WE bez łuczników
Moderator: Gremlin
no, jakby wszyscy strzelili na bliski to trafiasz 50 strzalami,
16 leci w góre
34 w dól
to 16 w góre jest przerażajace, zależy ile strzal wayów tam poszlo...
a dolowi zadajesz jakieś 2-3 rany.
da sie nawet z luków ustrzelic dziada i wcale nie trza być wszystkim na bliskim, pare tur
oczywiscie to czysta teoria
16 leci w góre
34 w dól
to 16 w góre jest przerażajace, zależy ile strzal wayów tam poszlo...
a dolowi zadajesz jakieś 2-3 rany.
da sie nawet z luków ustrzelic dziada i wcale nie trza być wszystkim na bliskim, pare tur
oczywiscie to czysta teoria
a móglbyś z laski sowjej przeczytac caly mój post i samemu wywnisokować w jakim on tonie byl, czy to zbyt trudne?Urban pisze:jeżeli znajdziesz idiotę który podstawi smoka pod 40 gg i 20 wayów masz ode mnie piwo na następnym turnieju...Kosa pisze:no, jakby wszyscy strzelili na bliski to trafiasz 50 strzalami,
moja ironia też się schowała dobrze?Kosa pisze:a móglbyś z laski sowjej przeczytac caly mój post i samemu wywnisokować w jakim on tonie byl, czy to zbyt trudne?Urban pisze:jeżeli znajdziesz idiotę który podstawi smoka pod 40 gg i 20 wayów masz ode mnie piwo na następnym turnieju...Kosa pisze:no, jakby wszyscy strzelili na bliski to trafiasz 50 strzalami,
teoretycznie 6 skinów może zapluć BT...6 poisonów do tego 6 palek na AS i no...dobra 6 dwójek na wardy?
Tak mi się przypomniało... Akcja teraz z DMP, szaman na wiwernie (jedyne co zostało kolesiowi ) wylatuje na ostrzał 40 łuków + hody.
Skończyło się tak, że szaman padł od miscasta na 4rce, wiwa dostała 3 rany z hody, 40 łuczników dobiło...
Masakra do przodu heh
Skończyło się tak, że szaman padł od miscasta na 4rce, wiwa dostała 3 rany z hody, 40 łuczników dobiło...
Masakra do przodu heh
@Jankiel
Ponieważ między innymi mnie "zarzuciłeś" pisanie głupot, pozwolę sobie na odpowiedź, chociaż trochę czasu już minęło i jest to nekromancja z mojej strony
Zwróć uwagę, że odnosiłem się do całości rozpiski, a w niej masz przecież nie masę driad, lecz dwa oddziały wardancerów oraz jeden wildów (że zacytuję sam siebie: "Co więcej można jeszcze pomyśleć o rozpie na driadach i wildach, która robi maksymalny napór.Ale dwie ósemki tancerzy? Naprawdę ciężko to obronić bez łuczników."
I tą tezę podtrzymuje: bez ograniczania ostrzału przeciwnika te oddziały mogą łatwo spaść, szczególnie tancerze i nie jest to jakieś teoretyzowanie, ale fakt poparty długotrwałą obserwacją Moim skromnym zdaniem taka rozpa nie ma szans ze strzelającymi armiami, natomiast armia na 40 czy więcej driadach poparta umiejętnie chowanymi wildami już tak. Więc trochę rozmawiamy o dwóch różnych sytuacjach.
Co do argumentów o łucznikach w ogóle to IMHO jest ich kilka:
- Wymiana ognia ze strzelaczami przeciwnika
- Ściąganie bolców (trudne lecz przecież możliwe)
- Panikowanie plewnych oddziałów przeciwnika (scouci u szczurów czy właśnie jakieś harpie)
- Dziesiątkowanie groźnych lecz miękkich na ostrzał oddziałów jak np. savage orcs
- Utrudnianie życia magom, czy też precyzyjniej uniemożliwianie im opuszczania swoich oddziałów
etc.
Ja wiem, że przy świetnym graczu można zdziałać bardzo niewiele i stracić 360 punktów, ale po pierwsze przy dobrym graczu wszystko może zawieść, a po drugie nie każdy rywal jest taki
Ponieważ między innymi mnie "zarzuciłeś" pisanie głupot, pozwolę sobie na odpowiedź, chociaż trochę czasu już minęło i jest to nekromancja z mojej strony
Zwróć uwagę, że odnosiłem się do całości rozpiski, a w niej masz przecież nie masę driad, lecz dwa oddziały wardancerów oraz jeden wildów (że zacytuję sam siebie: "Co więcej można jeszcze pomyśleć o rozpie na driadach i wildach, która robi maksymalny napór.Ale dwie ósemki tancerzy? Naprawdę ciężko to obronić bez łuczników."
I tą tezę podtrzymuje: bez ograniczania ostrzału przeciwnika te oddziały mogą łatwo spaść, szczególnie tancerze i nie jest to jakieś teoretyzowanie, ale fakt poparty długotrwałą obserwacją Moim skromnym zdaniem taka rozpa nie ma szans ze strzelającymi armiami, natomiast armia na 40 czy więcej driadach poparta umiejętnie chowanymi wildami już tak. Więc trochę rozmawiamy o dwóch różnych sytuacjach.
Co do argumentów o łucznikach w ogóle to IMHO jest ich kilka:
- Wymiana ognia ze strzelaczami przeciwnika
- Ściąganie bolców (trudne lecz przecież możliwe)
- Panikowanie plewnych oddziałów przeciwnika (scouci u szczurów czy właśnie jakieś harpie)
- Dziesiątkowanie groźnych lecz miękkich na ostrzał oddziałów jak np. savage orcs
- Utrudnianie życia magom, czy też precyzyjniej uniemożliwianie im opuszczania swoich oddziałów
etc.
Ja wiem, że przy świetnym graczu można zdziałać bardzo niewiele i stracić 360 punktów, ale po pierwsze przy dobrym graczu wszystko może zawieść, a po drugie nie każdy rywal jest taki
Ale to jest rozpiska na jakieś 1400 pts - na te punkty nie będzie masy strzelania, a w rozpisce są 24 driady i 16 wardancerów + drzewo. Wszystkiego nie wystrzelają.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
No dobrze, ale można się zastanowić, czy warto starać się o rozpiskę, w której mamy mniej więcej po równo oddziałów driad i łuczników?
Czy nie lepiej jeśli nastawiamy się na jakiś styl grania i nie zostawimy na półce jednego albo drugiego typu jednostek? Oczywiście myślę o rozpisce turniejowej, kiedy możemy mieć bardzo różnie złożone armie przeciwników. Czy nie bardziej opłaca się zrezygnowanie z mieszania łuczników z driadami na korzyść rozpiski takiej jaka preferuje Dzidzia (z 40-50 łukami), czy dosyć popularnej rozpiski w której można znaleźć nawet 40 i więcej driad?
Czy jeśli spróbujemy zbalansować siły to w czymś to pomoże? Czy rzeczywiście 20 łuczników wystrzela maszyny? Czy 24 driady to dosyć, żeby coś zdziałały?
Czy nie lepiej jeśli nastawiamy się na jakiś styl grania i nie zostawimy na półce jednego albo drugiego typu jednostek? Oczywiście myślę o rozpisce turniejowej, kiedy możemy mieć bardzo różnie złożone armie przeciwników. Czy nie bardziej opłaca się zrezygnowanie z mieszania łuczników z driadami na korzyść rozpiski takiej jaka preferuje Dzidzia (z 40-50 łukami), czy dosyć popularnej rozpiski w której można znaleźć nawet 40 i więcej driad?
Czy jeśli spróbujemy zbalansować siły to w czymś to pomoże? Czy rzeczywiście 20 łuczników wystrzela maszyny? Czy 24 driady to dosyć, żeby coś zdziałały?
Heh, ja tam preferuje 4 x łuki + 2, 3 x driady. Zawsze daje radę i jest dobre na wszystko.
A dwarfy na 1400 to bolec (albo S7 albo płonący) wiec drzewko sie nie wychyli, canion czy klopa mało bola driady, ale nie zapominajmy też, że przeciwnik ma jakieś klocki walczące...
pozdro
A dwarfy na 1400 to bolec (albo S7 albo płonący) wiec drzewko sie nie wychyli, canion czy klopa mało bola driady, ale nie zapominajmy też, że przeciwnik ma jakieś klocki walczące...
pozdro
- Jacek_Azael
- Masakrator
- Posty: 2058
- Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX", teraz już Gdańsk
Ja też tak gram i w większości przypadków się sprawdza Pozdrawiam.Heh, ja tam preferuje 4 x łuki + 2, 3 x driady. Zawsze daje radę i jest dobre na wszystko.
A czy czasem nie jest tak, że na te punkty można grać bez łuczników, ale przy znacznie mniejszej liczbie wardancerów? Tak szczerze JankielJankiel pisze:Ale to jest rozpiska na jakieś 1400 pts - na te punkty nie będzie masy strzelania, a w rozpisce są 24 driady i 16 wardancerów + drzewo. Wszystkiego nie wystrzelają.
Na 1500 za najlepszą opcję uważam jednego caddiego, 1 lub 2 alterów, przy czym zawsze jeden z Hodą, ze 3 oddziały driad, ze dwa łuki, jedna konnica, brokuł i, o ile się da, tancerze.
- Wujek Kiczu
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 145
- Lokalizacja: Legion Kraków klub pędraków
dla mnie dobra rozpa na inne elfy. tyle w temacie
Jankiel napisał :
I nie będę komentował postów biednych graczy z BB, którym wyprawa do Żywca jawi się jako równie trudna, co do Mongolii.
- Jacek_Azael
- Masakrator
- Posty: 2058
- Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX", teraz już Gdańsk
A zrób to samo z np. dwiema hydrami To chyba największy ból teraz będzie, łukami ciężko im coś zrobić, a bolców nie ma Pozdrawiam.Tak mi się przypomniało... Akcja teraz z DMP, szaman na wiwernie (jedyne co zostało kolesiowi ) wylatuje na ostrzał 40 łuków + hody.
Skończyło się tak, że szaman padł od miscasta na 4rce, wiwa dostała 3 rany z hody, 40 łuczników dobiło...
Masakra do przodu heh
Ogólnie to strzelacie łukami do LT z T5 (dużo jest takich, hydra, giganty) czy raczej nie warto, strata strzał ??
Albo inna sytuacja, czy jak na przykład w odległości jakiś 10" stoją naprzeciw waszym łucznikom dwa oddziały, ciężka kawa z asv 2+ i lekka kawa, z asv 5/6+. I do czego strzelacie??? Bo wiadomo, że fasty daję się przed inna kawalerię, żeby ściągały ostrzał na sieibe, ale defakto dość dużo kosztują przy małym asv, ale w sumie perpspektywa asv 3+ u ciężkiej kawy kosztującej o jakieś 6/7 pkt. za model więcej jest kusząca Co byście wybrali ?
Albo inna sytuacja, czy jak na przykład w odległości jakiś 10" stoją naprzeciw waszym łucznikom dwa oddziały, ciężka kawa z asv 2+ i lekka kawa, z asv 5/6+. I do czego strzelacie??? Bo wiadomo, że fasty daję się przed inna kawalerię, żeby ściągały ostrzał na sieibe, ale defakto dość dużo kosztują przy małym asv, ale w sumie perpspektywa asv 3+ u ciężkiej kawy kosztującej o jakieś 6/7 pkt. za model więcej jest kusząca Co byście wybrali ?