![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Ja np nie mam nic przeciwko ludziom którzy uprzykrzają się ciapatym.
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
kudłaty pisze:Wiadomo alkohol jest dla ludzi, ale śliwowica jest dla frontu wschodniego
Jejku rety, musisz mieć jakieś moce. Przewidziałeś, że albo odpiszę, albo nie odpiszę. Niesłychane, naprawdę.Klafuti pisze:No, i o to chodzi. Stało się dokładnie tak, jak przewidziałem.Przesadzasz, nigdzie nie wyraziłem dumy. Za to znowu uczepiłeś się drobnostki. Nie muszę nikomu podnosić ciśnienia, żeby sprawić aby ktoś zaczął się produkować i starannie pisać wielce uczone wypowiedzi, bo cała ta sprawa nie wiele mnie obchodzi.Ratzing pisze:A jeżeli jesteś dumny z tego, że trolujesz, to cóż... Pogratulować? Do pewnego stopnia bardzo podobają mi się zabawy w błocie, tylko smutno mi trochę, jak ktoś jest dumny z tego, że jest dobry w zapasach w błocie. Tzn jak ci to frajdę sprawia, to nie ma problemu, ale żeby od razu pierś wypinać?
smiejagreg pisze:Daj se już spokój, Ratzing. Załóż sobie temat do pisania tych pierdół i piszcie sobie z Klafutim do woli. To NIE jest temat do Pośladów. Dla mnie Wasza dyskusja jest po prostu nudna i tyle . A chciałbym się uśmiechnąć, czytając ten topic...
I o to chodzi. A na PW to żadna frajda, bo nikt na forum tego nie zobaczy.Ratzing pisze:Są to dyskusje o rozluźnianiu i spinaniu pośladów. W rozluźnianiu i spinaniu pośladów. Makes sense to me. Cheerio!
Być może kłamiesz. Ale nie szkodzi, bo ja też się świetnie bawię, albowiem wreszcie znalazłem wymagającego dyskutanta. Chociaż już zapomniałem o co w ogóle poszło na początku. Tylko wtrąciłem jakąś niezbyt precyzyjną uwagę, że ktoś łatwo łapie przynęty, a potem już poszło.Ratzing pisze:Jejku rety, musisz mieć jakieś moce. Przewidziałeś, że albo odpiszę, albo nie odpiszę. Niesłychane, naprawdę.
Odniosłem takie wrażenie, że jesteś dumny z tego, że kogoś "strollowałeś".
Czyli generalnie twoim celem było sprawienie, żebym się "produkował"? Przykro mi, Klafuti, ale moim odgórnym celem było produkowanie się. Napisałem to, wydawać by się mogło, dość wyraźnie. Póki co nasze zapasy w błocie wielce mnie bawią. Więc, bazowo, udało ci się dostarczyć mi rozrywki, nawet pomimo tego, że cię cała sprawa nie obchodzi. Ale chyba nie było to pierwotny cel?
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
100% ekshibicjonizmu. Peemki to nie to samo.Klafuti pisze: I o to chodzi. A na PW to żadna frajda, bo nikt na forum tego nie zobaczy.
Dr House mówił, że wszyscy kłamią, ale czerpanie wiedzy z telewizyjnych seriali uważam za nawet rozsądniejsze, niż z czerpanie wiedzy z jutuba. (tak apropos wcześniejszych etapów dyskusjiKlafuti pisze:Być może kłamiesz. Ale nie szkodzi, bo ja też się świetnie bawię, albowiem wreszcie znalazłem wymagającego dyskutanta. Chociaż już zapomniałem o co w ogóle poszło na początku. Tylko wtrąciłem jakąś niezbyt precyzyjną uwagę, że ktoś łatwo łapie przynęty, a potem już poszło.![]()
Poza tym odwracasz kota ogonem: nie napisałem, że napiszesz, tylko że nie wytrzymasz i będziesz musiał odbić piłeczkę.
Wiesz zasadniczo uważam że całkiem dobrze mi w kraju w którym jak wychodzę na ulicę to widzę rodaków. Dla przykładu jak się musi czuć anglik gdy idąc na przystanek musi słuchać zgrai naszych imigrantów , później w kiosku gazetę sprzeda mu arab, a kawę murzyn, dodatkowo zaś w robocie opieprzy go szef azjata. Prawda jest taka że każdy z nas jest mniej lub bardziej uprzedzony do pewnych religii, ras, grup etnicznych etc. Mnie po prostu to uprzedzenie nie przeszkadza i wole mówić to co myślę niż niesmak chować za otoczką "tolerancyjności".Stix pisze:Wyrazy współczucia dla wszystkich, którzy z jakichkolwiek powodów są zmuszeni z tobą przebywać w jednym miejscu!kubencjusz pisze:Ty się odwal od nacjonalistów
Ja np nie mam nic przeciwko ludziom którzy uprzykrzają się ciapatym.
A ja myślę, że ten anglik po prostu widzi człowiekakubencjusz pisze:Wiesz zasadniczo uważam że całkiem dobrze mi w kraju w którym jak wychodzę na ulicę to widzę rodaków. Dla przykładu jak się musi czuć anglik gdy idąc na przystanek musi słuchać zgrai naszych imigrantów , później w kiosku gazetę sprzeda mu arab, a kawę murzyn, dodatkowo zaś w robocie opieprzy go szef azjata. Prawda jest taka że każdy z nas jest mniej lub bardziej uprzedzony do pewnych religii, ras, grup etnicznych etc. Mnie po prostu to uprzedzenie nie przeszkadza i wole mówić to co myślę niż niesmak chować za otoczką "tolerancyjności".Stix pisze:Wyrazy współczucia dla wszystkich, którzy z jakichkolwiek powodów są zmuszeni z tobą przebywać w jednym miejscu!kubencjusz pisze:Ty się odwal od nacjonalistów
Ja np nie mam nic przeciwko ludziom którzy uprzykrzają się ciapatym.Zresztą tolerancja całkowita nie istnieje. Wszak osoby tolerancyjne są nietolerancyjne wobec osób nietolerancyjnych. EoT
W lustrze owszemLoizok pisze:A ja myślę, że ten anglik po prostu widzi człowieka