Jak zostać Generałem - czyli początkującego pytań kilka
Moderatorzy: Albo_Albo, Asassello
Re: Jak zostać Generałem - czyli początkującego pytań kilka
no ale wtedy chłopak ma sv 3+, nie ma magicznych więc raczej trzeba wtedy grać z dwoma magami, bo wrajty wsiąkną całą armię, chyba, że jesteś hardcorem i potrafisz je skutecznie zagonić DP no nie wiem, może się da
a jest lepszy o to, że raz na grę zdaje ld jak lizaki i góra trafia i rani na 2+ (też raz na grę)
mi się tam vambraces AoC i AoL wydaje bardziej uniwersalne (i tańsze o te 14 pkt )
a jest lepszy o to, że raz na grę zdaje ld jak lizaki i góra trafia i rani na 2+ (też raz na grę)
mi się tam vambraces AoC i AoL wydaje bardziej uniwersalne (i tańsze o te 14 pkt )
https://idefly.pl - robimy koszulki, bluzy itd dla klubów!
- Master of reality
- Oszukista
- Posty: 833
- Lokalizacja: Warszawa
Ja się coraz częściej zastanawiam nad zmianą Na opcje Andrzeja. Te wszystkie Monstra są naprawdę wku***jące, a tak lord może coś zrobić, a nie tylko dawać smokaWojciech pisze:mi się tam vambraces AoC i AoL wydaje bardziej uniwersalne (i tańsze o te 14 pkt )
I sold my soul for rock'n roll
Wojciech pisze:no ale wtedy chłopak ma sv 3+, nie ma magicznych więc raczej trzeba wtedy grać z dwoma magami, bo wrajty wsiąkną całą armię, chyba, że jesteś hardcorem i potrafisz je skutecznie zagonić DP no nie wiem, może się da
a jest lepszy o to, że raz na grę zdaje ld jak lizaki i góra trafia i rani na 2+ (też raz na grę)
mi się tam vambraces AoC i AoL wydaje bardziej uniwersalne (i tańsze o te 14 pkt )
??
1. Taki pan ma magiczne ataki, bo walczy foe banem, który jest magic weapon. Faktycznie, smok wtedy nie ma magicznych ataków, co splewia go w walce z upiorami.
2. Ld z GoC działa jak opisałeś, ale...
3. Prince trafia normalnie, czyli zazwyczaj na 3+ (nie na 2+), i rani na 2+ 2-woundowe cele, ale nie raz na grę, tylko zawsze.
Dokładnie. Zróbmy mały bilans zysków i strat:
+zyskujemy potężnego kopa w walce przeciwko dużym poworkom(w walce z keperem mamy tak jakby s8,)
+tak naprawdę to opcja jest lepsza na wrighty. Mamy 2 odziały, które mogą zrobić im kuku.
+smok jest bardziej uniwersalny. AoL przydaje się w praktyce tylko na VC, a GoC przyda się w każdej bitwie
-lord ma AS 3+, a nie 2+, co tak naprawdę nie robi prawie żadnej różnicy(dalej mamy przerzut i warda)
-niby jest słabszy na wrighty, ale...
I tak je rozjeżdża. Porzucajcie sobie kostkami. Lord trafia 2,6 razy, rani 2,2(załóżmy, że 2). Czyli spada 1 wright. Oddają 9 ataków, raczej w smoka. Trafiają 3 razy, przebijają 1. Wchodzi 0,7(załóżmy, że wchodzi 1). Mamy przewagę i 2 rany, oni mają tylko ranę. Sypie się kolejny wright.
Teraz jest ich tylko 4, więc krzyczymy challenge banshe. I znowu sypią się o 1 wrighta. W kolejnej są tylko 2 i je rozwalamy. Proste
Oczywiście zakładam, że nie było chełmu. Wtedy jest trochę ciężej, ale ciągle daje radę.
+zyskujemy potężnego kopa w walce przeciwko dużym poworkom(w walce z keperem mamy tak jakby s8,)
+tak naprawdę to opcja jest lepsza na wrighty. Mamy 2 odziały, które mogą zrobić im kuku.
+smok jest bardziej uniwersalny. AoL przydaje się w praktyce tylko na VC, a GoC przyda się w każdej bitwie
-lord ma AS 3+, a nie 2+, co tak naprawdę nie robi prawie żadnej różnicy(dalej mamy przerzut i warda)
-niby jest słabszy na wrighty, ale...
I tak je rozjeżdża. Porzucajcie sobie kostkami. Lord trafia 2,6 razy, rani 2,2(załóżmy, że 2). Czyli spada 1 wright. Oddają 9 ataków, raczej w smoka. Trafiają 3 razy, przebijają 1. Wchodzi 0,7(załóżmy, że wchodzi 1). Mamy przewagę i 2 rany, oni mają tylko ranę. Sypie się kolejny wright.
Teraz jest ich tylko 4, więc krzyczymy challenge banshe. I znowu sypią się o 1 wrighta. W kolejnej są tylko 2 i je rozwalamy. Proste
Oczywiście zakładam, że nie było chełmu. Wtedy jest trochę ciężej, ale ciągle daje radę.
Każdy punkt AS robi różnicę, niestety. W przypadku takich kusz DE przy AS 2+ parujesz 2/3 ataków, w przypadku AS 3+ tylko połowę. Niby jest przerzut, ale zawsze lepiej mieć więcej niż mniej.Andrzej pisze:
-lord ma AS 3+, a nie 2+, co tak naprawdę nie robi prawie żadnej różnicy(dalej mamy przerzut i warda)
Trzeba zakładać, że jest hełm. Od kiedy BP go nie ścina, musisz się nastawiać na wraithy z WS 7. Po drugie, nie jest to takie proste, jak napisałeś.I tak je rozjeżdża. Porzucajcie sobie kostkami. Lord trafia 2,6 razy, rani 2,2(załóżmy, że 2). Czyli spada 1 wright. Oddają 9 ataków, raczej w smoka. Trafiają 3 razy, przebijają 1. Wchodzi 0,7(załóżmy, że wchodzi 1). Mamy przewagę i 2 rany, oni mają tylko ranę. Sypie się kolejny wright.
Teraz jest ich tylko 4, więc krzyczymy challenge banshe. I znowu sypią się o 1 wrighta. W kolejnej są tylko 2 i je rozwalamy. Proste
Oczywiście zakładam, że nie było hełmu. Wtedy jest trochę ciężej, ale ciągle daje radę.
- wpadasz, zadajesz dwie rany, wraithy smokowi jedną, sypie się wraith
- tura vc, faza magii, wraithy wstają, w następnej turze przeciwnika klocek GG zakłada Ci szarżę od boku i łamie CR-em
Innymi słowy, wbijając się takim lordem we wraithy, sprawiasz, że utyka on w nich do końca bitwy, a bardziej prawdopodobne - że skończy się to jego zejściem.
zacznijmy od tego ze wright sa 2 woundowe wiec ranimy je na 2+ z foebane, wiec statystycznie moze spasc 1,5 wrighta, i prawda jest taka ze nic nam to nie daje, bo jak juz powiedzial pan up jest faza magii przeciwnika i robi nam nie male kuku, jak nie odrodzi to popchnie cos innego w tego smoka czy cos. Bez AoL'a ja bym sie w wright nie ladowal smoczydlem.
a zrób sobie statystykę z smokiem z AoL
te 6A WS7 S7 to jednak znacznie więcej niż ataki lorda
taki lord rzeczywiście fajnie kosi duże bestie ale na turniej to ja bym się tym nie pakował
Edit
co do abomki to na duże pkt walimy 4 bolce i problem nagle znika
te 6A WS7 S7 to jednak znacznie więcej niż ataki lorda
taki lord rzeczywiście fajnie kosi duże bestie ale na turniej to ja bym się tym nie pakował
Edit
co do abomki to na duże pkt walimy 4 bolce i problem nagle znika
dla Emiel'a-regisa pisze:jeśli f(x), tak jak poprzednio opisuje pole widzenia jednostki, a raczej konkretnie "szerokość" widzenia w punkcie x, to całką tej funkcji będzie pole widzenia
Sf(x)= x^2+cx
funkcja ta opisuje pole objęte wzrokiem unitu
chciałeś to masz
jeśli pod x podstawisz podwojony M oddziału to masz pole obszaru zagrożonego szarżą
AoL przydaje się na wraciaki i praktycznie całe drewniaki.
Pytanie teraz: Z czym częściej walczymy? Z w/w czy z motłochem 2W+?
sv2+ jest cięższy do zabicia i ma większego kopa z tymi magicznymi atakami.
Natomiast Foe Bane (z np. bsb obok) jest o wiele cięższy do zbreakowania, no i minotaury oraz masę innego syfu wsysa sporo łątwiej.
Imo są to dwa różne smoki do różnych zadań i stylów gry
Pytanie teraz: Z czym częściej walczymy? Z w/w czy z motłochem 2W+?
sv2+ jest cięższy do zabicia i ma większego kopa z tymi magicznymi atakami.
Natomiast Foe Bane (z np. bsb obok) jest o wiele cięższy do zbreakowania, no i minotaury oraz masę innego syfu wsysa sporo łątwiej.
Imo są to dwa różne smoki do różnych zadań i stylów gry
O.o
właśnie odkryłem że są całe 4 złożenia lorda
am z BoH
am z 2Dps+RoF+SW
P z AoL VoD AoC
P z VoD Foe ES GoC (DA)
właśnie odkryłem że są całe 4 złożenia lorda
am z BoH
am z 2Dps+RoF+SW
P z AoL VoD AoC
P z VoD Foe ES GoC (DA)
dla Emiel'a-regisa pisze:jeśli f(x), tak jak poprzednio opisuje pole widzenia jednostki, a raczej konkretnie "szerokość" widzenia w punkcie x, to całką tej funkcji będzie pole widzenia
Sf(x)= x^2+cx
funkcja ta opisuje pole objęte wzrokiem unitu
chciałeś to masz
jeśli pod x podstawisz podwojony M oddziału to masz pole obszaru zagrożonego szarżą
w abominacje nie ma co wpadac smokiem. za duze ryzyko ze bedzie wtopa. chyba ze bedzie miala 2 rany.
turniejowo jednak Amulet of light jest lepszy. wrighty na stole i jest wtopa bez niego.
jak dobrze pamietam andrzej gra na 1 magu z 2 dsami. 6 wrightow + full magia vampirowa robią Ci z armii jesień sredniowiecza.
wrighty zabijają Ci całą armie. a klockiem GG zlapie Ci smoka. i stoisz do rana;]
pozdrawiam
turniejowo jednak Amulet of light jest lepszy. wrighty na stole i jest wtopa bez niego.
jak dobrze pamietam andrzej gra na 1 magu z 2 dsami. 6 wrightow + full magia vampirowa robią Ci z armii jesień sredniowiecza.
wrighty zabijają Ci całą armie. a klockiem GG zlapie Ci smoka. i stoisz do rana;]
pozdrawiam
- Master of reality
- Oszukista
- Posty: 833
- Lokalizacja: Warszawa
Może się z nami podzielisz swoją wizjąRelosu pisze:sie nazywa standard =P ale np na male pkt jeszcze ustalony nie jest, a zwlaszcza magiczny, ktore ja wlasnie playtestuje, i wypada zajebiscie.
Z małymi pkt. jest o tyle fajnie że można ugrać coś na wile sposobów, nie ma standardu. Dlatego tak je lubię
I sold my soul for rock'n roll
mag 2lvl silver, RoF
mag 1lvl DS, RoC
oddzial z BoS
Masz 2 boundy i 5+d3 kosci. Przy czym 1 bound choc jest one use only, to spelania 2 fukcje, albo przeciwnik zostawia na niego kostke, albo nagle sie okazuje ze np takie DE nie maja hoteka na problematycznym dla nas oddziale, lub pedanta na jakims bsb czy cus.
mag 1lvl DS, RoC
oddzial z BoS
Masz 2 boundy i 5+d3 kosci. Przy czym 1 bound choc jest one use only, to spelania 2 fukcje, albo przeciwnik zostawia na niego kostke, albo nagle sie okazuje ze np takie DE nie maja hoteka na problematycznym dla nas oddziale, lub pedanta na jakims bsb czy cus.
Złożenie ok, choć ja ostatnio rzadko gram na magii. Nie ufam jej. Jak zaczynałem to zawsze pociskałem na wymaksowanej, ale na turniejach 1 na 3 gry nie szło jak powinno (słabe rzuty, miscasty, antymagia przeciwnika) i byłem w d... Toteż na rzecz magii wybieram mocny kombat i bliżej mi do złożeń AndrzejaRelosu pisze:mag 2lvl silver, RoF
mag 1lvl DS, RoC
oddzial z BoS
Masz 2 boundy i 5+d3 kosci. Przy czym 1 bound choc jest one use only, to spelania 2 fukcje, albo przeciwnik zostawia na niego kostke, albo nagle sie okazuje ze np takie DE nie maja hoteka na problematycznym dla nas oddziale, lub pedanta na jakims bsb czy cus.
Mieli do wyboru wojnę, lub hańbę, wybrali hańbę, a wojnę będą mieli także.
Shino: "Rb strona67 jakbys szukal zrodla"
Żaba: "raczej 65 jeśli już"
I love this game...
Shino: "Rb strona67 jakbys szukal zrodla"
Żaba: "raczej 65 jeśli już"
I love this game...
ktoś tu proponował złożenie lord z foe i BsB obok
imo to lekka głupota
jak nie masz Aol'a to powinieneś mieć 2 magów
to prędzej przy lordzie z Aol'em można dać BSB z BB - lepsze chyba to niż puszka
to lord z AoL musi brejkować a taki z Foe'm ma GoC przecie
na małe pkt to gram na 2 magach tak jak wyżej
łucznicy
2 bolce
7-9 PG z BoS
2x6Dp z magicznymi szmatami
LC - imo fajna rzecz na małe pkt, jak w coś wpadnie to nie ma mocnych
oddział lekkiej kawy
Hero BsB z BB lub na orzełku z Reverem aczkolwiek bardziej skłaniam się ku BB - na takie pkt raczej nie ma jak załatwić klocków a takie coś potrafi przepchnąć wszystko
imo to lekka głupota
jak nie masz Aol'a to powinieneś mieć 2 magów
to prędzej przy lordzie z Aol'em można dać BSB z BB - lepsze chyba to niż puszka
to lord z AoL musi brejkować a taki z Foe'm ma GoC przecie
na małe pkt to gram na 2 magach tak jak wyżej
łucznicy
2 bolce
7-9 PG z BoS
2x6Dp z magicznymi szmatami
LC - imo fajna rzecz na małe pkt, jak w coś wpadnie to nie ma mocnych
oddział lekkiej kawy
Hero BsB z BB lub na orzełku z Reverem aczkolwiek bardziej skłaniam się ku BB - na takie pkt raczej nie ma jak załatwić klocków a takie coś potrafi przepchnąć wszystko
dla Emiel'a-regisa pisze:jeśli f(x), tak jak poprzednio opisuje pole widzenia jednostki, a raczej konkretnie "szerokość" widzenia w punkcie x, to całką tej funkcji będzie pole widzenia
Sf(x)= x^2+cx
funkcja ta opisuje pole objęte wzrokiem unitu
chciałeś to masz
jeśli pod x podstawisz podwojony M oddziału to masz pole obszaru zagrożonego szarżą