Szybkie pytania

[Łukasz_]

Może akurat nie maluję skinków ale to raczej bez znaczenia Zdecydowanie lepsze są pędzle z włosia naturalnego niż sztuczne. Wytrzymują dłużej i nie rozszczepiają się. Takie pędzelki są niestety często droższe i trudniej dostępne w sklepach modelarskich. Na szczęście takie ze sztucznym włosiem też nie są złe. Ja osobiście używam pędzli firmy MAG-POL. Włosie sztuczne. Są na prawdę wytrzymałe i nie są zbyt drogie. Najwygodniej maluje mi się rozmiarami 0 i 00, a do większych powierzchni lub nakładania bazy 1 i czasem wyjątkowo dwójka. Jeśli jesteś początkującym malarzem to pamiętaj, żeby do techniki suchego pędzla używać innych pędzli niż do malowania "na mokro". Drybrush dość mocno niszczy pędzel. Osobiście robię tak, ze starszych używam do drybrushowania (tak żeby je totalnie załatwić), a nowych używam do innych technik.

[smiejagreg]

Dla mnie pędzle wyłącznie z włosiem naturalnym - czy jesteś początkujący, czy nie. Na początek np. Italeri - retuszerskie,z takim profilowanym trzonkiem, cena koło 5-6 zł, więc zupełnie niedrogie. Wytrzymałe jak na swoją cenę. Numery - 00, 0, 1. Powinny wystarczyć na początek.

[Rasti]

Albo kup koziołki... W tej samej cenie, więc czemu od razu nie kupić najlepszych w swojej kategorii? seria 310 włosie kuny. Bardzo fajne pędzelki, do tej pory te wytrwały u mnie najdłużej.

[The WariaX]

Pytanko odnośnie podkładów, ktoś tego używał? :


I czy jest to lepsze od podkładów puszkowych GW ?
(chodzi mi o porównanie jakości jak i zużycia farby)

[Rasti]

A to do aerografu jest?

[The WariaX]

Tak.

Jestem ciekaw co w ostatecznym rozrachunku lepiej wychodzi (pod względem czasowym, jakościowym i $) Używanie aero czy puszek GW.

[Aseoks]

Dzieki za odpowiedź koziołków używałem, bo nie powiem, ze nie malowałem ale skinki są małe, maja dużo"ciasnych"" powierzchni i to mi może sprawić największy problem ;]

[smiejagreg]

Tu nie chodzi o markę, tylko o nr pędzla w takim razie. Po prostu kup mniejszy . koziołki to znakomity wybór za tą cenę...

[kubencjusz]

Tak.

Jestem ciekaw co w ostatecznym rozrachunku lepiej wychodzi (pod względem czasowym, jakościowym i $) Używanie aero czy puszek GW.

Jak masz areo to w 100% polecam humbrole. Nigdy się na nich nie zawiodłem w $ jesteś na plus, kładzie się równie dobrze i równie dobrze trzyma kolejne warstwy. No i paleta kolorów jest znacznie większa.

[Aseoks]

Jak mam kupować to już lepiej dobre w takim razie dzięki za pomoc

[Brushlicker]

kupiłem aero i podkładowałem fortress grayem bez problemów. Planuje zakup szrego primera.

Koszt/ml jest taki sam co spray GW , ale aero nakłada podkład cieniej (jakieś 3-krotnie) i bardziej precyzyjnie (jakieś 10-krotnie), tymniemniej stopa zwrotu inwestycji spora co najmniej 10 puszek farby

[smiejagreg]

kupiłem aero i podkładowałem fortress grayem bez problemów. Planuje zakup szrego primera.

Koszt/ml jest taki sam co spray GW , ale aero nakłada podkład cieniej (jakieś 3-krotnie) i bardziej precyzyjnie (jakieś 10-krotnie), tymniemniej stopa zwrotu inwestycji spora co najmniej 10 puszek farby

I wszystko wypsikujesz z pojemnika na figsa

[Brushlicker]

w sensie że celność ?

90% farby z pojemniczka ląduje na powierzchni modelu

[The WariaX]

kupiłem aero i podkładowałem fortress grayem bez problemów. Planuje zakup szrego primera.

Koszt/ml jest taki sam co spray GW , ale aero nakłada podkład cieniej (jakieś 3-krotnie) i bardziej precyzyjnie (jakieś 10-krotnie), tymniemniej stopa zwrotu inwestycji spora co najmniej 10 puszek farby

No nie powiesz mi, że podkładujesz(wałeś) zwykłą farbką (foundationem to jeszcze bym rozumiał). Beside to chyba wychodzi najdrożej

No to jest ciekawe czy jest ta stopa zwrotu. ok. 40 zł wychodzi za 400 ml puchę GW i 200 ml podkładu vallejo.
To, że precyzja jest dużo większa przy użyciu aero to wiem, pytanie czy oszczędzasz te dwa razy więcej farby. Używałem już szarego podkładu vallejo, ale niestety kupiłem 17 ml opakowanie, co jest najgorszą opcją pod względem $. (swoją drogą używanie szarego podkładu do plastiku to słaba opcja, u mnie kolor był identyczny co plastik, przez co nie widziałem co już było spodkładowane, a co jeszcze nie). No nic, kupię te opakowania po 200 ml i obadam czy jest lepiej.

[Brushlicker]

i tak lakieruje dwoma lakierami, więc farba mi odłazić nie będzie. wypalcować też nie wypalcuje bo trzymam modele w trzymakach.

[smiejagreg]

w sensie że celność ?

90% farby z pojemniczka ląduje na powierzchni modelu

Nie, w sensie jak dobierasz ilośc farby do pojemniczka? Jeśli pytanie głupie, to sorki, bo nie miałem do czynienia z tym ustrojstwem...

[Tandor92]

Pytanie do ludzi używających Colour Primers AP.
Czy kolor pure red jest bardzo zbliżony do Blood Red GW (dragon red wydaje się za ciemny)?

[Brushlicker]

nabieram pędzlem średnim GW, i aplikuje do pojemniczka. 2-3 takie szufle, na to vallejo thinner z buteleczki z zakraplaczem, mniej więcej 5 kapnięć.
Wspomnianym pędzlem bełtam razem i dawaj!

Grzegorz, nie kupuj aero. Nigdy. Zakazuje.

Jak pierwszy raz pomalowałem tym figurkę uznałem że aerografy są nieetyczne. Może napiszę o tym rozprawkę na blogu.
Właśnie TY byłeś dla mnie od pierwszej chwili ucieleśnieniem starej szkoły machania pędzlem, jaką oglądałem od maleńkości
i ubóstwiałem....nigdy nie nauczę się takiego stylu, a chciałbym

[smiejagreg]

Grzegorz, nie kupuj aero. Nigdy. Zakazuje.

Oj tam, oj tam ...
A serio - nie zamierzam kupować aero, choć wiem, ile figsy mogą zyskać w niektórych aspektach. Pędzlowanie sprawia mi frajdę, jak coś się uda własnymi rękami. Rozumiem, o co Ci chodzi , gdy piszesz o nieetyczności aero. Ja uważam trochę inaczej - Ci, którym pędzlowanie frajdy nie sprawia, powinni używać aero. Pomaga ono w uzyskaniu efektu, niedostępnego pędzlem bez bardzo wysokiego skilla. ja wolę tradycyjne metody. Może i są ułomne, brak odpowiedniego skilla nie pozwala mi na jakieś artystyczne wzloty, ale malowanie mnie cieszy i o to właśnie chodzi (przynajmniej w moim przypadku) .

[Brushlicker]

Dlatego ja będe aero używał do podkładów, kolorów bazowych, pojazdów marines, niektórych broni energetycznych. Tyle.

No i zlecenia