A mi przeszkadzałoby zarówno wycie jak i napierdalanie w dzwony. Wstaje codziennie o wpół do siódmej i lubię w weekend dłużej pospać. Muezin, batman, rabin czy inny pajac nie mają prawa zakłócać spokoju mojego domu, bez względu na to, jaką opcję reprezentują. Sugestię, że miałbym mieć "każą większą wiarę" pokrzykującą za oknem uważam za jakiś horror. Jak tam bardzo chcą, niech sobie założą walkie-talkie czy stację radiową, jak muslimi gdzieśtam w Belgii czy Danii, i przez to se wyśpiewują.Fanatyk pisze:
Bardzo tolerancyjnie, bardzo. Odpowiednikiem 'wycia o wschodzie słońca' jest 'napierdalanie w dzwony parę razy dziennie'. Wszystko zależy od kościoła - niestety. Ksiądz może bić w dzwony kiedy tak naprawdę chce - i nie ma siły na to.
Nie jestem muzułmaninem ale nie przeszkadzałoby mi nawoływanie do modlitwy, jeżeli każda większa wiara mogłaby tak robić.
Kościół , religia , wiara
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Kościół , religia , wiara
To niech w takim razie katolicy założą sobie radio gdzie będą w dzwony bili.Matis99 pisze:A mi przeszkadzałoby zarówno wycie jak i napierdalanie w dzwony. Wstaje codziennie o wpół do siódmej i lubię w weekend dłużej pospać. Muezin, batman, rabin czy inny pajac nie mają prawa zakłócać spokoju mojego domu, bez względu na to, jaką opcję reprezentują. Sugestię, że miałbym mieć "każą większą wiarę" pokrzykującą za oknem uważam za jakiś horror. Jak tam bardzo chcą, niech sobie założą walkie-talkie czy stację radiową, jak muslimi gdzieśtam w Belgii czy Danii, i przez to se wyśpiewują.Fanatyk pisze:
Bardzo tolerancyjnie, bardzo. Odpowiednikiem 'wycia o wschodzie słońca' jest 'napierdalanie w dzwony parę razy dziennie'. Wszystko zależy od kościoła - niestety. Ksiądz może bić w dzwony kiedy tak naprawdę chce - i nie ma siły na to.
Nie jestem muzułmaninem ale nie przeszkadzałoby mi nawoływanie do modlitwy, jeżeli każda większa wiara mogłaby tak robić.
Dlaczego tylko na muzułmanów wsiadłeś?
Bo ktoś podał przykład z muezinem. Taki muslimski wyjec, budzący wszystkich bez względu na wyznanie (a nawet budzący muzułmanów, którzy nie chcą być budzeni), to zaś doskonały przykład nietolerancji religijnej, tu ze strony muzułmanów w stosunku do reszty świata. Dzwony i to co w tej materii robią katolicy mam zaś w dupie, bo sam nie mam takiego problemu. Jeśli Ty masz, to przykro mi z tego powodu, uważam, że nie powinno tak być.Fanatyk pisze: To niech w takim razie katolicy założą sobie radio gdzie będą w dzwony bili.
Dlaczego tylko na muzułmanów wsiadłeś?
Ostatnio zmieniony 21 cze 2010, o 11:34 przez Matis99, łącznie zmieniany 1 raz.
Ślub w kościele, może też wziąć ateista (bez udawania katolika) z katoliczką więc to nie problem.
Zgadzam się czy walenie w dzwony czy wycie z minaretu powinno być zakazane bo zakłuca spokój
Zgadzam się czy walenie w dzwony czy wycie z minaretu powinno być zakazane bo zakłuca spokój
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...
Moim zdaniem to zbyt duże uproszczenie.bless pisze:Jezeli jestes katoliczką to wierzysz, że:
- bog stworzył swiat w 6 dni, stworzył Adama i Ewę, z ktorych powstali Kain i Abel (nie zadajesz sobie pytania, jak sie dalej rozmnazali).
- wierzysz w niepokalane poczecie - nastapilo zaplodnienie bez aktu seksualnego.
- wierzysz, ze Jezus chodzil po wodzie, zamienil wode w wino, ze leczył chorych (dlaczego tylko wybiórczo? dlaczego nie uzdrowil wszystkich?)
- wierzysz, ze matka Chrystusa zostala żywcem wzieta do nieba z ciałem i duszą, bo tak powiedział papież.
Jest coś takiego jak Katechizm Kościoła Katolickiego- on jest wykładnią doktryny wiary w ramach kościoła katolickiego. Jak ktoś mówi, że jest świadomym katolikiem, to znaczy, że wyznaje wiarę i wartości moralne opisane w tym katechizmie. Jeśli tak nie jest to nie jest katolikiem- i nie ma tutaj, żadnego "ALE". Mówię to jako agnostyk.
Bless polecam Ci książki prof. Anny Świderkówny "Rozmowy o Biblii", może Ci się trochę rozjaśni. Myślę że lektura będzie bardziej pouczająca niż jakiekolwiek rozmowy na forum figurkowymbless pisze: Jezeli jestes katoliczką to wierzysz, że:
- bog stworzył swiat w 6 dni, stworzył Adama i Ewę, z ktorych powstali Kain i Abel (nie zadajesz sobie pytania, jak sie dalej rozmnazali).
- wierzysz w niepokalane poczecie - nastapilo zaplodnienie bez aktu seksualnego.
- wierzysz, ze Jezus chodzil po wodzie, zamienil wode w wino, ze leczył chorych (dlaczego tylko wybiórczo? dlaczego nie uzdrowil wszystkich?)
- wierzysz, ze matka Chrystusa zostala żywcem wzieta do nieba z ciałem i duszą, bo tak powiedział papież.
Tak samo jak koncerty metalowe, pochód pierwszomajowy i juwenalia! ZAKAZAĆ!Przemcio251 pisze: Zgadzam się czy walenie w dzwony czy wycie z minaretu powinno być zakazane bo zakłuca spokój
Ostatnio zmieniony 21 cze 2010, o 11:50 przez Telchar, łącznie zmieniany 1 raz.
http://azylium.vot.pl - Serwis Społeczności Mordheim
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ponieważ podstawą tych wszystkich rzeczy jest Bóg, a Bóg jest wszechmogący. Skoro może wszystko, to możliwe jest i niepokalane poczęcie, i wniebowzięcie NMP i wszystko to o czym napisałeś.bless pisze: Mne wciaz nurtuje pytanie, co Cie sklonilo do uwierzenia w te rzeczy?
Zaś co do wiary w samego Boga to chyba rozczaruje Cię moja odpowiedź. Bo nie mogę napisać, że otrzymałam jakieś dowody (w rozumieniu materialnym), nie doznałam też objawienia. Uznałam po kilku latach rozłąki z Kościołem i wiarą, że wierzę, że potrzebuję tej wiary, że chcę wrócić. Bez tego odczuwałam po prostu brak czegoś fundamentalnego w moim życiu.
"Tego jedynego" poznałam na etapie kryzysu wiary i to w samym jego środku (16 lat ) A ślub z kolei był kilka lat później, i nie na etapie przygotowań do niego postanowiłam wrócić, a wcześniej.MAĆKO pisze: A czasem nie dlatego że poznałaś tego jedynego i trzeba było wziaść ślub kościelny;)? A jak wiadomo bez tej całej otoczki to nie ma takiej możliwości:)
Przeczytam, jak tylko bede mial okazje. Ja rowniez mam swoja liste lektur, ktora moglbym Ci polecic. Ale rozmowy na forum figurkowym sa lepsze. W koncu rozmawia tu czlowiek z czlowiekiem. Nie chodzi tylko o to, by ludzie wymieniali sie lista lektur mowiac: "przeczytaj sobie to", ale by jakos odnosili te rzeczy z ksiazek do wlasnej sytuacji i wlasnych przemyslen.Telchar pisze: Bless polecam Ci książki prof. Anny Świderkówny "Rozmowy o Biblii", może Ci się trochę rozjaśni. Myślę że lektura będzie bardziej pouczająca niż jakiekolwiek rozmowy na forum figurkowym
pzdr
Czy bóg jest w stanie stworzyć kamień, którego sam nie bedzie w stanie podnieść?Skavenblight pisze: Ponieważ podstawą tych wszystkich rzeczy jest Bóg, a Bóg jest wszechmogący. Skoro może wszystko, to możliwe jest i niepokalane poczęcie, i wniebowzięcie NMP i wszystko to o czym napisałeś.
Jeśli jest w stanie stworzyc taki kamien, to wtedy nie bedzie w stanie go podniesc, wiec nie bedzie mogl czegos zrobic (nie bedzie wszechmogacy). Jesli nie bedzie w stanie takiego kamienia stworzyc, to rowniez wskazuje na swoja niemoc.
Bog nie moze byc wszechmogacy.
Czy uważasz, że naukowcy się mylą ?Skavenblight pisze:Ponieważ podstawą tych wszystkich rzeczy jest Bóg, a Bóg jest wszechmogący. Skoro może wszystko, to możliwe jest i niepokalane poczęcie, i wniebowzięcie NMP i wszystko to o czym napisałeś.bless pisze: Mne wciaz nurtuje pytanie, co Cie sklonilo do uwierzenia w te rzeczy?
Parafrazując niektóre teksty na tym forum:
"KK jest zły bo obwołał krucjaty"
"codziennie rozmawiasz z ukrzyżowanym przez Rzymian zombie"
"mój ksiądz jeździ mercem za 500k"
"KK palił na stosie naukowców każdy to wie"
"jak człowiek inteligentny może być religijny"
Wiele postów tutaj cuchnie megaTROLLEM. Co gorsza, ich twórcy trollować nie zamierzali. To boli.
Co do pytania które padło X postów wyżej, o satanizm w fantastyce - chyba nikt nie powie, że go nie ma? A może nie ma w fantastyce magii ani kosmitów? Nie żeby mi to przeszkadzało D:
"KK jest zły bo obwołał krucjaty"
"codziennie rozmawiasz z ukrzyżowanym przez Rzymian zombie"
"mój ksiądz jeździ mercem za 500k"
"KK palił na stosie naukowców każdy to wie"
"jak człowiek inteligentny może być religijny"
Wiele postów tutaj cuchnie megaTROLLEM. Co gorsza, ich twórcy trollować nie zamierzali. To boli.
Co do pytania które padło X postów wyżej, o satanizm w fantastyce - chyba nikt nie powie, że go nie ma? A może nie ma w fantastyce magii ani kosmitów? Nie żeby mi to przeszkadzało D:
Queek.
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Spoko. Sama nie jestem zwolenniczką powrotu z przymusu pt. ślub, a coraz częściej "dziecko w drodze i ślub". Jeśli dla kogoś nadchodzący ślub jest okazją do zadania sobie pytań, jak ostatecznie zamierza żyć, czy wierzy czy też nie, to ok - ale jeśli ogranicza się to do odklepania nauk przedmałżeńskich i przedślubnych, 2 spowiedzi (albo jednej, w zależności od parafii) czy tam jeszcze zaległego bierzmowania, a potem wszystko znów po staremu - to coś takiego nie jest właściwe. Lepiej już rzeczywiście wziąć ślub jako ateista (tylko do tego ta druga strona musi być wierząca).MAĆKO pisze:To przepraszam:) Jeśli jest Ci z tym dobrze i czujesz że czerpiesz z tej przynależności pozytywną "energie" to wszystko jest jak najbardziej ok:)
Uwielbiam takie pytania Niestety nie jestem w stanie dać Ci odpowiedzi, bo na pewno pytanie warte jest rozważań filozoficznych do których - mówię całkiem szczerze - nie czuję się na siłach.bless pisze:Czy bóg jest w stanie stworzyć kamień, którego sam nie bedzie w stanie podnieść?Skavenblight pisze: Ponieważ podstawą tych wszystkich rzeczy jest Bóg, a Bóg jest wszechmogący. Skoro może wszystko, to możliwe jest i niepokalane poczęcie, i wniebowzięcie NMP i wszystko to o czym napisałeś.
Bless, no coś Ty - przecież każdy katofanol ma na coś takiego gotową odpowiedźbless pisze: Czy bóg jest w stanie stworzyć kamień, którego sam nie bedzie w stanie podnieść?
Jeśli jest w stanie stworzyc taki kamien, to wtedy nie bedzie w stanie go podniesc, wiec nie bedzie mogl czegos zrobic (nie bedzie wszechmogacy). Jesli nie bedzie w stanie takiego kamienia stworzyc, to rowniez wskazuje na swoja niemoc.
Bog nie moze byc wszechmogacy.
Przecież Bóg jest tak zajebisty i tak niepojęty, że jako tylko mały człowiek nie dasz rady tego ogarnąć.
Dlatego jest wszechmogący.
+- coś takiego.
pozdrawiam
Furion
Właśnie że jest właściwe, i to bardzo. Ja tak zrobię. Spokój od teściowej.Skavenblight pisze: Jeśli dla kogoś nadchodzący ślub jest okazją do zadania sobie pytań, jak ostatecznie zamierza żyć, czy wierzy czy też nie, to ok - ale jeśli ogranicza się to do odklepania nauk przedmałżeńskich i przedślubnych, 2 spowiedzi (albo jednej, w zależności od parafii) czy tam jeszcze zaległego bierzmowania, a potem wszystko znów po staremu - to coś takiego nie jest właściwe.
Tak samo jak moje dzieci do chrztu zaniosę - wiadomo. Sam byłem świadkiem, jak małe dzieci potrafią dogryźć "niewiernym". W przedszkolu, podstawówce.
Niestety obecne realia są jakie są, z odrobiną maskarady jest znacznie łatwiej.
A poza tym, to biała suknia imo ładnie wygląda, choć podchodzę do tego jako do elementu kultury, nie jako religii.
pozdrawiam
Furion
Bless czytałeś Świderkównę albo innych biblistów?? To poczytaj, wszyscy trzeźwo myslący katolicy/chrzescijanie wiedzą, że Pismo Święte Starego Testamentu (a właściwie powinno się je tłumaczyć jako Stare Przymierze) to kompilacja mitów, legend, przypowieści, basni i faktów historycznych z całego basenu Morza Śródziemnego. Więc nie zadawaj tendencyjnych pytań o bezkrytyczną wiarę w stworzenie świata w 6 dni i inne opisy biblijne.... Co do Jezusa, to cuda i dziś się zdarzają, hinduski fakir 75 lat przeżył bez jedzenia i picia - naukowcy go badali i nie wykryli substancji swiadczących o przyjmowani pokarmów. Czytając o takim przypadku jestem skłonny uwierzyć np. w uzdrowienie trędowatego przez Jezusa.
Ostatnio zmieniony 21 cze 2010, o 12:11 przez Nijlor, łącznie zmieniany 1 raz.
Widzisz Bless? Nawet jak masz rację, to się mylisz.Nijlor pisze:Bless czytałeś Świderkównę?? To poczytaj, wszyscy trzeźwo myslący katolicy/chrzescijanie wiedzą, że Pismo Święte Starego Testamentu (a właściwie powinno się je tłumaczyć jako Stare Przymierze) to kompilacja mitów, legend, przypowieści, basni i faktów historycznych. Więc nie zadawaj tendencyjnych pytań o wiarę w stworzenie świata w 6 dni....
pzdr.
Furion
- Bestialski_Brokuł
- Oszukista
- Posty: 800
Nie nie stworzy takiego kamienia, ale nie wynika to z jego niemocy tylko ze sprzecznosci logicznej, która jest zawarta w tym zdaniu.bless pisze:
Czy bóg jest w stanie stworzyć kamień, którego sam nie bedzie w stanie podnieść?
Jeśli jest w stanie stworzyc taki kamien, to wtedy nie bedzie w stanie go podniesc, wiec nie bedzie mogl czegos zrobic (nie bedzie wszechmogacy). Jesli nie bedzie w stanie takiego kamienia stworzyc, to rowniez wskazuje na swoja niemoc.
Bog nie moze byc wszechmogacy.
Tak i to często. Dodatkowo na wyniki ich prac wpływa to co akurat chcą udowodnic i to kto sponsorował badania.Fanatyk pisze: Czy uważasz, że naukowcy się mylą ?
E to słabo czytał książkę- Potter uczył się obrony przed czarną magiąJasiuuu pisze: chyba nie znasz definicji satanizmu ; ] kiedyś w radiu (3) ktoś ogłaszał że harry potter uczy się czarnej magii : ]