7 ed. - nowe HE

Kris · Post autor: **Kris** » 25 sie 2007, o 13:56

Ktoś tu narzeka że smoki nie mają warda? I bardzo dobrze że nie maja - nie moga istnieć jednostki, których się pokonać nie da - jedni mają działa, inni smoki, tak było od zawsze - porządek jakiś być musi

Silverom przydałaby się opcjonalność wyboru ekwipunku np. standard light armour, spear, możliwość dodania heavy armour, barding i lance - masz albo tanią, szybką lekką jazde, albo ciężką (albo prawie ciężką i szybką

). To byłaby dopiero uniwersalna jednostka

Ice-T · Post autor: **Ice-T** » 25 sie 2007, o 15:48

a w który dzień będzie wystawiony podręcznik HE na polconie?

prawdopodobnie pojadę

Elgrond · Post autor: **Elgrond** » 25 sie 2007, o 16:18

nawet pożartować na temat smoków nie można, no co to taka prowokacja .Tak jak napisałeś jedni maja działa i wybór ubić 4 rydwany czy smoka sesesese

( i tak dostaną w d........)

Nilgar · Post autor: **Nilgar** » 25 sie 2007, o 18:12

Ice-T pisze:a w który dzień będzie wystawiony podręcznik HE na polconie?

Pewnie w dzień GD czyli w niedzielę ale może będą tak łaskawi i pokażą ją wcześniej?

Belaner7 · Post autor: **Belaner7** » 25 sie 2007, o 18:26

Scimitar
Spójż na to z realnej strony,jeżeli poleci seer i kavaleria/rydwany to zostanie nam piechota i,no właśnie smoki,a bez warda to taki smok ma przerąbane z częścią armii w batlu.

Kris · Post autor: **Kris** » 25 sie 2007, o 21:15

A część armi w battlu ma przerąbane ze smokiem

Fortuna kołem się toczy...

Nawet Ward dla smoka nie pomoże jak z lasu wypadnie paczka skinków

TO dopiero jest przerąbane

Kołata · Post autor: **Kołata** » 25 sie 2007, o 21:31

Powiem krótko.

Z tych plot, a raczej kilku potwierdzonych informacji stwierdzam, że HE będą armią z dupy.

ASF na całej armii, smok ze statsami 7,7,7,7,7,7... itd - gdzie tu taktyka? Battle schodzi na psy. Od wyjścia imperium pojawiają się coraz bardziej odmóżdżone armie. Zresztą WE i Dwarfy nie są wiele lepsze.
Generalnie żałość.

To tyle.

Belaner7 · Post autor: **Belaner7** » 25 sie 2007, o 21:38

Cóż za pesymizm,z drugiej str jeżeli pozostaną armie jedynie przegięte to trzeba będzie wiedzieć jak zagrać z tym i tym samograjem.

Post autor: **Shino** » 25 sie 2007, o 21:38

nie tyle odmozdzone co bardzo nastawione na kamien - papier - nozyce ale coz.... jesli taktyka w he ma wygladac jak w armii slayerow to ja dziekuje

Kołata · Post autor: **Kołata** » 25 sie 2007, o 21:57

Właśnie. Sorry, ale gra w papier-nożyczki-kamień mnie nie bawi. Co to za debilna tendencja! Ja chciałbym grać ze zróznicowanymi armiami i z każdą toczyć wyrównaną walkę.
A powoli zaczyna się robić nudne, gdy mogę w ciemno zgadnąć 90% rozpiski przeciwnika wiedząc tylko jaką ma armię..

Wychodzi coraz więcej Uberjednostek, głupich przegięć, niezbalansowanych rzeczy itd. Wracamy do 5 edycji. A to bardzo zła tendencja. Wiem, bo pamiętam tamte pojebane zasady.
To co jest najpiękniejsze w battlu, czyli walka oddziałami (zwłaszcza tymi tradycyjnymi jak klocki piechoty), robienie pułapek, przeprowadzanie manewrów taktycznych itd niedługo zupełnie zniknie. Po co się męczyć klocami, jak można mieć wszystko w skirmishu? Po co robić pułapki, jak można się na chama wbić treemanem na stubbornie? Po co flankować czołg?

ŻAL.GW

Kris · Post autor: **Kris** » 25 sie 2007, o 22:23

Cóż... pozostaną kości - te się nie zmienią i nie zawiodą

Co z tego, że treeman, jak garstka łuczników dzielnie stawia mu czoło przez dwie tury? Co z tego, że bretońska lanca, jak załoga elfickiego bolca wystaje taką szarże na klate?
Co z tego, ze mega klocek szkieletów i fear outnumber, skoro jeden dzielny żołnierzyk dalej stoi?
Kostki mają swój czar i nikt nie przewidzi co się może wydarzyć, bo tu nie ma rzeczy niemożliwych

Kołata - nie denerwuj się, szkoda nerwów. Mamy jeszcze troche czasu do nowego booka i zweryfikowania tego wszystkiego. Nie taki diabeł straszny jak go malują
Pamiętaj - minuta śmiechu to 5 minut życia dłużej

Kharnan · Post autor: **Kharnan** » 25 sie 2007, o 22:28

Kołata pisze:Właśnie. Sorry, ale gra w papier-nożyczki-kamień mnie nie bawi.

No weź mnie nie strasz...papier-nożyce-kamień to najgorszy możliwy system jaki człowiek wymyślił. Sprawdza się wspaniale wewnątrz własnej armii (ala Starcraft), ale rozciągnięty na pojedyńcze jednostki (ala WoW) staje cholernie powtarzalny i tragicznie nudny.

Jeśli GW chce to samo z batlem zrobić (armia jako całość kontruje inną armię) to system zacznie zdychać...no ale nie dzielmy skóry na niedźwiedziu, trzeba wpierw oblukać nowy kodeks.

Tak czy siak nowy smok HE śliczny jest.

TruePunk · Post autor: **TruePunk** » 25 sie 2007, o 22:32

chodzi miedzy innymi o to, ze OnG to najslabsza armia wydana od czasu Ogrow.. a raczej - armia dobrze zbalansowana i nie przegieta
jak patrze na dwarfy, we, empire, jak slucham o he.
to tez sie wkurzam troche. bo teoretycznie kazdy 13latek, z 4 smokami i 6 rydwanami, nie myslac w ogole bedzie w stanie pokonac moje dobrze zlozone i dobrze prowadzone OnG :/

Murmandamus · Post autor: **Murmandamus** » 25 sie 2007, o 22:33

Od wyjścia imperium pojawiają się coraz bardziej odmóżdżone armie. Zresztą WE i Dwarfy nie są wiele lepsze

NOooo. Tylko Dark Elfy trzymają klasę

Elgrond · Post autor: **Elgrond** » 25 sie 2007, o 23:22

hmmm i dziwi mnie ot wszystko jak ktoś będzie chciał zagrać power gammer to niech se zagra ja mu nie bronie już kilku takich pojechałem i co było im wstyd ze taka to podobno plewa piechota jak WL albo bo jeszcze lepiej kto zgadnie? to powiem łucznicy potrafią nie tylko trafiać e cela na odległość ale i się trzaskać w combacie to była dopiero masakra

heeh granie ugranymi schematami jest strasznie nudne i tyle zawsze będę grał inaczej niż inni (nie schematami )

Scimitar · Post autor: **Scimitar** » 26 sie 2007, o 08:34

Jak dla kogoś szczytem strategicznego geniuszu jest taktyka slayerów, to trudno. Jeśli ktoś umie grać i kombinować, to żaden samograj nie jest straszny - tylko większa skala trudności. Generalnie WE też turbo-przegięte nie są. Jednak trochę im brak do takiego imperium, no i pewne zestawienia jadą tę armię. WE jak każdą armią trzeba kombinować - jak ktoś nie umie grać to i tak dostanie w czambo. Najlepiej to widać w grze WE na WE. Pojechałem wielu leśniaków w życiu i jak się nie umie grać, to nic tu nie pomoże.
A skirmish na 7 ed jest już ok jeśli idzie o zasady. W 6ej to każdy oddział skirmishu był w stanie na luzaku wymanewrować każdy klocek. Obecnie to już nie jest takie oczywiste. No i driady np. już nie są tak przepakowane jeśli idzie o koszt punktowy - pocięcie skirmishu załatwia sprawę.

Błażej · Post autor: **Błażej** » 26 sie 2007, o 10:38

Generalnie WE też turbo-przegięte nie są.

no jasne... dlatego trzeba sobie pomagać i dopuszczać łuk na BSB...

Post autor: **Jankiel** » 26 sie 2007, o 10:44

Ja tam się nowych HE nie boję.
Smok i tak dostanie w dupę od smoka DE, swordmasterzy i WL zdychają od bolców i błyskawicznie, a to, co dawało HE przewagę (magia z seerami) zostanie pocięte. Nawet ASF ich nie uratuje.

Kołata · Post autor: **Kołata** » 26 sie 2007, o 10:45

Błażej pisze:
Generalnie WE też turbo-przegięte nie są.
no jasne... dlatego trzeba sobie pomagać i dopuszczać łuk na BSB...

Dobre

ps. Scimi, jaki masz bilans z O&G, DE, HE, BoCH, Chaosem i VC?

Celedor · Post autor: **Celedor** » 26 sie 2007, o 10:47

Owned...

Zresztą WE i Dwarfy nie są wiele lepsze

Co wy chcecie od tych Dwarfow...?