Lakiery zabezpieczające pomalowane modele
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lakiery zabezpieczające pomalowane modele
Model niestety do zmycia. Nie można kłaść jednej grubej warstwy, jak chcesz żeby lakieru bylo więcej na modelu to musisz nakładać kilka cienkich warstw (oczywiście zanim poloży się kolejną warstwę trzeba poczekać aż poprzednia wyschnie).
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
Trzeba sprawdzić co to za lakier. Wydaje mi się (nie używam go), że to normalny lakier akrylowy, czyli rusza go to, co rusza akrylowe farby (IMVHO zmywacz wamodu jest topem).Fafnir pisze:A ja mam pytanie dotyczące zmywania figurek po nałożeniu takiego lakieru czy np tak zabezpieczone plastikowe figurki można potem normalnie domyć dotem czy lakier nie puści w tym płynie?
- Brushlicker
- Falubaz
- Posty: 1037
- Lokalizacja: Gdynia
Ja bym spróbował jeszcza raz delikatnie psiknąć albo przejechać lakierem ze słoiczka. Mnie rozmaite defekty (np. delikatne przyprószenie jakby szron) znikały po poprawnym nałożeniu kolejnej wartwyMam taką trudność z lakierem GW:
chciałem nałożyć grubszą warstwę lakieru żeby figurka była lepiej zabezpieczona i żeby powchodził w zagłębienia (był to rydwan) i niestety po wyschnięciu gruba warstwa lakieru lekko popękała (tak mi się wydaję) i zostawiła białe ślady na całym modelu, miał ktoś kiedyś taki problem i może wie jak to usunąć? czy model ogólnie do powtórnego malowania się tylko nadaje?
korzystam już od dłuższego czasu z matowego lakieru GW i nigdy wcześniej nie było z nim problemu ale może to wynikać z tego że wcześniej nie sprejowałem tak mocno najwyżej kilkoma warstwami...
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Ja wyłącznie lakier Testors Model Master.
Koniecznie trzeba zwracać uwagę, czy jest dobrze wymieszany. Kiedyś, po długiej przerwie, na dnie buteleczki zebrał się pigment matujący, więc musiałem butelczynę lekko ogrzać (wstawiłem w przegotowaną wodę, żadnej zabawy z ogniem), w podwyższonej temperaturze udało się doskonale rozmieszać zawartość butelki i lakier nie stracił cech użytkowych.
Sprawdza się doskonale, mam nim pomalowane modele do Warmastera, używane regularnie do gry i otwarć farby nie widać.
Koniecznie trzeba zwracać uwagę, czy jest dobrze wymieszany. Kiedyś, po długiej przerwie, na dnie buteleczki zebrał się pigment matujący, więc musiałem butelczynę lekko ogrzać (wstawiłem w przegotowaną wodę, żadnej zabawy z ogniem), w podwyższonej temperaturze udało się doskonale rozmieszać zawartość butelki i lakier nie stracił cech użytkowych.
Sprawdza się doskonale, mam nim pomalowane modele do Warmastera, używane regularnie do gry i otwarć farby nie widać.
Malujesz? Rzeźbisz? Konwertujesz? Sprawdź JAMĘ
Z sodą zawsze jest problem. Mimo polakierowania lub zasmarowania klejem z czasem żółknie.
Spróbuj sztucznego śniegu mineralnego Andrea Miniatures - z upływem czasu nie chłonie wilgoci z powietrza i nie zmienia konsystencji - to substancja zachowująca się trochę jak piasek, bardzo drobno zmielony - z tą odmianą, że jest śnieżnobiała
Spróbuj sztucznego śniegu mineralnego Andrea Miniatures - z upływem czasu nie chłonie wilgoci z powietrza i nie zmienia konsystencji - to substancja zachowująca się trochę jak piasek, bardzo drobno zmielony - z tą odmianą, że jest śnieżnobiała

Malujesz? Rzeźbisz? Konwertujesz? Sprawdź JAMĘ
a taki coś ? :
http://jotte.istore.pl/pl/snow-flock.html
jakbym na cieńką warstwę sody, która potrafi się kruszyć przykleił posypkę to może by się trzymało i nie żółkło zarazem.
http://jotte.istore.pl/pl/snow-flock.html
jakbym na cieńką warstwę sody, która potrafi się kruszyć przykleił posypkę to może by się trzymało i nie żółkło zarazem.
Andrea Artificial Snow - jest bardziej połyskliwy, w zależności od kąta patrzenia daje lekkie refleksy, tak jak w słoneczny zimowy mocno mroźny dzień patrzy się na prawdziwy śnieg pod różnym kątem, to widać, jak lśni.
Snow Flock od Army Painter - ziarnistość taka sama (czyli bardzo drobny), ale jest matowy, bez połysku. No i Snow Flocka jest objętościowo z pięć razy tyle.
Jedyne ryzyko jest takie, że jak Ci się soda oderwie od podstawki, to poleci razem z wierzchnią warstwą, wykonaną z "lepszej" imitacji śniegu i całą robotę diabli wezmą.
Ewentualnie - spróbuj najpierw nasycić sodę klejem cyjanoakrylowym, on przecieka przez wszystko i zwiąże sodę na trwale z podstawką. Jak wszystko wyschnie i będzie się porządnie trzymać, to wtedy sztuczny śnieg przykleisz, czym będziesz uważał.
Snow Flock od Army Painter - ziarnistość taka sama (czyli bardzo drobny), ale jest matowy, bez połysku. No i Snow Flocka jest objętościowo z pięć razy tyle.
Jedyne ryzyko jest takie, że jak Ci się soda oderwie od podstawki, to poleci razem z wierzchnią warstwą, wykonaną z "lepszej" imitacji śniegu i całą robotę diabli wezmą.
Ewentualnie - spróbuj najpierw nasycić sodę klejem cyjanoakrylowym, on przecieka przez wszystko i zwiąże sodę na trwale z podstawką. Jak wszystko wyschnie i będzie się porządnie trzymać, to wtedy sztuczny śnieg przykleisz, czym będziesz uważał.
Malujesz? Rzeźbisz? Konwertujesz? Sprawdź JAMĘ
Trudno powiedzieć, wszystko zależy od efektu końcowego. I od użytego lakieru. Z własnych doświadczeń modelarskich wiem, że SuperGlue i inne odmiany klejów cyjanoakrylowych mają doskonałą "przenikalność materii" i nasycają wszystko, na co się je wyleje - czy to piasek związany Wikolem czy trawka 'Static Grass' przyklejoną byle czym. Mam modele w skali 6mm z GHQ do Blitzkrieg Commander i trawka nasączona SuperGlue jest tak sztywna, że można nią pięty polerować.Xet pisze:dobry pomysł z wsiąknięciem kleju w sodę. Jak myślisz, czy polakierować później ten lepszy śnieg ?
Reasumując - jeśli masz porządnie związaną fakturę podstawki (na przykład sodę przesyconą dowolnym lepiszczem, na przykład SuperGlue), byle się nie kruszyła), to warstwę wykańczającą możesz położyć na cienkiej warstwie kleju, bez konieczności lakierowania - bo cieniutka warstwa proszku tworzącego imitację śniegu da radę się utrzymać..
To trochę jak z pigmentami MIGa - wszyscy chcą, żeby pigment był 100% matowy, ale jak się go pokryje warstwą utrwalacza, to jednak refleksuje tu i tam.
Zatem - jak bierzecie lakier wykańczający model, to trzeba się zdecydować - czy to ma być figurka do grania czy do pokazywania.
Jak do grania - to jedzie się po minimalnych kosztach i nawet śnieg może być świecący, byle fragmenty modelu/podstawki nie odrywały się - więc tutaj można nawet rzadkim Wikolem naciapać sody na podstawkach modeli tworzących cały oddział, a po wyschnięciu posypać ją "prawdziwym śniegiem" i utrwalić matowym lakierem.
Jak do pokazywania i żeby nikt paluchami nie tykał - to bez lakierowania śniegu, żeby wygląd był jak najbardziej naturalny.
Malujesz? Rzeźbisz? Konwertujesz? Sprawdź JAMĘ
Siema pytanko mam.
Mam lakier Vallejo dokładnie Matt Varnish w 17ml butelce do nakładania pędzlem.
Czy lakiery się rozcieńcza? Jeżeli tak to czym? Na lakierze jest napisane, że to 100% akrylowa żywica.
Czy dobrze rozumiem, że przy nakładaniu lakieru wystarczy jedna cienka warstwa?
Z góry dzięki
Mam lakier Vallejo dokładnie Matt Varnish w 17ml butelce do nakładania pędzlem.
Czy lakiery się rozcieńcza? Jeżeli tak to czym? Na lakierze jest napisane, że to 100% akrylowa żywica.
Czy dobrze rozumiem, że przy nakładaniu lakieru wystarczy jedna cienka warstwa?
Z góry dzięki

Moje malowanko "Galeria" Flinsh'a Zapraszam do przejrzenia, komentarze mile widziane 
