26.11.2011 - MISTRZOSTWA PODBESKIDZIA - BIELSKO- 2600pkt
Re: 26.11.2011 - MISTRZOSTWA PODBESKIDZIA - BIELSKO- 2600pkt
Szybkie info :
1.Marek "Szaitis" Gmyrek
2.Adam "QC" Kuc
3.Maciej "Młynek" Młyński
4.Tomek "Laik" Gęgotek
1.Marek "Szaitis" Gmyrek
2.Adam "QC" Kuc
3.Maciej "Młynek" Młyński
4.Tomek "Laik" Gęgotek
paulinka17 pisze:Mówiłem, jabaniutki nawet oczka zmrużył z rozkoszy.
Dziedzic pisze:JH i UD razem, piekło zamarzło i serce Szaitisa pękło.
Nie będzie Wam tak łatwo za tydzień!!!
GZ Szaitis!!!!
QC wtf?

GZ Szaitis!!!!
QC wtf?
Barbara pisze:Może nie wszyscy się w tym środowisku lubimy, ale akurat prawie wszyscy się znamy. To że dwóch znajomych da sobie czasem po ryjach nie powinno chyba nikogo dziwić.
Sam jesteś wtf ; P
Dzięki wszystkim, czyli Debelialowi, Arturowi Szyndlerowi, Markowi Bakowi i Białemu, za fajne bitwy - fantastyczny tur, 4 bitwy są spoko bo co innego można robić o 23 w sobotę jak nie przesuwać żołnierzyki, a najlepiej 5 bitew w dniu!
Super oprawa za rok będę na pewno ^^
Dzięki wszystkim, czyli Debelialowi, Arturowi Szyndlerowi, Markowi Bakowi i Białemu, za fajne bitwy - fantastyczny tur, 4 bitwy są spoko bo co innego można robić o 23 w sobotę jak nie przesuwać żołnierzyki, a najlepiej 5 bitew w dniu!
Super oprawa za rok będę na pewno ^^
Żartujesz, że graliście do 11?
Gratulacje za zajęte miejsca

Gratulacje za zajęte miejsca

www.marnadrukarnia.com - druki 3D i turnieje.
dziękuje za turniej, warto było przyjechać;). A bitwy były wymagające. Czekam na więcej;)
Potem pojawił się Tauruk, no ten to rzeczywiście ma to co trzeba, gaz w nogach, postawę, może przywalić i odparować cios, umie zasuwać jak dziki! Gdyby nie ta jego francowata pięta!
Dzięki za turniej, mimo mało Bielszczan, było sporo ósmobilowców
Z braku czasu zagrałem praktycznie na tej samej rozpie ogrów co na Silesianie. Trafili się fajni oponenci, bez ciśnień.
Oczywiście gratki dla Szaitisa
I Bitwa B&G, Piotr Delekta - WoCh
Piotrek przybył ze smokiem i gigantycznych rozmiarów mamutem, zero magii. Rozpisywać się nie ma co. Pierwsza tura ściągam Generała ze smoka, a w drugiej bsb i po ok 30min gry koniec.
20:0
II Bitwa Bitwa Meeting Engagement, Never O&G
Niespodziewanie znalazłem się na drugim stole. Skarśnik wygnał mi pół armii do rezerw, co nawet się spisało świetnie gdyż zaczynałem i mogłem się dostosować do armii Nevera. Gra fajna, ale chłopak strasznie długo rusza, rozegraliśmy 3-4 tury. Pod koniec przez pogananie z braku czasu spiepszyłem i oddałem 3 duże pts.
11:9
III Bitwa Battle for the Pass, Młynek - DE
Nadal drugi stół, ale już wiedziałem że Młynek mnie ustawi
Smok, hydry, bolce i porno strzelanie. W pierwszej turze ściągnął mi jednego blasta, drugii stwierdził że woli iść na pałe niźli strzelać. Straciłem wszystko poza generałem i ironsami z bsb oraz fiebellim, a pozabijałem trochę śmieci.
7:13
IV Bitwa Battleline. QC - DE
Trzeci stół. Trafiłem na ciut gorsze combo od Młynka znów porno strzelanie smok, hydry, corsarze, kocioł i porno strzelanie. Gdzieś do 3 tury wyglądało w miarę. Ale QC stwierdził że urzyje swej tajnej broni i mnie zapierdział. W zagęstwiałym powietrzu zacząłem robić błędy, nawet kośći zaczęły się źle kulać i po ptakach.
0:20
38 Punktów z Bitew i 13 z malowania
Co do miejsca, to nie wiem, gdyż na Andrzejki się spieszyłem. Jak ktoś wie to może mi napisać.

Oczywiście gratki dla Szaitisa
I Bitwa B&G, Piotr Delekta - WoCh
Piotrek przybył ze smokiem i gigantycznych rozmiarów mamutem, zero magii. Rozpisywać się nie ma co. Pierwsza tura ściągam Generała ze smoka, a w drugiej bsb i po ok 30min gry koniec.
20:0
II Bitwa Bitwa Meeting Engagement, Never O&G
Niespodziewanie znalazłem się na drugim stole. Skarśnik wygnał mi pół armii do rezerw, co nawet się spisało świetnie gdyż zaczynałem i mogłem się dostosować do armii Nevera. Gra fajna, ale chłopak strasznie długo rusza, rozegraliśmy 3-4 tury. Pod koniec przez pogananie z braku czasu spiepszyłem i oddałem 3 duże pts.
11:9
III Bitwa Battle for the Pass, Młynek - DE
Nadal drugi stół, ale już wiedziałem że Młynek mnie ustawi

7:13
IV Bitwa Battleline. QC - DE
Trzeci stół. Trafiłem na ciut gorsze combo od Młynka znów porno strzelanie smok, hydry, corsarze, kocioł i porno strzelanie. Gdzieś do 3 tury wyglądało w miarę. Ale QC stwierdził że urzyje swej tajnej broni i mnie zapierdział. W zagęstwiałym powietrzu zacząłem robić błędy, nawet kośći zaczęły się źle kulać i po ptakach.
0:20
38 Punktów z Bitew i 13 z malowania
Co do miejsca, to nie wiem, gdyż na Andrzejki się spieszyłem. Jak ktoś wie to może mi napisać.
ID: 2477
Świetny turniej, mimo małej frekwencji, w porównaniu z poprzednimi edycjami.
Gratuluje zwycięstwa Szaitisowi – należało mu się ono za poprzedni rok:)
Grałem na lekko stuningowanej na miejscu rozpisce na 2 drzewach, lordzie tancerzu w swoim oddziale, poza tym standard.
I Bitwa B&G, Gremli – DF
Dobrze że to było B&G bo 3 płonące maszyny nie nastrajały mnie zbyt pozytywnie. Postanowiłem zastosować znaną od wieków battlową taktykę – czyli poszedłem na pałę
Jak się okazało była to, w połączeniu z pechem artyleryjskim Gremliego, dobra taktyka. Man of the Match treemen który sam załatwił 3 break pointy – terroryzując klocek hamców z BSBkiem a następnie powtarzając manewr z klockiem rangerów…
20:0 – straciłem sporo sił naporowych ale break pointy trzymałem z tyłu.
II Bitwa Meeting Engagement, Solo - SK
SK to bardzo trudny paring dla WE, w dodatku z ówczesnym Mistrzem Podbeskidzia
. Udało mi się przejąć inicjatywę(na co akurat przy wystawieniu nie liczyłem). Solo już w swojej pierwszej turzy wysadził sobie Seera, po czym stwierdził że zagra va banque - liczył na popychaczkę z dzwona, nie wyszło – i po 7 fazach CC tancerze z lordem i driady rozkręciły dzwonek. Abomki w sumie ubiły 1 treemena i padły. Na końcu został mu priest(bez fury) i plague monki.
19:1
III Bitwa Battle for the Pass, Scoutmaster – OK
Scenariusz dobry aczkolwiek grałem na bardzo szybką armię. Niestety próby zatrzymania ogrów kończyły się pechowo stratą kolejnych jednostek, na szczęście grałem jak Niemiec i udało się zgarnąć 2 oddziały mournfangów do końca w ostatniej turze lekko wyciągając wynik .
9:11
IV Bitwa picza, Młynek – DE
Bardzo ciekawa bitwa.
Na smoku, 2 hydrach i porno strzelaniu. Młynek zaczął i poleciał ostro do przodu, strzelanie nie miało zbyt wiele celów(dzięki screenowi). W mojej pierwszej 2 oddziały łuczników (w tym flamingi) i szyszki ściągnęły hydrę, druga dostała 1 ranę, smok dostał z dużej włóczni 4 rany i zdecydował się na odwrót. Młynek odpowiedział równie mocno ściągając treemena z pity(IFka, hit, niezdany test – turę później powtórzył to na drugim drzewcu...). Smok po otrzymaniu piątej rany z ostrzału podleciał ratować włóczników z magiczkami, przed tancerzami – przyjmując od nich szarżę – niestety Młynek zdał 3 na 3 Asy na 5+, po czym oddał 6 thunderstompów w mojego lorda(zabijając go)- przez to później straciłem tych tancerzy z BSBkiem od hydry, w tej samej turze wysadziłem sobie arcymaga. Jego BSB po tym jak skończyli mu się kusznicy, przeskoczył do włóczników – w pościg udały się driady ale 3 na 4 udane Asy na 4+ spowodowały jedynie stratę moich driad.
Ogólnie zrobiliśmy sobie mocną wyżynkę – Młynkowi został ranny BSB, 1 bolec, hydra i włócznicy. Mi 3 oddziały łuczników i driady.
10:10
W sumie 58 z bitew + 21 z malowania.
Ogólnie 4 miejsce, z roku na rok gorzej:
2009 – 2 miejsce
2010 – 3 miejsce
2011 - 4 miejsce
Jak widać wraz z wychodzącymi nowymi bookami, nową edycją coraz ciężej gra się WE.
Gratuluje zwycięstwa Szaitisowi – należało mu się ono za poprzedni rok:)
Grałem na lekko stuningowanej na miejscu rozpisce na 2 drzewach, lordzie tancerzu w swoim oddziale, poza tym standard.
I Bitwa B&G, Gremli – DF
Dobrze że to było B&G bo 3 płonące maszyny nie nastrajały mnie zbyt pozytywnie. Postanowiłem zastosować znaną od wieków battlową taktykę – czyli poszedłem na pałę

Jak się okazało była to, w połączeniu z pechem artyleryjskim Gremliego, dobra taktyka. Man of the Match treemen który sam załatwił 3 break pointy – terroryzując klocek hamców z BSBkiem a następnie powtarzając manewr z klockiem rangerów…
20:0 – straciłem sporo sił naporowych ale break pointy trzymałem z tyłu.
II Bitwa Meeting Engagement, Solo - SK
SK to bardzo trudny paring dla WE, w dodatku z ówczesnym Mistrzem Podbeskidzia

19:1
III Bitwa Battle for the Pass, Scoutmaster – OK
Scenariusz dobry aczkolwiek grałem na bardzo szybką armię. Niestety próby zatrzymania ogrów kończyły się pechowo stratą kolejnych jednostek, na szczęście grałem jak Niemiec i udało się zgarnąć 2 oddziały mournfangów do końca w ostatniej turze lekko wyciągając wynik .
9:11
IV Bitwa picza, Młynek – DE
Bardzo ciekawa bitwa.
Na smoku, 2 hydrach i porno strzelaniu. Młynek zaczął i poleciał ostro do przodu, strzelanie nie miało zbyt wiele celów(dzięki screenowi). W mojej pierwszej 2 oddziały łuczników (w tym flamingi) i szyszki ściągnęły hydrę, druga dostała 1 ranę, smok dostał z dużej włóczni 4 rany i zdecydował się na odwrót. Młynek odpowiedział równie mocno ściągając treemena z pity(IFka, hit, niezdany test – turę później powtórzył to na drugim drzewcu...). Smok po otrzymaniu piątej rany z ostrzału podleciał ratować włóczników z magiczkami, przed tancerzami – przyjmując od nich szarżę – niestety Młynek zdał 3 na 3 Asy na 5+, po czym oddał 6 thunderstompów w mojego lorda(zabijając go)- przez to później straciłem tych tancerzy z BSBkiem od hydry, w tej samej turze wysadziłem sobie arcymaga. Jego BSB po tym jak skończyli mu się kusznicy, przeskoczył do włóczników – w pościg udały się driady ale 3 na 4 udane Asy na 4+ spowodowały jedynie stratę moich driad.
Ogólnie zrobiliśmy sobie mocną wyżynkę – Młynkowi został ranny BSB, 1 bolec, hydra i włócznicy. Mi 3 oddziały łuczników i driady.
10:10
W sumie 58 z bitew + 21 z malowania.
Ogólnie 4 miejsce, z roku na rok gorzej:
2009 – 2 miejsce
2010 – 3 miejsce
2011 - 4 miejsce
Jak widać wraz z wychodzącymi nowymi bookami, nową edycją coraz ciężej gra się WE.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
-
- Warzywo
- Posty: 12
Wielkie dzięki za tak pozytywne przyjęcie samych hobbystycznych założeń turnieju oraz Wielkiego-Ducha-Walki-do-Późnych-Godzin! Kłaniam się nisko wszystkim obecnym na tej imprezie!!
Dopiero niedawno wstałem po weekendowej pracy
Ale udowadniacie że warto było pracować na tę imprezę.
Musieliśmy się szybko ewakuować, więc wszelkie dokumenty - opisy armii i wyniki - zostały w Gnomie. Jutro dopiero je ogarcne i będziemy wrzucać na sieć,
Jeszcze raz dzięki!
Dopiero niedawno wstałem po weekendowej pracy

Musieliśmy się szybko ewakuować, więc wszelkie dokumenty - opisy armii i wyniki - zostały w Gnomie. Jutro dopiero je ogarcne i będziemy wrzucać na sieć,
Jeszcze raz dzięki!
Zdecydowałem że jadę w zasadzie dzień przed turniejem, chyba warto było:) Qc mnie namawiał:)
Rozpiska bardzo standardowa - kosmetyczne zmiany w stosunku do SM i Areny - w końcu nie ma sensu zmieniać czegoś co działa idealnie skoro i tak rozgrywam ostatnie bitwy tym AB.
I bitwa - Eltharion - HE
Bitwa w zasadzie została ustawiona już w 1 turze - ze snajperki wyciągam arcy i Bartek pozostaje bez magii... Potem 2 ubijam BSB i wysadzam sobie tego maga. Skoro to B&G to idę zdobywać breakpointy - olewam SM co mnie trochę skarciło stratą 2 punktów.
18:2
II bitwa - Marek Bąk - Doch
W zasadzie problemem było to że Marek miał 2 herosów z flamingiem - heralda i skulltakera - więc regenka wiele nie mogła pohasać - zrobiłem spory błąd w rozstawieniu, w złej kolejności ułożyłem hordy przez co jedną straciłem. Sam zdołałem zabić fiendy, demonetki i ze snajperek 2 herosów - oboje zabijamy sobie śmietnik. Progi co 260 dały o sobie znać, myślałem że jest trochę lepiej.
11:9
III - Never - O&G
To już druga bitwa która w zasadzie kończy się w 1 turze - zabijam z pocisku maga który nie wiem dlaczego, w pojedynkę twardo wychodzi przed całą armię... Potem świetną robotę wykonały wrajty - 3 pojedyncze modele załatwiły - 3 rydwany, 2 rydwany, 2 rydwany, arachnaroka, spanikowały 2 klocki goblinów i fasta
20:0
IV bitwa - Scoutmaster - OK
Grałem już raz z taką wersją na turbo ofensie - 3 kawy, irony i bule - 2 pieski. Pierwsze 3 tury grałem bardzo zachowawczo - w 1 turzy straciłem już poziomy na wampirze z deathem więc później tylko wskrzeszałem i popychałem. W ciągu tych 3 pierwszych tur zabijam oba taktycznie pieski i blokują wrajtem 1 kawę. W 3 turze Scoutmaster zdecydował się nacisnąć wszystkim i zrobił 2 overruny irongutami i bullami po szarży na zombie - wcześniej 2 kawa została brutalnie poszlachtowana przez gwardię z regenką. Po tym overrunie z boku wbiłem w ironów - tutaj nastąpił decydujący moment bitwy - hellheart - zasięg do obu wampirów - oba miscasty rzuciłem efekt 4 - więc musiałem zawołać swojego człowieka od zadań specjalnych
Młynek przyszedł i swoimi mega kostkami oczywiście rzucił mi oba te miscasty na 4+
Dzięki niemu wygrałem ten turniej. Gwardia przerobiła ironów, 2 wrajty + ghule z boku przerobiły 1 kawę - 2 gwardia i i ghule z boku pozamiatały bulami.
15:5
64 z bitew i max z malowania dały mi 1 miejsce. Cieszę się, bo ciążyła mi trochę ta porażka w zeszłym roku
Dzięki wszystkim moim przeciwnikom, bawiłem się świetnie.
Tytułem autopromocji - to mój 4 z rzędu wygrany lokal
Czekam teraz na nasze zdjęcie 8 Bilowców z moim demonem:D
Rozpiska bardzo standardowa - kosmetyczne zmiany w stosunku do SM i Areny - w końcu nie ma sensu zmieniać czegoś co działa idealnie skoro i tak rozgrywam ostatnie bitwy tym AB.
I bitwa - Eltharion - HE
Bitwa w zasadzie została ustawiona już w 1 turze - ze snajperki wyciągam arcy i Bartek pozostaje bez magii... Potem 2 ubijam BSB i wysadzam sobie tego maga. Skoro to B&G to idę zdobywać breakpointy - olewam SM co mnie trochę skarciło stratą 2 punktów.
18:2
II bitwa - Marek Bąk - Doch
W zasadzie problemem było to że Marek miał 2 herosów z flamingiem - heralda i skulltakera - więc regenka wiele nie mogła pohasać - zrobiłem spory błąd w rozstawieniu, w złej kolejności ułożyłem hordy przez co jedną straciłem. Sam zdołałem zabić fiendy, demonetki i ze snajperek 2 herosów - oboje zabijamy sobie śmietnik. Progi co 260 dały o sobie znać, myślałem że jest trochę lepiej.
11:9
III - Never - O&G
To już druga bitwa która w zasadzie kończy się w 1 turze - zabijam z pocisku maga który nie wiem dlaczego, w pojedynkę twardo wychodzi przed całą armię... Potem świetną robotę wykonały wrajty - 3 pojedyncze modele załatwiły - 3 rydwany, 2 rydwany, 2 rydwany, arachnaroka, spanikowały 2 klocki goblinów i fasta

20:0
IV bitwa - Scoutmaster - OK
Grałem już raz z taką wersją na turbo ofensie - 3 kawy, irony i bule - 2 pieski. Pierwsze 3 tury grałem bardzo zachowawczo - w 1 turzy straciłem już poziomy na wampirze z deathem więc później tylko wskrzeszałem i popychałem. W ciągu tych 3 pierwszych tur zabijam oba taktycznie pieski i blokują wrajtem 1 kawę. W 3 turze Scoutmaster zdecydował się nacisnąć wszystkim i zrobił 2 overruny irongutami i bullami po szarży na zombie - wcześniej 2 kawa została brutalnie poszlachtowana przez gwardię z regenką. Po tym overrunie z boku wbiłem w ironów - tutaj nastąpił decydujący moment bitwy - hellheart - zasięg do obu wampirów - oba miscasty rzuciłem efekt 4 - więc musiałem zawołać swojego człowieka od zadań specjalnych


15:5
64 z bitew i max z malowania dały mi 1 miejsce. Cieszę się, bo ciążyła mi trochę ta porażka w zeszłym roku

Dzięki wszystkim moim przeciwnikom, bawiłem się świetnie.
Tytułem autopromocji - to mój 4 z rzędu wygrany lokal

Czekam teraz na nasze zdjęcie 8 Bilowców z moim demonem:D
To mimo wszystko dobrze, że nie mogłem przyjechać, bo bym wracał po trzeciej bitwie i zostawił na lodzie 4 pasażerówWiesz Myth, na Śląsku mamy jasno określone priorytety, a dziewczynom/żonom/rodzicom powiedziało się że w Bielsku był kataklizm i musieliśmy ratować dziewice z płonących budynków wiec powrót o 24 odbył się w glorii i chwale!

Gratki dla czołówki. Szczęśliwa passa Szaitisa trwa - teraz tylko ze trzy razy podium na masterze i jedziesz na ETC

Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Z ciekawszych informacji: Z osób które powiedziały że nie ma szans przyjechać jak bedzie 2 dniowy, za to przyjadą na 1 dniowy - na 8 przyjechały 3.
Wnioski:
1. Tak jak z imprezami. Jak sie robi impreze, ustala się jeden termin i jak ktoś będzie chciał, to się postara i przyjedzie.
2. Ci którzy jęczą najbardziej od samego początku, zwykle i tak się nie pojawiają
Wnioski:
1. Tak jak z imprezami. Jak sie robi impreze, ustala się jeden termin i jak ktoś będzie chciał, to się postara i przyjedzie.
2. Ci którzy jęczą najbardziej od samego początku, zwykle i tak się nie pojawiają

-
- Warzywo
- Posty: 12
Dziś po pracy zebrałem wyniki w całość. Jednak na tymże forum HTML'em się nie pobawię, więc żeby nie psuć listy na razie odsyłam na Gnoma, gdzie można całość obejrzeć wraz z kilkoma fotkami:
http://gnom.bielsko.pl/forum/index.php?showtopic=7476
Oczywiście jak ktoś tylko znajdzie chwilę polecam też wyniki tu zamieścić. Ja natomiast już muszę wracać do projektów Mistrzostw LOTR'a i WH40K.
Pozdrawiam!
http://gnom.bielsko.pl/forum/index.php?showtopic=7476
Oczywiście jak ktoś tylko znajdzie chwilę polecam też wyniki tu zamieścić. Ja natomiast już muszę wracać do projektów Mistrzostw LOTR'a i WH40K.
Pozdrawiam!
Te fotki to bym jeszcze raz przejrzał^^
Nie żeby Szatis nie miał być najlepszym generałem WoCh... ^^
i generał DF jest hmmm jakby z nazwiska do się niepodobny ; )
Nie żeby Szatis nie miał być najlepszym generałem WoCh... ^^
i generał DF jest hmmm jakby z nazwiska do się niepodobny ; )
Ostatnio zmieniony 28 lis 2011, o 22:23 przez QQrydza, łącznie zmieniany 1 raz.
mam nadzieję, że szaitis zajmie pierwsze miejsce w lidze;). Twoja renoma takie zrobiła na mnie wrażenie, że po prostu musiałem tego szamana wypchnąć naprzód xD. Zapomniałem o Twoim magicznym pocisku i tyle;]. Z resztą i tak byś mi go zabił z 0 deatha (porównanie morale).
6 miejsce jak na orki i gobliny nie jest źle;), szczególnie wystawiając klimatycznego Skarśnika, który schodzi od killing blowa ^^. Już wymyśliłem jak walczyć z VC orkasami, więc następnym razem tak łatwo nie będzie;].
Moja zielona armia uważa mecze przeciwko ogrom i wampirom za hardcore.
Turniej był naprawdę fajny. A co do ilości osób. Nawet gracze z Wawy przyjechali, a reszta nagle zaniemogła? xD Na ludzi nie ma co liczyć, niestety. Ważne, że turniej się udał;)
6 miejsce jak na orki i gobliny nie jest źle;), szczególnie wystawiając klimatycznego Skarśnika, który schodzi od killing blowa ^^. Już wymyśliłem jak walczyć z VC orkasami, więc następnym razem tak łatwo nie będzie;].
Moja zielona armia uważa mecze przeciwko ogrom i wampirom za hardcore.
Turniej był naprawdę fajny. A co do ilości osób. Nawet gracze z Wawy przyjechali, a reszta nagle zaniemogła? xD Na ludzi nie ma co liczyć, niestety. Ważne, że turniej się udał;)
Potem pojawił się Tauruk, no ten to rzeczywiście ma to co trzeba, gaz w nogach, postawę, może przywalić i odparować cios, umie zasuwać jak dziki! Gdyby nie ta jego francowata pięta!
-
- Warzywo
- Posty: 12
@ Quaki - tu także już poprawione, dziękuję za uwagę. Niestety tak to się kończy jak gracze nie uzupełniają kart pełnymi danymi 
