Jak się zabrać za Demona
Moderator: #helion#
nie możesz priesta wsadzić do biczowników, a szkoda
ok, panowie, tylko jest mały problem: co nas najbardziej boli w demonach:
1. Sieją Fear niestety (niektórzy z tych większych i terrorem mogą postraszyć).
2. Nie uciekają z combatu.
3. Naprawdę mocna magia.
4. Szybkość tej armii nie daje nam zbyt wiele czasu na skuteczną obronę.
Jak pogodzić te sprawy razem? po pierwsze potrzebne są blokery (tu altar i czołgi są idealne),skuteczne straszaki na greaterów tak aby zastanowił sie dziesięć razy nim wyleci pod nasze maszynki; no i oczywiście kontra magiczna, bez tego stracimy cannony w pierwszych dwóch turach. Jak poradzić sobie z fearem?? Cóż grand master może rewelacją nie jest ale daje immune, icona Magnusia to muss, jeszcze pozostają modlitwy, ale to gracz demonami jest w stanie zdispelować w swojej turze i jesteśmy ugotowani. Nie testowałem ale może bsb z imperial bannerem byłby tu półśrodkiem nawet całkiem użytecznym. Tym bardziej, że jakaś multi ważna szarża może nam nie wyjść z powodu niezdanego feara. Pozostaje jeszcze kwestia lataczy i innego badziewia co idzie w naszą stronę i zje nam brutalnie nasze pupile (crossbowy, handgunny i maszyny), tu muszą sprawdzić się 5-tki rycerzy, są w stanie utrzymać się nawet w walce z tym badziewiem, a jak wpadną może i coś wybiją (jeśli zdadzą fear). mam nadzieję, że mój post jakoś pomoże w tej dyskusji i w jakiś sposób ją uporządkuje.
ok, panowie, tylko jest mały problem: co nas najbardziej boli w demonach:
1. Sieją Fear niestety (niektórzy z tych większych i terrorem mogą postraszyć).
2. Nie uciekają z combatu.
3. Naprawdę mocna magia.
4. Szybkość tej armii nie daje nam zbyt wiele czasu na skuteczną obronę.
Jak pogodzić te sprawy razem? po pierwsze potrzebne są blokery (tu altar i czołgi są idealne),skuteczne straszaki na greaterów tak aby zastanowił sie dziesięć razy nim wyleci pod nasze maszynki; no i oczywiście kontra magiczna, bez tego stracimy cannony w pierwszych dwóch turach. Jak poradzić sobie z fearem?? Cóż grand master może rewelacją nie jest ale daje immune, icona Magnusia to muss, jeszcze pozostają modlitwy, ale to gracz demonami jest w stanie zdispelować w swojej turze i jesteśmy ugotowani. Nie testowałem ale może bsb z imperial bannerem byłby tu półśrodkiem nawet całkiem użytecznym. Tym bardziej, że jakaś multi ważna szarża może nam nie wyjść z powodu niezdanego feara. Pozostaje jeszcze kwestia lataczy i innego badziewia co idzie w naszą stronę i zje nam brutalnie nasze pupile (crossbowy, handgunny i maszyny), tu muszą sprawdzić się 5-tki rycerzy, są w stanie utrzymać się nawet w walce z tym badziewiem, a jak wpadną może i coś wybiją (jeśli zdadzą fear). mam nadzieję, że mój post jakoś pomoże w tej dyskusji i w jakiś sposób ją uporządkuje.
E tam - tak naprawdę fear nie jest takim problemem - czołgi i altar są unbreakable przecież, a to nasze podstawowe "czopy" do walki
piątki najtów raczej służą do odginania/przytrzymywania w tym przypadku, bo rzadko kiedy mamy możliwość zaszarżowania tym czymś (praktycznie wszystko do bitki u demonów ma mv 8<)
Myślę w ogóle o 2 dyszkach strzelców, 5 najtów i 5 flagellantów jako standard w core - czymś trzeba te je**** houndy przynajmniej zmiękczyć przed wparowaniem w nie czegoś mocniejszego, smażyć z magii będzie się furie, a greatery jakoś się pociśnie dobrze wystawionymi armatami - reszta do rozwałkowania przez czołgi/altar, bo właśnie zbyt duża mobilność armii najbardziej boli
piątki najtów raczej służą do odginania/przytrzymywania w tym przypadku, bo rzadko kiedy mamy możliwość zaszarżowania tym czymś (praktycznie wszystko do bitki u demonów ma mv 8<)
Myślę w ogóle o 2 dyszkach strzelców, 5 najtów i 5 flagellantów jako standard w core - czymś trzeba te je**** houndy przynajmniej zmiękczyć przed wparowaniem w nie czegoś mocniejszego, smażyć z magii będzie się furie, a greatery jakoś się pociśnie dobrze wystawionymi armatami - reszta do rozwałkowania przez czołgi/altar, bo właśnie zbyt duża mobilność armii najbardziej boli
Berik ze słowackiego forum, o nowych planach wydawniczych GW pisze:10 plastovych idiotov za 25 libier, to nie je to krasa?
No coż, jeżeli jest zapotrzebowanie na tłumaczenie takich rzeczy to czemu nie?
Podziel się z nami Twoimi doświadczeniami lepiej, ja jestem niestety najlepszy tylko w theoryhammerze
Podziel się z nami Twoimi doświadczeniami lepiej, ja jestem niestety najlepszy tylko w theoryhammerze
Berik ze słowackiego forum, o nowych planach wydawniczych GW pisze:10 plastovych idiotov za 25 libier, to nie je to krasa?
ja bitwę z demonami rozegrałem jedną, na niewielkie punkty, miałem czołg, cannon mortar i dużo piechoty. jednocześnie pg i kolimat, fakt dostałem wklepę ale niewielką. fakt że dyski i większe jednostki boją się ostrzału, ale reszta jest manewrowa więc jak dla mnie klocki się sprfawdzały.. demony się zaczęły sypać. a psy łatwo schodzą z każdego strzelania.... najbardziej boli magia...