Kradzieże na turniejach

[Jasif]

Hmm bez kitu, niezły pomysł.
Mastery są zazwyczaj w jakiś szkołach, zawsze można wziąć jeden pokoik jakiś mały i przeznaczyć go na przechowalnie. Gracze przy okazji by się nauczyli podpisywać swoje walizki i rano nie byłoby problemu. Przychodzisz, szukasz swojej walizki, bierzesz, wychodzisz. Może to jest sposób?

[Robson]

kradzierze zdazały się i raczej sa to osoby ze środowiska, normalny złodziej wolałby ukraść komuś drogi ciuch, portfel lub jakiś sprzet elektorniczny z okolicy stolika sedziowskiego itp. a nie coś co trudno mu będzie upłynnic. Na Silezjanie nie było nikogo obcego, wiec to na bank ktoś z wewnątrz
jak widać komuś było potrzebne pare modeli... figsy sa małe i zakoszenie ich nie jest żadnym problemem, nie pilnujesz figorek przez cały czas, ciezko isc do kibla z walizką lub nawet do sklepu, na fajka itp.
nawet maniacy jak Darek, którzy cały czas pilnują swoich drogich armi nie są w stanie upilnować ich przez cały czas. Dla przykladu po ostatniej bitwie podszedłem spakowac swoje 30 horrorow, które pozyczałem Darkowi i zdążyłem je spakowac, kiedy nikogo nie bylo przy stole, bo chlopaki zgłaszali wynik. Złodziej wyniósł by pół armi bez problemu w te 2 minuty.
Mysle ze trzeba po prostu zwracac uwagę na obce osoby i pilnować sobie wzajemnie figórek podcas "przerw"
Na noc figsy ląduja pod kluczem w aucie, magazynku itp.

[Tomash]

Dobrym rozwiązaniem było by zrobienie jakiś przechowalni na figurki. Oddajesz armię, bierzesz numerek i idziesz się najebać . Rano wstajesz, odbierasz figsy i wszystko gra.

To jest jeden dobry pomysł

Drugim jest sprawdzenie cen i możliwości władowania sobie w coponiektóre figurki (te droższe) malutkich nadajników pozwalających na lokalizację figurki. Daliście mi impuls, obczaję temat. Buchnięcie kilku plastikowych ludzików wartych paręnaście złotych to pikuś, ale już np. smok za trzy stówy to dość poważna sprawa.

[Robson]

zamykana sala nie rozwiąże sprawy bo ludki giną też w trakcie bitew i przerw, nie tylko w nocy.

[Yudokuno]

problem tutaj polegał na tym, że mieliśmy wynajętą ochronę i zamknięty teren hotelu - i to też nic nie dało. Obcych można nie wpuszczać, gorzej, jeśli kradnie jakiś gracz.

[loko]

co do pomyslu trzepania mandżuru - pomysl dobry z jednym ale. skad wiesz ze zlodziej jak sie dowie ocb nie podrzuci komus fantów ? hociaz to malo prawdopodobne bo pewnie jak sie ofiara skapnie ze nie ma modeli to zlodziej jest juz daleko za wschodnia granicą.

[Dymitr]

przechowalnia wydaje sie być dobrym pomysłem... postaram się morroka namówić by na Srategiconie to zrobić

[emiel_regis]

jak dla mnie: w momencie zgłoszenia następną przerwę wydłużyć o 15 min na sprawdzenie swoich rzeczy, czy ktoś nam nie podrzucił kukułczego jaja. Jak się nie znajdzie to szukamy policyjnymi środkami - każdy gracz prezentuje co i gdzie ma, jak raz się taki sk****** znajdzie, to następny się dwa razy zastanowi i drakońskie metody przestaną być niezbędne

[Pijak]

Duperele jak kostki templatki giną ale podpisane książki lub figurek to już przesada. Jak kogoś nie stać na hobby to niech się w to nie nie bawi albo weźmie się qwa do roboty i sobie zarobi. Nie ma też co na buty brać takiego gnoja tylko na policje zgłosić. Jak dostanie przekopę to poleci na pały i będzie ciąganie po sądach. Co do sprawdzania każdego przy wyjściu to tez jest problem. Ciężko jest sprawdzić 60+ osób które mają plecaki torby, walizki śpiwory itp. Najlepszy by był monitoring ale to jest droga inwestycja i nie każdy ośrodek będzie na to stać.

[Big Boss M.]

Tak naprawdę to sam sobie jestem winien że te figurki ktoś podpierniczył. Gdybym je spakował i zamkną w pokoju nic by się nie stało, ewentualni zkroili by kogoś innego. Myślałem jednak że skoro na sali będzie tyle ludzi to nikt nie będzie na tyle bezczelny i w obecności tylu osób dopuści się kradzieży.
Pomijając motyw pieniędzy które musiałem wydać na figsy bardziej wkurza mnie to że w środowisku w którym praktycznie wszyscy się znamy dochodzi do takich incydentów. Miejmy nadzieję że takie akcje nie będą miały już miejsca.
Pocieszam się faktem że złodziej podpieprzył najbrzydsze figurki i nie połasił się na rulebooka.

[Jedy Knight]

Pocieszam się faktem że złodziej podpieprzył najbrzydsze figurki i nie połasił się na rulebooka.

Nie dość, że złodziej, to jeszcze głupi?
It figures.

[Big Boss M.]

Pocieszam się faktem że złodziej podpieprzył najbrzydsze figurki i nie połasił się na rulebooka.

Nie dość, że złodziej, to jeszcze głupi?
It figures.

Miał do wyboru całą armię a wybrał wiadro ghuli, regon zombie i szkieletów oraz BC

[Jasif]

Moze mu akurat tych figurek brakowało do rozpiski?

[Breslauer]

Choć nie bywam na turniejach to mam propozycję - może powołujcie milicje turniejową, która by pilnowała stołów z armiami, templarkami, kostkami, książkami itp. ? Za kradzież należą się bęcki, bo frajerstwo należy tępić

[Big Boss M.]

Wiesz "Kradzież to największy hołd, jaki złożyć można danej rzeczy" co znaczy że moje figsy były wg. kogoś wyjątkowo cenne:D

[eliah91]

W takim wypadku trzeba po prostu przeprowadzać wiskanie.
Wiadomo że to duże poświęcenie (pociągi, praca itd).
Sądzę jednak że po takiej akcji i małym linczu, podobny huj@k pomyśli dwa raz zanim coś podpier@@@i.

[Big Boss M.]

W takim wypadku trzeba po prostu przeprowadzać wiskanie.
Wiadomo że to duże poświęcenie (pociągi, praca itd).
Sądzę jednak że po takiej akcji i małym linczu, podobny huj@k pomyśli dwa raz zanim coś podpier@@@i.

Wydaje mi się że wstyd jaki towarzyszył by osobie która została by przyłapana był by większą karą niż lincz, zresztą taka osoba na pewno została by napiętnowana psychicznie i na wszelkich battlowych forach.

[Breslauer]

Co nie zmienia faktu, że do srogiej porcji wstydu można dodać lincz

[Manco]

Linczować wyznawców Rolanda! O wielki khaine dodaj im sil w walce z przestępczością tego świata


spoko spoko kradzież na turnieju a co jak ci się "kolega" włamuje na chatę ? i ma pecha ze w niej jesteś?
i jak tu po czyms takim zaufac komu kolwiek

[Breslauer]

Dla mnie kradzież to frajerstwo niezależnie od wszystkiego.