Kulturalnie I 22.09.2012 / Pre-Silesian
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14649
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Re: Kulturalnie I 22.09.2012 / Pre-Silesian
Tak to wyglada. Czesc juz rzyga Narbutta i woli nawet wybecalowac kase na wache, niz znow gniezdzic sie w 106 i przyciasnym korytarzu. Poza tym we Wloclawku sa ladniejsze tereny.
+1
Bardzo lubie jezdzic do Wloclawka. Czuc turniejowy klimat, wszystko jest zajebiscie zorganizowane, sa nagrody, duzo ludzi. Generalnie, lokal z rozmachem vs przebrzmialy narbut. Wybieram to pierwsze.
Wypadaloby przywrocic naszym turniejom dawny blask.
Bardzo lubie jezdzic do Wloclawka. Czuc turniejowy klimat, wszystko jest zajebiscie zorganizowane, sa nagrody, duzo ludzi. Generalnie, lokal z rozmachem vs przebrzmialy narbut. Wybieram to pierwsze.
Wypadaloby przywrocic naszym turniejom dawny blask.

Z życia europejskiego battlowca: "im going to play on UB cause we have a bomb in school, so unexpectedly some free time".
Tylko, że na dłuższą metę strzelacie sobie w stopę.
Kiedyś te turnieje na Narbutta mogą się skończyć (przez kolejne braki frekwencji i ucieczkę środowiska poza Wawę) i będzie dupa.
A za to, że są takie jakie są, sami jesteście trochę odpowiedzialni. My wszyscy zresztą.
Więc jak psioczymy, to nie na "nieokreślonego kogoś", tylko na samych siebie.
Sam jeżdżę często do Łodzi, byłem w Łęcznej i Włocławku i rzeczywiście to inny poziom organizacyjny niż w Wawie.
Ale z drugiej strony to w Wawie jest nonstop gra z czołówką ligową, co jest bardzo rozwijające.
Kiedyś te turnieje na Narbutta mogą się skończyć (przez kolejne braki frekwencji i ucieczkę środowiska poza Wawę) i będzie dupa.
A za to, że są takie jakie są, sami jesteście trochę odpowiedzialni. My wszyscy zresztą.
Więc jak psioczymy, to nie na "nieokreślonego kogoś", tylko na samych siebie.
Sam jeżdżę często do Łodzi, byłem w Łęcznej i Włocławku i rzeczywiście to inny poziom organizacyjny niż w Wawie.
Ale z drugiej strony to w Wawie jest nonstop gra z czołówką ligową, co jest bardzo rozwijające.
Bearded Unclean 'Un pisze:Fuck, będe miał na pieńku z Drobnymi Wałeczkami

Jacku, ale tez nie przesadzajmy... Turnieje beda, bo Warszawa jest na tyle rozwinietym osrodkiem, ze beznadziejnosc eventow na nabutta nie wplynie na frekwencje. Narzekamy, narzekamy, ale i tak na nie chodzimy. Chodzi o to, ze jesli pojawia sie wybor, wole spedzic dzien we Wloclawku. Jezdze na ichniejsze turnieje od prawie 2 lat i zawsze wracam mega zadowolony. Wiadomo, ze winni sa wszyscy, ale jakos nikt o tym glosno nie mowi. Moze warto zastanowic sie nad przyszloscia Narbutta.

Z życia europejskiego battlowca: "im going to play on UB cause we have a bomb in school, so unexpectedly some free time".
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14649
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Bez przesady z ta czolowka ligi. Na Narbutta obecnie gra sie na lokalu 1-2 gry z wymagajacym przeciwnikiem, a traci sie na to cala sobote. Czolowka pyka sobie po domach, o 18, po pracy.
Jak jade na Narbutta, nastawiam sie raczej na towarzyskie spotkanie z ludzmi, ktorych lubie — turniej to jakby tylko pretekst.
Srodowisko warszawskie przechodzi obecnie faze, hm, przemeczenia materialu. Weteranom nie chce sie juz nosic blatow, a mlodzi gracze nie zorganizowali sie jeszcze prawilnie w kluby.
Moze to minie, a moze nie. Ale jak mam ochote sobie pograc, a jest wbor, to wole pojechac poza Warszawe, zobaczyc inne mordy, innych ludzi.
Poza tym, skoro Wloclawek ubiegac sie bedzie o mastera, to wyjazdy na ich lokale, wzmacniaja ich pozycje.
Jak jade na Narbutta, nastawiam sie raczej na towarzyskie spotkanie z ludzmi, ktorych lubie — turniej to jakby tylko pretekst.
Srodowisko warszawskie przechodzi obecnie faze, hm, przemeczenia materialu. Weteranom nie chce sie juz nosic blatow, a mlodzi gracze nie zorganizowali sie jeszcze prawilnie w kluby.
Moze to minie, a moze nie. Ale jak mam ochote sobie pograc, a jest wbor, to wole pojechac poza Warszawe, zobaczyc inne mordy, innych ludzi.
Poza tym, skoro Wloclawek ubiegac sie bedzie o mastera, to wyjazdy na ich lokale, wzmacniaja ich pozycje.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2012, o 11:21 przez swieta_barbara, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja byłem na lokalu w Radomiu i w porównaniu do Narbutta to tak jakby porównywać Merca z Dużym Fiatem... Dużo lepsza miejscówka, catering drobny, normalny kibel
nowe twarze aż miło było pograć.

We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...
bez duzego wkladu sil jedynym problemem Narbutta moglyby byc tyllko ciasne korytarze.
obsuwy czasowe, problem z paringami to rzeczy, ktore nie powinny miec miejsca.
by poprawic jakosc na turniejach w szkole chcialem na najblizszym lokalu ogarnac czajnik, kubeczki, kawe i herbate i rozwiesic worki na scianach plus zasady specjalne ternow na scianach i aktualne mapki na stolach.
nie wiem czy wiecej da sie zrobic. nie ma innego osrodka w warszawie, ktory moze organizowac lokale na 30 osob. turniej w paradoxie sa fest, ale frekwencja jest mniejsza z powodu braku miejsc.
nie ma sie co tutaj rozpisywac. pogadajmy o tym na forum bazyla i tyle. co zrobic by ludzie nie mieli dosc narbutta.
tak czy siak zapraszam na turniej, najwyzej bedzie 20 osob i orgowie tez zaplaca wejsciowki. chetnie pojechalbym do Wloclawka, ale w tym terminie mielismy organizowac lokala i chce sie tego trzymac, jesli jednak nie bedzie 20 pewnych osob albo przeniesiemy turniej na niedziele albo w ogole go odwolamy.
hi 5!
obsuwy czasowe, problem z paringami to rzeczy, ktore nie powinny miec miejsca.
by poprawic jakosc na turniejach w szkole chcialem na najblizszym lokalu ogarnac czajnik, kubeczki, kawe i herbate i rozwiesic worki na scianach plus zasady specjalne ternow na scianach i aktualne mapki na stolach.
nie wiem czy wiecej da sie zrobic. nie ma innego osrodka w warszawie, ktory moze organizowac lokale na 30 osob. turniej w paradoxie sa fest, ale frekwencja jest mniejsza z powodu braku miejsc.
nie ma sie co tutaj rozpisywac. pogadajmy o tym na forum bazyla i tyle. co zrobic by ludzie nie mieli dosc narbutta.
tak czy siak zapraszam na turniej, najwyzej bedzie 20 osob i orgowie tez zaplaca wejsciowki. chetnie pojechalbym do Wloclawka, ale w tym terminie mielismy organizowac lokala i chce sie tego trzymac, jesli jednak nie bedzie 20 pewnych osob albo przeniesiemy turniej na niedziele albo w ogole go odwolamy.
hi 5!

Nie ma to jak pojechać pojechać do Włocławka i zagrać 2-3 bitwy z Warszawiakami 


- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
Rany boskie,
w Warszawie zostaną sami gracze pokroju Crusa

Strach się bać iść na ten turniej
Ja oświadczam, że to mój ostatni lokal w tym sezonie i bardzo chcę zagrać w żołnierzyki, dlatego jak będzie frekwencja to jestem, jak nie będzie to jadę do włocławka
pozdro
w Warszawie zostaną sami gracze pokroju Crusa


Strach się bać iść na ten turniej

Ja oświadczam, że to mój ostatni lokal w tym sezonie i bardzo chcę zagrać w żołnierzyki, dlatego jak będzie frekwencja to jestem, jak nie będzie to jadę do włocławka

pozdro
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole

Śląsk wyśle swoje wsparcie frekwencyjne - tym razem na serio, bo wcześniej pomyliłem terminy (za co przepraszam temat Grallowy ;/). Musimy dbać o warszawskie środowisko bo jeszcze Hanysy będą musieli sami jeździć po medale ^_^
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"