Euro 2012 w piłkę nożną

[Yourself]

Dobre

[Azgaroth]

Wygląda na to, że reprezentanci Polski od początku nie wierzyli, że są w stanie odnieść sukces na turnieju EURO 2012. Jak zdradził na konferencji prasowej prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Grzegorz Lato rada drużyny nie zgodziła się, by piłkarze dostali duże pieniądze dopiero za wyjście z grupy. Zawodnicy chcieli, by PZPN płacił im za zdobyte na turnieju punkty bez względu na to, czy zakwalifikują się do play-off, czy nie.

Polacy odpadli z EURO, zajmując ostatnie miejsce w grupie A, po porażce z Czechami i remisach z Rosją oraz Grecją. Ale i tak dostaną duże pieniądze. Za dwa osiągnięte remisy na EURO 2012 polscy piłkarze zarobią łącznie 500 tysięcy euro! Dlaczego akurat tyle? Za każdy remis osiągnięty dostali 250 tys. euro. Wysokość premii za punkty została ustalona przed turniejem między zawodnikami a PZPN. Konkretnie w kwietniu, kilka miesięcy po tym, jak poznaliśmy rywali naszych piłkarzy.

- Większość reprezentacji nie płaci za punkty, a za wynik. Rada drużyny nie chciała jednak przyjąć dużej kwoty pieniędzy za wyjście z grupy - zdradził na konferencji Grzegorz Lato.

O jakiej dużej kwocie mówimy? Wiadomo na pewno, że za "rozegrany mecz w ćwierćfinale" piłkarze mieli obiecany milion euro do podziału. Lato nie zdradził jednak, ile miała wynosić owa "duża kwota" za wyjście z grupy przy założeniu, że związek nie płaci za wynik poszczególnych spotkań. Reasumując. "Biało-czerwoni" dostaną pieniądze, choć ich występ zakończył się klęską.

- Czy zapłacę? Umówiłem się z radą drużyny, że zapłacę i dotrzymam słowa. Tak - zapłacę 500 tysięcy euro do podziału, ale nie wiem, jaki to będzie podział. To decyzja trenera i rady drużyny. Nie jest to mała kwota, bo mówimy o 2 mln 200 tysięcy złotych, które należy podzielić na 23 zawodników. Kadra szkoleniowa ma inne pule, plus ekstra premia dla Smudy, czyli 150 procent tego, co dostanie zawodnik - wyliczył Lato.

Lato wyjaśnił także sprawę "startowego" za turniej. - Jeśli chodzi o startowe, to zawsze były one w polskiej reprezentacji. Jeśli chodzi o mistrzostwa 2008, było to 15 tysięcy startowego. Chcieliśmy poprawić atmosferę, żeby chłopcy wiedzieli o co grają. Czy słusznie, czy nie to oceńcie sami - powiedział Lato.

Tym razem wysokość "startowego" również - jak w 2008 roku - ustalono na 15 tysięcy euro dla każdego zawodnika. - Był jeden mały spór, jeżeli chodzi o startowe. Oni chcieli 20 tysięcy euro, ja im zaproponowałem 15 tysięcy. W momencie wyjścia z grupy mieli otrzymać dodatkowo 5 tysięcy euro - zdradził kulisy finansowych rozliczeń z piłkarzami prezes PZPN.

Jak widać polscy piłkarze byli bardzo ostrożni podczas negocjacji finansowych. Woleli nie zakładać, że są w stanie wyjść z najłatwiejszej grupy na EURO 2012. Chcieli mieć pewne pieniądze, zamiast liczyć na to, że uda się podnieść je z boiska...

źródło : wp.pl

Za dwa wymęczone remisy - ponad 2 miliony złotych do podziału...kpina na maksa

[Kefas]

"Polscy piłkarze nie wygrali na Euro żadnego meczu, ale PZPN wypłaci im premie za dwa remisy w grupie. – Większość zagranicznych federacji nie płaci. My zapłacimy za te punkty, w sumie 500 tys. euro do podziału – Lato." + PZPN wydał ~12 milionów złotych!!! na przygotowanie polskiej reprezentacji do mistrzostw europy...
chyba "siła perswazji" była jednak zbyt mała...

[Ingen175]

No i cud się stał - Anglicy grają z Włochami, a Francja z Hiszpanią.
Meczu francuzów nie oglądałem, za to Anglia-Ukraina to cud, miód i orzeszki.

Aha, i do wszystkich tych co by gola chcieli dla Ukrainy. Przypominam, ze wcześniej spalony był. Więc IMO to taki rodzaj sprawiedliwości. Co nie zmienia faktu, że błędów w tym spotkaniu kilka było ze strony sędziów.

[antonio]

+1, a komentatorzy stojacy murem za wspaniałą Ukrainą doprowadzali mnie do szału

Szkoda mi wikingów, ale przynajmniej pożegnali się z honorem, a bramka Ibra imo najładniejsza w fazie grupowej

[Ingen175]

Szwedzi pokazali klasę, nawet z meczu o honor można wyjść z tarczą. Francja ma teraz trudnego przeciwnika, ale liczę że wywalą tych przeklętych nudziarzy z Hiszpanii.

A i Anglia łatwo mieć nie będzie. Za to Ukraina zaprezentowała się bardzo ładnie, nie wiem czego chcesz. Brak gola uznaję za rodzaj sprawiedliwości, natomiast do samej gry Ukraińców nie mogę się przyczepić. Grali do końca i walczyli - w przeciwieństwie do naszych, którzy za 2 remisy wywiozą kupę kasy a nawet nie dali z siebie wszystkiego w ostatnim meczu.

[Grolshek]

Czarno widzę mistrzostwa 2014 po tym meczu Ukrainy...

[Bestialski_Brokuł]

Sorry, ale o "sprawiedliwości"- swoją drogą ciekawie pojmowanej można by mówic gdyby ze spalonego było gol- a nie było. Mnie tylko zastanawia jak długo będzie jeszcze trwał stan jaki mamy obecnie. Epoka kamienia łupanego- jak sędzia czegoś nie zauważy to można zrobic wszystko. To było dobre, ale kilkadziesiąt lat temu.

[Ingen175]

Coś w prezencie od anglików dla nas

[Macias]

Sorry, ale o "sprawiedliwości"- swoją drogą ciekawie pojmowanej można by mówic gdyby ze spalonego było gol- a nie było.

Jest to swojego rodzaju sprawiedliwość, bo zawodnik, który strzelił tego nieuznanego gola był w momencie podania na spalonym, więc jego strzał nie powinien mieć miejsca.
Ale takie błędy sędziowskie to poważna sprawa. Nie mam pojęcia jak to możliwe, ze ten sędzia bramkowy nie zauważył bramki. Stał zaledwie kilka metrów obok i jeszcze dokładnie obserwował linię bramkową. Jak dla mnie powinni wprowadzić czujniki w piłkach i nie byłoby problemu.

[smiejagreg]

Po pierwsze: w sumie, to nie wiem, czym się tu specjalnie zachwycać w meczu Ukrainy z Anglikami. Mecz jakich wiele na tych mistrzostwach, ŻADNYCH spektakularnych zagrań, owszem, może i był emocjonujący, bo większość kibicowała gospodarzom turnieju, ale poziomem gry nie zachwycił mnie wcale. Jedynie chęć gry Ukraińców zasługuje na pochwałę.
Po drugie: skoro już nie uznano spalonego - bramkę powinno się bezwzględnie uznać! Po to do cholery stoi liniowy i jeszcze na dodatek ten sędzia przy bramce - jak można tego nie widzieć! Skoro takie rzeczy się zdarzają - wraca sprawa powtórek. Bramki by nie uznali, ale nie dlatego, że piłka nie była w bramce (bo była), tylko dlatego, że był spalony. I tak powinno być. A tutaj jeden BYK sędziowski zaszpuntowany drugim, imho jeszcze większym.
Po trzecie: fotka z trumną - bezcenna Trzeba się cieszyć, że ludzie z Europy dobrze się u nas czują...
Po czwarte:: nie miałbym pretensji do piłkarzy o wypłacaną im kasę - skoro są frajerzy, którzy decydują o takich wypłatach - tym lepiej dla piłkarzy. Myślę, że nie był to czynnik decydujący o wynikach reprezentacji na ME. Natomiast przy okazji WARTO BY WYPIER..LIĆ TYCH WSZYSTKICH ZADUFANYCH W SOBIE OSZOŁOMÓW Z PZPN i oczyścić wreszcie tę prawdziwą stajnię Augiasza. Rzygać mi się chce już na sam widok logo PZPN - właśnie z powodu tych buców, uważających się za nietykalnych

[przelas]

+1, a komentatorzy stojacy murem za wspaniałą Ukrainą doprowadzali mnie do szału

Szkoda mi wikingów, ale przynajmniej pożegnali się z honorem, a bramka Ibra imo najładniejsza w fazie grupowej

Zgadzam się ze wszystkim oprócz tego, ze moim zdaniem najładniejsza bramkę zdobył Balotteli (Ibra chciał strzelić a Balotteliemu się nie chciało )

[Zaklinacz Kostek]

Sprawiedliwość będzie jak Niemcy wygrają turniej

[Ingen175]

W 1939 wygrali. Niech spadają do siebie. Wygrać to może Francja, Anglia, Portugalia. No ewentualnie Włochy.

[Akadera]

Chyba tylko pierwsza runde bo ostatecznie turniej ciagnacy sie do 1945 przegrali

[Ingen175]

Polska odpadła w fazie grupowej. Razem z Francją, Holandią i Belgią.
Więc przegraliśmy. A to że nasi reprezentanci wystąpili w barwach ZSRR czy WB nic nie znaczy. Zasady sojuszników określa Rulebook, a są oni tylko częścią armii.

[smiejagreg]

Polska odpadła w fazie grupowej. Razem z Francją, Holandią i Belgią.

Ale Polacy przynajmniej walczyli. A tacy Czesi od razu spierdolili poza planszę .

[Akadera]

Nie mieli za bardzo gdzie bo my im tez na boisko wbieglismy

[smiejagreg]

Mogli wybrać standfasta .

[Akadera]

Nie przeszloby, zdjelismy im od tylu ranki