej strzela do małego maga w wojownikach – nie zdaje look outa – ale na zranienie rzucam 1. Dyskowiec zabija działo. U mnie przeżywa jeden gorger. Ogólnie z dwóch stron wielka wyrzynka. Dzięki ucieczce BSB z resztką ironów i nie zabiciem małego maga 1-19.
Z góry mówię że mogłem coś przekręcić bo niestety nie pamiętam wszystkiego co się działo – było za dużo emocji przez te dwa dni, a wczoraj na gorąco nie miałem już sił pisać wieczorem. Wszystkim przeciwnikom dziękuję za fajne bitwy.
Teamowi dziękuję że udało mi się was przekonać i ruszyliście tyłki na Śląsk Moje wyniki poza dwoma pierwszymi bitwami poniżej oczekiwań, ale bardzo cieszę się że i tak dołożyłem jakąś cegiełkę do końcowego sukcesu jakim jest 6 miejsce dla naszej ekipy.
Dziękuje Undeadowi za epickie 8-12 ze Skavenami i za godne reprezentowanie moich WE.
Piotrowi za wspólny nocleg
Butanowi za bycie zajebistym kapitanem.
Catafractusowi za środek lokomocji, bardzo dobre wyniki i wspólne kminy przy bitwach.
Moja euro rozpa do zmiany, zobaczycie wkrótce iż nadciągnie gruba zagłada!
Ostatnio zmieniony 21 maja 2012, o 17:35 przez Sevi, łącznie zmieniany 1 raz.
Wisła Kraków.
- General Baga
- Kradziej
- Posty: 918
- Lokalizacja: AjWajHajm/ True Legion
Jak z okładki jakiegoś boys bandu - piekneee
I nigdzie w życiu nie wyjadę
Mnie u siebie horoszo
Na inne kraje lachę kładę
Tam w kieliszkach wyższe dno
Tu chcę umrzeć w kraju cnót
Mnie u siebie horoszo
Na inne kraje lachę kładę
Tam w kieliszkach wyższe dno
Tu chcę umrzeć w kraju cnót
Mamy jeszcze jedno, ładniejsze
Wisła Kraków.
- General Baga
- Kradziej
- Posty: 918
- Lokalizacja: AjWajHajm/ True Legion
mówisz o tym gdzie zdradzacie swoje prawdziwe korzenie? czyli to chałatach i jarmułkach?
I nigdzie w życiu nie wyjadę
Mnie u siebie horoszo
Na inne kraje lachę kładę
Tam w kieliszkach wyższe dno
Tu chcę umrzeć w kraju cnót
Mnie u siebie horoszo
Na inne kraje lachę kładę
Tam w kieliszkach wyższe dno
Tu chcę umrzeć w kraju cnót
Nie aż tak
Wisła Kraków.
Podejżewam że znajdzie się bez problemu. Napisz tylko o jaki model dokładnie Ci chodzi
Wisła Kraków.
Czy można wiedzieć jak jest z tym http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=3&t=35016 zagadnieniem?
prosiłbym o wrzucanie relacji do tematu o DMŚ również - szersza publiczność się z nimi zapozna.
@Sevi - Debelial doszedła na 18 bo miał +D6 do szarży z banneru i trochę szczęścia
@Sevi - Debelial doszedła na 18 bo miał +D6 do szarży z banneru i trochę szczęścia
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
DokładnieLaik pisze:
@Sevi - Debelial doszedła na 18 bo miał +D6 do szarży z banneru i trochę szczęścia
Wisła Kraków.
statystycznie jest to bardziej prawdopodobne aniżeli rzucenie 2x6 z 3ech kości - ta moja ukryta skaveńska natura... i pamietna 6ta edycja :<PiotrB pisze:rzuć 13 na 3 kościach to nie jest trochę szczęścia tylko w h...j szczęścia ...
xYz