Neuroshima tactics - pierwsze maluny ever.
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
Neuroshima tactics - pierwsze maluny ever.
Witam. Oto figurka Montera do Neuroshimy Tactics - pierwsza zakupiona figurka do tego systemu - pierwsza naprawdę malowana (wcześniej były dwie niemrawe, niedokonczone, a nawet nie zaczęte próby, tego nie liczę, nie pamiętam czy nauczyłem się czegokolwiek). Jest to jeszcze VIPek - pomalowana mordka i niebieski mundur...no i tu pytanie, jak kolorki,przejścia? Widoczne, odpowiednie? Wiem, że jeszcze jest problem z dokładnością nakładania kolorów, ale jest coraz lepiej, natomiast mam problem zmalowaniem skóry... Na razie bazą jest beżowy zmieszany z białym mniej więcej 1:1, a dalej coraz jaśniejszy, około 3 warstwy, nie za mało? Tyle samo jest na mundurku
A teraz fotki, słabe, ale nie umiem robić dobrych zdjęć, może jutro w dzień się uda... ale chyba widać mniej więcej.
Nie bijcie
A teraz fotki, słabe, ale nie umiem robić dobrych zdjęć, może jutro w dzień się uda... ale chyba widać mniej więcej.
Nie bijcie
Natomiast wszystkim prawicowym purystom ideologicznym, co to rehabilitują nacjonalizm, moge powiedziec że odróżanianie nacjonalizmu od faszyzmu, przypomina poznawanie rodzajów gówna po zapachu;-)).
Napisałem, może uda się jutro, w dzień, o tej porze jestem w stanie zrobić takie jak są, a pochwalić się chciałem i nie wytrzymłem
Natomiast wszystkim prawicowym purystom ideologicznym, co to rehabilitują nacjonalizm, moge powiedziec że odróżanianie nacjonalizmu od faszyzmu, przypomina poznawanie rodzajów gówna po zapachu;-)).
- Brushlicker
- Falubaz
- Posty: 1037
- Lokalizacja: Gdynia
Jakiś Troll mode on widzę się komuś włączył.
Wracając do tematu to niestety absolutnie nic na tych zdjęciach nie widać, coś tam niby na twarzy jakby jaśniejsze ale cała reszta masakra czekamy na lepsze zdjęcia i wtedy możesz liczyć na bardziej lub mniej konstruktywne opinie.
Wracając do tematu to niestety absolutnie nic na tych zdjęciach nie widać, coś tam niby na twarzy jakby jaśniejsze ale cała reszta masakra czekamy na lepsze zdjęcia i wtedy możesz liczyć na bardziej lub mniej konstruktywne opinie.
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Fux - chcę tylko zauważyć, że to są galerie poszczególnych malarzy. Nie wiem, czy akurat wszyscy sobie życzą takich rzeczy, jak w Twoich postach...
Dlatego stwierdzilem ze pisanie w memach bylo zlym pomyslem [ no jak widac teraz ]. Wiec sie musicie przyzwyczaic do tego jak pisze.
Wracajac do tematu: niewiele widac ale z tego co widze srebrne elementy nie sa fajnie zrobione [ chyba ze to wina zdjecia]
PS:Jak ktos powie ze nie chce lub cos to nie bedzie.. u mnie tez sie czasem pojawiaja
Wracajac do tematu: niewiele widac ale z tego co widze srebrne elementy nie sa fajnie zrobione [ chyba ze to wina zdjecia]
PS:Jak ktos powie ze nie chce lub cos to nie bedzie.. u mnie tez sie czasem pojawiaja
misha pisze:heh gorzej jak przez taką nędzę stół ci spadnie czy cuś i figurki za tysiaki polecą po podłodze w otchłań płaczu i rozpaczy
To wip, tu nie ma jeszcze żadnych srebrnych elementów
BTW jak jutro zrobię lepsze zdjęcia, to będzie widać więcej, model pomalowany cały, oprócz kilku ostatnich elementów (głównie metalowych, co wynika z faktu, że nie mam jeszcze żadnego metalika).
BTW jak jutro zrobię lepsze zdjęcia, to będzie widać więcej, model pomalowany cały, oprócz kilku ostatnich elementów (głównie metalowych, co wynika z faktu, że nie mam jeszcze żadnego metalika).
Natomiast wszystkim prawicowym purystom ideologicznym, co to rehabilitują nacjonalizm, moge powiedziec że odróżanianie nacjonalizmu od faszyzmu, przypomina poznawanie rodzajów gówna po zapachu;-)).
Lepsze fotki, ale już lepszych nie dam chyba rady jeśli na tych mało widać... I jak? Pytania jak w pierwszym poście.
Do maźnięcia zostały głównie metaliki, zabiorę się do tego jak zakupię jakąś ładną srebrną farbkę.
Do maźnięcia zostały głównie metaliki, zabiorę się do tego jak zakupię jakąś ładną srebrną farbkę.
Ostatnio zmieniony 19 lis 2012, o 11:27 przez nindza77, łącznie zmieniany 1 raz.
Natomiast wszystkim prawicowym purystom ideologicznym, co to rehabilitują nacjonalizm, moge powiedziec że odróżanianie nacjonalizmu od faszyzmu, przypomina poznawanie rodzajów gówna po zapachu;-)).
- quidamcorvus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4486
- Lokalizacja: Żory/Katowice
- Kontakt:
Wciąż niewiele widać.
Oświetl model od strony, którą będziesz fotografował, bo teraz model ma klimatyczny cień na twarzy.
Przed wrzuceniem zdjęć wykadruj je tak by model zajmował większość fotografii i zmniejsz ją do szerokości 800 pikseli.
Oświetl model od strony, którą będziesz fotografował, bo teraz model ma klimatyczny cień na twarzy.
Przed wrzuceniem zdjęć wykadruj je tak by model zajmował większość fotografii i zmniejsz ją do szerokości 800 pikseli.
zmienione fotki, mogę teraz prosić o rady? Dodam tylko, że skórzane elementy z tyłu (ładownice i futerał na kije golfowe) w rzeczywistości mają bardziej widoczne przejścia, nie wiem czemu tak wyszły na foto...
Natomiast wszystkim prawicowym purystom ideologicznym, co to rehabilitują nacjonalizm, moge powiedziec że odróżanianie nacjonalizmu od faszyzmu, przypomina poznawanie rodzajów gówna po zapachu;-)).
- quidamcorvus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4486
- Lokalizacja: Żory/Katowice
- Kontakt:
Taki rozmiar jak wyżej jest zdecydowanie lepszy. Zdjęcie mieści się na ekranie monitora.
Co do modelu - nigdy nie widziałem na żywo modeli z Neuroshimy i nie wiem jak wyglądają odlewy, ale przypuszczam, że szału nie ma.
Co do twojej figurki to chyba nie rozwadniasz farby i nakładasz za grube warstwy. Malowanie (albo model) jest bardzo porowate, widać sporo grudek.
Jeśli to są twoje pierwsze malunki, to najlepiej zacznij od dokładnego, schludnego nakładania kolorów podstawowych rozwodnioną farbą.
Na cieniowanie i inne techniki jeszcze przyjdzie czas.
Z daleka nie widać tych grudek, więc zdecydowałem się na taką metodę, która wygląda dobrze i na stole i po wzięciu figurki do ręki, wolę cieniować Ale rzeczywiście, wydawało mi się, że za słabo rozwadniam farbę...
Co do jakości: Ta figura ma jakieś dziwne przesunięcie w okolicach głowy, albo ja tego modelu nie rozkminiam. Natomiast szczegóły fajne i przyjemnie mi się go malowało.
Co do jakości: Ta figura ma jakieś dziwne przesunięcie w okolicach głowy, albo ja tego modelu nie rozkminiam. Natomiast szczegóły fajne i przyjemnie mi się go malowało.
Natomiast wszystkim prawicowym purystom ideologicznym, co to rehabilitują nacjonalizm, moge powiedziec że odróżanianie nacjonalizmu od faszyzmu, przypomina poznawanie rodzajów gówna po zapachu;-)).
Jeśli masz więcej figurek NST zacznij od malowania tych nowszych wzorów. Większość na potrzeby stołowe nie wymaga obróbki przed malowaniem, mają dobrą jakość odlewów. Starsze figurki sprzed zmiany odlewni mają przesunięcia i dość ogólnie gumoludkowe są. Napewno nie dla początkującego modelarza. Na tych fotach widać słabo spiłowane linie podziału, są też takie zadziory od nożyka.
- Andronicus
- Chuck Norris
- Posty: 566
- Lokalizacja: Warszawa
Skoro to pierwsza figurka, postaram się mnie czepiać zbyt mocno. Na plus - kolorystyka. Kolory ubrania i zasobników nie gryzą się, są fajne kontrasty. Widać, że starasz się cieniować i jak na pierwszy raz nie wyszło Ci to najgorzej. Teraz trochę krytyki. Jak sam napisałeś, kładziesz za gęstą farbę. Za gęstą i za grubo. Lepiej położyć 2 cienkie warstwy odpowiednio rozrzedzonej farby, niż jedną grubą. Kiepsko też wyszła twarz. Jakiś taki trupio blady odcień wybrałeś... Warto by też dokładniej oczyszczać figurkę przed malowaniem. Gdzieniegdzie widać, jakieś takie odstające farfocle. Nie wiem czy to włoski ci się poprzyklejały podczas sprejowania, czy nie pousuwałeś nadlewek. Linie podziału formy to już osobny rozdział. Początkującym modelarzom odradził bym prób ich usuwania. Ale to, że tak walą po gałach, faktycznie jest winą odlewnii. Pierwsza fala figurek do neuro pozostawia wiele do życzenia, jeśli idzie o jakość odlewów.
To moja pierwsza figsa, miałem mieć pyzę, ale wyszedł monter, ale tak czy siak to ten sam etap grzybni w odlewni Następne kupuję nowe pancury, to mam nadzieję, że będzie o wiele lepiej, a i wzory mi bliskie, więc będzie się chyba spoko malować
Tylko ta skóra, właśnie, macie jakieś patenty na nią?
Może dodać na tę mordkę warstwę mooocno rozcieńczonej brązowej farbki? (to się wash nazywa, tak?), a jak nie, to macie pomysły jak pomieszać kolorki, żeby wyszedł ładniejszy odcień?
I dziękuję za rady
Tylko ta skóra, właśnie, macie jakieś patenty na nią?
Może dodać na tę mordkę warstwę mooocno rozcieńczonej brązowej farbki? (to się wash nazywa, tak?), a jak nie, to macie pomysły jak pomieszać kolorki, żeby wyszedł ładniejszy odcień?
I dziękuję za rady
Natomiast wszystkim prawicowym purystom ideologicznym, co to rehabilitują nacjonalizm, moge powiedziec że odróżanianie nacjonalizmu od faszyzmu, przypomina poznawanie rodzajów gówna po zapachu;-)).
Hymmm to co ja widze:
farba za malo rozcinczona, rozcieczaj ja bardziej nawet tak zebys pociagnal w to samo miejsce pare razy by zakrylo, wyjdzie to lepiej niz grube warstwy.
zaczynaj odd jasniejszych do ciemniejszych. Jest to bardziej realistyczne bo np. na czerwone blzuie w niektorych miejsach jest ciemniej niz na innych gdzie jest jasniej.
Twarz zaczynaj odd brazu, potem mieszajac z farba odd skory az wyjdzie ci skora, rozcieczajc farbe.
farba za malo rozcinczona, rozcieczaj ja bardziej nawet tak zebys pociagnal w to samo miejsce pare razy by zakrylo, wyjdzie to lepiej niz grube warstwy.
zaczynaj odd jasniejszych do ciemniejszych. Jest to bardziej realistyczne bo np. na czerwone blzuie w niektorych miejsach jest ciemniej niz na innych gdzie jest jasniej.
Twarz zaczynaj odd brazu, potem mieszajac z farba odd skory az wyjdzie ci skora, rozcieczajc farbe.
misha pisze:heh gorzej jak przez taką nędzę stół ci spadnie czy cuś i figurki za tysiaki polecą po podłodze w otchłań płaczu i rozpaczy