Rozpiski nowego Imperium

[PiotrB]

pieprzycie bzdury - jest wart dokładnie tyle ile kosztuje. Jest rydwanem z 5 wondami - a więc 90 pkt. Ma warda +4 a więc 30 pkt - ma zajebistego bound spela a wiec kolejne 30 pkt... nic dodać nic ująć... Jak najbardziej jest do wykorzystania tylko że nie w każdej armii. Teraz imperium ma mnóstwo możliwości...

[Bizim]

pieprzycie bzdury - jest wart dokładnie tyle ile kosztuje. Jest rydwanem z 5 wondami - a więc 90 pkt. Ma warda +4 a więc 30 pkt - ma zajebistego bound spela a wiec kolejne 30 pkt... nic dodać nic ująć... Jak najbardziej jest do wykorzystania tylko że nie w każdej armii. Teraz imperium ma mnóstwo możliwości...

+1

Teraz po prostu przestał być jedynym sensownym wyborem.

[Blaesus]

Jest to jakieś rozwiązanie, gdy ktoś che dopakować park maszyn ognistymi atakami

[Szymon]

Nowy altar to nie stary altar
Teraz jedyny Lord jaki powinien się znajdować w rozpach to duży mag

[Eltharion]

Chyba nie Szymon xD
To że ty tak grasz to nie oznacza ze to jedyny sensowny wybór

[PiotrB]

no właśnie - czym dłużej myślę o Imperium tym częściej się uśmiecham... nie ma przegięć ani w jedną ani w drugą stronę. Armia ma dosłownie wszystko! Dobra piechota ,super kawaleria ,dobre maszyny , można też zrobić mocną magię,demigryfy, fajne fasty ,kapłanów...słowem WSZYSTKO. Gra się tym mega przyjemnie - nie ma złych paringów! - wszystko jest właściwie wycenione... oby każda nowa armia była tak zbilansowana jak imperium!

ZA IMPERIUM I SIGMARA!

[Blaesus]

Racja! Ave Sigmar, ave Imperium!
Sporo było narzekania, ale z tego co widzę, to wszyscy są zadowoleni.

Wiadomo, straciliśmy jednego przegięciucha - moździerz - a to boli i się narzeka.
Piechota poszła w górę w większości przypadków, w tym halabardy, które jeszcze chętniej są wystawiane. Tańszy kapłan czyni teraz cuda z taką piechotą.
Zamiast sztucznych flagellantów w core mamy halabardy (same wymuszają fluffową wersję armii).

Nagle kawaleria stała się grywalna, nagle dostaliśmy oddział mocarzy, fajne wózki, fajnego gryfa.

Armia zawsze była uniwersalna, teraz jest jeszcze bardziej.

Aktualnie szykuję się na turniej lokalny i chcę stworzyć rozpę... strzelecką.
Wkrótce pochwalę się pomysłami.

[Brushlicker]

mhm, ja też tak kombinuję podziel się wynikami.

[wychwa]

Lektor na altarku i lord mag to podstawa. Żaden kolo na gryfie ani nikt inny tego nie zastąpi a ci którzy twierdzą inaczej z czasem zmienią zdanie.

Co do armii to powiem że naprawdę jest bardzo wyważona ale przeciwko niektórym armią które jeszcze nie wyszły mamy przesrane. Także musimy czekać aż wyjdą wszystkie żeby bardziej poszaleć.

Ave Sigmar !

[PiotrB]

Właśnie ,że Gryf Imperialny ma zastosowanie. Inne armie które wystawiają smoka grając z defensami mają 5-15 na starcie... tymczasem imperium spokojnie może stanąć - wybić działami maszyny i gryf wtedy HEYA! Nie mieści się jednak dodatkowy atak na gryfa jak chcemy Lorda Maga wystawić z DS

[Martin von Carstein]

Dajcie znać jak hordy imperialnych włóczników staną się grywalne.

[Siena]

Wszystkim, którzy krytykują AL na wózku powiem, mylicie się Dzięki niemu udało mi się zająć na wczorajszym lokalu 3 miejsce.

Zawsze się spłacał, nigdy nie został zniszczony. Robił przewagę tam, gdzie było trzeba.

Demigryfy na bironie i hejcie rządzą. Kapitan BSB na pegazie wrzucony do demisiów jest nieoceniony

Mi w nowym imperium brakuje jedynie maszyn obszarowych (słaby moździerz i hellstorm). Niemniej jest to uniwersalna, dobrze zbalansowana armia.

[PiotrB]

Nom...ja też tak sądzę... co do obszarówek to też się nie zgodzę.. za 85 pkt masz inżyniera z ciastkiem siła 4! Trzeba by też porządnie przetestować hellstorma z inżynierem... ktoś tym grał na "poważnie"?

[Kordelas]

Moździerz szkoda ,że obcięli ,ale nie okłamujmy się - Rakietnica była jedną z najbardziej giętych maszyn w grze

[Siena]

Nom...ja też tak sądzę... co do obszarówek to też się nie zgodzę.. za 85 pkt masz inżyniera z ciastkiem siła 4! Trzeba by też porządnie przetestować hellstorma z inżynierem... ktoś tym grał na "poważnie"?

Trafiając jedynie na jedynie na 5-6, dziękuję. Hellstorma testowałem z kumplem. Szału nie ma. Zazwyczaj spada 1 templatka. Z siłą 3 dużo nie zdziała. Lepszy jednak jest hellblaster.

[tedzio]

zrobiłem taka rozpe, jakbym miał wrócić do grania

1 Battle Wizard Lord of the Light Order @ 225.0 Pts
Magic Level 4; Lore of Light
Dispel Scroll [25.0]

1 Celestial Hurricanum @ 130.0 Pts

1 Arch Lector of Sigmar @ 288.0 Pts
General; Prayers of Sigmar; Heavy Armour; Shield; War Altar of Sigmar
Dragonhelm [10.0]
Sword of Battle [20.0] +1A

1 Warrior Priest of Sigmar @ 117.0 Pts
Prayers of Sigmar; 2ndWeapon
Armour of Meteoric Iron [50.0]

30 Halberdiers @ 210.0 Pts
Halberd; Light Armour; FCG

31 Halberdiers @ 216.0 Pts
Halberd; Light Armour; FCG

1 Captain of the Empire @ 116.0 Pts
Full Plate Armor; Battle Standard
Enchanted Shield [5.0]
Sword of Striking [15.0] +1 to hit
Ironcurse Icon [5.0]

3 Demigryph Knights @ 184.0 Pts
Barding; Halberd; Full Plate Armor; Shield; Musician; Demigryph

3 Demigryph Knights @ 184.0 Pts
Barding; Halberd; Full Plate Armor; Shield; Musician; Demigryph

1 Steam Tank @ 250.0 Pts
Building Steam Points (Tank); Steam Cannon; Steam Engine; Steam Gun

5 Knightly Orders @ 120.0 Pts
Barding; Lance; Full Plate Armor; Shield; Musician; Warhorse

5 Knightly Orders @ 120.0 Pts
Barding; Lance; Full Plate Armor; Shield; Musician; Warhorse

1 Great Cannon @ 120.0 Pts

1 Great Cannon @ 120.0 Pts

Models in Army: 84


Rycerze w piątkach w ogóle coś mogą zrobić? z tego co dziś widziałem na turnieju to można ich używać jako ciężkozbrojnego fasta i coś tam mogą lżejszego zgnieść. Lore to light albo heaven. Plan jest taki, żeby stać i strzelać ile wlezie z cannonów i walić magią (wygląda na całkiem niezłą), gówny, osłabiony oddział przeciwnika stankować halabardami (steadfast ld9 + reroll) z jakimś boostem a potem sflankować st/gryfkami. Nie wiem czy altar jest dobry, wziąłem go żeby mieć ld9 na armie, jakąś przeżywalność na priesta i razem z gryfkami przepychać jakieś już poważniejsze cele lub car crashować z flanki cokolwiek. Itemy na herosach to nic specjalnego, nawet nie wiem czy można coś więcej sklecić z obecnych itemów.

napiszcie coś, plz

[Eltharion]

Za małe te kloce halabard
Nie masz gdzie trzymać maga (jak w halabardach to po chuj ci taki wielki kloc skoro nie chcesz nim wejść w cc? )
Odpuść sobie altara za to mas z lektora z 1+ sejwem i dwurakiem i dopakujesz te halabardy i jeszcze będzie na łuczników żeby było gdzie trzymać maga (i tu właśnie tkwi problem altara zobaczcie ile mamy za niego rzeczy! )
Ten mały priest jest bez sensu
Zamień go na inżyniera ( i wtedy jedna kawe na hellblastera który jest amazing) albo na małego maga
Jak grasz na piechocie to zdecydowanie light
Ale od razu mówię ze jak masz parcie turniejowe to odpuść sobie piechotę i graj na kawie
Nie wiem co ty odpierdalasz z tym BSB - to jest model nie porozumienie
Nie wygłupiaj się daj mu słomke pegaza przerzut sejwa i ES
Lepsza będzie jedna 6 demigryfów a jeszcze lepsza 5 (bo 6 to trochę za dużo w jednym oddziale a 5 to już solidny oddział do walki)

[rob]

Rob napisz jak Ci poszło bo myślałem nad czymś podobnym

ok już po turnieju - 6 miejsce, zabrakło 3 pkt do podium gdyż był duży ścisk.
krótko o każdej bitwie
Moja rozpa (2800): jak wyzej (sama kawaleria) 2x6demi, 1xKOIC, 2xKO (1x10, 1x5), 2 pegazy, tankietka, mag na koniu, ksiądz konny,

1: HE Lohost - 3 oddziały White Lionów, 3 oddziały archerów, duży mag, mały mag, i bohater z kosą w WL oraz jakieś orły.
Gra szybka, kawaleria mocno do przodu ale z zachowaniem odległości na szarżę, niestety czołg wyrwał mocno do przodu przed kawalerię (za dużo pkt pary przeznaczyłem na jego ruch) więc dostał WL na flankę i zginął w ciagu dwóch tur combatu (z 12 rzutów na sv rzuciłem 2 x 4+, reszta poniżej) ,nie mając wsparcia czołgu ruszyłem ławą demisiów KOIC wjechały na plecy jednych WL. Dwa oddziały demisiów (jeden z bsb, drugi z genkiem) przejechały się po 2 oddziałach WL (całą grę ryzykowałem dużego maga podciagając go maksymalnie pod kombat i rzucając dużą bironkę i duży speed of light) 1 raz wyszło na ifce i 2 oddziały demisiów w rónej inicjatywie z WL rozrąbały oddziały przeciwnika (sv1+ zrobił swoje) mi zginęło po 2,3 demisie, przeciwnik stracił całe dwa oddziały WL. Ostatni oddział WL odciagnąłem KOIC, później dostał szarżę demisiów na plecy i nie było co zbierać. U przeciwnika rządził za to mały mag na metalu, który dobił mi demisie otrzymując rankę z IFki. Lohost po drodze wysadził sobie dużego maga do warpa. ogólnie bitwa zakończyła się mega wyrzynką. U mnie zostało 1 działo i resztka 1 kawalerii. U lohosta duży oddział archerów z małym magiem metalu i bsb. Niestety - 12/8 w plecy, głównie z powodu małego maga metalowego (scroll of shielding by sie przydał).
2: WE fario - 4 oddziały łuczników, 2 x fasty, orły, treeman, 6xtreekin, wardancerzy, biegacz z łukiem bez sv, 2xdriady
Idę na rzywioł, puszczam dwa oddziały demisiów przeciwnikowi na klatę, dwa oddziały KO biegną na maksa wchodząc na flankę WE, moje działa dostają szarżę od fastów w 1 turze (vanguard), które kroją je bez problemów, jedne demisie dostają na twarz treemana i treekiny i stoją w tym kombacie przez następne 4 tury zabijając treemana i połowę treekinów, dopiero łamie ich szarża driad na flankę. morduję co się da na WE dochodząc na same tyły tej armii w oddział wardancerów wbijam się demisiami overrunem po łucznikach i gdy mam już ich kroić to następuje break moich drugich demisiów, które mało rzucają na ucieczke i tracę ich i genka i księdza, który był w oddziale - dużo pkt, któe zdecydowały o przegranej. po tym kombacie sędzia zdecydował że następnej tury nie zagramy z powodu upływu czasu na grę. niestety 13/7 w plecy. na czołgu miałem kiepskie rzuty na silnik (wynik 4 lub 6 to standard w tej grze) i niczego istotnego nie zrobił, szkoda bo wynik całą grę oscylował na 13/7 dla mnie, na koniec się wszystko odwróciło - w dodatku fario znakomicie gra WE.
3: ChD Caman - helena, deathshrieker, 2x magma cannon, 2x23blunderbussy, 2x40cutthroatów, duży mag metal na latającym dywanie, 2małych magów na death
Z chaos dwarfami jeszcze nie grałem więc ... wszystko do przodu pozostając jednak w rozsądnej odległosci od regimentów blunderbussów (strzelają na 12 cali + ruch 3 cale). w turze CHD ostrzał nic mi nie zrobił więc w kolejnej turze gdzie mogłem tam zaszarżowałem dostając m.in. 60 strzałów na demisie z stand&shoot 1 blunderbussów bez minusów i z przerzutami to wound) spadły 2 demisie - plan był taki aby nie zaszarżować od frontu w zaden regon blundów tylko wjechać w hobgobliny i po reformie uderzyć na flanki chd aby nie otrzymać 60 strzałów z blundów, plan się nie powiódł do końca, gdyż udało się go zrealizować w połowie jednym regonem demisiów. Po krótce - dojechałem, wyrżnąłem wszystko, samemu tracąc dwa działa od misfire. duży mag chd dostał strzał od czołgu (zadałem mu 2 Wo) i dokończyłem banishmentem w następnej turze. nie zdążył mi nic złego zrobić. 20/0 przeciwnikowi została tylko helenka na 1 W.

Ten kto pisał na tym forum, że imperialna kawaleria jest niegrywalna jest w głębokiej czarnej d...e ze swoimi opiniami. Tak mobilną armią nie grałem od czasów 6 ed i bardzo mi się to podobało. Armia kawaleryjska daje mnóstwo radochy - widząc minę przeciwnika, gdy w drugiej turze ma mnie w swoim deployu - bezcenne. sv 1+ na cełej armii to mistrzostwo świata - trzeba jedynie uważać na magów metalowych, lecz przez 1 turę góra 2 zanim dojedziemy nic wielkiego nie zrobią, klocki White Lionów są mielone, aż miło. Polecam, zrobiłem tą rozpę "for fun" i okazało się, że może być całkiem skuteczna. Po kilku zmianach (głównie w magicznych przedmiotach, powinno być lepiej)
Pozdrawiam

[ainuin]

Rob, a myślałeś nad rezygnacją z magika ?

[Yourself]

Wielkie dzięki za relację .Mam tylko pytanie czy 6 Demigryfów nie jest zbyt mało mało zwrotnym oddziałem?Jakie są Twoje odczucia po tym turnieju?