Kfiatki z walk

MUKER · Post autor: **MUKER** » 31 maja 2008, o 20:03

Bitwa z dzisiaj ze stołu obok:
Pierwsza tura, pierwsza faza magii VC, Lord bierze 3 kości i ... miscast, rzuca i ... 1,1 ... wyparował

Kosa · Post autor: **Kosa** » 31 maja 2008, o 22:11

Toni · Post autor: **Toni** » 31 maja 2008, o 22:16

Bitwa na 1500 przeciw bretonii

W drugiej turze hellblaster wyrzuca 30 strzałów w graale

Został sam BSB

W trzeciej turze zdobywa sztandar na samotnym kotorze

Uwielbiam te ustrojstwa

Nordri · Post autor: **Nordri** » 31 maja 2008, o 22:47

Niedawna bitwa kumpli - krasie vs mumie. Dopuszczeni bohaterowie specjalni. W pierwszej turze mega przegięty Thorek rzuca oczywiście Rune of Wrath&Ruin na starożytnym poziomie. Nie wchodzi, przerzut się nie udaje, kowadło wylatuje w powietrze.....

Morrok · Post autor: **Morrok** » 1 cze 2008, o 10:14

nie ma to jak nieśmiertelni specjalni bohaterowie

Łukasz_ · Post autor: **Łukasz_** » 1 cze 2008, o 17:02

Dzisiaj bitwa moje kraśki vs demony na 1410. W drugiej turze demonetki na "czymś tam" szarżują na kuszników i mimo, że jest ich (demonetek) tylko 4 łamią ich (nie wyszedł przerzut za BSB). Wbijają się w organki, a ja testuję panikę za rozbity oddział w 6 calach.
1. Klopa za stołem
2. Bolec za stołem
3. Warriorzy z generałem za stołem
Zostali mi tylko Longbeardzi (23) z BSB i warbannerem. Zaszarzowało na nich 14 blodletterów z BSB. W challengu zginął mi champion, w tej samej turze BSB demonów utłukł moją puszkę BSB. Reszta blodlettersów wycięła cały szereg. Ustałem jakoś dzięki rune of determination. W następnej turze wpadło mi na bok 5 khornowych psów. Zabiły ze 4 kolesi. Blodlettersi podobnie. Outnumber fear i pakujemy figsy. Dawno już nie miałem takiego pecha

Robson · Post autor: **Robson** » 8 cze 2008, o 13:01

bo longberadom daje się immune to fear and terror ;]
a bsb pucha to przeżytek , ale i tak miałeś pecha

Łukasz_ · Post autor: **Łukasz_** » 18 cze 2008, o 14:54

We wtorek jednym bolcem sciągnąłem cały oddział 5 imperialnych konnych + BSB + gienek

Takiego strzału jeszcze w karierze nie zaliczyłem, bo moje bolce mają wielką tendencje do pudłowania. Nawet na 2+

Potem od przodu zaszarżował moich longbeardów czołg, a od boku piątka kawalerii. Spadło "tylko" 6 krasnoludów i utrzymałem sie jakoś. W następnej turze dostał bym jeszcze kanapkę na 2 bok ale samotny inżynier balisty przeżył szarżę 2 piątek kawalerii i chyba jeszcze kogoś zabił

Potem się gra skończyła. Dawno nie miałem takiego farta.

Andy · Post autor: **Andy** » 18 cze 2008, o 14:59

mój sukces to jednym strzałem Bolca zeszło 3 Ushabtasów

Bolec: 100 punktów
Mina mojego przeciwnika: bezcenna

Krzysiek · Post autor: **Krzysiek** » 18 cze 2008, o 16:08

Miałem sytuację taką:
Strzelam katapultą TK obok niej stoi drzewiec który zaraz mi zniszczy całą armię ale dobra wale do przodu z katapy pocisk znosi upada centralnie na drzewca drzewiec się spalił xD

Morgon82 · Post autor: **Morgon82** » 18 cze 2008, o 21:02

Gralem HE na 6 edycje, lord na smoku z bolcem (taki luk za 60 pkt bodajze). Pierwsza tura - 1 na trafienie, druga tura - 1 na zranienie, trzecia tura - zabijam 5 chosenow i exalta jednym strzalem z flanki

Toni · Post autor: **Toni** » 18 cze 2008, o 22:28

Zaściankowy turniej w Opolu.

Bolec z FA strzela do zdrowego treemana, zabija, treeman panikuje biegacza (bez HoDA, z wardem +3 o dziwota

), biegacz rozbija się o obelisk. To była niesamowita akcja

quas · Post autor: **quas** » 19 cze 2008, o 05:54

a ja ostatnio spearchukka od flanki zalatwilem 3ironguty i bruisera (wczesniej popieszczonych brain bursta)

grahnar · Post autor: **grahnar** » 19 cze 2008, o 07:37

Moje krasnale vs nowe demony. 1 tura. Leci na mnie wypasiony skultejker prosto pod lufę organek, dostaje centralnie 8 strzałów i pada generał w 1 turze

resztę demonowego mięsa doprawili ołowiem thundererzy.

i tak po woli siła demonów umiera.

Krzysiek · Post autor: **Krzysiek** » 19 cze 2008, o 09:03

No i prawdą jest iż i wampiry i demony dostają baty choć są silne to nie tak straszne jak zapowiadano

ZgnilyChlopiec · Post autor: **ZgnilyChlopiec** » 19 cze 2008, o 09:53

Zdarzenie z Turnieju w Ploku przeciwko sobie dwie armie VC, pierwsza tura magi jednego gracza, czar ->miscast -> ups... wsiorbalo lorda

Turniej mial pozamiatany

Oni No Maćko · Post autor: **Oni No Maćko** » 19 cze 2008, o 12:06

Turniej w Bydgoszczy - dwaj zdrowi Leadbelcherzy po wielu zawirowaniach znajdują się z naładowanymi armatami 6 cali od samotnego necromanty. Strzał, misfire, sześć hitów w leadbelcherów, na woundzenie wypadło pięć 5 i jedna 6. Oddział sam się załatwił a necromanta nawet ich nie zauważył pewnie

Podyahoo · Post autor: **Podyahoo** » 19 cze 2008, o 16:23

VC vs. Daemons. Druga tura demonów, Bloodthirster szarżuje regiment Wraith'ów. Banshee robi stand and shoot. Demon dostaje 5 ran i schodzi. Banshee dostaje medal.

swieta_barbara · Post autor: **swieta_barbara** » 20 cze 2008, o 08:20

Wal. Ale najwyrazniej oznacza to, ze umiesz grac we WFB,a gracz demonow - nie.

Notabene banshee, to jedyna bron w VC, ktora moze zabic BT (a nie tylko go spowolnic).

DaBoss · Post autor: **DaBoss** » 20 cze 2008, o 08:40

swieta_barbara pisze:Wal. Ale najwyrazniej oznacza to, ze umiesz grac we WFB,a gracz demonow - nie.

Notabene banshee, to jedyna bron w VC, ktora moze zabic BT (a nie tylko go spowolnic).

Dlaczego wał?