Nie zgodziłbym się za bardzo z przegięciem Drakenhoffa. Wystarczą płonące ataki aby znieść regenrację i w tym już głowa gracza, aby mógł przewidzieć wystawienie takiej sztandaru przez któregoś z przeciwników. Płonące ataki podziałają nie tylko przeciwko nim ale także przeciw leśnym elfom i Tomb Kings. Zazwyczaj płonące ataki nie są drogie, a przydatne. Jeśli ktoś uzna, że nie to strata punktów gdyż nie można przewidzieć z kim się będzie walczyć to odpowiadam, że to jest właśnie umiejętność składania uniwersalnych rozpisek. Gdybym sam nie grał wampirami na pewno postarałbym się o jedną jednostkę lub model z płonącymi atakami, aby się pozbyć czegoś takiego jak właśnie upiory. Nowy BP+R wymagający albo hełmu albo sztandaru upośledza graczy i ogranicza ich w myśleniu nad jak najbardziej uniwersalną i funkcjonalną rozpiską (i nie mówię tutaj o graczach Vampire Counts).
Co do hełmu to nawet nie zauważyłem, że go nie masz

Sposób na hełm jest prosty: pozbyć się tego, który go nosi. Wysokie elfy nie będą miały raczej z tym problemu. Ci co używają magii domeny światła też sobie poradzą w niezwykle denerwujący sposób.
Każdy kij ma dwa końce i trzeba patrzeć na ogromne plusy swoich armii bez obarczania innych słowem "przegięcie". Gra wtedy nabierze wiele innych kolorów bez niepotrzebnego wkurzania się na zasady, które przecież były testowane przez GW. Jeśli oni nie znaleźli niczego takiego dziwnego oznacza, że przegięć jako takich nie ma. Jeśli są to są wymienione i zmienione w erracie. Oni wymyślili tą grę i myślę, że znają ją o wiele lepiej niż ktokolwiek tutaj. Skoro Ci którzy znają tą grę na pamięć nie widzą problemu dlaczego nagle amatorzy mają widzieć? Dla mnie sprawa jest prosta. Jest jakaś jednostka, która za każdym razem sprawia problem? Zmieniam swoja rozpiskę tak aby więcej tego problemu nie było. Rozpiska na turniej? To tutaj mam o wiele większe pole do popisu. Gram leśnymi elfami i wygrywam turniej? Oznacza to, że nauczyłem się robić funkcjonalne rozpiski i grać z przeciwnikami takimi jak VC czy DoCh.