Nie zapaskudzę Kwestia dokładności. Listewki są ogólnie ok, trzeba trochę przypolerować i tylko rogi wymagają kombinacji. Samo bejcowanie i lakierowanie wymaga i tak mniej precyzji niż malowanie figurek. Jak coś mi nie wyjdzie z malowaniem szczytów listewek, to "przedłużę" podłoże dioramy na listwy (trawa będzie minimalnie wystawać).
Fajne - nic nie tracą przy zbliżeniach , W oczach goblina dałbym jeszcze żółte bliki... Beczkę bym jeszcze rozjaśnił jakąś ochrą po krawędziach niektórych. Skóra krasi troszkę ciemna wyszła, tez można by się pokusić o lekkie rozjasnienia. można też nic z tym nie robić, już wygląda cool ...
Faktycznie oczy goblina do poprawy. Nigdy wcześniej nie malowałem takich oczu, nie wpadłem na to
Reszty nie wykonam z prostego powodu. Aparat robi swoje i po prostu na żywo nie ma potrzeby rozjaśniania skóry. Beczki nie poprawie tylko i wyłącznie z tego powodu, że wolę uniknąć pracy na figurce solidnie przyklejonej do dioramy.
Bragg the Gutsmann, w roli drugoplanowej, odwalony byle jak, regimentowiec spod znaku Khorna (figurka ma chyba z 15 lat):
Oczywiście zdjęcie ujawniło kilka rzeczy, które już są poprawione, ale już za późno na drugie podejście do sesji zdjęciowej. Historii z finecastem opowiadać nie będę, ale np. za chińskiego boga nie udało mi się wyprostować drzewca... Najgorsze jest to, że źle ustawiłem figurkę na podstawce... powinna być kopnięta 90 stopni, żeby nie było (od frontu) widać spojeń drewna xCCCCCC
Najnowsza praca. Ogólnie strasznie wymęczona, to nie moje klimaty. Problem w tym, że to jest na prezent - prezent dla kogoś kto mi tanio sprzedał... 25 podobnych figurek. Znając życie pomaluje jest za 10 lat :d
Figurki Warzone. Nie mam pojęcia jakie konkretnie. Dioramka głównie pochodzi z Castoramy : )
No niby chciałem ją jakoś pocieniować czy coś, ale za brakło mi cierpliwości. To są kafelki z gipsu i strasznie chłoną wodę. Nie da się ich normalnie pomalować pędzelkiem a aerografu nie mam :[ No albo nie wiem jak się takie coś maluje
Wiele fajnych rzeczy w duelu, całe malowanie figsów, kolorystyka podstawki, wszystko mi się podoba, poza jednym - całość nieco psują: zielone włosie z pędzla i to białe coś na podstawce. Te elementy kompletnie nie pasują do całości, są jakby sztucznie wstawione z innej rzeczywistości ... Podstawka ma duże wymiary, więc naprawdę można by się pokusić o jej zbudowanie - jakieś fragmenty rozbitego działa, czy jakieś skałki większe, sąg drewna, czy cokolwiek....
Praca naprawdę świetna, może z tą podstawką jeszcze warto by pokombinować .
Oj tam, nie umiem . Kamienie duże robisz z kory sosnowej, bo to fajny materiał na duże głazy. Drobne kamyki najlepiej uzyskać krusząc korek. Jak potrzebujesz bardzo platformowate głazy to korek też się nada, ale imho wychodzi bardzo płasko - kora lepsza. Smarujesz wikol - wsadzasz w wikol glazy, kamyki, jakieś ew. gadżety, całość obsypujesz piaskiem i cała filozofia. Malować umiesz, to głazy, kamienie, czy gadżety pomalujesz bez problemu. Naprawdę taka podstawka poprawia odbiór figsów, a te są fajnie pomalowane. Gadżety - ich rodzaj oraz ilość - wg uznania, w zależności od wielkości podstawki. Jeszcze jedna sprawa - wszystkie elementy podstawki lepiej wyglądają, jak są skupione w kilku grupach, a nie równomiernie rozłożone po podstawce. Dotyczy to mniejszych kamieni, czy trawy. Lepiej wygląda jedna/kilka grup kamieni/kęp trawy...