a co do ostatniej figurki, niestety rzadko, gra się na 6tur
chyba będe musiał naprawde odkurzyć figurki i zagrać na jakieś 5\6k 
Wojna o brode
Moderatorzy: Albo_Albo, Asassello
Dlatego nie lubię turniejów, przypominają mi szachy, punkty za ćwiartki itd. wolę bitwy gdzie nie ma wątpliwści kto rządzi polem albo czy nie ma rozstrzygnięcia ale rozumiem, że jakiś rating jest tam na turniejach potrzebny i niewiele jest czasu. Szkoda, że poza turniejami ludzie nie potrafią inaczej grać, bo takie epickie bitwy, a nie kto ile punktów naciułał to jest to co daje przyjemność i co się miło wspomina... 
to zależy od skali turnieju, te duże niosą ze sobą prestiż i możliwość pogrania z kimś z drugiego końca polski, lecz są głośne i ciężko się na nich gra, natomiast te lokalne odgrywają się w przyjaznej atmosferze i gra się na nich miło i przyjemnie,aczkolwiek zawsze jest to turniej i ograniczenia czasowe dają się we znaki,
sam osobiście wolę przyjacielskie potyczki gdyż strasznie lubię cieszyć się grą, często zdarza mi się wykrzykiwać klimatyczne okrzyki pokrzepienia dla swych żołnierzy, oraz groźby pod adresem "wrogów", wszystko to ma służyć tworzeniu klimatu i dobrej zabawy,
każdy gra tak jak lubi
sam osobiście wolę przyjacielskie potyczki gdyż strasznie lubię cieszyć się grą, często zdarza mi się wykrzykiwać klimatyczne okrzyki pokrzepienia dla swych żołnierzy, oraz groźby pod adresem "wrogów", wszystko to ma służyć tworzeniu klimatu i dobrej zabawy,
każdy gra tak jak lubi
Kosa
No fakt moje stare rozwiązanie jest dobre na kraśki,ale wtedy niemam ring of corin.Jak twoja propozycia okarze się słaba zostane przy dawnym skałdzie.No ale od tego mam turniej w niedziele żeby sprawdzić jak to chodzi.I mimo wszystko dam 5 rydwanów i 4 orły(sproxuje i tyle)
Niglar
Każdy lubi co innego,mnie osobiście podobają się turnieje,gdzie trzeba złożyć rospiske,umieć nią zagrać i wygrać,a take epickie bitwy to dlamnie nuda by była,tura by się ciągneła,a armie w sumie to tylko na siebie idą,i taktyka mimo wszystko jest ważna oczywiście ale jednak mnie by się niechciało grać po 2 turach.
No fakt moje stare rozwiązanie jest dobre na kraśki,ale wtedy niemam ring of corin.Jak twoja propozycia okarze się słaba zostane przy dawnym skałdzie.No ale od tego mam turniej w niedziele żeby sprawdzić jak to chodzi.I mimo wszystko dam 5 rydwanów i 4 orły(sproxuje i tyle)
Niglar
Każdy lubi co innego,mnie osobiście podobają się turnieje,gdzie trzeba złożyć rospiske,umieć nią zagrać i wygrać,a take epickie bitwy to dlamnie nuda by była,tura by się ciągneła,a armie w sumie to tylko na siebie idą,i taktyka mimo wszystko jest ważna oczywiście ale jednak mnie by się niechciało grać po 2 turach.
moje rozwiazanie na smoku jhest zdecydwoanie lepsze na kraśki od Twojego 
1) ściaanie amgicznych przedmiotów jest bardzo dobre
2) ten DD, któy jest okey za level jest nie przydatny
3) w sumie zostaje Ci jedna kostka aby rzucić d6S4, po pierwsze masz 50% ze wejdzie, po drugie to nie robi dużo kraśką
4) no i masz sava na 3+
W oghóel moje jest lepsze ale Twoje złe nie jest bo dzieki temu masz 5DD
No ale aby płacić 45pkt po to aby mieć 50% szans na rzucenie d6S4 dla mnie mija się z celem (oczywiscie jeśli mowa o krasiach)
1) ściaanie amgicznych przedmiotów jest bardzo dobre
2) ten DD, któy jest okey za level jest nie przydatny
3) w sumie zostaje Ci jedna kostka aby rzucić d6S4, po pierwsze masz 50% ze wejdzie, po drugie to nie robi dużo kraśką
4) no i masz sava na 3+
W oghóel moje jest lepsze
ale Twoje złe nie jest bo dzieki temu masz 5DD No ale aby płacić 45pkt po to aby mieć 50% szans na rzucenie d6S4 dla mnie mija się z celem (oczywiscie jeśli mowa o krasiach)
A czemu miałbym rzucać jedynie d6s4?A 1 z metlu wiesz jak na krasnoludy fajnie działa?A może i udało by się kulnąć 2 z metalu albo 2 z fajera?(na to nielicze ale jak się uda jest mega git)A Dzięki 5 DD w mojej rospisce moge sobie pozwolić na challanera w armii.Zeby niebyło sprawdze też twoje rozwiązanie z corinem,bo nieuważam za gorsze,ale gem mnie się sprawdza z regóły.
P.s jest większe prawdopodobieństwo niż 50%,bo takie jest przy czarze na 7+.
P.s jest większe prawdopodobieństwo niż 50%,bo takie jest przy czarze na 7+.
jak rzucasz na 4+ jedną koscią...
no tak 1 z metalu też boli krasie i to bardzo, tutaj masz racje, jednak myśle, że corin ich znacznie bardziej boli, bo tego nie wpuszczą prawie nigdy i będą tracić 2 DD. A rzucanie smokiem na wiecej niz jednej swojej zmniejsza magie u czarodzieji, którzy mają napędzać, a corina możesz rzucać bedąc w CC
no tak 1 z metalu też boli krasie i to bardzo, tutaj masz racje, jednak myśle, że corin ich znacznie bardziej boli, bo tego nie wpuszczą prawie nigdy i będą tracić 2 DD. A rzucanie smokiem na wiecej niz jednej swojej zmniejsza magie u czarodzieji, którzy mają napędzać, a corina możesz rzucać bedąc w CC
No niby twój zestaw na smoku boli krasnoludy bardziej,ale z drugiej strony mój mag ma shadowa 5,6 i niewiem a twój będzie zamiast challenera mieć scrolla,bo zagranie na 4dd i 1 scrollu jest ałłl przeciw armiom z 3-4 magami(mówie o turnieju).
nie
magowie u mnie wtedy są tacy:
-seer, channaller, SW, konik
-2x scroll
magowie u mnie wtedy są tacy:
-seer, channaller, SW, konik
-2x scroll
juz skonczcie z tym dorastaniem..Belaner7 pisze:Pozwole sobie powiedzieć:Do ring of fury trzeba dorsnąć panowie.
do niczego nie trzeba dorastac.. trzeba poprosru troche pograc..
statystycznie RoF powinien sie w kazdej bitwie wylaczyc...i jest to wliczone w jego koszt punktowy i trzeba sie do tego przyzwyczaic - to jest bardzo silny bound... - mi sie czesto wylacza w pierwszej turze..ale nadal go używam
Ja używam obydwu pierścieni i z mojej perpektywy uważam, że mamy ich w armii niezadużo. Stosuję je niestety raczej do osłabiania magicznej obrony przeciwnika ale to również się przydaje, nieważne czy ma się po 16 DD czy po 40
Zal.pl Wez czlowieku nabierz troche pokory, bo do najlepszego HE w Polsce to na razie nie mozesz pretendowac, a co drugi Twoj post jest w takim stylu. Racja, ze dobrze zlozone krasie to dla HE straszna armia, ale i tak wiecej zalezy od gracza. Wolalbym trafic na grajace pierwszy raz krasie, niz na doswiadczonego gracza ogrami.Belaner7 pisze:Pozwole sobie powiedzieć: Do ring of fury trzeba dorsnąć panowie.
hehehe
akurat WL mogliby się spisać na dwarfy, tylko intryga musiałby siąść
Ta zasada pieprzy całą gre na piechocie, gdyż możnaby było grać na princie konnym czy to pieszym w WL i nie dosc, że jest 10Ld to mają stubrona, no ale trudno 
(eee, elfiki bo wnet prześcigniemy zielonych 
)
akurat WL mogliby się spisać na dwarfy, tylko intryga musiałby siąść
Ta zasada pieprzy całą gre na piechocie, gdyż możnaby było grać na princie konnym czy to pieszym w WL i nie dosc, że jest 10Ld to mają stubrona, no ale trudno (eee, elfiki bo wnet prześcigniemy zielonych
)