Border Princes

smiejagreg pisze:Fajny - ale wystarczyłyby 2 foty, z przodu i z tyłu ...

Dobra, będę wrzucał od teraz po 2-3 foty max

Powoli Monki nabierają kolorów

Fajnie wyszly tobie szatki gosci

lepsze fotki daj bo chyba bede chciał skopiowac ten biały - mógłbys powiedziec jak do neigo doszedłeś? (chocby na PM )

Cała 40 ma już podstawowe kolory.
10 prawie pomalowanych.

Najwiekszy problem mam z pomalowaniem palcow u nog. Problem wynika zapewne ze zbyt grubej warstwy podkladu. Dlatego ciagle przymiarki robie do pistoleciku. Sorki za brak pl czcionki ale z phona piszse.

Fajny schemat kolorystyczny... Oddaje dobrze rzeczywiste kolory?

smiejagreg pisze:Fajny schemat kolorystyczny... Oddaje dobrze rzeczywiste kolory?

Wydaj mi się, że w 99,99% TAK - ale czy wprost idealnie to nie wiem

Bardzo fajne, oryginalne malowanie - podobają mi się te zielone wstawki przykuwające wzrok i jakoś zakrzywiające ogólny schemat. Regimencik będzie na stole prezentował się iście po królewsku:)

Fajny kolor szat.
Nie wiem czy taki miałeś zamiar, ale pyszczki z tymi czarnymi nosami bardzo sympatycznie wyglądają, zwodniczo sympatycznie

ale pyszczki z tymi czarnymi nosami bardzo sympatycznie wyglądają, zwodniczo sympatycznie

GooFy Style!!!

quidamcorvus pisze:Fajny kolor szat.
Nie wiem czy taki miałeś zamiar, ale pyszczki z tymi czarnymi nosami bardzo sympatycznie wyglądają, zwodniczo sympatycznie

Pomalowałem pierwszego z innym noskiem i wyglądał dziwnie. Dlatego zdecydowałem się na czarne noski.

Schalazar pisze: GooFy Style!!!

hehe daleko im jeszcze do Goofiego

Ładne.
Jeśli chodzi o palce nóg: nie wiem, czy spod szat wystają tylko szpony (nie znam tych modeli), ale tak to pomalowałeś. Jeśli jest tam choć odrobina ciała, pomaluj ją mocniej na kolor twarzy/pysków czy dłoni. Tak jak jest teraz za mocno zlewają się z rozjaśnieniami szmat - w ogóle nie widać, że to osobny element. A dobrze byłoby, gdyby szare szmaty (ładnie zrobione) były też od dołu zamknięte cieplejszymi, cielistymi akcentami (takimi jak gęby/uszy z góry, a dłonie po bokach).

wenanty pisze:Ładne.
Jeśli chodzi o palce nóg: nie wiem, czy spod szat wystają tylko szpony (nie znam tych modeli), ale tak to pomalowałeś. Jeśli jest tam choć odrobina ciała, pomaluj ją mocniej na kolor twarzy/pysków czy dłoni. Tak jak jest teraz za mocno zlewają się z rozjaśnieniami szmat - w ogóle nie widać, że to osobny element. A dobrze byłoby, gdyby szare szmaty (ładnie zrobione) były też od dołu zamknięte cieplejszymi, cielistymi akcentami (takimi jak gęby/uszy z góry, a dłonie po bokach).

Kilka wzorów ma dosłownie mini kawałek widocznych palców, i właśnie nie wiem jak je pomalować. Za każdym razem jak chcę je ladnie zrobić to wszystko się zlewa. Nie wiem jakość odlania modelu albo (raczej) za grubo nałożony czarny podkład.
Natomiast z pozytywów to drewno, które udało mi się po części opanować

Dawaj foty (niekoniecznie dwie ) i działaj, jak nie chcesz, żeby nowy rok Cię zastał nad tym regimentem...

smiejagreg pisze:Dawaj foty (niekoniecznie dwie ) i działaj, jak nie chcesz, żeby nowy rok Cię zastał nad tym regimentem...

Do nowego roku mam zamiar ich skończyć.
Tak na poważnie, to jestem lekko zawalony pracą - 7 dni w tygodniu robię ale coś tam maluję.
Chciałem skończyć ich do soboty ale wiedzę, ze nie dam rady ;/
Jak wszystko pójdzie ok to w next sobotę będą skończeni.
Bardziej martwię się o podstawki bo mam ich pod 21 modeli i czekam, aż będę mógł zamówić kolejne 19.
Później chyba wezmę się za te cholerne 120 clanratów - robionych pod slavów.
Do końca roku mam zamiar skończyć sporą cześć z modeli, które mam
Zapowiada się strajk u mnie w firmie więc powinno być jakieś wolne.
Pozdro

Malowanie świetne, ale jakieś czyste. To plague monks przecież , im ciała gniją, bąble wyskakują i zjadają ich larwy... tzn chciałem powiedzieć mają dary od Rogatego Szczura .

Dla mnie są ok. Czekam na cały skończony oddział. Może wezmą udział w PMotM'ie ?

No i co do zgnilizny ciał to tam uważam, że podejście indywidualne

Rasti a wyobrażasz sobie nurglitów bez rozkładu i chorób widocznych. Ja się nie czepiam malowania, bo jak już mówiłem jest bardzo fajne, tylko ... pare pryszczy by nie zaszkodziło ;]

Dobra czas coś wrzucić.
Tych czterech monków jest praktycznie skończonych.
Pozostają jedynie podstawki, na które czekam. Będą takie same jak u censerów, ze względu na to, że na tych ze szczurkami za nic nie można metalowego monka przykleić.
Jedynie muszę rdzę dodać i może lekko drewno rozjaśnić.
Pozostali prawie skończeni ale do czasu zrobienia podstawek nie będę wszystkich wrzucał.





Na zwoju chciałbym coś maznąć ale z moim talentem to pewnie skopię, więc zostawię chyba tak jak jest.
Zdjęcia zrobione przy rożnym świetle.