Aro "Szczurki/VC" up 29.05.2019 Szkielety
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
Aro "Szczurki/VC" up 29.05.2019 Szkielety
Witam wszystkich
Postanowiłem, że założę własną galerię, gdzie będę wrzucał wszystko co pomaluję.
Do moich VC, których sam nie malowałem dołączą szczury, które mam zamiar sam pomalować.
Doświadczenia w malowaniu nie mam wcale, jedynie to, co wyczytałem lub widziałem jak ktoś maluje.
Sławol kiedyś mi coś pokazywał i odrobinę zapamiętałem i to tyle
Dlatego prosiłbym o jak najwięcej rad, krytyki i nie tylko ;p
Na początek ClanRat - jest to model próbny, który nie jest na stół.
Mam zamiar pomalować całą 20tkę na różne kolory, żeby dobrać taki kolor jaki najbardziej mi się spodoba.
Zdjęcia bardzo średnie, robione telefonem - chyba z 40 razy a wyszły może z 2-3 w miarę OK.
Kolor szmat mi odpowiada i chyba nawet przy nim pozostanę, chociaż jeszcze 15 modeli jest do pacnięcia więc może zmienię zdanie.
Acha dodam, że modele z bazy wcześniejszy właściciel pstryknął jakimś dziwnym primerem. Brąz ale jak dobrze się przyjrzeć, to taki dziwny piaskowy tak jakby model był obsypany bardzo drobnym piaskem Walnąłem na to normalny czarny ale nie wiem czy dobrze zrobiłem.
Model jeszcze nie jest skończony i zastanawiam się jak go wycieniować po washowaniu - chodzi mi o skórę, futerko.
W sumie to futro powinno być pomalowane innym kolorem
Postanowiłem, że założę własną galerię, gdzie będę wrzucał wszystko co pomaluję.
Do moich VC, których sam nie malowałem dołączą szczury, które mam zamiar sam pomalować.
Doświadczenia w malowaniu nie mam wcale, jedynie to, co wyczytałem lub widziałem jak ktoś maluje.
Sławol kiedyś mi coś pokazywał i odrobinę zapamiętałem i to tyle
Dlatego prosiłbym o jak najwięcej rad, krytyki i nie tylko ;p
Na początek ClanRat - jest to model próbny, który nie jest na stół.
Mam zamiar pomalować całą 20tkę na różne kolory, żeby dobrać taki kolor jaki najbardziej mi się spodoba.
Zdjęcia bardzo średnie, robione telefonem - chyba z 40 razy a wyszły może z 2-3 w miarę OK.
Kolor szmat mi odpowiada i chyba nawet przy nim pozostanę, chociaż jeszcze 15 modeli jest do pacnięcia więc może zmienię zdanie.
Acha dodam, że modele z bazy wcześniejszy właściciel pstryknął jakimś dziwnym primerem. Brąz ale jak dobrze się przyjrzeć, to taki dziwny piaskowy tak jakby model był obsypany bardzo drobnym piaskem Walnąłem na to normalny czarny ale nie wiem czy dobrze zrobiłem.
Model jeszcze nie jest skończony i zastanawiam się jak go wycieniować po washowaniu - chodzi mi o skórę, futerko.
W sumie to futro powinno być pomalowane innym kolorem
Ostatnio zmieniony 29 maja 2019, o 10:42 przez Aro, łącznie zmieniany 47 razy.
Jeśli skóra była machnięta tallarnem i washowana ogrynem, polecam tallarn flesha czystego luz z domieszką elf flesha w proporchach tf2:ef1. Na tym konkretnym modelu masz blizny na nogach, możesz je zrobić pojedynczymi pociągnięciami elf fleshem, albo tallarnem z bleached bonem.
Futro to zależy, osobiście używam khemri brown rozjaśniane z khemri brown+ dhaneb stone na jasne futro, albo calthan brown -> devlan mud -> bestial brown, na 3 sposób używam scorched browna washowanego devlanem i rozjaśnianego farbką vallejki pt flat earth (nr983). Efekt można zobaczyć u mnie w galerii na szczurkach, z tą różnicą że ja futro maluję na całych ramionach.
Model na stół fajny, na metal możesz zapodać jakąś rdzę albo obicia.
Futro to zależy, osobiście używam khemri brown rozjaśniane z khemri brown+ dhaneb stone na jasne futro, albo calthan brown -> devlan mud -> bestial brown, na 3 sposób używam scorched browna washowanego devlanem i rozjaśnianego farbką vallejki pt flat earth (nr983). Efekt można zobaczyć u mnie w galerii na szczurkach, z tą różnicą że ja futro maluję na całych ramionach.
Model na stół fajny, na metal możesz zapodać jakąś rdzę albo obicia.
Skaven: W/D/L 2/0/1
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Jedną rzecz musisz skorygować na pewno - kadruj zdjęcia!!!
Jak już masz zdjęcie to przytnij w dowolnym programie do obróbki zdjęć tło wokół figsa - w tej chwili figs zajmuje 10% fotki . Wtedy figurka jest lepiej widoczna i można zobaczyć malowanie. Poza tym obrabiając zdjęcie można go np, wyostrzyć ...
Jak już masz zdjęcie to przytnij w dowolnym programie do obróbki zdjęć tło wokół figsa - w tej chwili figs zajmuje 10% fotki . Wtedy figurka jest lepiej widoczna i można zobaczyć malowanie. Poza tym obrabiając zdjęcie można go np, wyostrzyć ...
smiejagreg pisze:Jedną rzecz musisz skorygować na pewno - kadruj zdjęcia!!!
Jak już masz zdjęcie to przytnij w dowolnym programie do obróbki zdjęć tło wokół figsa - w tej chwili figs zajmuje 10% fotki . Wtedy figurka jest lepiej widoczna i można zobaczyć malowanie. Poza tym obrabiając zdjęcie można go np, wyostrzyć ...
Postaram się zrobić lepsze fotki.
Zrobione - z tym, że telefonem naprawdę średnio mi się robi zdjęcia.
W następnym tygodniu podskocze do kumpla i postaram się o dużo lepsze zdjęcia.
Na tych modelach uczę się malować.
Za każdą radę będę wdzięczny.
Mam nadzieję, że w przeciągu 2-3 tygodni skończę pierwszą hordę clanratów
Pozdrawiam
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
O widzisz - po wykadrowanieu widać dużo więcej, jak można się spodziewać - na minus, ale tak jest u większości . Widać prześwitujący podkład. Musisz wyczuć, jak kryją farby po rozcieńczeniu, jedne lepiej, inne gorzej. Żeby skutecznie pomalować figsa często trzeba położyć kilka warstw, zanim będzie to jednolita powierzchnia kolorystyczna. Pozwalaj schnąć farbie - jeśli zbyt szybko zaczniesz następne prace, to każde dotknięcie figsa będzie powodować otarcia, najczęściej na kostkach dłoni, itp. Skóra jest jednokolorowa - płaska. Spróbuj określić najciemniejszy kolor i najjaśniejszy, jaki będziesz dawał na skórę. Następnie pomaluj całość np. najciemniejszym, potem dodaj trochę jaśniejszego i pomaluj znowu całość bez elementów najgłębiej umiejscowionych, potem znowu trochę jaśniejszego do poprzedniej mieszanki, apiać nazad,itd. Na konieć ostrożnie najbardziej wystające elementy najjaśniejszym kolorem. Będziesz miał pomalowaną skórę. Możesz ją jeszcze np zwashować lekko rozcieńczonym washem, ew. dalej po zwashowaniu rozjaśniać... Jeśli nie czujesz, które elementy winny być jaśniejsze, a które ciemniejsze - pomaluj całość jednolicie i zwashuj... Wash wejdzie w głębsze fragmenty i pokaże mniej więcej, jak powinny rozkładać się cienie...
Testy zakończone
Na pierwszy ogień ClanRats:
Misja jest prosta
Podstawowe kolory, na nie Washe - w zależności Devlan albo Gryphon S ewentualnie Badab.
Później próba rozjaśnienia czyli to, z czym mam najwięcej problemów.
Na koniec podstawki, MT i pierwszy oddział zrobiony.
Postaram się w miarę na czas wrzucać fotki
Na pierwszy ogień ClanRats:
Misja jest prosta
Podstawowe kolory, na nie Washe - w zależności Devlan albo Gryphon S ewentualnie Badab.
Później próba rozjaśnienia czyli to, z czym mam najwięcej problemów.
Na koniec podstawki, MT i pierwszy oddział zrobiony.
Postaram się w miarę na czas wrzucać fotki
I tutaj zacznie sie etap nauki malowania, a nie mazania. tak na dobra sprawe to kiedy nauczysz sie klasc bardzo cienkie, a zarazem jednolite warstwy to bedzie polowa sukcesu. Najwazniejsze to uzywac calkowicie matowego podkladu - a takie sa tylko dostepne w sklepach dla plastykow. Sprobuj znalezc taki jeden i zobaczysz, ze bez najmniejszych problemow zacznie Ci to wychodzic.Aro pisze: Później próba rozjaśnienia ...
Podsumowujac. Lekcja numer 1. Gladkie i jednolite rozprowadzanie farby! Bedzie dobrze
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Podkład nałożony
Dzisiaj już chyba nic nie pomaluję, bo pogoda w deche i szykuje się grillek.
O postępach w malowaniu będę informował na bieżąco.
W sumie to podkład mam by GW, zastanawiam się nad kupnem podkładu AP ale czy rzeczywiście jest jakaś duża różnica ??Daw pisze:I tutaj zacznie sie etap nauki malowania, a nie mazania. tak na dobra sprawe to kiedy nauczysz sie klasc bardzo cienkie, a zarazem jednolite warstwy to bedzie polowa sukcesu. Najwazniejsze to uzywac calkowicie matowego podkladu - a takie sa tylko dostepne w sklepach dla plastykow. Sprobuj znalezc taki jeden i zobaczysz, ze bez najmniejszych problemow zacznie Ci to wychodzic.Aro pisze: Później próba rozjaśnienia ...
Podsumowujac. Lekcja numer 1. Gladkie i jednolite rozprowadzanie farby! Bedzie dobrze
Dzisiaj już chyba nic nie pomaluję, bo pogoda w deche i szykuje się grillek.
O postępach w malowaniu będę informował na bieżąco.
Czarny spray by Gw nieznacznie sie rozni od samochodowej farby w aerozolu - rozni sie nacznie cena i na tym koniec. Sprobuj spray w pelni akrylowy marki "Idea Spray" lub "Ferrario". Obydwa sa, matowe wloskiej produkcji. Naprawde polecam - przy tym w ogole nie smierdza (poniewaz s akrylowe ). Obadaj temat - naprawde sprawa warta zachodu a ulatwi Ci poczatki w malowaniu.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
A czy podkład Vallejo jest lepszy od podkładu GW ??Daw pisze:Czarny spray by Gw nieznacznie sie rozni od samochodowej farby w aerozolu - rozni sie nacznie cena i na tym koniec. Sprobuj spray w pelni akrylowy marki "Idea Spray" lub "Ferrario". Obydwa sa, matowe wloskiej produkcji. Naprawde polecam - przy tym w ogole nie smierdza (poniewaz s akrylowe ). Obadaj temat - naprawde sprawa warta zachodu a ulatwi Ci poczatki w malowaniu.
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Daw - skoro używałeś tych podkładów, to podaj proszę, czym tak naprawdę odróżniają się powyższe spraye od podkładu GW. Na razie wiemy tylko, że GW jest drogi oraz że włoskie nie śmierdzą. Wybacz, ale te włoskie spraye nie są wcale tańsze ( wręcz przeciwnie nawet: cena 19,90, poj. 200 ml), a to czy śmierdzą czy nie szczerze mówiąc mnie wali . Używając podkładu GW nie stwierdziłem , żeby nie był matowy. Nakłada się równą cienką warstwą. Poza tym w jaki sposób te spraye mają chłopakowi ułatwić początki w malowaniu Na razie mnie nie przekonałeś . Sorki za offtop.Daw pisze:Czarny spray by Gw nieznacznie sie rozni od samochodowej farby w aerozolu - rozni sie nacznie cena i na tym koniec. Sprobuj spray w pelni akrylowy marki "Idea Spray" lub "Ferrario". Obydwa sa, matowe wloskiej produkcji. Naprawde polecam - przy tym w ogole nie smierdza (poniewaz s akrylowe ). Obadaj temat - naprawde sprawa warta zachodu a ulatwi Ci poczatki w malowaniu.
Na tym etapie prac mogę poradzić jedynie wciśnięcie głębiej w korek pinów z drucika. Im bliżej dłoni jest malowana figurka, tym bardziej naturalne ruchy nią wykonujesz i nie drży tak przy malowaniu.
Ogólnie heretykiem zostanę mówiąc, że te korki mi tylko przeszkadzały. Ładnie się obraca na boki, ale od dołu coś pomalować jest ciężej. Ja trzymam figurki zwyczajnie w łapsku, za zaschnięte elementy.
Ogólnie heretykiem zostanę mówiąc, że te korki mi tylko przeszkadzały. Ładnie się obraca na boki, ale od dołu coś pomalować jest ciężej. Ja trzymam figurki zwyczajnie w łapsku, za zaschnięte elementy.
- Cookie Monster
- Łysy oszukista
- Posty: 1710
Iddqd dobrze mówi o korku, wbij druty głębiej żeby było łatwiej malować.
Komentuję to co widzę na zdjęciach. Jeśli chcesz żeby ludzie oceniali Twoje prace to licz się z krytyką.
Więcej wszystkiego:http://lysymaluje.blogspot.com/
Więcej wszystkiego:http://lysymaluje.blogspot.com/
-
- Oszukista
- Posty: 825
Teksty Dawa o tym, ze podklad w sprayu GW i podklad akrylowy do samochodow niczym sie nie roznia, poza cena i zapachem mozesz od razu wlozyc miedzy bajki.
I potem o tym zapomniec najlepiej.
Farby samochodowe KAZDEGO rodzaju produkowane sa w taki sposob, ze po pokryciu areozolem warstwa farby po wyschnieciu zwieksza nieznacznie objetosc, by w ten sposob zlikwidowac mikroskopijne zadrapania i ubytki warstwy lakierniczej samochodu.
Farby do figurek, mimo uzytego tego samego rodzaju farby, akrylu, dzialaja tak, ze po wyschnieciu sie KURCZA, dzieki temu uwydatniaja szczegoly bez ich zalewania.
Wiec roznica, wbrew temu co niektorzy uwazaja, jest znaczna.
I potem o tym zapomniec najlepiej.
Farby samochodowe KAZDEGO rodzaju produkowane sa w taki sposob, ze po pokryciu areozolem warstwa farby po wyschnieciu zwieksza nieznacznie objetosc, by w ten sposob zlikwidowac mikroskopijne zadrapania i ubytki warstwy lakierniczej samochodu.
Farby do figurek, mimo uzytego tego samego rodzaju farby, akrylu, dzialaja tak, ze po wyschnieciu sie KURCZA, dzieki temu uwydatniaja szczegoly bez ich zalewania.
Wiec roznica, wbrew temu co niektorzy uwazaja, jest znaczna.
http://www.miniwojna.blogspot.com - gry bitewne i malowanie figurek
http://polskiefigurki.blogspot.com/ - wiadomości o polskich grach bitewnych, figurkach i akcesoriach do nich
http://polskiefigurki.blogspot.com/ - wiadomości o polskich grach bitewnych, figurkach i akcesoriach do nich
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
OK, ale jeśli Daw pisze, że lepsze są włoskie podkłady akrylowe i że ich zakup pomoże Aro w malowaniu, to niech jednak poda jakieś argumenty. Sam bym się chętnie czegoś konkretnego dowiedział, cały czas szukam nowych informacji na tematy podkładów i lakierowania. Stąd mój wcześniejszy post. Absolutely no offence.