Niezwykli

Sykstus · Post autor: **Sykstus** » 17 sie 2007, o 17:30

A czemu przestał ??

Furion · Post autor: **Furion** » 17 sie 2007, o 18:38

a ja jestem wykwalifikowanym perkusista od 4 lat ;]

skonczylem nawet szkole muzyczna, gdzie liznalem granie na pianinie

na gitarze tez grac umiem (lead guitar dam rade) co tworzy ze mnie muzyka

pozdrawiam
Furion

Sykstus · Post autor: **Sykstus** » 17 sie 2007, o 19:29

Twój awatar rozwala

Ermidius · Post autor: **Ermidius** » 17 sie 2007, o 19:48

Furion pisze:a ja jestem wykwalifikowanym perkusista od 4 lat ;]

skonczylem nawet szkole muzyczna, gdzie liznalem granie na pianinie

na gitarze tez grac umiem (lead guitar dam rade) co tworzy ze mnie muzyka

pozdrawiam
Furion

hehe wygladasz jak palekr z mojej kapeli i ma podbno doswiaczenia jak ty ;]

SebekFF · Post autor: **SebekFF** » 17 sie 2007, o 21:07

Pawełek pisze: - Co myśli wokalista przed koncertem ?
- W pierwszym rzędzie stoją fajne laski, trzeba je będzie gdzieś zabrać po koncercie, może uda się kilka zaliczyć.

- Co myśli gitarzysta przed koncertem ?
- W pierwszym rzędzie stoją fajne laski, pewnie wokalista je gdzieś zabierze, trzeba się zabrać z nim, może uda się jakąś zaliczyć.

- Co myśli basista przed koncertem ?
- W pierwszym rzędzie stoją fajne laski, więc pewnie po koncercie wokalista z gitarzystą zrobią imrezkę, zabiorę się z nimi, nie będe sam siedział.

- Co myśli perkusista przed koncertem ?
- 1.. 2.. 3.. 4.. , 1.. 2.. 3.. 4..

Hhehe ...
to pewnie kazdy zna

-Co zrobić żeby gitarzysta przestał grać ?
- Dać mu nuty

PS. Tak, gram na gitarze

Sykstus · Post autor: **Sykstus** » 17 sie 2007, o 21:11

Dobre

JA tam nut w ogóle nie znam bazuje na GP

Lunn · Post autor: **Lunn** » 17 sie 2007, o 21:25

Sykstus pisze:A czemu przestał ??

Odechciało mu się

Grali sobie z kolegami, ale w końcu wszyscy stwierdzili, że nie mają czasu/nie chce im się czy coś i przestali

SebekFF · Post autor: **SebekFF** » 17 sie 2007, o 22:07

Pawełek pisze:wk*rwiają mnie wszystko wiedzący gitarzyści, a najbardziej tacy co myślą, że granie na perkusji jest dla idiotów.

niech się j*bią!

:(:(:(:(

urazili moje uczucia

Perkusja - Swietny instrument - zawsze mi sie wydawalo ze starsznie trudny ... nie ma nic lepszego niz szybka podwójna stopa .. jak Slayer \m/

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 18 sie 2007, o 08:48

Hoł, hoł, hoł! Wróciłaaaam!

Pogoda była zazwyczaj piękna, towarzystwo zazwyczaj znakomite, jedzenie dobre, oranżada z Żabieńca za jedyne 60 gr [ach ten smak E-344 i E-543!] a inne rzeczy też wypadły jak najlepiej

Sykstus · Post autor: **Sykstus** » 18 sie 2007, o 09:41

Łoooo to jak wrócę an forum to będzie ze 100postów nie przeczytanych

Fanatyk · Post autor: **Fanatyk** » 18 sie 2007, o 10:01

Skavenblight pisze:Hoł, hoł, hoł! Wróciłaaaam!

Pogoda była zazwyczaj piękna, towarzystwo zazwyczaj znakomite, jedzenie dobre, oranżada z Żabieńca za jedyne 60 gr [ach ten smak E-344 i E-543!] a inne rzeczy też wypadły jak najlepiej

św. Jan pisze: 1 I widziałem, gdy otworzył Baranek jedną z onych pieczęci, i słyszałem jedno ze czterech zwierząt mówiące, jako głos gromu: Chodź, a patrzaj!
2 I widziałem, a oto koń biały, a ten, który na nim siedział, miał łuk, i dano mu koronę, i wyszedł jako zwycięzca, ażeby zwyciężał.
3 A gdy otworzył wtórą pieczęć, słyszałem wtóre zwierzę mówiące: Chodź, a patrzaj!
4 I wyszedł drugi koń rydzy; a temu, który na nim siedział, dano, aby odjął pokój z ziemi, a iżby jedni drugich zabijali, i dano mu miecz wielki.
5 A gdy otworzył trzecią pieczęć, słyszałem trzecie zwierzę mówiące: Chodź, a patrzaj! I widziałem, a oto koń wrony, a ten, co na nim siedział, miał szalę w ręce swojej.
6 I słyszałem głos z pośrodku onych czworga zwierząt mówiący: Miarka pszenicy za grosz, a trzy miarki jęczmienia za grosz; a nie szkodź oliwie i winu.
7 A gdy otworzył czwartą pieczęć, słyszałem głos czwartego zwierzęcia mówiący: Chodź, a patrzaj!
8 I widziałem, a oto koń płowy, a tego, który siedział na nim, imię było śmierć, a piekło szło za nim; i dana im jest moc nad czwartą częścią ziemi, aby zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez zwierzęta ziemskie.
(Ap 6, 1-8)

Skavenblight wróciła, Jeźdzcy Apokalipsy nadchodzą!

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 18 sie 2007, o 10:30

Katylina pisze:Skavenblight wróciła, Jeźdzcy Apokalipsy nadchodzą!

Na tym forum to ja tylko Jeźdźców Hardkoru widuję...
Witaj, Fanatyku!

Fanatyk · Post autor: **Fanatyk** » 18 sie 2007, o 10:56

Trza by sie było umówić na spotkanie jakieś z piwkiem, najlepiej jak Tomek wróci

PS. W sprawie Mordheima to na priv

Post autor: **Tomash** » 18 sie 2007, o 12:28

Skavenblight pisze:Hoł, hoł, hoł! Wróciłaaaam!

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 18 sie 2007, o 12:35

Kolejny się przeze mnie wykoleił

Ale jestem żywotna dzisiaj, nie spodziewałam się tego po sobie - wstaliśmy o 5

Nie ma to jak jazda PKSem z trzema plecakami różnej wielkości, torbą i dwoma rowerami, a potem jazda z tym stuffem ze Stadionu na Białołękę. Bezcenne!

Sykstus · Post autor: **Sykstus** » 18 sie 2007, o 12:59

Skavenblight pisze:... stuffem ze Stadionu na Białołękę. Bezcenne!

I wszystko jasne

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 18 sie 2007, o 13:01

Co jasne?

Sykstus · Post autor: **Sykstus** » 18 sie 2007, o 13:04

"Stuffem" dlatego jesteś taka "żywotna"

TomCio · Post autor: **TomCio** » 18 sie 2007, o 13:12

Skavenblight pisze:Kolejny się przeze mnie wykoleił

Ale jestem żywotna dzisiaj, nie spodziewałam się tego po sobie - wstaliśmy o 5
Nie ma to jak jazda PKSem z trzema plecakami różnej wielkości, torbą i dwoma rowerami, a potem jazda z tym stuffem ze Stadionu na Białołękę. Bezcenne!

Ja o 2... po południu

.

Post autor: **Tomash** » 18 sie 2007, o 13:18

Uff, skończyłem katalogowanie ostatniej dostawy do sklepu. Ilość pracy, jakiej wymagał plasticard z Plastructa, upoważnia mnie do nazwania się niezwykłym. Naprawdę masakra. Ale się uparłem

Z ciekawszych akcji: wczoraj po obejrzeniu ze znajomymi Transformersów (rewelacja, 9/10 - marsz do kin!) zapadła decyzja o zorganizowaniu imprezy. I tak zamiast wrócić do domu przed północą, wróciłem dziś w południe

Z minusów: zawaliłem poranne spotkanie