Treekiny
Moderator: Gremlin
... cos tu jest nie tak... to albo sie odbil od treekinow albo po sawie spieprzyl za las i tyle go bylo w tej bitwie...?
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
Po ostatnim turnieju w gorzowie idą na półkę Na 2000+ chyba nie będę ich brał - lepiej te 200 pkt. wydam.
Podstawowe zalety:
- nie giną szybko (w żadnej rundzie walki nie dostały więcej niż 2óch ran)
Podstawowe wady:
- brejkują się szybko i od byle czego, bo zwykle przegrywają o te 1-2
Podstawowe zalety:
- nie giną szybko (w żadnej rundzie walki nie dostały więcej niż 2óch ran)
Podstawowe wady:
- brejkują się szybko i od byle czego, bo zwykle przegrywają o te 1-2
fakt, mogli by mieć jakiś modyfikator na podobieństwo sztandaru, albo mogli by mieć nie złamywalność, to by było piękne
Murmandamus pisze: tak tak, określone wrogie środowiska pewnych ludzi wstrętnych lumpenklimaciarzy z innych armii opłacanych przez unię eurobattlową nie grającą demonami i wampirami dążących do zniszczenia kościoła demoniczno wampirowego w Polsce. Stojące tam gdzie Zomo.
Styknie stubborn, ale nie ma go jak i skąd wziąć - a BSB Forest Spiryta nie moge miećVanirh pisze:fakt, mogli by mieć jakiś modyfikator na podobieństwo sztandaru, albo mogli by mieć nie złamywalność, to by było piękne
Wystawić możesz - beznadziejne i kiepskie nie są, ale bez szału. Ja testowałem, ale stwierdziłem, że dla mojej koncepcji lepsze są inne rzeczy.
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Grałem Teekinami ostatnio kilka bitew. No i mi się nie sprawdzili... Może jeszcze nie umiem nimi grać. Na pewno ich wadą jest mała mobilność w stosunku do większości jednostek WE. Muszę jeszcze trochę nimi pograć, żeby wyrobić sobie o nich zdanie.
Tak wiec uważasz że w Płocku na mały format z małą magią i na małych stołach gdzie niemuszę nimi ganiać to trafny wybór?ksuM pisze:Ja szczegolnie ich lubie na bitwy ponizej 2000, bo daja mi drugi bardzo mocny anvil oprocz drzewa.
A EG to jednak byl chybiony pomysl.
Jak nie ma miejsca i nie muszą chodzić dużo to ok.
Plusy:
- przyjąć to mogą niemal wszystko począwszy od rydwanów, ciężkich konnic itp.
- duży T, save 4+ i ward na 5+ czyni je odpornym na większość standardowaych niemagicznych ataków
- 3 ataki z S5 i WS 4 są dobrą opcją i pozwalają skutecznie tępić słabsze i gorzej wyszkolone piechoty
Minusy:
- jak każdej tego typu jednostki -> brak statycznego CRa, czyli to co nabijesz atakami to jest na plus dla ciebie, więc jeśli zdarzy się peszek lub mega rzuty na save przeciwnika to potrafią się odbić od byle czego (-1 czy -2 to bywa za dużo nawet przy Ld 8 )
- flammable sprawia że fireballe i inne ogniste czary mocno je masakrują, choć save trochę pomaga (ale to zresztą zawsze tradycja w jdnostkach z tą zasadą)
- Mv 5 bez możliwości pivotowania (treeman) bez zasady skirmish (driady) sprawia, że bardzo ciężko się tym manewruje
Generalnie widziałbym zastosowanie dla nich w armii opartej na magii WE -> popychaczki, regenki, odporności na strzelanie, suwanie lasów itp. Tutaj można je łatwo dopakować i np. popychając czy podsuwając z lasem zamienić ich wady w zalety.
Plusy:
- przyjąć to mogą niemal wszystko począwszy od rydwanów, ciężkich konnic itp.
- duży T, save 4+ i ward na 5+ czyni je odpornym na większość standardowaych niemagicznych ataków
- 3 ataki z S5 i WS 4 są dobrą opcją i pozwalają skutecznie tępić słabsze i gorzej wyszkolone piechoty
Minusy:
- jak każdej tego typu jednostki -> brak statycznego CRa, czyli to co nabijesz atakami to jest na plus dla ciebie, więc jeśli zdarzy się peszek lub mega rzuty na save przeciwnika to potrafią się odbić od byle czego (-1 czy -2 to bywa za dużo nawet przy Ld 8 )
- flammable sprawia że fireballe i inne ogniste czary mocno je masakrują, choć save trochę pomaga (ale to zresztą zawsze tradycja w jdnostkach z tą zasadą)
- Mv 5 bez możliwości pivotowania (treeman) bez zasady skirmish (driady) sprawia, że bardzo ciężko się tym manewruje
Generalnie widziałbym zastosowanie dla nich w armii opartej na magii WE -> popychaczki, regenki, odporności na strzelanie, suwanie lasów itp. Tutaj można je łatwo dopakować i np. popychając czy podsuwając z lasem zamienić ich wady w zalety.
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
IMO Treekiny jako jednostka ofensywna sprawdzają się do 1000 pkt., wtedy ciężko jest przeciwnikowi nabić rany na nich, a na nich musi bazować. Co do gry na większe punkty to fajnie się ich używa jako ochronę dla magów/strzelców oprócz ww. zastosowań. Właśnie ich bodaj największą wadą jest częste przegrywanie walk dużą ilością punktów. No i ich koszt... Naprawdę wolę wystawić Wardancerów Ale podsumowując Treekiny nie są wcale taką beznadziejną jednostką, wielu graczy nie może się do nich zupełnie przekonać właśnie ze względu na te wady, ale nie próbują grać nimi w inny sposób. A warto
Cóż...po turnieju w Płocku stwierdzam ze treekiny potrafia być groźne ale trzeba naprawdę bardzo dobrze grać...fakt faktem dali dupy...nie zrobili w ciagu trzech bitew nic(tylko w 3 przytrzymali ćwiartkę i zajechali pistoliersów) ale ogólnie wolałbym warhawki(w kadej bitwie widziałem dla nich zajęcie które by wykonali odciażając a to wildów a to co innego) i dodatkowych łóczników kosztem driad, ew niewielkie zmiany
Dla mnie w treekinach bolesne jest nie tyle mały M, nie tyle nawet mała siła przebicia i brak statycznego CR, ale to, że d6 s4 ogniste wpuszczamy z bólem, a do wpuszenia 2d6 s4 ognistego nie można dopuścić. Treemana przy jego flameable boli w zasadzie tylko kuźnia. S4 to zawsze ranienie na 6tkach i 4+ sv. Przy 12 hitach dostaje 2W, treekiny prawie 6. Zabite treekiny to są ataki mniej, drzewiec zawsze bije tak samo.
Ja zazwyczaj wysyłam w pole grupę operacyjną czterech treekinów + ośmiu driad.
Harcujące driady doskonale uzupełniają ?wady? (raczej brak niektórych zalet) treekinów.
Co zrobili?
Rozwalili 2 oddziały 24 pik z generałem i BSB , goblińskiego bossa i klocek goblinów.
Nieźle jak na moje, a dla przeciwnika są naprawdę twardym orzechem do zgryzienia.
Nie grałem z chaosem czy innym ofensywnym gównem, a na to są jeszcze lepsi przecież - w każdej bitwie w Płocku musiałem atakować.
Urban: czwórka jest naprawdę ważna, bo gdy ginie 1 od dwóch chariotów, to nadal masz fear outnumber, no i 9 ataków z powrotem.
Harcujące driady doskonale uzupełniają ?wady? (raczej brak niektórych zalet) treekinów.
Co zrobili?
Rozwalili 2 oddziały 24 pik z generałem i BSB , goblińskiego bossa i klocek goblinów.
Nieźle jak na moje, a dla przeciwnika są naprawdę twardym orzechem do zgryzienia.
Nie grałem z chaosem czy innym ofensywnym gównem, a na to są jeszcze lepsi przecież - w każdej bitwie w Płocku musiałem atakować.
Urban: czwórka jest naprawdę ważna, bo gdy ginie 1 od dwóch chariotów, to nadal masz fear outnumber, no i 9 ataków z powrotem.