Ja jednak odradzam. Nie chce byc zbyt surowy, bo moze komus ta lektura odpowiada - jest w sumie lekka, łatwa i w klimacie fantasy. Ale dla mnie ta "lekka i łatwa" znaczy tyle co "naiwna i banalna" a klimat fantasy.... mozna wykorzystac po stokroc lepiej, co kilku autorom sie udało/udaje.Kalesoner pisze:Zachęciłeś mnie, na bank przeczytam.Grichalk pisze:Dziwie się ze jeszcze nikt nie wspomniał o przygodach Mordimera Madderina, inkwizytora Jego Ekscelencji biskupa Hez-hezronu, autorstwa Jacka Piekary
Gorąco polecam, akcja dzieje się w alternatywnej przeszłości. Gdzie Jezus zamiast spokojnie skonać na krzyżu, zstąpił z niego i wraz z apostołami wyrżnął w pień pół Jerozolimy
Jesli chodzi o moje lektury z ostatniego miesiaca...
"Heroina" Tomasza Piątka - hardkorowy zapis z życia heroinisty
"Gomorra" - bo wypada wiedziec za co Saviano ma dostać czapę od mafii (książka może faktycznie przereklamowana, choc obraz potęgi mafii i demoralizacji społeczeństwa jest przygniatający)
"Moby Dick" - kilku lektur nie zdazyłem doczytac w czasie szkolnym, wiec teraz nadrabiam. W tym wypadku bylo warto.
"Recydywista" Kurta Vonneguta - tego pana chyba nie trzeba reklamować...
Obecnie czytam:
"Siostrzyczka" R. Chandlera - klasyk! Kryminał sprzed 60 lat a trzyma w napięciu bardziej niż wiekszosc obecnych filmow sensacyjnych i bawi lepiej niz niejedna komedia.
Czekam niecierpliwie na:
...czwarty tom sagi Hyperion Dana Simmonsa, ktory ma sie ukazac w polowie tego miesiaca, bo 3 wczesniejsze czesci byly mistrzowskie.