Alea iacta est! Pre Babice - singiel - Kraków 10.11.12
Re: Alea iacta est! Pre Babice - singiel - Kraków 10.11.12
no może na Twojej bretce się odegram bo Suchym ostatnio przegrałem:)... zobaczymy kto ma większe koniki!:)
Dzięki za turniej, grało sie fajnie i przyjemnie
) Jak zawsz WE minorowo, ale taka specyfika tej armii 
9;11 z Lizz JJacka
12;8 z Ogrami Seviego... chociaz nieiwele brakło a było by znacznie bardziej sycąco
12;8 z EMP Catafractusa
Do zobaczenia na kolejnym turnieju z serii Ciupagi Taala w V 24.11 !


9;11 z Lizz JJacka
12;8 z Ogrami Seviego... chociaz nieiwele brakło a było by znacznie bardziej sycąco

12;8 z EMP Catafractusa
Do zobaczenia na kolejnym turnieju z serii Ciupagi Taala w V 24.11 !
xYz
- Big Boss M.
- Falubaz
- Posty: 1239
Ja również dziękuję za turniej, świetnie się bawiłem, zagrałem 3 sympatyczne bitwy bez spin:)
Wyniki:
I Kosa HE 20:0
II PiotrB. 0:20
III Suchy 20:0
Wyniki:
I Kosa HE 20:0
II PiotrB. 0:20
III Suchy 20:0
- Paraszczak
- Falubaz
- Posty: 1088
- Lokalizacja: Kraków
Rozpiska:
Lord on Foot Soulrender, AS1+, Ward 4+ i Other Tricksted Shard
Lord Mag Death z Lifetakerem, dod. DD, Sceptrą i Guiding Eye'm
Pegaz z Jajkiem + Charmed Shield
Pegaz Pokemon
Pegaz Hotek + Cloak
40 Warriorów z Banner of Swiftness
25 Kusznikow
2x5 Dark Riders z kuszami
2x5 Harpii
Rydwan
Hydra
1. Challenge z Suchym i jego Breta.
Dark Elfy z Bretą to chyba najgorszy pairing jaki może być ale challenge to challenge. Tego się nie odmawia. Suchy z dwiema lancami po 12 sztuk, 6 Herosami, 2 Trebami, 3 Pegazeriami i 2 Yeomenami doskonale wpisywał się w ten schemat. Cel - przegrać jak najmniej. Generalnie bitwa bez historii, bez kosmicznych zwrotów akcji, dramatycznych szarż i innych cudów. Tury 1,2 i 3 to jak najdokładniejsze zabezpieczanie swoich tyłów z obu stron oraz ostrzał lekkich jednostek. Tę fazę bitwy wygrałem ja. Zastrzeliłem 2 oddziały Yeomenów i jedne całe Pegazy oraz zabiłem oba Treby tracąc jedne Harpie i 2W na Rydwanie. Hotek zabezpieczył dużego maga od drugiej tury więc Komet nie oglądaliśmy wcale. Od 4 tury ruszyłem do przodu ale już nie było gdzie rwać punktów. Lance zdrowe i Herosi zbunkrowani (Death vs 2 Scrolle nie poszalał). W rezultacie ostrzału i walki zabiłem 2 Herosów oraz zćwiartkowałem jedną z Lanc tracąc przy tym Hydrę oraz Pokemona. W ostatniej turze wyjeżdżając z lasu oblewam DT Test Rydwanem i oddaję 100 pts za darmo i popełniam duży błąd po którym tracę dużego Maga. Ustawiam się 9,5 cala od 2 Pegazów (ostatnie 2W), które szarżują bez Stand&Shota na 25 kusz i go zabijają. Spokojnie mogłem stać na 12stym calu. Wyszła nonszalancja i pośpiech z oddawaniem wyników. Druga cześć bitwy niestety dla Suchego. Na koniec 10-10. Z ciekawostek - obroniłem Balisty przed Pegazerią i Kometami! Remis z Bretą to zwycięstwo DE.
2. JungleJack z Lizzardami. Kolejny mega kijowy pairing dla DE. W zasadzie Lizardy to kijowy pairing dla każdego. Znów przegrać jak najmniej. Rozpa standardowa więc pisał nie będę. Generalnie bitwę ustawił Domek w centralnej części stołu. Wszedł tam Slann z oddziałem Saurusów i ciskał Snajperki dookoła chałupy. W całej bitwie nie doszło do żadnego CC. Wszystko, co zginęło, padło od strzelania lub magii. Ja zastrzeliłem 3xSkinki, 2xCameleony, 1 całą Kohortę. Straciłem Pegaza, dużego Maga, Bolca i chyba jeszcze jakieś śmieci. Wszystko zabił sam Slann samymi Snajperkami. 3 tury Hotek stał pod Domkiem i 3 tury JJ kulał same "strity" na kościach - w końcu w 4 turze Hotek sam padł ze snajperek. W 5 turze JJ wyszedł Slannem z domku i dobił Maga i Bolca. Generalnie po tej bitwie zmieniłem koncepcję sztandaru na Warriorach. Z +1M zrobi się MR(1) i Lord z wardem od Snajperek na 3+ już może na taki pairing iść. DE vs Lizz 10-10. Dobry remis z Lizzardami nie jest zły choć muszę przyznać, że już się do mnie JJ moocno dobierał. Warrirów zostalo pół, Hydra ledwie żywa, Rydwan pocięty, DRs też.
3. Kosa i HE. Apogeum abstrakcji. Rozegraliśmy 4 pełne tury gry w mniej niż pół godziny bo się ekstremalnie spieszyłem. To jest jakieś 3 i pół minuty na turę gracza! Fucking amazing Speedhammer. Przez te pół godziny Kosa łyknął taką dawę pecha, ze ho ho.
1. Bolec zadaje 2W Lordowi na Smoku i dobija go...kusznik z Rydwanu.
2. W kluczowej turze pełniutki oddział WL oblewa panikę na 10 z rerollem i spada za stół.
3. Pegaz z Jajkiem + Oddział kusz zabijają w 1 rundę 20(!) WL z drugiego oddziału.
4. Po Monster Reaction Test Smok nie łamie Hydry w szarży z boku a potem dostaje 5W z jednej snajpery liderkowej.
5. Na 3 rzucone czary Kosa ma 2 IFy ( na Drain Magic więc bez konsekwencji dla mnie). Jedna IFa wsysa Maga do warpa, druga
jebie mu 3 levele. Poczarowane.
Chyba wystarczy jak na pół godziny, co? 20-0 dla DE ale z opcją rewanżu w normalnych warunkach.
Pozdro i do zobaczenia na następnych turniejach!
Lord on Foot Soulrender, AS1+, Ward 4+ i Other Tricksted Shard
Lord Mag Death z Lifetakerem, dod. DD, Sceptrą i Guiding Eye'm
Pegaz z Jajkiem + Charmed Shield
Pegaz Pokemon
Pegaz Hotek + Cloak
40 Warriorów z Banner of Swiftness
25 Kusznikow
2x5 Dark Riders z kuszami
2x5 Harpii
Rydwan
Hydra
1. Challenge z Suchym i jego Breta.
Dark Elfy z Bretą to chyba najgorszy pairing jaki może być ale challenge to challenge. Tego się nie odmawia. Suchy z dwiema lancami po 12 sztuk, 6 Herosami, 2 Trebami, 3 Pegazeriami i 2 Yeomenami doskonale wpisywał się w ten schemat. Cel - przegrać jak najmniej. Generalnie bitwa bez historii, bez kosmicznych zwrotów akcji, dramatycznych szarż i innych cudów. Tury 1,2 i 3 to jak najdokładniejsze zabezpieczanie swoich tyłów z obu stron oraz ostrzał lekkich jednostek. Tę fazę bitwy wygrałem ja. Zastrzeliłem 2 oddziały Yeomenów i jedne całe Pegazy oraz zabiłem oba Treby tracąc jedne Harpie i 2W na Rydwanie. Hotek zabezpieczył dużego maga od drugiej tury więc Komet nie oglądaliśmy wcale. Od 4 tury ruszyłem do przodu ale już nie było gdzie rwać punktów. Lance zdrowe i Herosi zbunkrowani (Death vs 2 Scrolle nie poszalał). W rezultacie ostrzału i walki zabiłem 2 Herosów oraz zćwiartkowałem jedną z Lanc tracąc przy tym Hydrę oraz Pokemona. W ostatniej turze wyjeżdżając z lasu oblewam DT Test Rydwanem i oddaję 100 pts za darmo i popełniam duży błąd po którym tracę dużego Maga. Ustawiam się 9,5 cala od 2 Pegazów (ostatnie 2W), które szarżują bez Stand&Shota na 25 kusz i go zabijają. Spokojnie mogłem stać na 12stym calu. Wyszła nonszalancja i pośpiech z oddawaniem wyników. Druga cześć bitwy niestety dla Suchego. Na koniec 10-10. Z ciekawostek - obroniłem Balisty przed Pegazerią i Kometami! Remis z Bretą to zwycięstwo DE.
2. JungleJack z Lizzardami. Kolejny mega kijowy pairing dla DE. W zasadzie Lizardy to kijowy pairing dla każdego. Znów przegrać jak najmniej. Rozpa standardowa więc pisał nie będę. Generalnie bitwę ustawił Domek w centralnej części stołu. Wszedł tam Slann z oddziałem Saurusów i ciskał Snajperki dookoła chałupy. W całej bitwie nie doszło do żadnego CC. Wszystko, co zginęło, padło od strzelania lub magii. Ja zastrzeliłem 3xSkinki, 2xCameleony, 1 całą Kohortę. Straciłem Pegaza, dużego Maga, Bolca i chyba jeszcze jakieś śmieci. Wszystko zabił sam Slann samymi Snajperkami. 3 tury Hotek stał pod Domkiem i 3 tury JJ kulał same "strity" na kościach - w końcu w 4 turze Hotek sam padł ze snajperek. W 5 turze JJ wyszedł Slannem z domku i dobił Maga i Bolca. Generalnie po tej bitwie zmieniłem koncepcję sztandaru na Warriorach. Z +1M zrobi się MR(1) i Lord z wardem od Snajperek na 3+ już może na taki pairing iść. DE vs Lizz 10-10. Dobry remis z Lizzardami nie jest zły choć muszę przyznać, że już się do mnie JJ moocno dobierał. Warrirów zostalo pół, Hydra ledwie żywa, Rydwan pocięty, DRs też.
3. Kosa i HE. Apogeum abstrakcji. Rozegraliśmy 4 pełne tury gry w mniej niż pół godziny bo się ekstremalnie spieszyłem. To jest jakieś 3 i pół minuty na turę gracza! Fucking amazing Speedhammer. Przez te pół godziny Kosa łyknął taką dawę pecha, ze ho ho.
1. Bolec zadaje 2W Lordowi na Smoku i dobija go...kusznik z Rydwanu.
2. W kluczowej turze pełniutki oddział WL oblewa panikę na 10 z rerollem i spada za stół.
3. Pegaz z Jajkiem + Oddział kusz zabijają w 1 rundę 20(!) WL z drugiego oddziału.
4. Po Monster Reaction Test Smok nie łamie Hydry w szarży z boku a potem dostaje 5W z jednej snajpery liderkowej.
5. Na 3 rzucone czary Kosa ma 2 IFy ( na Drain Magic więc bez konsekwencji dla mnie). Jedna IFa wsysa Maga do warpa, druga
jebie mu 3 levele. Poczarowane.
Chyba wystarczy jak na pół godziny, co? 20-0 dla DE ale z opcją rewanżu w normalnych warunkach.
Pozdro i do zobaczenia na następnych turniejach!
Przyszła mi do głowy jedna rzecz - trochę dużo było masek jak na turniej bez blood & glory, nie sądzicie?
Po Silesianowych progach te 160 wydało mi się jakieś takie zbyt małe jak na 2600
Po Silesianowych progach te 160 wydało mi się jakieś takie zbyt małe jak na 2600

Zniosę wszystko pod warunkiem, że to komplement.
- Big Boss M.
- Falubaz
- Posty: 1239
+1, IMO progi powinny być co 200pkt.Danrakh pisze:Przyszła mi do głowy jedna rzecz - trochę dużo było masek jak na turniej bez blood & glory, nie sądzicie?
Po Silesianowych progach te 160 wydało mi się jakieś takie zbyt małe jak na 2600
Macie racje, takie progi powinny być. Ale organizatorzy Babic zdecydowali inaczej.
Wisła Kraków.
Zapraszamy w styczniu:)...3 weekendy grudnia wypadają a w 4 jest master...więc nie ma kiedy zrobić w listopadzie...
W grudniu turniej będzie w V.
A co? Spodobało się na Strychu?....Gośka(kierowniczka się ucieszy)
W grudniu turniej będzie w V.
A co? Spodobało się na Strychu?....Gośka(kierowniczka się ucieszy)

Pewnie, że się spodobało. Pomijam fakt dobrego wyniku ale generalnie Strych ma nad moim ulubionym krakowskim sklepem przewagę limitu miejsc. A im większy turniej tym lepsza zabawa.
Co to za turniej u Bartka się szykuje? Kolejna odsłona Ciupagi czy coś by True Legion?
Co to za turniej u Bartka się szykuje? Kolejna odsłona Ciupagi czy coś by True Legion?
Zniosę wszystko pod warunkiem, że to komplement.
CiupagaDanrakh pisze:
Co to za turniej u Bartka się szykuje? Kolejna odsłona Ciupagi czy coś by True Legion?

Wisła Kraków.
nom- jeszcze 2 turnieje z serii ciupaga z dziwnymi zasadami a potem wrócimy
...
Mnie też STRYCH bardziej odpowiada...jest miejsce są ludzie , jest spokój i CO NAJWAŻNIEJSZE JEST SUPER CIEPŁO- zobaczycie jakie to będzie ważne w najbliższych miesiącach - na myśl o "V: już mam katar :p
Mogło by być tam więcej fajnych lasek donoszących do stołów napoje toples
...ale chyba nie można mieć wszystkiego


Mnie też STRYCH bardziej odpowiada...jest miejsce są ludzie , jest spokój i CO NAJWAŻNIEJSZE JEST SUPER CIEPŁO- zobaczycie jakie to będzie ważne w najbliższych miesiącach - na myśl o "V: już mam katar :p
Mogło by być tam więcej fajnych lasek donoszących do stołów napoje toples



Paraszczak pisze:Rozpiska:
Lord on Foot Soulrender, AS1+, Ward 4+ i Other Tricksted Shard
Lord Mag Death z Lifetakerem, dod. DD, Sceptrą i Guiding Eye'm
Pegaz z Jajkiem + Charmed Shield
Pegaz Pokemon
Pegaz Hotek + Cloak
40 Warriorów z Banner of Swiftness
25 Kusznikow
2x5 Dark Riders z kuszami
2x5 Harpii
Rydwan
Hydra
Lifetaker nie liczy sie jako repeater crossbow ?Max. 35 repeater Crossbows (including characters and excluding chariots) in the army.
Cóż to za dziwne zasady?PiotrB pisze:nom- jeszcze 2 turnieje z serii ciupaga z dziwnymi zasadami a potem wrócimy...
xYz