finecast- Temat zbiorczy

[misha]

ja kilka dni temu odebrałem z MO Goblin Bossa na Gigantic Spider i na 1 rzut oka było nieźle, ale jak sklejałem to jednak braki były widoczne, zarówno dziurki na odnóżach pająka, jak i na końcówkach rogów, kostkach na szyi, liściach w pajęczynie i drewnianym siedzisku, da sie to załatać liquid green stuff'em, ale jak płacę tyle kasy za figurkę to do jasnej anielki powinna być zaj***stej jakości a nie dziurawym shitem nad którym jeszcze spędzić muszę dodatkowy czas żeby łatać to co producent spieprzył

nie mam aspiracji na golden daemon'a więc uzupełniłem tylko bardziej widoczne braki

cóż, może wszystkiego w finecast nie przerobią

PS. kupował ktoś może ostatnio Manglery? ale tak w ciągu miesiąca, i może pochwalić się jak zawartość

[misha]

no to kupiłem manglera

pod własnym ciężarem figurka się zniekształciła po 2 dniach stania na półce (nie doklejałem goblinów bo maluję) nogi które utrzymują squiga wygięły się z braku innego wsparcia

chyba czeka mnie suszarka albo moczenie we wrzątku by to naprostować jakoś... bez sens

[Arbiter Elegancji]

A skleileś go jeden na drugim czy zrobileś z jednego pudelka dwa pomidory?

[misha]

no proszę

jasne, że zgodnie z instrukcją 1 kulka na drugiej siedzi no i się powyginały

[Arbiter Elegancji]

Bez sensu
Jakbyś zrobil dwa oddzielne to by się nie powyginaly . (inna sprawa że byloby latwiej transportować, dwa razy taniej i IMO dużo estetyczniej)

[misha]

ho ho ho powiedział święty mikołaj

nie po to kupuję Manglera, żeby z niego robić wersję ekonomiczną to jest imo dopiero bez sensu

GW robi ładne figurki, ale ten materiał ssie po same jaja skoro sklejenie zgodnie z instrukcją tak naprawdę psuje figurkę od samego stania na półce

[Kap]

To samo miałem z moim Manglerem, ostatecznie szlag mnie trafił i nie bawiąc się w przypadkowe podpieranie przez drzewko umocowane na podstawce po prostu skleiłem na 2 squigi. Figurka przednia ale widać co i jak. Kupiłem też Azhaga, zmarnowałem pół pudełka green stuffu na korekty nie mówiąc już nawet o ilości czasu na rzeźbienie w nim żeby jako-tako wszystko wyglądało. Latem kupiłem BSBka finecastowego do dwarfów, zostawiłem na dzień na stole, który łącznie był nasłoneczniony bezpośrednio dziennie przez może 2h, po czym mój sztandar wyglądał jakby powietrze z niego uszło ;p. Pal licho sztandar, pal licho Azhaga i pracę przy nim ale jeżeli projekt figurki sklejony według instrukcji i obrazka zamieszczonego, bez uwzględnienia zewnętrznych materiałów (bo przecież w teorii nie trzeba ich używać), nie jest w stanie wytrzymać własnych naprężeń to coś tu jest nie tak.

[misha]

haha Azhaga też kupiłem i sztandar ten na plecach wygiął się ostro, musiałem na łańcuch go kleić by utrzymać

ja Squigi już skleiłem razem i maluję więc nie będę rozcinał poxipolu, skombinuję coś na podparcie, albo łańcuchem modelarskim naciągnę w dobrą stronę

ale to mega lipa, że figurki pod własnym ciężarem wykręcają się...

[smiejagreg]

Kurna, a już zaczęły się teksty tu i ówdzie, że poprawili filecasta

[Rasti]

No nie, a Ty im uwierzyłeś ?

[smiejagreg]

Aż taki szybki do tego to nie jestem . Poza tym stare/nowe figsy mam metalowe, a nowe są do bani, wiec nie ma problema

[Brushlicker]

mam 2 finecasty, wszystkie były git.
Wierzę w poprawę jakości
Kupuje w sklepia stacjonarnym, otwieram clampack przy kasie

[smiejagreg]

Fajnie, Jasiu - w ten sposób faktycznie można uniknąć braków w figsach - ale wyginania się elementów nie unikniesz ! Jeśli płacę ciężkie pieniądze za figsa, to nie zamierzam go czymś podpierać, żeby mi stał prosto, albo go grzać suszarką - to jakiś absurd jest .

[The WariaX]

to nie zamierzam go czymś podpierać, żeby mi stał prosto, albo go grzać suszarką - to jakiś absurd jest

Przepraszam, wiem, że żart na poziomie gimnazjum, ale nie mogłem się powstrzymać

[smiejagreg]

Wariax - nie rób sobie jaj .

[Rasti]

O szlag, Wariax, przegiąłeś

Ja miałem w łapkach trochę finecastu, oczywiście nie mojego, bo dla mnie GW zakończyło już swoja działalność. Jeden był ok, nawet niezły. Drugi - okropny. Tyle mikrodziurek... to nie wypada tak za 50zł per piechotny model... Co dopiero musi się dziać przy kawalerii...

[smiejagreg]

Co dopiero musi się dziać przy kawalerii...

Ciekaw jestem, jak się mają niektóre finecastowe sztandary . Nie wyginają się - miał już z tym ktoś do czynienia

[Rasti]

Misha pisał wyżej o wyginającym się sztandarze, zaraz nad naszym spamem.

[smiejagreg]

Przez Wasze idiotyczne spamowanie nie doczytałem tego co ważne. A zatem na zachodzie bez zmian z failcastem - jak był szajs, tak i jest nadal...

[The WariaX]

No i jest dupa, bo przymierzałem się do failcastowych blood knightów, a teraz to już nie wiem czy się na to skuszę...
Metale pewnie będą teraz w cholerę drogie....