Kradzieże na turniejach

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Kradzieże na turniejach

Post autor: Jankiel »

mimo, że ktoś podjebał mi Khalidę
To jest w ogóle jakaś abstrakcja. Big Bossowi zginął coach, ghule i zombie, na Draconie ginęła kasa - kiedyś takich krzywych akcji w ogóle nie było i można było na luzie zostawiać armie na stołach, bagaże na sali i byłeś pewiem, że nic ci nie zginie.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
tedzio
Masakrator
Posty: 2149
Lokalizacja: Nordland > Gdynia > SNOT

Post autor: tedzio »

Jankiel pisze: na Draconie ginęła kasa
oo, o tym nie wiedziałem :?

Awatar użytkownika
Jasif
Masakrator
Posty: 2978

Post autor: Jasif »

Na Drakonie tę akcję przespałem, ale jak mówi Jankiel, to jest kurwa jakaś chora akcja. Nie chce mi się wierzyć, żeby ktoś z wewnątrz to zrobił, ale na Drakonie przecież nikogo oprócz battlowców nie było w ośrodku... Coraz bardziej mi się to nie nie podoba. Jeśli to się powtórzy, to trzeba będzie pomyśleć żeby figsy jakoś chować/zamykać walizki na kłódkę, chociaż w sumie to i tak mało da... szkoda jechać pół polski i nie móc sie spokojnie najebać, bo ktoś Ci może pod%#@$*(!^c figurki. Sad.

Ale niech te incydenty nie przyćmią jakości mastera! Czekamy na obiecane fotki!
paulinka17 pisze:Mówiłem, jabaniutki nawet oczka zmrużył z rozkoszy.
Dziedzic pisze:JH i UD razem, piekło zamarzło i serce Szaitisa pękło.

Awatar użytkownika
Kefas
Masakrator
Posty: 2586

Post autor: Kefas »

Ice-T pisze:
Ktoś podpierdolił armię Big Bossowi-

:shock: :shock: :shock: :shock: #-o

to jest jakaś totalna porażka żeby kraść figurki czy kasę czy cokolwiek innego! A jeśli dzieje się to w przypadku gdy na sali nie ma nikogo innego oprócz batlowców to po prostu ręce opadają!

Awatar użytkownika
The Miz
Chuck Norris
Posty: 507
Lokalizacja: WWE

Post autor: The Miz »

Najgorsze jest to że to nie pierwszy raz, na draconie przecież komuś hajs ukradli...
Because I'M The Miz and I'M AWESOME!!!!
http://www.youtube.com/watch?v=iMt-MJ1h ... ure=fvwrel

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

oo, o tym nie wiedziałem
Handełkowi i Markowi Rymarowiczowi (który potem nie miał za co wracać do domu)
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

Wydzieliłem ten temat. Nie mam pojęcia co zrobić, żeby takie akcje się nie zdarzały. Kostki i templatki ginęły zawsze - no trudno. Ale takie ordynarne kradzieże to jest dla mnie abstrakcja. Ktoś, kto podjebał Big bossowi black coacha był już na tyle bezczelny, że dobrał sobie z pudełka brakujące części, które się wczesniej połamały. I co można zrobić w takiej sytuacji? Rewizję wszystkich bagaży i nie wypuszczać graczy, dopóki się nie znajdzie?

Przecież jeszcze dwa lata temu takie sytuacj się nie zdarzały. Kiedyś luzem można było zostawić armię na stole i jedyne, co się mogło stać to mogła w nią wpaść piłka do nogi, ewentualnie jakiś nawalony gracz. Ale nic nie ginęło.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
Jasif
Masakrator
Posty: 2978

Post autor: Jasif »

No niestety prosta sprawa : Po 1 dniu figureczki do walizki, na walizke kłódeczka, walizka pod łóżko/głowę jak ktoś śpi na karimacie. Niestety dni swobody odchodzą. Lipa straszna. Szkoda, że wszystko musi się jeb@ć. Przecież jesteśmy dorosłymi ludźmi, którzy nie po to wydają po parę tysięcy złotych na ludziki, żeby potem je kraść innym. Żenada. Cios w-plecy-poniżej-pasa, bo przecież gracze sobie zazwyczaj ufają.

No nic, nie ma co się rozwodzić nad skurwysyńst#%m tych bohaterów, co mieli odwagę zburzyć ład w środowisku. Szkoda tylko, ze 2 przypadki niedługo mogą zepsuć atmosferę. Po Drakonie miałem to za marginalny przypadek, najebka, ktoś mógł po pijanemu "dla zabawy" wyjąć tą kasę i potem zapomnieć ( tak, chciałbym w to wierzyć), ale jak już znikają figurki i to mojego dobrego przyjaciela, to zaczyna to być niepokojące. Zwłaszcza, że jak Jankiel twierdzi, ten moralny pędrak miał na tyle tupetu, żeby sobie znaleźć brakujące części. Pogadam z Big Bossem i postaram się dowiedzieć jak najwięcej. Jednak dziwne jest, że przecież było tam dużo droższych i ładniejszych rzeczy, czemu akurat umarlaki zniknęły?

To jakaś farsa.

Poczekajmy do kolejnych turniejów, zobaczmy czy ktoś znowu się połakomi. A póki co trzeba pilnować niestety figurek. Oby te 2 przypadki okazały się ostatnimi.
paulinka17 pisze:Mówiłem, jabaniutki nawet oczka zmrużył z rozkoszy.
Dziedzic pisze:JH i UD razem, piekło zamarzło i serce Szaitisa pękło.

SexRocket
Piszczałka
Posty: 2984
Lokalizacja: KGB "Rogaty Szczur" Gorzów
Kontakt:

Post autor: SexRocket »

Jankiel pisze:I co można zrobić w takiej sytuacji? Rewizję wszystkich bagaży i nie wypuszczać graczy, dopóki się nie znajdzie?
na pewno zrobilo by sie duzo szumu gdybys taka akcje przeprowadzil, bo jednym pewnie sie spieszy na pociag innym na autobus bla bla bla....
ale gdyby taka akcja odniosla sukces i zlodziejaszek zostal wykryty to pewnie na turniejach by sie wiecej nie pokazywal albo nawet i lepiej bo dostal by bana, a srodowisko i tak by Ci dziekowalo wraz z tymi co by wczesniej marudzili ze sie spiesza bo to w sumie w interesie nas wszystkich lezy zeby do tekich akcji nie dochodzilo...
najpierw byly cykania sie ktory organizator pierwszy bedzie mial jaja i wywali niepomalowane modele albo gracza z niepomalowana armia, widze ze pora zrobic kolejny krok, kto teraz bedzie mial jaja?
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
SlanesH
Falubaz
Posty: 1289
Lokalizacja: Warszawa KulT

Post autor: SlanesH »

Pomijajac takie duze akcje - kradzieze na mala skale sa strasznie czeste, co chwila jakies male rulebooki gina nawet jak sa podpisane, pojedyncze figurki w stylu jakis mengil, czy nawet terradon - potem wlasciciel mysli ze zgubil, mi raz przepadl shaman skinowy 5ed (nie zdaza mi sie niczego gubic) itd itp. Z drugiej strony jak taki zlodziej wpadnie to narabani battlowcy go zwyczajnie, nie da sie tego lepiej opisac - zajebia, chcialbym to zobaczyc :mrgreen:
Moja galeria - klik!
Maluje za kasę - klik!

Awatar użytkownika
Undead
Falubaz
Posty: 1241
Lokalizacja: Legion Kraków

Post autor: Undead »

SlanesH pisze: Z drugiej strony jak taki zlodziej wpadnie to narabani battlowcy go zwyczajnie, nie da sie tego lepiej opisac - zajebia, chcialbym to zobaczyc :mrgreen:
Spala chamstwo na stosie, urwą łeb przy samej dupie a potem wrzuca na grilla rano jak zabraknie kiełbasek :evil: i zjedzą.


A tak serio.
Najgorsze nie jest to że coś ginie tylko to że to robi osoba z naszego środowiska , bo nie dam sobie wcisnąć że to zrobił ktoś z zewnątrz. Bo ktos o zdrowych zmysłach nie wpadnie na genialny pomysł że te plastikowe badziewia którymi bawią sie chłopy o sredniej wieku 25 lat kosztują aż tyle.

Awatar użytkownika
SlanesH
Falubaz
Posty: 1289
Lokalizacja: Warszawa KulT

Post autor: SlanesH »

Nawet jak wpadnie to biorac figurki do reki jest podejrzany jak go nie kojarzysz, natomiast jak znany Ci z X masterow gracz bierze do lapy black coacha to myslisz ze oglada model, a nie wsadzi go do kieszeni :/
Moja galeria - klik!
Maluje za kasę - klik!

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

Fakt faktem warto by taka akcje jak opisuje Piszczalka zrobic raz. To by znacznie ulzylo srodowisku. Rpbolemem jest natomiast co innego.

Kradzieze co jakis czas sie zdarzaly a z reguly nie dokonywaly ich osoby ze srodowiska (np. baltikon) lecz ewidentnie z poza niego. Po prostu trzeba by zaczac ogarniac osoby ogladajace turnieje zeby to sprawnie przeprowadzic.
Najgorsze nie jest to że coś ginie tylko to że to robi osoba z naszego środowiska , bo nie dam sobie wcisnąć że to zrobił ktoś z zewnątrz. Bo ktos o zdrowych zmysłach nie wpadnie na genialny pomysł że te plastikowe badziewia którymi bawią sie chłopy o sredniej wieku 25 lat kosztują aż tyle.
na drakonie na pewno to byla osoba ze srodowiska bo tam innych ludzi nie bylo. Na silesianie nie wiem bo nie widzielem ile osob bylo z zewnatrz tylko zeby sobie popatrzec na happening. Na baltikonie na pewno byly to osoby z poza srodowiska bo braly co popadnie. Na pga zdarzylo mi sie na szczescie zapytac typa po co mu moje figurki jak podpierdalal mi rydwany :shock: (skonczylem dosc szybko 2 bitwe i zaczalem chodzic po stolachzobaczyc jak innym idzie)

tak wiec na pewno ostatnio jest cos nie tak ze srodowiskiem ale obawiam sie, ze to nie wszystko oni

nindza77
Wodzirej
Posty: 770
Lokalizacja: Animosity Szczecin

Post autor: nindza77 »

Undead84 pisze: A tak serio.
Najgorsze nie jest to że coś ginie tylko to że to robi osoba z naszego środowiska , bo nie dam sobie wcisnąć że to zrobił ktoś z zewnątrz. Bo ktos o zdrowych zmysłach nie wpadnie na genialny pomysł że te plastikowe badziewia którymi bawią sie chłopy o sredniej wieku 25 lat kosztują aż tyle.
Na mastery przychodzą czasem osoby towarzyszące, nie grające. Np koledzy. Nie jest powiedziane też, ze ktoś spoza środowiska nie wie ile takie figsy kosztują. Nie zakładałbym aż tak śmiałych teorii :)
Natomiast wszystkim prawicowym purystom ideologicznym, co to rehabilitują nacjonalizm, moge powiedziec że odróżanianie nacjonalizmu od faszyzmu, przypomina poznawanie rodzajów gówna po zapachu;-)).

Awatar użytkownika
SlanesH
Falubaz
Posty: 1289
Lokalizacja: Warszawa KulT

Post autor: SlanesH »

buahahaha okazuje sie ze jednak zgubilem tego priesta, a znalazl go shino, swietna akcja, dobrze ze wtracilem cos o nim w tym temacie :mrgreen:
Moja galeria - klik!
Maluje za kasę - klik!

Awatar użytkownika
Lazur
Niszczyciel Światów
Posty: 4573

Post autor: Lazur »

SlanesH pisze:buahahaha okazuje sie ze jednak zgubilem tego priesta, a znalazl go shino, swietna akcja, dobrze ze wtracilem cos o nim w tym temacie :mrgreen:
#-o

Mi jeszcze niczego na turnieju nie ukradli i mam nadzieje, że tak pozostanie. Na DMP zgubiłem miarkę calową ale widziałem u ludzi dwie identyczne (z zepsutym guzikiem do wciągania taśmy) więc może ktoś się pomylił, takie rzeczy się zdarzają.
Obrazek

Awatar użytkownika
Manfred
Postownik Niepospolity
Posty: 5906
Lokalizacja: Cobra Kai

Post autor: Manfred »

ja figurek nie straciłem jeszcze, ale 2 paczki kostek, kupa różnych templatek i 2 małe rulebooki mi poznikały przez te parę lat ;)
wg. mnie ktoś przyłapany na kradzieży powinien dostać okrutny wpie*dol, albo śmierć przez ratatata ;)

Awatar użytkownika
Durin
Niszczyciel Światów
Posty: 4766
Lokalizacja: The Gamblers

Post autor: Durin »

Templaty, kostki, podręczniki to nic, można to ostatecznie zmarginalizować...

Ale figsy za kilkaset złotych....
Big Boss grał na jednym ze stołów przy końcu sali niedaleko drugiego wyjścia... po trzeciej bitwie wszyscy rzucili się na żarcie, piwo, potem standardowo impreza.
Praktycznie nie da się ustalić czy to ktoś z naszego środowiska czy nie, ale widzów, kolegów nie było tak dużo, na tym końcu świata o 18 też mi się wydaje mało prawdopodobne żeby ktoś nagle wszedł i zabrał coacha... zresztą fakt że dobierał sobie z pudełka części też świadczy że "Laikiem";p nie był... pakować żołnierzyki do walizki i do torby, tylko wtedy strach że podpierdolą całą walizke i 3k zł dziesiątki godzin malowania w dupe....

Na Silesianie był ten plus że były pokoje, po ostatniej bitwie spakowałem zołnierzyki i zaknąłem w pokoju, tak z przyzwyczajenia i były bezpieczne. Ale nie na wszystkich masterach są takie warunki... co z tym zrobić?
Barbara pisze:Może nie wszyscy się w tym środowisku lubimy, ale akurat prawie wszyscy się znamy. To że dwóch znajomych da sobie czasem po ryjach nie powinno chyba nikogo dziwić.

Awatar użytkownika
wru
Chuck Norris
Posty: 651
Lokalizacja: "Kieł" Kielce

Post autor: wru »

Dobrym rozwiązaniem było by zrobienie jakiś przechowalni na figurki. Oddajesz armię, bierzesz numerek i idziesz się najebać :mrgreen:. Rano wstajesz, odbierasz figsy i wszystko gra.
Come crawling faster, obey your Master...

Awatar użytkownika
Przemcio
Postownik Niepospolity
Posty: 5334

Post autor: Przemcio »

Ciekawy pomysł ale trzeba by na to spore zamykane na klucz pomieszczenie wygospodarować:) Byłem na kilku turach i na szczęśćie nic mi nigdy nie zgineło... nawet jedna kostka:)

Ale żeby armie zajumać to już niezły numer bo te figsy trzeba gdzieś schować tak żeby nikt sie nie pokapował a potem jeszcze to wynieść z turnieju.
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...

ODPOWIEDZ