Tur naprawde super i super miejsce. Pol mlodosci spedzilem kurcze w tym klubie Gratuluje wygranemu ! Fajnie wydziec ze nawet starzy wyjadacze wracaja na tury ktore potrafia tez sciagnac znowu przyjezdnych
Bardzo dobrze zorganizowany Turniej i fantastyczny klimat!!! Mam nadzieję że uda mi się namówić kolegów graczy z Tarnowa aby ruszyli tyłki na kolejny turniej Krakowie.
Ekspresowo wyniki i galeria , wielkie dzięki!
No to i ja pare słów, turniej zajebisty, chociaż splewiłem na maksa - 12:8 z PiotremB po wzajemnym wałowaniu ile wlezie, 0:20 z Laikiem po zajebistej bitwie (szkoda tylko ze splot wypadków potoczył się bardzo nie po orczemu) i 10-10 z kolega z Mielca, przepraszam, nie pamiętam ksywy, w bitwie pt: "co mi zrobisz jak mnie złapiesz?" Dwugłowe ptaszysko latało wokół moich biednych orcząt ciskając gromy. Kairos (bo tak się zwało to bydlę) z niesamowicie elastyczną magią, znające miliard czarów z tysiąca lorów, +2 do casta i ward 3+.. Świetny przykład dlaczego niektórych speców imiennych nie powinno dopuszczac się do gry. Sama bitwa bardzo fajna i w przyjemnej atmosferze, udało się orkami zatłuc kloca blotletterów, a goblinami kloce fiendów, z czego jestem szalenie dumien
Dzięki za tura, oby wiecej takich.
Pozdrawiam
Ps: dalej twierdze, że specherosi powinni byc dopuszczani do turniejów, ale niestety tylko ci z nowych booków. Starsze booki to jakis kosmos (Kairos, Teclis, Thorek, jeszcze kilka przykładów się znajdzie). Młotkowy to fajnie ogarnął, szkoda ze orgowie poznańskiego tura dopuszczają jak leci, dając tylko symboliczne ograniczenia.
No i my dziękujemy za liczne przybycie-
ROZLICZENIE - zainkasowaliśmy ze składek 560 zł- z czego 200 zł poszło na opłatę za lokal - pozostałe 360 + 20 % od sklepu Vanahaim - czyli łącznie 430 zł zostało rozdane w postaci bonów dla Topki - ostatniego miejsca i 2 nagrody losowe-turnieje organizowane przez nasz klub są Non Profit i mam nadzieję ,że dla wszystkich jest to jasne.
Gratulacje dla zwycięzców! Mam nadzieję ,że wszyscy dobrze się bawili.
Turniej w klubie Strych uruchamiamy cyklicznie - mają nas przygotować do organizacji mastera w przyszłym roku jak i również zintegrować środowisko w Krakowie i wzmocnić nasz klub.
Nie czarujmy się - wszyscy ze "starych" członków True Legion albo już nie grają albo się nie udzielają. Praktycznie więc odbudowaliśmy klub od nowa. Cieszę się ,że się to udało i cieszę się ,że możemy liczyć na pomoc przy organizacji imprez. Bardzo dziękuje wszystkim którzy pomogli nam przygotować event.
Środowisko krakowskie długi czas przeżywało kryzys. Wynikało to z wielu faktów - teraz jednak rozwijamy się jak Japonia i szybko nadrabiamy zaległości
Wszystkich nas łączy wspólna pasja - i w dzisiejszym głupawym świecie gier komputerowych ja dostrzegam w tym coś cennego. Rywalizacja , adrenalina ,pech lub szczęście to nas przyciąga do gry w WFB.
Tyle od mnie ...sorry ,że trochę przynudziłem
Lidder pisze:Nie kłopocz się. Miarkę i kostki też zostaw w domu, zbędny balast i trud z Twojej strony.
Wielkie dzięki za turniej panowie z True Legionu. Organizacyjnie bardzo fajnie wyszło, mapki na stołach i numery stołów czyli dobry standard lokalu był. Ramy czasowe przestrzegane, zagrałem 2 razy po 5 tur i raz 6 czyli jak na to że musiałem czasem odejsc od stołu to wporządku. Bardzo na plus ogarnięcie jedzenia dla batlowców (widziałem wcinających i chińczyka i pizzę), darmowa herbata i kawa .
Co do bitew to dziś 3 razy Suchy kontra domek Udało mi się zagrać trzy wymagające bitwy z Jackiem (Lizzaki) 15, z QCem (Bestie) 13 i z Xierem (Woch) 14. Spece imo nadają się tylko do gier domowych, zbyt wielu ich zanadto wpływa na rozgrywkę.
Dziękuję też Szaitisowi za pomoc w sędziowaniu i ogólne gatki szmatki
Fajny turniej, bardzo dobrze się bawiłem! Mam nadzieję, że będę mógł Was częściej odwiedzać, ostatnio na Śląsku straszna posucha z porządnymi turniejami, więc pewnie teraz my będziemy jeździć do Was
Organizacyjnie wszystko wyszło bardzo fajnie (fajnie przygotowane stoły, żarcie i napoje) , jedyny minus to troszkę mało miejsca, ale dało się przeżyć - fajnie że Kraków tak się odradza.
PiotrzeB jak najbardziej popieram Cie i rekami i nogami!
Gram duzo w kosza ale tyle nerwow ile czlowiek przezywa turlajac kostki nie przezylem chyba nigdy na meczu:D ( nawet starajac sie rzucic ostatniego kosza w ostatnich sekundach dajacy mi wygrana^^)
Dolaczam oficjalnie do True Legionu co by wzmocnic Malopolski sklad!
Przyjmujemy każdego - tak więc zapraszamy. Szczegóły dogadajcie z Sevim ...
Mało miejsca - hmm.... było można wygodnie usiąść? Brakuje może pół metra żeby przejść między stolikami wzdłuż ale na to nie poradzimy. To był naprawdę spory "lokal"!
Lidder pisze:Nie kłopocz się. Miarkę i kostki też zostaw w domu, zbędny balast i trud z Twojej strony.
Generalnie w porównaniu do innych miejscówek gdzie organizowane są/były turnieje w Krakowie w Strychu było najwięcej miejsca - można było spokojnie zjeść - koło wejścia lub przy ostatnim 15 stole, każdy miał krzesło przy stole. Przejście było wąskie, przyznaje, ale każdy się mieścił
Do klubu przyjmujemy każdego, - nie ma u nas nie tolerancji - ze względu na kolor skóry czy armię Nie ma w zasadzie innej alternatywy w Krakowie - jeżeli ktoś chce się angażwać, współtworzyć krakowskie środowisko WFB - to True Legion jest dla niego!