DE bez przegięć
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Re: DE bez przegięć
No mi pi razy drzwi zamiast mastera weszła hydra, nieco mniejsze oddziały shade'ów, ale 2x harpie. I lore of frajer.
Wiesz co, wlasnie zauwazylem, ze nie ma kogo poswiecac i zamiast sztyletu dalem cloaka. Do tego zmiescilem na malej jednego nulla, coby miec 4+ warda na deatha. Jednak boje sie, zeby pani general nie siadla od jakiejs snajpery z sila. Null kosztem ahw na jednej piateczce i tarcz na kuszolach. Srednio mi sie przydawaly.
Jedyne co mnie przeraza to miekki general, ktory czesto bedzie wysadzal sie w potwietrze No i mniej mobilna i mniejsza liderka.
Jedyne co mnie przeraza to miekki general, ktory czesto bedzie wysadzal sie w potwietrze No i mniej mobilna i mniejsza liderka.
Z życia europejskiego battlowca: "im going to play on UB cause we have a bomb in school, so unexpectedly some free time".
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Ostatecznie na BOB bez dreadlorda, ale z hydrantem. Hydrę wywalę, jak się dorobię witchek, bo koksy to jednak kiepska opcja z uwagi na głupotę, kosztują podobnie co hydra i schodzą równie łatwo, więc już wolę mieć standard.
Rozpa wygląda pi razy drzwi tak:
Duża czarka: nóż ofiarny i +1 DD, 4 lvl, shadow
Mała czarka: 1 lvl, scroll, fire
Kociołek BSB
10 kuszników, muzyk
18 warriorów, FCG, dyscyplina
30 korsarzy, FCG, sea serpent standard
5 harpii
5 harpii
5 shade'ów xhw
6 shade'ów xhw
6 shade'ów xhw
20 black Guard, FCG, armour piercing, bicz na czampionie
2x RBT
Hydra
Zobaczymy, jak wyjdzie. Jak się cięższe strzelanie nie sprawdzi, to mam w rozpie luźne 400 a nawet 450 pkt (dwóch szejdów z oddziałów, dwa bolce, hydra, jedne harpie) - starczyłoby na dwa spore nawet klocki WE. W sumie
Rozpa wygląda pi razy drzwi tak:
Duża czarka: nóż ofiarny i +1 DD, 4 lvl, shadow
Mała czarka: 1 lvl, scroll, fire
Kociołek BSB
10 kuszników, muzyk
18 warriorów, FCG, dyscyplina
30 korsarzy, FCG, sea serpent standard
5 harpii
5 harpii
5 shade'ów xhw
6 shade'ów xhw
6 shade'ów xhw
20 black Guard, FCG, armour piercing, bicz na czampionie
2x RBT
Hydra
Zobaczymy, jak wyjdzie. Jak się cięższe strzelanie nie sprawdzi, to mam w rozpie luźne 400 a nawet 450 pkt (dwóch szejdów z oddziałów, dwa bolce, hydra, jedne harpie) - starczyłoby na dwa spore nawet klocki WE. W sumie
Ostatnio zmieniony 30 mar 2011, o 08:56 przez Barbarossa, łącznie zmieniany 1 raz.
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
4+ i nie, nie boję się, niech wodzą i strzelają. Korsarze są tani i dobrzy, to nie choseni.
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Ewolucja w przeciwstawnych kierunkach...
A korsarz kosztuje dychacza. Cały klocek ok 350. Nie jest to mega tanio, ale też i nie mega drogo - można poświęcić, jak jest coś grubszego do wzięcia.
A korsarz kosztuje dychacza. Cały klocek ok 350. Nie jest to mega tanio, ale też i nie mega drogo - można poświęcić, jak jest coś grubszego do wzięcia.
Na jeden. Taki użyteczny kosztuje ponad 300, mniejsze są zbyt wrażliwe, za szybko tracą hitting power, a po stracie frenzy to już w ogóle darmowe punktystarczyłoby na dwa spore nawet klocki WE. W sumie
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Na pewno mniejsze nie są lepsze? 2x20 - na kotle jeden taki, po społowieniu, wypłaca 40 ataków. Z jakimś boostem starczy, żeby przemielić większość celów.
jestem ciekaw czy DE dalej bedą ewoluować w kierunku
klocki+magia
czyli następny krok toby było usunięcie rarów i wpakowanie z 20 withchek i max shade.
mozenawet wejdzie drugi mag lord z metalem zamiast 1 levelowca
klocki+magia
czyli następny krok toby było usunięcie rarów i wpakowanie z 20 withchek i max shade.
mozenawet wejdzie drugi mag lord z metalem zamiast 1 levelowca
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
Zagrałem tym 8 ostatnich bitew (bez strzelania, bez śmietnika) i obeszło się bez porażki. Szału nie było, bo jeszcze zapominam o wielu niuansach tej edycji, ale na pewno da się grać i robić wysokie wyniki. Niestety sprawdzić to w warunkach masterowych będę mógł dopiero w nowym sezonie.jestem ciekaw czy DE dalej bedą ewoluować w kierunku
klocki+magia
2x4 lev fire i shadow to moje ulubione połączenie i zawsze się sprawdzało.mozenawet wejdzie drugi mag lord z metalem
Przeciwko hordzie, a w walce z chyba dowolną hordą panienki nie mają większych szans. Jeżeli już, to od boku, ale wtedy jest dużo mniej ataków. Tak przypuszczam oczywiście. Wystawiam 27 i zawsze się spłacają, jednak na koniec bitwy często zostaje ich koło 10. No i jest ta różnica, że ja nie korzystam z kotła, więc potrzebuję większych oddziałów.Na pewno mniejsze nie są lepsze? 2x20 - na kotle jeden taki, po społowieniu, wypłaca 40 ataków
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Hmm, ja lubię kocioł. Co do dwóch dużych - też bym brał fire + shadow, z fire'a wystarczy flaming sword, fireball i cage.
@ Robson Osobiście uważam, że prawie wszystkie armie będą ewoluować w tym kierunku. Jak się zastanowić - 40 ghuli samo w sobie jest dobre i piekielnie trudne do zabicia. 40 ghuli + dobrze dobrany czar wspierający wygrywa combat z większością celów.
40 ghuli kosztuje mniej więcej tyle, co dwa warghulfy - I warghulfy są łatwiejsze do zastosowania dla początkujących graczy. Natomiast dużo łatwiej giną, są podatne na pecha i dużo mniej zrobią od ghuli ze wsparciem magii wspierającej. Niektóre rzeczy są dla warghulfa nie do przeskoczenia bez względu na wszystko, natomiast 40 ghuli wspierane ockhamem, miasmą, witheringiem czy enfeeblementem - do wyboru - nie ma chyba takich problemów.
Imperium podobnie - o czołgu w porównaniu z 30 flagusami można napisać to samo, co o ghulach. Itd, itp.
@ Robson Osobiście uważam, że prawie wszystkie armie będą ewoluować w tym kierunku. Jak się zastanowić - 40 ghuli samo w sobie jest dobre i piekielnie trudne do zabicia. 40 ghuli + dobrze dobrany czar wspierający wygrywa combat z większością celów.
40 ghuli kosztuje mniej więcej tyle, co dwa warghulfy - I warghulfy są łatwiejsze do zastosowania dla początkujących graczy. Natomiast dużo łatwiej giną, są podatne na pecha i dużo mniej zrobią od ghuli ze wsparciem magii wspierającej. Niektóre rzeczy są dla warghulfa nie do przeskoczenia bez względu na wszystko, natomiast 40 ghuli wspierane ockhamem, miasmą, witheringiem czy enfeeblementem - do wyboru - nie ma chyba takich problemów.
Imperium podobnie - o czołgu w porównaniu z 30 flagusami można napisać to samo, co o ghulach. Itd, itp.
Flamestorm wbrew pozorom też jest godny uwagi. Bardzo niski casting value, a trafia dużo modeli i S4 to też nie mało - przeciwko niektórym klockom dużo skuteczniejszy niż pitka czy purple sun.z fire'a wystarczy flaming sword, fireball i cage.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Chyba wole takowym klockom rzucic klatke i dluzej postrzelac, jesli zdecyduja sie zostac w miejscu, niz liczyc na hita, albo dobry scatter, marnujac 3-4 kosci na czar, ktory statystycznie nie wyrzadza zbyt wielkiej szkody.
Z życia europejskiego battlowca: "im going to play on UB cause we have a bomb in school, so unexpectedly some free time".