

I furmana Gilotyny. Model świetny, ale roboty z tym od zajebania. 8 dni malowania, dziś wieczorem wreszcie skończony - wrzucam dużo fotek, żeby było wszystko widać (i żeby zdjęcie nie tuszowało niedociągnięć). To nie konkurs piękności, więc krytykujcie wszystkie braki










