DMS 19-20 maja
Re: DMS 19-20 maja
Jak zrobimy zdjęcia z takiego wydarzenia to oczywiście wrzucimy na forum
Wisła Kraków.
-
Irek_Dwarf
- Chuck Norris
- Posty: 418
- Lokalizacja: Zabrze
mój raporcik 
Grałem DF: Lord standardowa pucha na tarczy, Kowadło z Balancem, BSB z przyciągajką w scoucie i 2rakiem, 30 warriorów, 30 rangerów, 30 hamców, 5 hamców, 5 górników, 2 klopy standard i cannon standard z inż.
I Bitwa
Chaos Team/Koko Czoko Euro Spoko
DOC Liddera: Blodek, Khornita, Czinczowiec BSB z loremasterem, 30 leterów, 20 horrorów, 6 psów, 6 fiendów, 1 fiend, 2x5 furii, 2x3 flamery
Zaczynałem, Blodek do 4 tury pilnował wzgórza w swojej strefie wystawienia, więc strzelałem po reszcie armii głównie po letterach, rangerzy polowali na flamery, po złapaniu jednej trójki za mało kulnąłem na overruna i dostali 6 fiendów na bok co kosztowało ich życie :/ Ale fiendy nie pożyły wiele dłużej bo w mojej turze dostali 30 warriorów z BSB na bok zeszli w 2 rundy CC po czym ubiłem horrory i potem wbiłem się na bok letterów, król z 5 hamców walczył z letterami i powoli ich mielił, duże hamce chronili maszyny żeby nie wpadło w nie nic lepszego niż furie, niestety furie wystarczyły żeby je ubić i blodek w 4 turze wyleciał i ustawił się na bok króla z hamcami którzy wcześniej dostali na bok fienda na 1 ranie. W piątej turze Blodek wpadł w króla i dostał czelenż zabił go w mojej 6 turze w swojej wpadł w warriorów i zabił jeszcze BSB, Duże Hamy w mojej strefie wystawienia zabili jeszcze psy, 3 flamery 5 furri. Ogólnie fajna rzeź mi na stole zostały duże Hamce, Warriory i kowadło, Lidderowi Blodek, Herald khorna i 5 furii 11:9 dla mnie teamowo maska w plecy
II Bitwa
Red Scorpion 1
WOC Szczura: Mag Lord z Shadowa, Mag nurglita, BSB Czincza z favorką, 40 maruderów khorna z 2rakami, 20 warriorów nurgla z tarczami 9 rycerzy z ognistymi atakami, rydwan 2 szrajny 5 marud konnych slanesza
Bitwę znowu zaczynałem, wszedłem do lasu 5 hamców do nich król i BSB, rangerzy blisko warriorów z dużym magiem i chariotu tak, że nikt ich nie widzi, duże Hamce pilnowali flanki małych warriorzy pilnowali drugiej, Minerzy polowali na fasta. W strzelaniu zabiłem 2 rycerzy około 9 warriorów, uszkodziłem chariot i wysadziłem sobie kowadło na D6 hitów w fasta
. Team red scorpiona euforia mój team na mnie patrzy wzrokiem "coś ty kurwa zrobił". Tura WoC rangerzy musieli przyjąć pitke żeby małe hamce nie zgarnęli bagna miałem farta bo pitka zescaterowała i zginął tylko 1 koleś w mojej drugiej zabiłem około 20 maruderów górnicy wpadli na bok fasta hamce ustawili sie w tyczkę żeby na spokojnie przyjąć maruderów wariórzy pobiegli po szrajny, rangerzy szykowali się na szarże na maga z warriorami, 2 turze wocu minery które nie goniły fasta wymusiły spalenie szarży maruderom dzięki czemu miałem jeszcze ture strzelania do nich rycerze zostali wciągnięci do małych hamców w lesie i tam utonęli bo król ma dobrze z oddziałem z ognistymi atakami, po moim strzelaniu warriorów zostało 5 więc karmił rangerów miasmami a pitki dispelowałem, cały czas miałem możliwość szarżowania więc próbowałem bo i tak mi się to bardziej opłacało niż marsz na 2 cale, 1 szrajna ustrzeliłem drugiego złapali warriorzy hamce zmielili maruderów, rangerzy w końcu dobiegli do oddziału z magiem i go zabili w mojej 6 jeszcze duże hamce wpadły na bok kawalerii i wyjaśnili sprawę. Wyczyściłem stół tracąc tylko kowadło, które sam sobie zabiłem 20:0 Teamowo maska do przodu (chyba 90:10 
)
III Bitwa
8 Bila
SK Młynka: Seer na Dzwonie, Elektryk z Brass Orbem, BSB, Elektryk, Fura, 3x40 slejwów, 40 sztormów, 3x5 szczurków, Koło, Abonimacja.
Młynek schował to co ważne z górkę, abonimacja jeździła na wstecznym. Wystawiłem rangerów na pałę przed slejwami z Elektrykiem z BO, zacząłem podszedłem lekko tak żeby abomka miała daleko, nie ustrzeliłem latarki która potem mi ustrzeliła silną klope, wbiłem 1 ranę w Koło z cannona W turze Młyna przyciągajka w Slejvy z Orbem, niestety Elektryk na IF teleportował się do kowadła i rzucił Hita :/ Bitwa de facto się wtedy skończyła bo ja już nie wiele byłem w stanie zrobić, a Młynek bał się wyjść. Moje straty kowadło, pół rangerów, 2 klopy i 5 minerów u Młynka wszystkie GR, i jedne Slejwy 5:15 teamow jakoś 37:63
IV Bitwa
OKF
BRE Pershinga(?): Lord na pedziu z HKB, BSB na pedziu z wyrmlancą, jakiś hero na pedziu, duża suka z Heavenem i zakazem lotów, 2x11 KotRów, 2x5 Errantów, 2x4 Pegazy, 2 Treby.
Pershing schował Bohaterów na pegazach. Ja zaskoczyłem przeciwnika który przygotowany był na grę z bunkrem i wyszedłem na pałe dużymi hamcami ze wszystkimi bohaterami do przodu asekurując im flankę rangerami, warriorzy wraz z małymi Hamkami pilnowali maszyn i kowadła, coś tam postrzelałem ale bez szału(wbiłem chyba tylko 1 rane w pegazy). W jego turze odpaliłem przyciągaję w lance z magicą. rangerów mi zastawił ale z kowadłem lekko to obszedłem i wbiłem się na bok tej lancy. jeszcze ustawił się drugą lancą żeby wpaść mi na bok ale druga lanca została szybko zmielona i miał opcje na drugi tego typu Combat, na jego nieszczęście zabita ze strzelania suka której udało się uciec spod młotów i toporów wywołała w lancy panikę, nie zebrali się i pojechali do domu. Wyczyściłem stół(bez jednego treba) oddając połówkę Rangerów 20:0 teamow macha do przodu
V Bitwa
War Academy
HE imienia kolegi nie pamiętam: Arcy z Lightem, Mały mag z Lightem, BSB pucha, 2x Łuki (ogólnie było ich około 45), 2 kloce WL po około 30, 7 SM, 4 orły 10 włóczni.
Przeciwnik ustawił oba kloce WL w jednym szeregu jeden za drugim w tym drugi siedzieli herosi, pierwszy klocek ostrzeliwałem i spowalniałem kowadłem, doszli do króla z małymi hamcami w liczbie około 10, a i tak go ubili(takie zajebiste rzuty na ASv miałem) do tego mega zajebiście ich zabijałem(zostało ich 6 po tym combacie) na szczęście warriorzy byli blisko i wyjaśnili sytuację duże hamce zmielili SM i chcieli dobrać się do jednych łuków ale brakło im tury. Rangerzy zabili SE i większe łuki, nie dałem rady dobiec do drugiego kloca WL bo wszysy mieli bardzo daleko, więc w nich strzelałem mimo czaru Pha's Protection(?) ostatecznie ja straciłem 5 minerów którzy dostali strzelanie z łuków, został 1 oblał, panikę i się nie zebrał, króla i małych hamców, zabiłem wszystko poza bohaterami i połową WL z Banner of Sorcery 15:5 teamowo macha do przodu.
4 miejsce cieszy ale jest mały niedosyt bo do podium brakło nam 7 punktów Graty dla zwycięzców - za rok wrócimy silniejsi 
Grałem DF: Lord standardowa pucha na tarczy, Kowadło z Balancem, BSB z przyciągajką w scoucie i 2rakiem, 30 warriorów, 30 rangerów, 30 hamców, 5 hamców, 5 górników, 2 klopy standard i cannon standard z inż.
I Bitwa
Chaos Team/Koko Czoko Euro Spoko
DOC Liddera: Blodek, Khornita, Czinczowiec BSB z loremasterem, 30 leterów, 20 horrorów, 6 psów, 6 fiendów, 1 fiend, 2x5 furii, 2x3 flamery
Zaczynałem, Blodek do 4 tury pilnował wzgórza w swojej strefie wystawienia, więc strzelałem po reszcie armii głównie po letterach, rangerzy polowali na flamery, po złapaniu jednej trójki za mało kulnąłem na overruna i dostali 6 fiendów na bok co kosztowało ich życie :/ Ale fiendy nie pożyły wiele dłużej bo w mojej turze dostali 30 warriorów z BSB na bok zeszli w 2 rundy CC po czym ubiłem horrory i potem wbiłem się na bok letterów, król z 5 hamców walczył z letterami i powoli ich mielił, duże hamce chronili maszyny żeby nie wpadło w nie nic lepszego niż furie, niestety furie wystarczyły żeby je ubić i blodek w 4 turze wyleciał i ustawił się na bok króla z hamcami którzy wcześniej dostali na bok fienda na 1 ranie. W piątej turze Blodek wpadł w króla i dostał czelenż zabił go w mojej 6 turze w swojej wpadł w warriorów i zabił jeszcze BSB, Duże Hamy w mojej strefie wystawienia zabili jeszcze psy, 3 flamery 5 furri. Ogólnie fajna rzeź mi na stole zostały duże Hamce, Warriory i kowadło, Lidderowi Blodek, Herald khorna i 5 furii 11:9 dla mnie teamowo maska w plecy
II Bitwa
Red Scorpion 1
WOC Szczura: Mag Lord z Shadowa, Mag nurglita, BSB Czincza z favorką, 40 maruderów khorna z 2rakami, 20 warriorów nurgla z tarczami 9 rycerzy z ognistymi atakami, rydwan 2 szrajny 5 marud konnych slanesza
Bitwę znowu zaczynałem, wszedłem do lasu 5 hamców do nich król i BSB, rangerzy blisko warriorów z dużym magiem i chariotu tak, że nikt ich nie widzi, duże Hamce pilnowali flanki małych warriorzy pilnowali drugiej, Minerzy polowali na fasta. W strzelaniu zabiłem 2 rycerzy około 9 warriorów, uszkodziłem chariot i wysadziłem sobie kowadło na D6 hitów w fasta
. Team red scorpiona euforia mój team na mnie patrzy wzrokiem "coś ty kurwa zrobił". Tura WoC rangerzy musieli przyjąć pitke żeby małe hamce nie zgarnęli bagna miałem farta bo pitka zescaterowała i zginął tylko 1 koleś w mojej drugiej zabiłem około 20 maruderów górnicy wpadli na bok fasta hamce ustawili sie w tyczkę żeby na spokojnie przyjąć maruderów wariórzy pobiegli po szrajny, rangerzy szykowali się na szarże na maga z warriorami, 2 turze wocu minery które nie goniły fasta wymusiły spalenie szarży maruderom dzięki czemu miałem jeszcze ture strzelania do nich rycerze zostali wciągnięci do małych hamców w lesie i tam utonęli bo król ma dobrze z oddziałem z ognistymi atakami, po moim strzelaniu warriorów zostało 5 więc karmił rangerów miasmami a pitki dispelowałem, cały czas miałem możliwość szarżowania więc próbowałem bo i tak mi się to bardziej opłacało niż marsz na 2 cale, 1 szrajna ustrzeliłem drugiego złapali warriorzy hamce zmielili maruderów, rangerzy w końcu dobiegli do oddziału z magiem i go zabili w mojej 6 jeszcze duże hamce wpadły na bok kawalerii i wyjaśnili sprawę. Wyczyściłem stół tracąc tylko kowadło, które sam sobie zabiłem 20:0 Teamowo maska do przodu (chyba 90:10 )III Bitwa
8 Bila
SK Młynka: Seer na Dzwonie, Elektryk z Brass Orbem, BSB, Elektryk, Fura, 3x40 slejwów, 40 sztormów, 3x5 szczurków, Koło, Abonimacja.
Młynek schował to co ważne z górkę, abonimacja jeździła na wstecznym. Wystawiłem rangerów na pałę przed slejwami z Elektrykiem z BO, zacząłem podszedłem lekko tak żeby abomka miała daleko, nie ustrzeliłem latarki która potem mi ustrzeliła silną klope, wbiłem 1 ranę w Koło z cannona W turze Młyna przyciągajka w Slejvy z Orbem, niestety Elektryk na IF teleportował się do kowadła i rzucił Hita :/ Bitwa de facto się wtedy skończyła bo ja już nie wiele byłem w stanie zrobić, a Młynek bał się wyjść. Moje straty kowadło, pół rangerów, 2 klopy i 5 minerów u Młynka wszystkie GR, i jedne Slejwy 5:15 teamow jakoś 37:63
IV Bitwa
OKF
BRE Pershinga(?): Lord na pedziu z HKB, BSB na pedziu z wyrmlancą, jakiś hero na pedziu, duża suka z Heavenem i zakazem lotów, 2x11 KotRów, 2x5 Errantów, 2x4 Pegazy, 2 Treby.
Pershing schował Bohaterów na pegazach. Ja zaskoczyłem przeciwnika który przygotowany był na grę z bunkrem i wyszedłem na pałe dużymi hamcami ze wszystkimi bohaterami do przodu asekurując im flankę rangerami, warriorzy wraz z małymi Hamkami pilnowali maszyn i kowadła, coś tam postrzelałem ale bez szału(wbiłem chyba tylko 1 rane w pegazy). W jego turze odpaliłem przyciągaję w lance z magicą. rangerów mi zastawił ale z kowadłem lekko to obszedłem i wbiłem się na bok tej lancy. jeszcze ustawił się drugą lancą żeby wpaść mi na bok ale druga lanca została szybko zmielona i miał opcje na drugi tego typu Combat, na jego nieszczęście zabita ze strzelania suka której udało się uciec spod młotów i toporów wywołała w lancy panikę, nie zebrali się i pojechali do domu. Wyczyściłem stół(bez jednego treba) oddając połówkę Rangerów 20:0 teamow macha do przodu
V Bitwa
War Academy
HE imienia kolegi nie pamiętam: Arcy z Lightem, Mały mag z Lightem, BSB pucha, 2x Łuki (ogólnie było ich około 45), 2 kloce WL po około 30, 7 SM, 4 orły 10 włóczni.
Przeciwnik ustawił oba kloce WL w jednym szeregu jeden za drugim w tym drugi siedzieli herosi, pierwszy klocek ostrzeliwałem i spowalniałem kowadłem, doszli do króla z małymi hamcami w liczbie około 10, a i tak go ubili(takie zajebiste rzuty na ASv miałem) do tego mega zajebiście ich zabijałem(zostało ich 6 po tym combacie) na szczęście warriorzy byli blisko i wyjaśnili sytuację duże hamce zmielili SM i chcieli dobrać się do jednych łuków ale brakło im tury. Rangerzy zabili SE i większe łuki, nie dałem rady dobiec do drugiego kloca WL bo wszysy mieli bardzo daleko, więc w nich strzelałem mimo czaru Pha's Protection(?) ostatecznie ja straciłem 5 minerów którzy dostali strzelanie z łuków, został 1 oblał, panikę i się nie zebrał, króla i małych hamców, zabiłem wszystko poza bohaterami i połową WL z Banner of Sorcery 15:5 teamowo macha do przodu.
4 miejsce cieszy ale jest mały niedosyt bo do podium brakło nam 7 punktów
Graty dla zwycięzców - za rok wrócimy silniejsi
Ostatnio zmieniony 21 maja 2012, o 13:29 przez Irek_Dwarf, łącznie zmieniany 3 razy.
Co najwyżej mogę wkopać kolegów, bo ja na DMP nie gram. Mam tak żenujące wyniki, że ledwo łapałbym się do 4 składuJankielu, traktuje to trochę jak wyzwanie:)
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Link do zdjęć.
Niestety, tylko blatowanie, pierwszy dzień, fotki kilku drużyn i pamiątka z imprezy w Morganie przy piwku do meczu Chelsea vs Bayer. Romek powinien mieć coś więcej, mam nadzieję, że wrzuci. Zaraz wrzucę jakieś podpisy do niektórych zdjęć, żeby było wiadomo co jak i z kim.
EDIT: podpisy na miejscu.
Niestety, tylko blatowanie, pierwszy dzień, fotki kilku drużyn i pamiątka z imprezy w Morganie przy piwku do meczu Chelsea vs Bayer. Romek powinien mieć coś więcej, mam nadzieję, że wrzuci. Zaraz wrzucę jakieś podpisy do niektórych zdjęć, żeby było wiadomo co jak i z kim.
EDIT: podpisy na miejscu.
www.marnadrukarnia.com - druki 3D i turnieje.
Ja więcej nie zrobiłem niestety 
Uderzę do Romana, zobaczymy co i jak.
Uderzę do Romana, zobaczymy co i jak.www.marnadrukarnia.com - druki 3D i turnieje.
Będą wyniki?
Ja mam trochę zdjęć, wrzucę popołudniu
Ja mam trochę zdjęć, wrzucę popołudniu
Wisła Kraków.
o teraz moja relacja - Kaptin' Spauniątek 
Mieliśmy w teamie:
Szalone - OK
Marynarz - CHD (albo CoD, chociaż nie wiem czemu skoro we wszystkich armiach Chaos jest prez Ch)
Quaki - DoCh
Gremli - DF
Spawn - TK
Moja rozpa była wzorowana na rozpie Młodego z małymi zmianami. Spisała się na prawdę nieźle, przegrałem tylko jedną bitwę i to 11:9
Pierwsza bitwa z legionem, mieli mocno naporowe rozpy, szybkie i twarde, my mieliśmy głównie defensywne co nie najlepiej dla nas wróżyło.
Zagrałem z Piotrkiem DE
2 pegazy, czarka z shadowem, 30 wariorów, 30 korsarzy, hydrant, kusze, rydwany. Wiele nie pamiętam, pozabijaliśmy sobie śmieci, on mi rydwany, ja mu hydre, wpadł cokiem w klocek szkieletów i mi zabił 2 razy championa i raz małego maga. Ja mu Necropolis knightami z kbkowałem dużą czarkę i takie tam. 10:10
Ogolnie wdupiliśmy sromotnie.
Następnie byli Rycerze y kupcy, Częstochowscy Disciples of Bombaj
Myśleliśmy że będzie spoko, bo są zieloni, jeśli chodzi o batla, jednak mylilismy sie.
Ja grałem O&G i faktycznie, kolega był zieoony dość mocno. Skończyło się 20:0 dla mnie, po tym jak zaszarżował na zbuffowaną gwardię savagami i dostał KB na lorda i bsbka.
Teamowo 36 pktów?
Trzecia bitwa z War Academy
Grałem z Żuczkiem, rozpa podobna do pierwszej, tylko jeden kowboj. Stalkery zastrzeliły hydre na wyjściu. Pita w tytana zescatterowała 1 cal i objęła tytana i casket, oba spadły. Casket wybuchł, zabił mi rydwany, ogólnie wyglądało to bardzo nieciekawie w pewnym momencie, jednak wykopki dały rade, zabiłem mu dużą czarkę i bolce i jakoś sie wyrównało, było 11:9 dla mnie, ale zapomniałem o tym że mam -10% strat i by było 12:8 jak teraz pacze. Ogólnie 50:50
Czwarta bitwa z Red Scorpionem 1
Grałem z belialem DE, miał troszkę pecha, dostał w jednej turze 3 szarże, zabiłem mu Coki od boku czariotami, kusze z czarką od boku knightami, hydra klope w łeb i zdechła, a korsarze dostali rydwany na bok, z perspektywą gwardii na twarz. Poddał się i 20:0
Ogólnie 65
Piąta bitwa z Alfa Alfa Alfa
Grałem z loko z O&G, miła bitwa, przeciwnik bardziej ogarnięty od poprzedniego gracza O&G, ustawiał się tak żeby kasket mu nie przeszedł po całej armii. Ja miałem pecha w czarach, kowboj orczy szachował rydwany i TG. Gobliński mi też bruźdił. Wykopki zdjęły maszyny. Oprócz knightów którzy sie zakopali na śmierć. Ogólnie 8:12, ale też zapomiałem o 10% i powinno byc 9:11
Ogólnie 52:50
Zajęlismy 8 miejsce. Nie było źle biorąc pod uwage że nie mieliśmy za wiele ogrania. Wielkie dzięki dla całego mojego teamu, trochę treningu i możemy być wiele lepsi, mamy potencjał! Szalone - wymiotłeś tymi ogrami 81 punktów na 100 możliwych zdobył
Dzięki dla ogranizatorów, super turniej!
Mieliśmy w teamie:
Szalone - OK
Marynarz - CHD (albo CoD, chociaż nie wiem czemu skoro we wszystkich armiach Chaos jest prez Ch)
Quaki - DoCh
Gremli - DF
Spawn - TK
Moja rozpa była wzorowana na rozpie Młodego z małymi zmianami. Spisała się na prawdę nieźle, przegrałem tylko jedną bitwę i to 11:9
Pierwsza bitwa z legionem, mieli mocno naporowe rozpy, szybkie i twarde, my mieliśmy głównie defensywne co nie najlepiej dla nas wróżyło.
Zagrałem z Piotrkiem DE
2 pegazy, czarka z shadowem, 30 wariorów, 30 korsarzy, hydrant, kusze, rydwany. Wiele nie pamiętam, pozabijaliśmy sobie śmieci, on mi rydwany, ja mu hydre, wpadł cokiem w klocek szkieletów i mi zabił 2 razy championa i raz małego maga. Ja mu Necropolis knightami z kbkowałem dużą czarkę i takie tam. 10:10
Ogolnie wdupiliśmy sromotnie.
Następnie byli Rycerze y kupcy, Częstochowscy Disciples of Bombaj
Myśleliśmy że będzie spoko, bo są zieloni, jeśli chodzi o batla, jednak mylilismy sie.
Ja grałem O&G i faktycznie, kolega był zieoony dość mocno. Skończyło się 20:0 dla mnie, po tym jak zaszarżował na zbuffowaną gwardię savagami i dostał KB na lorda i bsbka.
Teamowo 36 pktów?
Trzecia bitwa z War Academy
Grałem z Żuczkiem, rozpa podobna do pierwszej, tylko jeden kowboj. Stalkery zastrzeliły hydre na wyjściu. Pita w tytana zescatterowała 1 cal i objęła tytana i casket, oba spadły. Casket wybuchł, zabił mi rydwany, ogólnie wyglądało to bardzo nieciekawie w pewnym momencie, jednak wykopki dały rade, zabiłem mu dużą czarkę i bolce i jakoś sie wyrównało, było 11:9 dla mnie, ale zapomniałem o tym że mam -10% strat i by było 12:8 jak teraz pacze. Ogólnie 50:50
Czwarta bitwa z Red Scorpionem 1
Grałem z belialem DE, miał troszkę pecha, dostał w jednej turze 3 szarże, zabiłem mu Coki od boku czariotami, kusze z czarką od boku knightami, hydra klope w łeb i zdechła, a korsarze dostali rydwany na bok, z perspektywą gwardii na twarz. Poddał się i 20:0
Ogólnie 65
Piąta bitwa z Alfa Alfa Alfa
Grałem z loko z O&G, miła bitwa, przeciwnik bardziej ogarnięty od poprzedniego gracza O&G, ustawiał się tak żeby kasket mu nie przeszedł po całej armii. Ja miałem pecha w czarach, kowboj orczy szachował rydwany i TG. Gobliński mi też bruźdił. Wykopki zdjęły maszyny. Oprócz knightów którzy sie zakopali na śmierć. Ogólnie 8:12, ale też zapomiałem o 10% i powinno byc 9:11
Ogólnie 52:50
Zajęlismy 8 miejsce. Nie było źle biorąc pod uwage że nie mieliśmy za wiele ogrania. Wielkie dzięki dla całego mojego teamu, trochę treningu i możemy być wiele lepsi, mamy potencjał! Szalone - wymiotłeś tymi ogrami 81 punktów na 100 możliwych zdobył
Dzięki dla ogranizatorów, super turniej!
Chciałbym jeszcze poruszyć dwie kwestie:
-zabezpieczenie podłogi było beznadziejne, cud że nikt się nie wywalił przy przenoszeniu armi. Tak, wiem, podłoga musiała być zabezpieczona, ale należało to zrobić dużo lepiej.
-dopuszczenie gry na samych podstawkach - były to pojedyńcze wypadki, ale jednak. Zaraz pewnie ktoś napisze że taki gracz miał obciętą hobbystykę, ale na turnieju o takiej renomie jaką ma DMŚ powinien być wymóg (i weryfikacja tego wymogu) posiadania ARMI, a nie śmiecioarmii.
Czekamy na wyniki
-zabezpieczenie podłogi było beznadziejne, cud że nikt się nie wywalił przy przenoszeniu armi. Tak, wiem, podłoga musiała być zabezpieczona, ale należało to zrobić dużo lepiej.
-dopuszczenie gry na samych podstawkach - były to pojedyńcze wypadki, ale jednak. Zaraz pewnie ktoś napisze że taki gracz miał obciętą hobbystykę, ale na turnieju o takiej renomie jaką ma DMŚ powinien być wymóg (i weryfikacja tego wymogu) posiadania ARMI, a nie śmiecioarmii.
Czekamy na wyniki
Wisła Kraków.
Rozmawiałem o tym z moim teamem na turnieju i stwierdziliśmy, że niestety jest to błędne koło. Bo dopóki organizator nie będzie wymagał odpowiednich figurek to zawsze te kilka procent graczy odpowiednich figurek nie będzie miało (nie ważne z jakich powodów).Sevi pisze: -dopuszczenie gry na samych podstawkach - były to pojedyńcze wypadki, ale jednak. Zaraz pewnie ktoś napisze że taki gracz miał obciętą hobbystykę, ale na turnieju o takiej renomie jaką ma DMŚ powinien być wymóg (i weryfikacja tego wymogu) posiadania ARMI, a nie śmiecioarmii.
Mimo, że to przeszkadza w grze (i nie wypada na takim turnieju ponadto) to jednak przecież nikt nie pleci na skargę do sędziego czy organizatora bo nie o to tu chodzi. Niestety w tym momencie organizator nie słysząc skarg stwierdzi że wszystko było 100% OK i następnym razem zrobi tak samo - czyli nie zweryfikuje czy gracze grają odpowiednimi figurkami (żeby nie mylić przeciwnika) i czy w ogóle figurkami.
Koło się zamyka. Pytanie jest czy da się cos z tym zrobić.
Ja się tam nie znam na robieniu turniejów. Mnie się prawie wszystko podobało ...Prawie bo:
- na sali było dla mnie za gorąco - prawdziwa sauna - mnie to przeszkadzało.ZERO możliwości otwarcia okien.
- proksy i podstawki na takim turnieju i pozwolenie na to jest to dla mnie żenada
- pomimo wcześniejszych zapewnień nie było kawy ani herbaty - po długich poszukiwaniach znalazłem nie podłączony czajnik:) W moim wieku to ważne móc napić się herbaty:) jak bym wiedział to bym wziął termos...
- I na koniec hit sezonu Przy ostatniej bitwie organizatorzy ogłaszają ,że drużyny mają powynosić za sobą blaty i krzesła na drugie piętro!! Za przeproszeniem - BEZ JAJ! Płacę 40 zł za turniej klasy lokal na którym mam za sobą blaty wynosić? Forma w jakiej zostało to powiedziane była beznadziejna. To nie było "proszę pomóżcie" tylko "macie to zrobić bo dopóki tego nie zrobicie to nie będzie rozdania nagród"....
...Prawie bo:- na sali było dla mnie za gorąco - prawdziwa sauna - mnie to przeszkadzało.ZERO możliwości otwarcia okien.
- proksy i podstawki na takim turnieju i pozwolenie na to jest to dla mnie żenada
- pomimo wcześniejszych zapewnień nie było kawy ani herbaty - po długich poszukiwaniach znalazłem nie podłączony czajnik:) W moim wieku to ważne móc napić się herbaty:) jak bym wiedział to bym wziął termos...
- I na koniec hit sezonu
Przy ostatniej bitwie organizatorzy ogłaszają ,że drużyny mają powynosić za sobą blaty i krzesła na drugie piętro!! Za przeproszeniem - BEZ JAJ! Płacę 40 zł za turniej klasy lokal na którym mam za sobą blaty wynosić? Forma w jakiej zostało to powiedziane była beznadziejna. To nie było "proszę pomóżcie" tylko "macie to zrobić bo dopóki tego nie zrobicie to nie będzie rozdania nagród"....Lidder pisze:Nie kłopocz się. Miarkę i kostki też zostaw w domu, zbędny balast i trud z Twojej strony.
Nie zebym byl niemiły ale co do "sauny" to proponuje zaczac sie zastanawiac nad soba a nie szukac problemow w sali.PiotrB pisze:Ja się tam nie znam na robieniu turniejów. Mnie się prawie wszystko podobało
- na sali było dla mnie za gorąco - prawdziwa sauna - mnie to przeszkadzało.ZERO możliwości otwarcia okien.
- proksy i podstawki na takim turnieju i pozwolenie na to jest to dla mnie żenada
- pomimo wcześniejszych zapewnień nie było kawy ani herbaty - po długich poszukiwaniach znalazłem nie podłączony czajnik:) W moim wieku to ważne móc napić się herbaty:) jak bym wiedział to bym wziął termos...
- I na koniec hit sezonu
Proksy akurat sie zgodze byly z D.
Argument z herbata to juz chyba tylko dla samego czepiania sie wrzuciles
Co do blatow sie zgodze troszke nie fajne zachowanie bo organizator powinien sam sobie zalatwic supporterow do pomocy.
@Sevi
@Remo
Chłopaki o co wam chodzi ? to jest "tylko" lokal proxy są potrzebne aby młodzi gracze mogli grać na turnieju a nie czekać aż sobie dozbierają armię, jak dla mnie dużo lepiej żeby było 70 osób bez 50% figurek za to na podstawkach, niż 20 osób na 100% figurek.
Nie wiem jak wy ale ja zaczynałem na proxach i wygrywam DMŚ bo umiem grać w battla, nie dlatego że lubię wydawać całą kasę na plastikowych kolegów potem ślicznie to malować i konwertować to jest turniej z bardzo dobrze przeprowadzoną hobbystyką a nie konkurs malarski, może problem nie tkwi w systemie tylko w waszych zboczeniach lubicie dotykać with elfy ! świntuchy i to ... niepomalowane !!
@PiotrB
@Toczek
Chłopaki tak was polubiłem że aż przeproszę za wasze głupie gadanie ! wybacz Romku jeśli to czytasz to nasi przyjaciele z osi Wrocław-Kraków, nie wiedzą co mówią, panowie to hobby jest dla nas uwierzcie mi na tym turnieju nikt nie zarobił $ cała kasa została zainwestowana na poprawienie komfortu gry, wyobraźcie sobie że Romek z Arturem we 2 noszą 36 stołów po ogłoszeniu wyników, ile by to trwało Toczek Piotrze ile byście chcieli dostać $ za taką przygodę ? bo trwało by to pewnie z 2-4 h.
Fajnie było nie pierd$#%ć głupot, mój raport się powoli pisze !
pozdro600
@Remo
Chłopaki o co wam chodzi ? to jest "tylko" lokal proxy są potrzebne aby młodzi gracze mogli grać na turnieju a nie czekać aż sobie dozbierają armię, jak dla mnie dużo lepiej żeby było 70 osób bez 50% figurek za to na podstawkach, niż 20 osób na 100% figurek.
Nie wiem jak wy ale ja zaczynałem na proxach i wygrywam DMŚ bo umiem grać w battla, nie dlatego że lubię wydawać całą kasę na plastikowych kolegów potem ślicznie to malować i konwertować to jest turniej z bardzo dobrze przeprowadzoną hobbystyką a nie konkurs malarski, może problem nie tkwi w systemie tylko w waszych zboczeniach
lubicie dotykać with elfy ! świntuchy i to ... niepomalowane !! @PiotrB
@Toczek
Chłopaki tak was polubiłem że aż przeproszę za wasze głupie gadanie ! wybacz Romku jeśli to czytasz to nasi przyjaciele z osi Wrocław-Kraków, nie wiedzą co mówią, panowie to hobby jest dla nas uwierzcie mi na tym turnieju nikt nie zarobił $ cała kasa została zainwestowana na poprawienie komfortu gry, wyobraźcie sobie że Romek z Arturem we 2 noszą 36 stołów po ogłoszeniu wyników, ile by to trwało Toczek Piotrze ile byście chcieli dostać $ za taką przygodę ?
bo trwało by to pewnie z 2-4 h. Fajnie było nie pierd$#%ć głupot, mój raport się powoli pisze !
pozdro600
Solo ale chłopaki mają rację co do blatow...są osoby starsze wiekiem które nie będą znosić po sobie blatow bo za turniej zapłacili ,i pewne rzeczy wymagają. I tu nie ma znaczenia czy to lokal czy master...nie organizujące turniejow. od wczoraj tylko ładne lata i to organizator ma się martwić posprzataniem sali...po 2 pozostaje sposób jak to zostało powiedziane ale o tym już wspomniano.
Co do zabezpieczenia podłogi to zabrakło tylko taśmy na łączenia bo materiał się podwijal i można było zeby stracić....
Całą reszta wyszła super ,zadowolony do domu wrocilem....
Młodzi Gamblersi niszczą mi konstrukcje stolca :p...a najbardziej kolega grający O&G...IMO najbardziej wyluzowwna ekipa całego turnieju, liczyłem że oni wezmą puchar do domu...
A i ktoś wklei wyniki w końcu...?
Co do zabezpieczenia podłogi to zabrakło tylko taśmy na łączenia bo materiał się podwijal i można było zeby stracić....
Całą reszta wyszła super ,zadowolony do domu wrocilem....
Młodzi Gamblersi niszczą mi konstrukcje stolca :p...a najbardziej kolega grający O&G...IMO najbardziej wyluzowwna ekipa całego turnieju, liczyłem że oni wezmą puchar do domu...
A i ktoś wklei wyniki w końcu...?
Chłopaki chłopaki już bez szału, ja co prawda byłem leniem i wyniosłem tylko 2 ławki 2 blaty i 4 krzesła, ale Laik Romek i generalnie gospodarze latali w te i nazad i na pewno zgarnęli dużo więcej - na pewno więcej niż tylko swój blat. Zresztą zauważyłem i Khumka i jeszcze parę innych osób który nosiły nadprogramowo więc jeżeli ktoś nie mógł nieść z powodów obiektywnych to nikt na niego nie krzyczał ; )
Solo - czekam, a co do podstawek +1, poczekamy na Druzynowe Mistrzostwa Krakowa tam nie będzie żadnych proxów ; )
Solo - czekam, a co do podstawek +1, poczekamy na Druzynowe Mistrzostwa Krakowa tam nie będzie żadnych proxów ; )
Ostatnio zmieniony 22 maja 2012, o 07:28 przez QQrydza, łącznie zmieniany 1 raz.
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
-
Irek_Dwarf
- Chuck Norris
- Posty: 418
- Lokalizacja: Zabrze
Turniej Warhammera to nie teatr ani kino ;P
Solo ogarnij się. Chodzi o pojedyńcze osoby, a nie o wybór pomiędzy 70 a 20 graczami. Owszem DMŚ to 'tylko' lokal, ale jak pisałem - o określonej już marce. Ja nie wymagam od przeciwników na takim lokalu 100% pomalowanej armii (sam mam nie pomalowane modele) ale wymagam 100% posiadania armi - lub odopwiednich prox (jak napisał zresztą Laik) a nie pustych podstawek. Co innego lokal na 14 osbób, a co innego na 70.
Raczej nie dotykam figurek przeciwnika, chyba że ma jakiś odjechany model lub pomagamu mu poruszać jego oddział. Nie mój fetysz, wolę dotykać własną Dziewczynę
Toczek - jestem osobą która się myje i używa antyperspirantów i też było mi bardzo gorąco
Raczej nie dotykam figurek przeciwnika, chyba że ma jakiś odjechany model lub pomagamu mu poruszać jego oddział. Nie mój fetysz, wolę dotykać własną Dziewczynę
Toczek - jestem osobą która się myje i używa antyperspirantów i też było mi bardzo gorąco
Wisła Kraków.
Po c4 brałem armię ze sobą, obciążałem ramię jak można było zabrać woreczek kartoników i podstawek. Ponadto organizator odpowiedział na pytanie dotyczące proxów.
Co do odnoszenia blatów to po prostu żenada - w szczególności sposób w jaki zostało to przekazane.
Szkoda, że nie zostało to dotrzymane.Laik pisze:proxy w stylu erranci za realmów itp tak.
Nie wiedziałem, że tak dużo graczy przygodę z battlem zaczyna od Chaos Dwarfów :D albo kupuje 6 demigryfów, dostawia 4 podstawki bo nie ma w swojej kolekcji modeli z których uzbierałby 240 brakujących punktów.Solo pisze:Chłopaki o co wam chodzi ? to jest "tylko" lokal proxy są potrzebne aby młodzi gracze mogli grać na turnieju a nie czekać aż sobie dozbierają armię, jak dla mnie dużo lepiej żeby było 70 osób bez 50% figurek za to na podstawkach, niż 20 osób na 100% figurek.
Co do odnoszenia blatów to po prostu żenada - w szczególności sposób w jaki zostało to przekazane.
Ostatnio zmieniony 22 maja 2012, o 10:17 przez c4h10, łącznie zmieniany 1 raz.