"Niech Wygra Większy Tocz"(4CT) - 2400Euro 02.06.2012 Łęczna

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Tocz
Falubaz
Posty: 1123
Lokalizacja: Chełm

Re: "Niech Wygra Większy Tocz"(4CT) - 2400Euro 02.06.2012 Łę

Post autor: Tocz »

A zalinkujesz? pewnie przeczytales je więc powiedz czy dużo sie różnią ?

Awatar użytkownika
White Lion
Kretozord
Posty: 1883
Lokalizacja: Kielecki Klub Bitewny "Kieł"

Post autor: White Lion »

Aktualna wersja:
http://www.mediafire.com/?1u9fr16vg4rac83


Przeczytałem i mi się bardzo podobają.
Nie widzę w nich jakiś ogromnych zmian w armiach - poza uściśleniem steadfasta w detachementach do Imperium.

Jest sporo nowych uściślonych rzeczy, o których do tej pory się tylko "gadało" na forum. Np. ograniczenia ruchu po swift reformie czy wchodzenie postaci do oddziału (uspokajam że mają lżejsze wersje niż dyskutowane na forum).

Moim zdaniem świetne uściślenia tylko jest spora szansa że niektórzy z graczy dzisiaj nie zajżą na forum i jutro nie będą nawet wiedzieć o nowych uściśleniach.
Dlatego pomimo że bardzo bym chciał na nich już grać to myślę że trochę nie fair będzie zaskakiwanie graczy :(


p.s. nie wiem kto z was przysłał kopertę z wąglikiem Bastorowi ale ostrzegam że jak się dowiem to pod maską stół się zarwie !!
Sezon 2015:
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1

Awatar użytkownika
kali
Pseudoklimaciarz
Posty: 27

Post autor: kali »

Ja chciałbym się zapisać jeśli znajdzie się miejsce WE prosze o odp bo nie wiem czy załatwiać sobie transport

Awatar użytkownika
White Lion
Kretozord
Posty: 1883
Lokalizacja: Kielecki Klub Bitewny "Kieł"

Post autor: White Lion »

od nas niestety odpada Bastor a co za tym idzie jego samochód a więc jeszcze jedna osoba.

Najkrótszą słomkę wyciągnął Tomek (SK).
Sezon 2015:
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1

Awatar użytkownika
Czopek
Masakrator
Posty: 2695

Post autor: Czopek »

Zdecydowanie za późno na jakiekolwiek zmiany w zasadach. :wink:
White Lion pisze:od nas niestety odpada Bastor a co za tym idzie jego samochód a więc jeszcze jedna osoba.

Najkrótszą słomkę wyciągnął Tomek (SK).
Szkoda :|
kali pisze:Ja chciałbym się zapisać jeśli znajdzie się miejsce WE prosze o odp bo nie wiem czy załatwiać sobie transport
Jasne, nie ma problemu, przyjeżdżaj i przyślij jeszcze rozpiskę :wink:
http://czopekblog.blogspot.com/
Kordelas pisze: Fluff nie wybacza.

Awatar użytkownika
JaceK
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3672
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: JaceK »

Najpewniej z Wawy przyjedzie do Was ekipa:
Paulinka, Voodoo, Jacek i ktoś czwarty.
Bearded Unclean 'Un pisze:Fuck, będe miał na pieńku z Drobnymi Wałeczkami :)
Obrazek

Awatar użytkownika
kotson
Falubaz
Posty: 1123
Lokalizacja: Tarnów\Lublin

Post autor: kotson »

=D>
Zapraszamy
BEER FOR THE BEER GOD
CANS FOR THE CANS THRONE

Awatar użytkownika
Kanadian
Falubaz
Posty: 1304

Post autor: Kanadian »

a tak, a propos uściśleń, to przychodzą z virusem w pakiecie;).

Awatar użytkownika
Czopek
Masakrator
Posty: 2695

Post autor: Czopek »

Podziękowania dla wszystkich którzy przybyli na naszą reaktywację turnieju " Niech wygra większy Tocz ". Dzięki grającym, oglądającym, robiącym tosty oraz ich konsumentom. Kto nie był niech żałuje. Do następnego :wink:
http://czopekblog.blogspot.com/
Kordelas pisze: Fluff nie wybacza.

Awatar użytkownika
Szamot
Masakrator
Posty: 2428
Lokalizacja: Spawalnie Potępionych

Post autor: Szamot »

popieram :) naprawdę dla Was przygotować tura i z Wami grać to była przyjemność :) dzięki za pomoc wszystkim przy stołach i za obecność i super atmosferę

kowaljl
Chuck Norris
Posty: 391

Post autor: kowaljl »

ZAJEBISYTA ATMOSFERA:) no szarlotka................ po prostu dawala niesamowitego kopa, szacun dla Pani ktorej wypieki moglismy jesc:) Pozatym atmosfera była swietna przygtowanie było zajebiste, dzieki za miła gre szczegolnie moim przeciwnikom. Mam nadzieje ze nastepnym razem spotkamy sie w jeszcze wiekszym skladzie w Radomiu:)
PS. Szacun dla Kubencusza za zajebista bitwe.

Awatar użytkownika
Kordelas
Masakrator
Posty: 2255
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Kordelas »

Dzięki wszystkim za grę 8) 8) 8)
Nieważne gdzie patrzy inkwizytor... i tak widzi wszystko!

Bastor
Chuck Norris
Posty: 451

Post autor: Bastor »

No niestety...
Ktoś mi niesportowo zafundował gorączkę i jakiegoś diabelskiego syfa, którego ubił dopiero 2 antybiotyk.

Gratuluje zwycięzcom!
Dawać oficjalne wyniki :twisted:

Awatar użytkownika
JaceK
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3672
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: JaceK »

Bardzo dziękuję za ten wyjątkowy turniej.

Poziom zaangażowania w jego organizację ekipy z Łęcznej - jedyny w swoim rodzaju.
Świetne warunki lokalowe, darmowe tosty z szynką i serem w dużych ilościach, napoje, super nagrody, dyplomy.
No po prostu cud miód malina.

To mi się niesamowicie podoba w takich ośrodkach, jak Włocławek czy właśnie Łęczna, że są tak zaangażowane w jakość.

Dzięki za grę!
Bearded Unclean 'Un pisze:Fuck, będe miał na pieńku z Drobnymi Wałeczkami :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Czopek
Masakrator
Posty: 2695

Post autor: Czopek »

Wyniki:

1. Jacek Kaczmarski 56 pkt
2. White Lion 54pkt
3. Czopek 52pkt

4. Kowal 50pkt
5. Dudi 49 pkt
6. Nina Love 49 pkt
7. Kubencjusz 47pkt
8. Marcin Dec 44 pkt
9. Qba 44 pkt
10. Kanadian 41 pkt
11. VooDoo 41 pkt
12. Kamil Szereda 40 pkt
13. Paulinka 39 pkt
14. Szeszejka 29 pkt
15. WaWa 28 pkt
16. Marcin Samorański 27 pkt
17. Snajper 26 pkt
18. Bojo 25 pkt
19. Xlakos 24 pkt
20. Kali 24 pkt
21. Kordelas 24 pkt
22. Turek 23 pkt
23. Teclis 22 pkt
24. Warzywko 20 pkt
25. Karol Samorański 20 pkt
26. Murmandamus 18 pkt


Jeszcze raz serdeczne dzięki za przybycie tak zacną ekipą . :D
http://czopekblog.blogspot.com/
Kordelas pisze: Fluff nie wybacza.

Nina_love
Chuck Norris
Posty: 377
Lokalizacja: Lewa Flanka - Mielec

Post autor: Nina_love »

Świetny turinej :) Dzięki przeciwnikom za gry i oczywiście za pyszne wypieki (na tosty brakło czasu).

Awatar użytkownika
kubencjusz
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3720
Lokalizacja: Kielce/Kraków

Post autor: kubencjusz »

Turniej zajebisty. Kowal filmik już szykuję. Wpadliśmy z White Lionem na coś ciekawszego niż kamienie :P
Kielce znów pocisnęły i git. Raportu nie wrzucam, bo mam lekki uraz do takowych :roll: Na składzie mam zestaw templatek i box łuczników. Właścicieli proszę o szybki odbiór :D

Awatar użytkownika
White Lion
Kretozord
Posty: 1883
Lokalizacja: Kielecki Klub Bitewny "Kieł"

Post autor: White Lion »

Super zorganizowany turniej i dobrze zamówiona słoneczna pogoda nad miejscówką:). Pycha ciacho!

Dzięki za fajne gry i duży szacun dla Qby za to że w stanie przypominającym Zombie dojechał, rozegrał 3 bitwy i mam nadzieję cało wrócił do Mielca.

Szybki raport:
_____________________________________________________________________
1. Vs Ninalove – demony

Bloodek,
2 x Blodlettersi z heraldami (chyba)
1x4 i 1x1 fiendy
2x Furie
1x małe pink horrory i mag tzincha
6x flamers

Cóż powiem krótko. Moim zdaniem Demony są tak niesprawiedliwie przycięte przez Euro, że czasem aż przykro przeciw nim grać.
Szeszej robił co mógł i naprawdę nieźle kminił ale zasadniczo jedyny moment gdy bitwa mogła przybrać nieco lepszy moment to tura gdzie ustawiając przez 5 minut pułapkę na jedne Bloodki i duże Fiendy, mierząc kątomierzem i miarką co do cala tak Fiendy bezpośrednio musiały wpaść na przód małych ghouli, a Blodki overrunując przez psy zablokowały się na Fienach.
I wymierzyłem dobrze ale ghoule stały kawałkiem podstawki na jeziorku i później lecąc Vargheistami przez jeziorko musiałem je przesunąć i dostałem szarżę Fiendów na bok hordy ghouli, a w efekcie jakby bloodki przeszły przez psy to miałbym po hordzie w tej samej turze.

Nie chciałem się już kłócić że mi się przesunął oddział bo grało się przyjemnie więc Nina się odwdzięczył niedobiegając Bloodkami do Ghouli .
I w sumie tu był koniec bo bloodki dostały szarże na dwie flanki naraz (horrory i duże Vargheisty które przebiegły przez Fiendy uwalniając hordę ghouli).
Bloodek uciekł w kombat przed TG (dostał tylko 3 rany od krzyku) i powoli się przerzynał przez małe duchy, stwarzane nowe kreski zombiech itd. W ostatniej turze został bez walki więc podleciałem TG jeszcze próbująć go dobić ale niestety tylko 1 ranę wbiłem więc przeżył.

Drugich bloodlettersów od razu wpisałem w pozycję „odginać” więc większość gry spędzili twarzą do jakiegoś obelisku na przemian dogryzając jakieś psy albo szarżując nakolejne.

Małymi Vargheistami posprzątałem pojedynczego Fienda, Flamery, oba oddziały furii oraz maga w horrorach.
Zasadniczo magia po obu stronach bez rewelacji. Trochę ran, trochę wskrzeszeń jakieś nowe pink horrory. Bez szaleństw.

Zasadniczo gdyby nie kiepski rzut w ostaniej turze (2x2) na TG to było by lepiej, ale wyszło 17:3.
Dzięki Nina za przyjemną grę i mam nadzieję że się kiedyś spotkamy na turnieju bez Euro to się odegrasz :)
_____________________________________________________________________
2. Vs Dudi – szczury
Pieszy Seer w stormverminach,
BSB sztormówka
3 inżynierów (jeden z orbem)
Priest z wahadełkiem w monkach
3x slaves
aboma
2x8 gutter runnersów (wystawiani jako scout)
latarka
2x giant rats

Cóż rozgrywka z Dudi stanowi ciekawe doświadczenie sama w sobie  po około 45 minutach od ogłoszenia paringów Czopek wreszcie przyciągnął go do stołu bo co chwilę gdzieś biegał.
Wiedziałem że lekko nie będzie, zwłaszcza że nie była to pierwsza moja gra z Dudim 
I tak udało się zgrać 3 rundy.
Cóż jak się potem okazało opóźnienie zadziałało mocno na twoją niekorzyść więc pewnie teraz żałujesz 
Ogólnie szczury mam dość ograne i znam ich zasady (dzięki Qbie) jednak atmosfera gry, uszczypliwe uwagi i to że co chwilę zerkałem obok na pierwszy stół gdzie grał Warzywko z Jackiem spowodowało jeden po drugim moje 3 błędy, które przy dłuższej grze zaowocowały by przegraną.

Jak już zaczęliśmy to obaj powoli ruszyliśmy szeroką falą do przodu. Moje 2xVargheisty rozpoczęły flankowe obchody do latarki mając w planach zjedzenie slavów i wpadnięcie w latarkę.
Na środku do przodu poszły monki naprzeciw moich horrorów. Ghoule, wilki i duchy manewrowały się z abomą.
Drugie duchy i varghaisty kontrowały flankę z slavami i stormverminami (bez seera).
Slavy z seerem nie wyszły zza domku w strefie wystawienia przez całą grę.

Cóż nie udało mi się zdispelować skittera w pierwszej turze ale za to zescatterował z TG więć nic strasznego.
TG dostał jakieś lekkie rany od działka i w sumie tyle.

Niestety już w drugiej popełniłem błąd który okazał się później katastrofalny.
Dudi na flance poszedł do przodu Stormami i zostawił niewielką przestrzeń pomiędzy nimi a domkiem.
W tej przestrzeni starał się upchnąć 8 gutter runnersów i to w taki sposób aby żaden z dwóch oddziałów duchów ich nie widział.
Nie było tam na nich miejsca ale po krótkiej wymianie zdań odpuściłem i pozwoliłem Dudiemu upchnąć ich w układzie 3/3/2 pomimo że ani nie zachowany był 1cal od stormów ani od domku a cały oddział skirmishowy stał ściśnięty prawie jak zwykły regiment.
Stwierdziłem że najwyżej mi wbiją 1-2 rany na TG a potem i tak ich zablokuję duchami.
Cóż mój błąd. Muszę zapamiętać że na turniejach tak się nie odpuszcza.

Pomijając resztę stołu gdzie przez moją nieudaną szarżę duchami przez domek na slavów z seerem (eh miałem rzucić 6 na szarżę a rzuciłem 4.. - bywa) aboma weszła do walki psów, TG i Horrorów z monkami z piecem i trochę utrudniła walkę.

Wracając do błędu – Gutterzy nic niby nie zrobili ale w swojej turze planując szarże zacząłem mierzyć zasięg moich wilków do nich i Dudi niewinnie zapytał jaki zasięg i czy mu blokuję S&S reakcję.
Było 8 cali więc stwierdziłem „czemu nie?” i zaszarżowałem…
Jakoś tak wyszło że jak ich już dostawiłem to Dudi sobie „przypomniał” że ma gwiazdki oprócz proc..
Kolejny mój błąd bo powinienem zapytać czy będzie mógł robić tą reakcję i sprawdzić dokładnie co mają oprócz proc.
Tak więc szarża zakończyła się masakrą wilków, a w swojej turze Dudi zadeklarował nimi szarżę, przez wąski przesmyk na moich Zombich z generałem i małym necrosem.

No i tu był finał mojego pierwszego błędu:)
Dodatkowo zamiast od razu wezwać sędziego bo moim zdaniem gutterzy byli pod takim kątem, że nie dali by radę tak wywheelować żeby przejść obok stormów i pomiędzy moimi oddziałami, no ewentualnie jakby doszli to tylko corner to corner to zaczęliśmy obaj z Dudim mierzyć i poprawiać ustawienie gutterów w linię…
Cóż, jak przyszedł Tocz to się okazało że gutterzy nie dość że doszli to jeszcze się zmaksymalizowali i było po moim generale…
Na szczęście TG już nie żył, a spora część mojej armii się nie sypie więc najbardziej mnie zabolała strata ponad 300pkt dla Dudiego.

I tu się okazało że opóźnianie gry nie zawsze się przydaje bo przyszedł sędzia i powiedział że jak zaraz nie skończymy to będą karniaki więc na szybko dograliśmy moją turę gdzie dorżnąłem mnichów, slavów, latarkę i połamałem stormów.

Wynik 10:10 z jakąś drobną różnicą na korzyść Dudiego.

Jeszcze 1-2 tury i byłoby ze mną kiepsko :)
p.s. Możesz być pewien Dudi że więcej do mojego generała już nie dojdziesz.
_____________________________________________________________________
3. Vs Wawa – ogry
Duży mag z magią jelit,
BSB z koroną,
Mały mag ze scrollem i heavensami,
3 byków,
9 Ironów,
5 maneaterów z oryginalnym złożeniem – Scout, Sniper, i Dragonhide banner,
4 Mourny,
2 koty
Słoń z zamrażarką,
Armatka,
Gnoblary z wnykami,


Również bardzo przyjemna gra i bardzo kulturalny przeciwnik.
Niestety brak magicznych ataków na oddziałach i tylko 1 magiczna broń zapowiadała raczej niekorzystny wynik dla Wawy.

Ja się ustawiłem na środku, Wawa w swojej lewej połowie.
Niestety wystawił Maneaterów w zasięgu szarży duchów więc po jego pierwszej turze i jakimś tam ostrzale Maneaterzy dostali duchy i po 4 turach było po nich.
Mourny poszły skrajnie po flance i co prawda po przejściu przez psy znowu szarżując na nich duchami rzuciłem 2x2 a potrzebowałem 6 cali :(
Tutaj Wawa zrobił największy błąd i wiedziałem że będzie kosztowało go to utratę szansy na cokolwiek lepiej niż maskę. Zamiast zaszarżować na przygotowane w pośpiechu na szarżę mournów 30 ghouli (5x6) (zdispelował mi popychaczkę i duchy nie zdążyły zastawić) to zaszarżował mi mournami na duchy.
Być może liczył że save, sztandar i szarża pozwolą mu mnie połamać ale niestety po 2 rundach wbił mi 3 rany ale dostał w bok ghoule i nawet chwilę ustał zanim się połamał i wybiegł za stół.

Działo zdążyło strzelić 2x wbijając 2 i 4 rany na TG (za każdym razem je wszystkie leczyłem) tak więc niewiele zrobiło. Później dostało szarżę dużych i małych Varghesitów i zostało zarżnięte. Kulturalnie spanikowało pobliskiego kotka, który uciekł za planszę.

Główny klocek próbował przeszarżować się przez psy na moją lewą flankę okrążając domek stojący na środku ale okazało się że jest za duży i nie wywheeluje obok domu.. Z Wawą gra się na tyle kulturalnie że bez oporów pozwoliłem mu odwołać szarżę mimo że już było po rzucie i po ruchu.

Byki zablokowały moje Horrory po drugiej stronie domku, a Zamrażarka wspomagała combaty w bezpiecznym miejscu.
Niestety ale postawiłem przed nią wyleczonego TG odgradzając dodatkowo małymi Vargheistami i w 2 tury się zwinęła.

W międzyczasie duchy i małe Vargheisty zjadły drugiego kotka i traperów, a następnie turbo ironi dostali na raz szarżę z 3 stron – dużych vargheistów, małych vargheistów x2 oraz TG.

I tu był koniec. W 5 turze czysty stół, a ja straciłem tylko 3x psy.
Myślę że już następnym razem tak łatwo mi z Wawą nie pójdzie, bo tym razem popełnił sporo istotnych błędów ale sam się przyznał że z nowymi VC gra 2 raz i kompletnie ich nie zna.

Dzięki Wawa za przyjemną atmosferę przy grze.
_____________________________________________________________________


Z bitew uzbierałem 47pkt i maksa za resztę maksa czyli +7pkt czyli razem 54 DP.
Dało mi to drugie miejsce i boxa łuczników do imperium - za co dziękuję sponsorowi !


Gratuluję Jackowi 1 miejsca ale szkoda że nie mieliśmy okazji zagrać :)

Jeszcze raz dzięki wszystkim i do zobaczenia w Radomiu na finale !
Sezon 2015:
VC 5/2/3
WE 22/2/2
Mishima 19/0/1
Ludzie Pustkowi 4/1/1

Nina_love
Chuck Norris
Posty: 377
Lokalizacja: Lewa Flanka - Mielec

Post autor: Nina_love »

Bardzo chętnie zagram nawet na Euro :)

Zawsze gra z dobrym graczem jest emocjonująca. Może w Radomiu będzie okazja :)

Qba
Chuck Norris
Posty: 509
Lokalizacja: Lewa Flanka - Mielec

Post autor: Qba »

Dzięki za turniej - poziom organizacyjny rośnie i z wielką przyjemnością przyjadę do Łęcznej kolejny raz.
Niestety niedyspozycja fizyczna rosnąca z każdą kolejną minutą doprowadziła do kiepskiego wyniku w turnieju. W ostatniej bitwie już prawie w'gle nie widziałem stołu, zapomniałem wystawić działa, a na domiar atrakcji czołg chyba 5x zdał test inicjatywy. W efekcie marne miejsce. Przynajmniej przeciwnicy byli ok. Dzięki chłopakom z Wawy (Voodoo, Paulinka) i koledze z Łęcznej, którego imienia niestety nie zapamiętałem (szczerze mówiąc ledwo go widziałem)
Gratuluję jeszcze raz świetnego turnieju i do obaczenia w Radomiu.

ODPOWIEDZ