Kto na prezydenta??

[QQrydza]

Bo związki zawodowe nie potrzebują reformy, realizuja funkcje, dla której zostały stworzone - ochrona interesów pracowniczych.

Misha trzeba chwalić, bo to niemodne i wszscy najeżdzaja poza tym czekam aż nasi bankowcy (Zaba, królik) mnie skrzyczą

[Gokish]

Bo związki zawodowe nie potrzebują reformy, realizuja funkcje, dla której zostały stworzone - ochrona interesów pracowniczych.

Misha trzeba chwalić, bo to niemodne i wszscy najeżdzaja poza tym czekam aż nasi bankowcy (Zaba, królik) mnie skrzyczą

Qc ja nie wiem co ty chłopie studujesz robisz w życiu ale masz za dużo czasu idź się poucz (jak studiujesz sesja idzie:P) albo popracuj

[Żaba]

P.S. poza tym BOGINS nie bardzo rozumiem czemu wpierdzielasz się w kulturalną dyskusję - przecież nie obrażam Fluffiego, chciałbym tylko poznać jego receptę na podwyższanie wieku emerytalnego - WTF proszenie o podanie kontr recepty komuś uwłacza/ kogoś rani ???... jak Fluffi poda rozsądne ekonomicznie rozwiązanie to zapewne mnie przekona - dobry pomysł nawet by PIS (lub jakikolwiek inna organizacja) to uwaga... dobry pomysł

mogę podać za niego. argumentów wcale nie jest tak mało

przeciw:

około 30-60 mld obciążenie dla budżetu w zależności ile ludzi skorzysta i trzeba będzie im wcześniej płacić + oni nie będą płacić

za:

poprawa jakości życia ludzi, którzy nie mają siły pracować
obniżenie bezrobocia = wzrost gospodarczy
możliwe, że lekki wzrost dzietności dzięki wolnym osobom do zajmowania się dziećmi
możliwe, że lekka poprawa efektywności pracy poprzez wymienianie kadr n a młodsze = wzrost pkb

serio jesteś Korwinistom...wcześniejsze emerytury to

obniżenie bezrobocia = wzrost gospodarczy

to może niech wszyscy przechodzą na emeryturę po 10 latach pracy...
doskonale pobudzi to PKB i zwiększy dzietność - ciekawe czemu idioci na całym świecie wykonują ruch w drugą stronę...

reasumując im mniej pracujesz tym bogatszy jesteś... Korwin gdyby nie żył to by się w grobie przewracał.

BTW znacie oczywiście statystyki ilu darmozjadów/niepracujących przypada na 1 pracującego w Polsce - rozumiem że zwiększanie tego współczynnika to recepta na sukces ?

[misha]

nie QC zwiazki zawodowe nie sa fajne w formie jaka obecnie prezentuja - i nie dbaja o interes publicznych tylko o interes wlasny
mega sposob na nic nie robienie i niemozliwosc bycia zwolnionym

obciazanie kosztem przedsiebiorstw zeby jakas grupa ludzi mogla sobie fajeczke palic i pierd**c farmazony i podburzac zaloge to rzeczywiscie super sprawa

zgadzam sie ze przedstawiciele zalogi powinni uczestniczyc w jakims stopniu w decyzjach i byc pytani o zdanie, ale nie mozna stawac okoniem na wszystko co zarzad wymysli
dodatkowo zauwaz ze zwiazki sa tylko tak rozpasane w publicznych przedsiebiorstwach

jesli prezydent elekt duda twierdzi ze bedzie sie staral o konkurencyjnosc polskiego przemyslu to wyj***nie tego betonu zwiazkowego na bruk to powinien byc pierwszy krok

[Xet]

3% bezrobocia to strata 1% PKB.

Żaba ta lista już od początku jest nieprawdziwa bo na każde dziecko, ale w rodzinach z dochodem 500 zł na głowę, a drugie dziecko w średniozamożnych.

Ludzie przechodzą na emeryturę, którą dostają od państwa na kredyt bo jest dziura, młodzi pracują. PKB i dług rośnie.

buhaha, Ja tego nie popieram tylko tłumacze ocb.

Żaba liberał antysystemowiec do PISU teraz

ps: teraz już wiesz jak to jest

[QQrydza]

No wybacz Misha ale związki są super spoko - sa utrzymywane ze składek (jakie koszty przedsiebiorcy) a robotnicy chcą żeby ich prawa były bronione i związki to włąsnie robią = 100% realizacji. A że czasem to nie w smak przedsiebiorcom, zycie. Praktyka jednak pokazuje że ze związkami w Polsce da sie żyć.

Dlatego związki górnicze - a nawet to, że jest ich duzo a każdy górnik nalezy do 4-5ciu - są bardzo dobre, ważne i potrzebne, to że są związki, które stawiają tame pomysłom rządu i organizują pracowników to kolejna zaleta, bo bez sił nacisku mielibysmy w sferze zatrudnienia wolną amerykankę. NA dzień dziesiejszy związki chą restruktyryzacji a nie likwidacji kopaln - PLUS, reindustrializacji - PLUS, obnizenia wieku emerytalnego - PLUS. Ba dum tsss

Inna zupelnie sprawa to rygorystyczne stosowanie KP przy zatrudnieniu w malych firmach

[Fluffy]

tak więc ponawiam moje pytanie do Fluffiego...

A co się mnie pytasz? Ja biorę kasę za rządzenie? Mnie ktoś wybrał? Jeżeli ktoś się zgłasza, że umie, naobiecuje, kasę bierze, a po 8 latach rządzenia okazuje się że gówno zrobił, to się należy po ryju, nieprawdaż? Chciałbyś mieć kasę w takim funduszu powierniczym np?

Jaki Ty masz pomysł? Reanimujemy trupa, żeby należności rosły i mnożyły się, po to, żeby ostatecznie i tak ludzi zostawić na lodzie? Można jeszcze pożyczyć (pomysł polski), podpierdolić (OFE, drugi polski wariant) czy znacjonalizować oszczędności (wariant cypryjski)? Czy też bailout? (wtedy to dopiero będzie cyrk jak nam urzędasy z Unii naprawdę pokażą co potrafią).

Pytanie mnie op te kwestie to cios poniżej pasa, nie mam wykształcenia kierunkowego. Nie zmienia to faktu, że na logikę szaleństwem jest ciągle robić to samo i oczekiwać rożnych wyników. A na niezbędne zmiany jest coraz bardziej za późno.
Ekonomista nie jestem, ale w dużym skrócie: moim zdaniem ZUSy i KRUSy zminimalizować, skomasować w jeden urząd do spraw wypłacania należnych emerytur, do nowych się nie zobowiązywać, niech sobie ludzie sami składają, ruchają się i mają dzieci. Mamy obowiązkowy VAT, więc na bieżące wypłaty się nazbiera. Zlikwidować zbędne podatki (znaczy większość), pozostałe wydawać zgodnie z założeniami, a nie jakiś burdel, np podatek drogowy w paliwie idzie na jakieś gówno a drogi wciąż dziurawe. Zlikwidować opodatkowanie pracy (kurwa, kto to wymyślił?), zlikwidować socjal (pensja za nierobienie, znowu, kto to kurwa wymyślił?) uwolnić rynek. Zlikwidować podatek dochodowy. Zmniejszyć ilość urzędników - te nieroby to gigantyczne obciążenie społeczeństwa. I chuj mnie obchodzi, co będą robić, niech się zajmą produkcją czegoś a nie utrudnianiem ludziom życia. Pół miliona urzędników na 15 milionów pracujących, w tak małym kraju, w dobie komputeryzacji - to jakiś kurwa dramat.
Podatki powinny być niskie, i iść tylko na zapewnienie przez państwo obywatelom bezpieczeństwa (kwestie bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego). Do tego minimalne regulacje prawne. Przywrócenie zasady "chcącemu nie dzieje się krzywda" - mam dość nadopiekuńczości państwa, zabijającą wszelką inicjatywę obywatelską. Jakoś przez tyle tysięcy lat ludzkość hulała bez socjalu, teraz też sobie poradzi.
kolejne niezbędne rzeczy, to uproszczenie prawa, przepisów przetargowych. Prawników powinno się rozpędzić na cztery wiatry, zamknięta kasta, bez której nie da się załatwić sądownie najprostszej rzeczy. Jakoś w Cesarstwie Rzymskim prawo było dość proste, powszechną byłą jego znajomość i egzekwowanie. U nas jest burdel. Jak to możliwe, że dokładnie w takiej samej sprawie, dwa rożne sądy orzekają dwa diametralnie rożne wyroki? Jak to możliwe, że ludzie latami czekają na oczywistą sprawiedliwość? Jak to jest, że nawet najmniejsze firmy muszą zatrudniać księgowych? A US i tak potrawi rozkurwić dowolną firmę?

I na koniec - koniec z "państwo da" - bo jest to skrajnie nieefektywne. Ewentualnie minimalne minimum - niech szukają pomocy u rodziny lub w przytułku. Sądzę też, że takim ludziom żyłoby się lepiej gdyby nie było np bzdurnych zakazów niszczenia żywności, czy równie bzdurnych zakazów sprzedawania ugotowanych obiadków przez p. Józię z czwartego piętra/mleka prosto od krowy przez gospodarza z naprzeciwka. Będą obiadki i mleko, p. Józia i gospodarz z naprzeciwka będą szczęśliwi, bo będą zarabiali jakiś hajs a nie siedzieli na zasiłku. Zresztą jako dawny demolud powinnismy wiedziec ze odgórne planowe sterowanie gospodarką to słaby pomysł (jakieś kurwa unijne domiary mleka)
A'propos socjalu, osobiście mam dość tego, że zapierdalam po 12h dziennie, po to tylko, żeby zobaczyć jak margines z bloku socjalnego dwie ulice dalej włóczy się przez cały dzień, pije piwo, a wieczorami jeździ taksówkami po alkohol do pobliskiego monopolowego. Za moje, Twoje, i paru jeszcze innych pracujących obywateli. Mnoży się toto jak króliki (bo za tysiaka becikowego nakupią znowu alkoholu), a potomstwo kradnie i rozrabia - to niech idzie do roboty,a nie żyje z socjalu.

Może i się mylę w paru kwestiach, ekonomistą nie jestem - ale jak widzę, w jakim bagnie ląduje ten kraj z dnia na dzień, jak rosną długi, jak obciążenia fiskalne są coraz większe, jak ludzie wyjeżdżają, bo tu nie ma perspektyw, jak rpawo coraz bardziej wchodzi z butami w życie już nie malych społeczności, ale nawet rodzin i poszczególnych ludzi (co to kurwa urzędników obchodzi co kto w łóżku robi, czym w mieszkaniu świeci, z czego robi przetwory i komu sprzedaje ugotowane przez siebie pierogi?), jak te kurwy z rządu żrą, kradną i na końcu w taśmach wychodzi, jak mają w dupie ludzi - to mi się nóż w kieszeni otwiera. "Zmień pracę, weź kredyt" "Emigracja to nie dramat tylko szansa" "Za 6k to pracuje złodziej albo idiota" "Licz na dzieci, bo emerytury nie będzie" - rady naszych złotoustych umiłowanych przywódców.

Zresztą, co to za demokracja, jak rządzi od 25 lat ta sama klika wybierająca się sama spośród siebie?
Ten kraj toczy gangrena, nie tylko ekonomiczna.

[Żaba]

co prawda nie do końca na temat (bo z emeryturami dalej nie wiem co zrobić i skąd brać na to pieniądze) - popierasz zwiększenie liberalizmu gospodarczego, obniżenie podatków i... zwiększenie wydatków (wcześniejsze emerytury) to pewien dysonans nie sądzisz ?

wywód rozumiem, jest dość wyczerpujący - temat uznaję za zamknięty - bez urazy

P.S. kiedyś jak zapędzisz mnie do rogu siłą swoich argumentów użyję tego

Pytanie mnie op te kwestie to cios poniżej pasa, nie mam wykształcenia kierunkowego.

reasumując co prawda nie znam się wcale ale się wypowiem...
ja osobiście wychodzę z założenia że jak nie znam się na jakieś dziedzinie np. fizyce kwantowej to... się nie wypowiadam, bo po co ryzykować kompromitacją ? ale to tak IMHO i na marginesie.

EOT

peace,

[Fluffy]

zwiększenie wydatków (wcześniejsze emerytury) to pewien dysonans nie sądzisz ?

A gdzie postulowałem wczesniejsze emerytury? Zwrócić ludziom odebrane w majestacie prawa pieniądze, skoro mają być nieefektywnie wydawane.
Nie odpowiedziałeś na moje dwa pytania, pozwól że przypomnę:

Jaki Ty masz pomysł? Reanimujemy trupa, żeby należności rosły i mnożyły się, po to, żeby ostatecznie i tak ludzi zostawić na lodzie? Można jeszcze pożyczyć (pomysł polski), podpierdolić (OFE, drugi polski wariant) czy znacjonalizować oszczędności (wariant cypryjski)? Czy też bailout? (wtedy to dopiero będzie cyrk jak nam urzędasy z Unii naprawdę pokażą co potrafią).

Jeżeli ktoś się zgłasza, że umie, naobiecuje, kasę bierze, a po 8 latach rządzenia okazuje się że gówno zrobił, to się należy po ryju, nieprawdaż? Chciałbyś mieć kasę w takim funduszu powierniczym np?

Rozumiem też, że się ze mną nie zgadzasz, ale argumentów nie będzie, bo... nie?
Chętnie też się dowiem gdzie się skompromitowałem, coby uniknąć tego następnym razem w rozmowach z tak światłymi ludźmi.

EDIT: http://wgospodarce.pl/informacje/15151- ... budzetowce
To ma być normalna gospodarka? Na zieloną trawkę towarzystwo, od razu będzie na emerytury..

[Kal_Torak]

co prawda nie do końca na temat (bo z emeryturami dalej nie wiem co zrobić i skąd brać na to pieniądze) - popierasz zwiększenie liberalizmu gospodarczego, obniżenie podatków i... zwiększenie wydatków (wcześniejsze emerytury) to pewien dysonans nie sądzisz ?

Fluffy nie proponował zwiększenie wydatków na emerytury.

Jeśli tak jak proponował Fluffy wywalisz większość urzędników, ktorych według różnych danych jest od pół milliona do miliona to:
- budżet nie będzie obciążony pensjami dla armii urzędników
- budżet nie będzie musiał utrzymywać zbędnych placów urzędniczych i kupować materiały do symulacji pracy urzędników
- budżet może wynająć i/lub sprzedać nieruchomości po urzędnikach
- budżet nie będzie musiał utrzymywać mega drogich zarządów np. w górnictwie

Problem w tym, że związek zawodowy urzędników jest najsilniejszą organizacją w Polsce. Trzeba tak ze dwa razy cięższego kalibru polityka niż Margaret Thatcher, aby ten związek zawodowy został rozwiązany do maks kilkudziesięciu tysięcy osób, a reszta musiałaby sobie poszukać prawdziwej pracy.

[Karli]

co prawda nie do końca na temat (bo z emeryturami dalej nie wiem co zrobić i skąd brać na to pieniądze) - popierasz zwiększenie liberalizmu gospodarczego, obniżenie podatków i... zwiększenie wydatków (wcześniejsze emerytury) to pewien dysonans nie sądzisz ?

Fluffy nie proponował zwiększenie wydatków na emerytury.

Jeśli tak jak proponował Fluffy wywalisz większość urzędników, ktorych według różnych danych jest od pół milliona do miliona to:
- budżet nie będzie obciążony pensjami dla armii urzędników
- budżet nie będzie musiał utrzymywać zbędnych placów urzędniczych i kupować materiały do symulacji pracy urzędników
- budżet może wynająć i/lub sprzedać nieruchomości po urzędnikach
- budżet nie będzie musiał utrzymywać mega drogich zarządów np. w górnictwie

Problem w tym, że związek zawodowy urzędników jest najsilniejszą organizacją w Polsce. Trzeba tak ze dwa razy cięższego kalibru polityka niż Margaret Thatcher, aby ten związek zawodowy został rozwiązany do maks kilkudziesięciu tysięcy osób, a reszta musiałaby sobie poszukać prawdziwej pracy.

O jaki związku zawodowym mówisz? Chętnie się zapiszę. Może w końcu po 7 latach dadzą podwyżkę chociaż o inflację ...

[Żaba]

bardzo mi przykro ale obniżenie wieku przejścia na emeryturę to ZWIĘKSZENIE wydatków na emerytury, matematyka jest w tym zakresie absolutnie nieubłagana.

już widzę jak PIS będzie zwalniał urzędników... ale tak wtedy Polska rozkwitnie - a jak się to ma do obietnic Dudy ? tych z poprzedniej strony... przecież PIS to gospodarcza lewica najczystszej wody.

nie ma sensu ciągnięcie takiej dyskusji - zmniejszenia biurokracji nie dokona w Polsce PIS - partia lewicowa gospodarczo co najwyżej doda nowe urzędy -
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ministerst ... i_Morskiej

http://pl.wikipedia.org/wiki/Centralne_ ... korupcyjne

a w planach są już nowe instytucje:
- Powołanie Narodowej Rady Rozwoju
- Powołanie Rady Przedsiębiorczości

słodkich snów o zmniejszaniu biurokracji

[Fluffy]

A czy ja gdzieś napisałem ze Duda to zrobi? Gdzies napisałem o wczesniejszych emeryturach?
Konsekwentnie nie odpowiedzaleś tez na moje pytania.
Przepraszam, jesteś analfabetą? W tej sytuacji rzeczywiście naprawde nie ma sensu kontynuowac dyskusji.

Peace.

[QQrydza]

Co PiS zrobi zalezy od koalicjanta.

PO podobno atakuje, chce przejac Petru, Kalisza, Napieralskiego, Rozenka i postawic na centrolewicowaosc, in vitro, zwiazki partnerskie itd itp

[Żaba]

A czy ja gdzieś napisałem ze Duda to zrobi?

masz rację nie zrobi, choć w obietnicach jest lepszy od PO czy dlatego na niego głosowałeś ?

Gdzies napisałem o wczesniejszych emeryturach?

no pisałeś, przecież chcesz uskutecznić wcześniejsze emerytury w stosunku do stanu obecnego.

Konsekwentnie nie odpowiedzaleś tez na moje pytania.
Przepraszam, jesteś analfabetą? W tej sytuacji rzeczywiście naprawde nie ma sensu kontynuowac dyskusji.

wybacz najwyraźniej jestem analfabetą (choć Twoją ścianę tekstu przeczytałem) czegóż to chcesz się ode mnie dowiedzieć ?

bo w kwestii ograniczenia biurokracji/uproszczenia prawa/ całkowicie się z Tobą zgadzam warto to zrobić ale niestety PIS tego nie ogarnie.

BTW Twój stosunek do prawa rzymskiego w praktyce jest nieco... idealistyczny - pamiętaj że początkowo (prawo 12 tablic) było to prawo WYJĄTKOWO rygorystyczne (wypowiadanie skomplikowanych magicznych formułek gdzie przejęzyczenie powodowało nieskuteczność czynności prawnej), później było sporo lepiej.

na pytania w stylu

Chciałbyś mieć kasę w takim funduszu powierniczym np?

nie ma sensu odpowiadać - ale jeśli nalegasz - tak chciałbym, tak samo jak chciałbym żeby na świecie był pokój, żeby nie było podatków i żeby krowy dawały lemoniadę...
obecne składki ZUS są od razu wydawane na emerytury obecnych pobierających - są po prostu inaczej nazywającym się podatkiem.

[Fluffy]

masz rację nie zrobi, choć w obietnicach jest lepszy od PO czy dlatego na niego głosowałeś ?

To moja sprawa , na kogo i dlaczego. Wybory są rzekomo wolne, powszechne i tajne.

no pisałeś, przecież chcesz uskutecznić wcześniejsze emerytury w stosunku do stanu obecnego.

Cytat poproszę.

Miałeś mi jeszcze napisac gdzie to sie tak skompromitowałem.
I przedstawić swój pomysł na reformę emerytalną.

[Żaba]

A co Bul-Komoruski dla tej młodzieży zrobił, poza podniesieniem wieku emerytalnego?

to w końcu Bul wykonał zły czy dobry ruch z tym wiekiem emerytalnym ?

Miałeś mi jeszcze napisac gdzie to sie tak skompromitowałem.

ale nic takiego nie pisałem...

mój pomysł - emerytury obywatelskie i stopniowe wygaszanie ZUS-owskiej hydry + księża, rolnicy, górnicy, prokuratorzy i inne święte krowy na takich samych prawach jak reszta obywateli.
taki sam ZUS za każde go źródła dochodu - śmieciówki/umowa o pracę.
prężna inspekcja pracy dająca kary od obrotu firmy (a nie śmieszny mandat 500 pln) za fikcyjne zatrudnianie sprzątaczek czy ochroniarzy na jednoosobowej działalności gospodarczej.
podatek obrotowy - korporacje, banki, markety itd.
likwidacja PIT (obecnie praca jest opodatkowana jak dobro luksusowe)
opodatkowanie największego posiadacza ziemskiego w Polsce (wiadomo kto zacz )

[Fluffy]

to w końcu Bul wykonał zły czy dobry ruch z tym wiekiem emerytalnym ?

Zły, bo reanimuje sypiąca się piramidę finansową. Podwójnie zły, bo łamie nienaruszalne umowy zawarte z tymi ludźmi. I potrójnie zły, bo nakłada obowiązek pracy do późnej starości - już widzę fizycznego, który będzie kopał rowy czy prowadził cięzarówki do wieku 67 lat za późniejszą wegetację za 500 zł emerytury przez dwa lata..
To trzeba rozdupcyć lub wygaszać, a nie dokładać do pieca.
Ale przecież to czytelnie napisałem wcześniej. Naprawdę trzeba dwa razy?

[Żaba]

trzeba bo z jednego zdania nijak nie maiłem szans tego wywnioskować

BTW - jakie 2 lata ? - tu nie Ro$$ija średnia wieku jest dłuższa

[Kal_Torak]

O jaki związku zawodowym mówisz? Chętnie się zapiszę. Może w końcu po 7 latach dadzą podwyżkę chociaż o inflację ...

Hmmmm...o Związku Zawodowym Pracowników Administracji Publicznej ;P